» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » Egipt » Sunny Days El Palacio - Hurghada

Sunny Days El Palacio - Hurghada

Sunny Days El Palacio oferty Sunny Days El Palacio opinie

Strona: « < ... 104 105 106 107 108 109 110 111 112 ... > »

Autor Treść
nelusek89
Gość
kto uderza 29 lipca z Poznania do El Palacio ?:)
IP: 77.254.94.78
megi
Gość
no nie!!!i kto mi zadaje pytanie o wiek!!!kobieta!!!30+ kochana.na nogach do centrum można dojść w około 40min. jednak ja zawsze korzystam z dobrodziejstw techniki.nie obawiaj się el palacio,pokochasz je.
IP: 83.5.226.14
sadia85
Gość
Kochani kto ostatnio był w hotelu...... czy Maget jeszcze tam jest bo słyszałam że już nie i czy to prawda.
IP: 95.49.243.254
megi
Gość
no nareszcie coś się dzieje na forum:-)widze,że Adriano traci na wartości i teraz Maged zajmuje jego miejsce:-)i to mnie nie dziwi bo przynajmniej jest na kim oko zawiesić.
IP: 83.5.234.83
Seba
Gość
Witam czy ktoś się wybiera do SDeP w terminie 12-19 sierpnia z poznania biuro SUN & FUN?
IP: 178.42.183.14
sadia 85
Gość
Adriano to już przeżytek ale dalej nie mam odpowiedzi czy Maget pracuje tam jeszcze.
IP: 79.185.117.245
Gość
Gość
Dla ciekawskich, znaleziony artykuł:

Jednostką monetarną jest funt egipski (1 LE) dzielący się na 100 piastrów. Jego wartość to mniej więcej 60 groszy. Należy zwracać uwagę na banknoty 50-piastrowe i 50 LE, bo są dość podobne do siebie i zagranicznemu turyście łatwo je pomylić. W niemal wszystkich miejscowościach turystycznych ceny podawane są zarówno funtach, jak i w euro i dolarach.

Pieniądze łatwo jest wymienić. Jednak trzeba pamiętać, że Egipt to kraj muzułmański, obowiązuje więc zasada wolnego piątku i pracującej niedzieli. Zwykle banki są przy tym czynne do 14.00. W bankach i kantorach podawany jest stały kurs wymiany i waha się w tak niewielkim stopniu, że nie opłaca się szukać miejsca z lepszym przelicznikiem.

Kurs wymiany wynosi 1 USD = 5,6-5,8 LE, ale nie warto wymieniać zbyt wielu pieniędzy na egipską walutę. Po pierwsze dlatego, że funt egipski jest niewymienialny poza tym krajem, a po drugie Egipcjanie zawsze chętnie przyjmują euro i dolary. Ale uwaga – jeśli płacimy banknotami, najlepiej, aby były nowe. Dotyczy to zwłaszcza dolarów, przy których zdarzały się absurdalne sytuacje, iż płacący nowymi banknotami uzyskiwali lepszą cenę! Zdaniem Egipcjan nowy banknot jest po prostu „lepszy” niż stary, choćby miały one taką samą wartość.

Na dodatek, jeśli na koniec wyjazdu zostaną nam w portfelu funty w Sharm-El-Sheik lub Hurghadzie, może być problem z ich wymianą z powrotem na dolary lub euro, zwłaszcza pod koniec lub na początku miesiąca.

Należy pamiętać o tym, aby zawsze mieć przy sobie drobną sumę na bakszysz – bez niej można się znaleźć w kłopotliwej sytuacji.

Bankomaty w Egipcie należą do wielu sieci i dość łatwo je znaleźć. Najlepiej pobierać pieniądze z maszyn należących do banków międzynarodowych – po prostu dlatego, że posiadają wielojęzyczne menu. Mimo tego płatności kartą poza kurortami turystycznymi i Kairem nie są rozpowszechnione. W restauracjach zdarzają się imprintery, czyli popularne „żelazka”, nie zapewniają one jednak bezpieczeństwa transakcji, lepiej więc uznać, że poza największymi ośrodkami turystycznymi płatność kartą nie istnieje.
IP: 83.30.74.226
Użytkownik
Posty: 39
Cześć, może mi umknęło w tym wątku, ale kogo/jakie biuro polecilibyście na wycieczkę do Kairu i Doliny Królów? Wiem, że w hotelu pojawiają się przedstawiciele biuro lokalnych. Odwykłam od wycieczek z rezydentami - ceny jak wiecie są masakryczne - może więc coś od tubylców?
IP: 178.42.84.247
Juja
Gość
Nie zaglądałam na forum od dłuższego czasu, a tu istne szaleństwo - tyle chętnych na wyjazd do El Palacio. Bardzo się cieszę, bo im nas tam więcej, tym większe szanse dla hotelu na przetrwanie. Znajoma wróciła parę dni temu z EP i mówi, że hotel jest prawie pełny (widać to po zajętych leżakach na plaży). Zazdroszczę wszystkim, którzy się tam teraz wybierają, bo uwielbiam ten hotel bardzo.
Megi!!!!!!!!!!! Nareszcie też doczekałaś się wyjazdu. Teraz ja Ci zazdroszczę i oczywiście życzę super pobytu i ciekawych wrażeń. Pozdrów ode mnie Egipt, morze, hotel, lagunę. moją ukochaną zewnętrzną plażę i wszystkie rybki, które pływają w morzu na końcu hotelu. Pozdrawiam
IP: 217.212.230.11
megi
Gość
oj Juja w piątek mam lot.rzeczywiście przez te lutowe zamieszki długo czekałam.pozdrowię wszystko co wymieniłaś.a wrażenia jak zawsze będą.tego jestem pewna:-)
IP: 83.5.131.112
ajp
Gość
Witam,

Opis długi ale chyba wart przeczytania w całości jeśli ktoś chce prawdziwą opinię o El Palacio.

Wróciłem ze znajomymi 22.07 po dwutygodniowym pobycie.

Zanim opiszę wszystko pragnę poinformować, że to był nasz 4 wyjazd do Egiptu (3 razy Hurghada raz Sharm) a 6 do Afryki zatem mam porównanie jeśli chodzi o hotele, jedzenie, obsługę itp. Itd.

Zawsze lataliśmy z Selectours lub Sun&Fun jednak w tym roku (z uwagi na brak Selectours) lecieliśmy pierwszy raz z biurem Alfa Star i już na dzień dobry zawiedliśmy się tym biurem.
Do momentu kiedy cała kwota nie wpłynęła na konto obsługa była jak najbardziej ok. Później załatwienie czegoś graniczyło z cudem. Nawet w dzień przed wylotem gdy jedna z osób od nas zachorowała i nie mogła lecieć to gdy zadzwoniliśmy do biura z prośbą o pomoc w tej sytuacji czy podanie możliwości dolotu tej osoby lub czegoś innego Pani z biura stwierdziła, że ona to może na biegu sprzedać (na korzyść biura a nie naszą) to jedno miejsce w samolocie. Nawiązując jeszcze do biura Alfa Star to rezydent …. Nawet sprzedając wycieczki okazywał lekceważenie i totalną obojętność na turystów. Gdy nagle w trakcie urlopu potrzebowaliśmy jego pomocy … telefonu nie odbierał … musieliśmy dzwonić do innej rezydentki która nawet nie była w Hurghadzie. Na koniec gdy wylatywaliśmy i nasze bagaże stały w holu recepcji jakiś gościu z hotelu załadował je na wózek i powiedział, że zabierze je do autokaru (którego jeszcze nie było). Przyjechał jakiś Egipcjanin w koszulce AlfaStar i powiedział do autokaru … mówimy, że nie wiemy gdzie są nasze bagaże bo ktoś z hotelu je zabrał. Odpowiedź pracownika AlfaStar cytuje: „To jest Państwa problem a nie mój, ja po Państwa przyjechałem i zaraz odjeżdżamy”. Tyle tytułem wstępu. Z biurem Alfa Star na pewno już nie pojedziemy.

Lecieliśmy liniami AirCairo … w miarę nowe A320 obsługa miła, lądowanie gładkie.

Teraz trochę o tym co każdego wybierającego się do El Palacio może interesować.
Bzdury jakie wyczytywałem na forach kompletnie się nie potwierdziły (prawie).

Obłożenie hotelu … FULL co było widać w recepcji gdzie klucze do pokoju które tam były można było policzyć na palcach jednej ręki.

10$ (za pokój) w paszport podczas meldowania załatwia sprawę. Układ hotelu to niejako 6 budynków. Numeracja pokoju jasno określa gdzie on jest. Pierwsza cyfra to nr budynku, druga – piętro, trzecia mało ważna , czwarta określa po której stronie jest pokój. W budynkach 5-6 (chyba najlepsze) cyfra nieparzysta oznacza widok na otwarte morze i rafy. Widok extra co pokazuje na fotkach pod linkami:

[a2.sphotos.ak.fbcdn.net]

[a7.sphotos.ak.fbcdn.net]

[a8.sphotos.ak.fbcdn.net]

Cyfry parzyste określają pokój od strony laguny (też fajnie ale widok na morze lepszy).
W budynku 1-2 czwarte cyfry nieparzyste to pokoje z widokiem …. na piach, cyfry parzyste to widok na lagune. My mieliśmy pokoje 6143,6142,6140,2140. Widoki extra tylko z budynku 6 daleko na basen, restauracje itp. Polecam budynki 2,5 lub 6 . Budynki 3,4 to te od strony recepcji. Niektóre pokoje nie mają tam balkonów, a niektóre wychodzą na drugi hotel.

POKOJE standardowe, niektóre z TV płaskim na ścianie (jest viva pl, TVP polonia i tele5). W pokoju jest lodówka (pusta ale dobrze mrozi napoje), sejf z instrukcją po polsku, Klima bardzo dobrze działająca ale czasem trzeba do niej wezwać serwis tongue sticking out smiley zdarzyło się to nam trzy razy.

BASEN – przyzwoity z barem i to wcale nie obleganym przez Rosjan ale polaków i można się do niego dostać bez większych problemów. W basenie woda … zimna nawet bardzo zimna.

LAGUNA – woda ok. minus dla osób nie umiejących pływać – głęboko na 4m. zejście po drabinkach.
Wejście od strony „plaży” jest dla osób nie umiejących pływać ale też za daleko w tej wodzie takie osoby nie zajdą. Plusem laguny jest głębokość bo można sobie poskakać. Minusem … obłożenie dookoła takim murkiem z kamieni. Dwa razy się zaciąłem o nie.

RAFY - od strony morza płytko po kolana można swobodnie wejść, dużo jeżowców. Rafy jak na tak dużą bliskość hotelu wcale nie są tak zniszczone. Polecam na samym krańcu hotelu (gdzie jest dyskoteka) jest cała „ściana” raf i duże ryby, płaszczki i nawet żółw się pojawił. Buty do wody na pewno się tam przydadzą.

LEŻAKI - walki o leżaki wcale nie ma. Tam gdzie są większe głębokości przy lagunie leżaki można sobie zająć nawet o 12 w południe. Te lepsze miejsca niestety pobudka o 7:15 i leżaki trzeba sobie zarezerwować. My nie płaciliśmy za rezerwację. Zmienialiśmy się pokojami i ktoś zawsze zajmował. Trzeba tylko sobie samemu wziąć materace (leża obok wypożyczalni ręczników).

JEDZENIE – nie potwierdziło się to, że trzeba długo szukać stolika. Wystarczy iść na śniadanie o np. 8:30 a na kolację o 20 i jest pełno miejsca wolnego. Nigdy nie czekaliśmy na stolik. Sztućce niestety trzeba sobie szukać czasami (co zdarzało mi się nawet w SeaGull). Problemem czasem jest brak szklanek lub filiżanek ale to kwestia chwili i zaraz wszystko jest. Czasami są brudne obrusy czy zdarzy się lekko niedomyty (ale gorący) talerz. To się zdarzało nam też w innych hotelach. I tak jak na tak duży hotel i tyle gości to obsługa naprawdę bardzo dobrze sobie radzi. Jedzenie jest standardowe jak na Egipt. Pełno makaronów i ryżu. Różne rodzaje mięs, sałatek, pieczywa itp. Itd. Brakuje w tym hotelu tzw kolacji tematycznych które zdarzały się w innych. Czyli np. wieczór włoski , grecki itp. Tutaj prawie cały czas to samo. Choć zaskoczyło mnie pozytywnie jak pojawił się w piątek ….. kebab!!!W sobotę był znowu grill. Chyba najbardziej rozczarowały mnie desery czyli ciasta. Wszystko na jedno kopyto. Zero urozmaicenia. To chyba jedyny minus. Arbuzy … pycha.

BARY - Do śniadań obiadów i kolacji dwa bary w środku podają napoje w duzych szklankach. Bary przy basenie niestety podają napoje w kubeczkach. Alkohol .. to jest prawdziwa zagadka bo raczej wisky, gin czy vódki to tam nie podają ale jakiś destylowany bimber ten sam tylko w różnych butelkach i okropny w smaku. Po jednym dniu daliśmy sobie spokój z ich drinkami i robiliśmy sobie własne. Ciekawym rozwiązaniem jest przykładowo automat do kawy gdzie można sobie samemu jakąs kawkę zrobić. Kawa w restauracji jest ….. bleeeeeeee a jestem kawoszem więc mnie odrzuciła. Ta z automatu jest dobra.

OBSŁUGA - w barach bardzo miła, uprzejma i uczynna co nie spotkałem do tej pory w innych hotelach. To nas bardzo miło zaskoczyło. Braliśmy sobie zawsze po dwa napoje na osobę i nigdy nie było problemu. Wystarczy uśmiech i po odebraniu Drina słowo thanks.. Kelnerzy i sprzątacze również uśmiechnięci i bardzo uczynni. W barach jest woda mineralna w butelkach. Warto sobie zrobić zapas do pokoju

ANIMACJE – tutaj raczej nie ma o czym mówić . Animacje są kiepskie. Po tygodniu się powtarzają. Między animacjami są długie przerwy. Zaczynają się od 10 kończą o 12 potem o 15 i kończą o 16:30 następnie zaczynają się o 20 dla dzieci potem przerwa godzinna do 22 po czym są animacje tematyczne (średnie) do 23 następnie jest dyskoteka na której codziennie leci ta sama muzyka do znudzenia. Podczas wieczornych animacji przy basenie można sobie za 3$ zamówić shishe.
Przy animacjach jeszcze muszę powiedzieć, że animator MOMO to totalny CHAM! W środę była dyskoteka w pianie (w dzień). Odgrodzono więc część plaży i za wstęp żądali 5$ od osoby. My nie chcieliśmy tam wchodzić ale sobie stanąłem i filmowałem tą (powiedzmy szczerze) średnią dyskotekę w pianie po czym on podszedł i mówi, że 5$ to mu podziękowaliśmy, że my nie na co on chamskim spojrzeniem odpowiedział NO PHOTO!!! To się zaśmiałem bo niby czemu ma mi bronić filmować hotel!? Na co usłyszałem cytuję „polskie ziebraki”! Z takim chamstwem ze strony animatora nigdy się nie spotkałem i uczulam na tego typa osoby które się tam wybierają. Pominę już fakt, że ten koleś zakłada sukienkę i w pedalskim stylu uczy tańca brzucha rano i tym samym psuje widok na dziewczyny tańczące.
Sam fakt, że hotel jest w opcji All Inc. I zamykana jest część plaży i jest ona dodatkowo płatna raz w tygodniu uważam za trochę niepoważne. Ale to szczegół.

DODATKOWE - w hotelu są sklepiki, jest lekarz (który dzwoni do Polki mówiącej po arabsku więc można się porozumieć jak ktoś nie zna angielskiego) wizyta u lekarza to na dzień dobry 45$ !!! płatne z góry!!! (więc nie warto lecieć tam z bólem brzucha tylko kupić antinal w aptece i się nim leczyć), jest kantor (czynny od 10 do 13), jest Internet 2$ za 30minut, są konsole do gier, bilard.
Z Palma De Mirette nie można korzystać. Pierwszego dnia radzę sobie dokładnie obejść cały hotel aby wiedzieć gdzie co jest. My w ostatni dzień znaleźliśmy schody wyłożone kamieniami i wodospadem. Bardzo fajne fotki wyszły nam. Trzeba tam iść wzdłuż plaży z rafami.

DOJAZD DO CENTRUM - z hotelu można się dostać do centrum busami białymi. Nam rezydent powiedział, że za 1 funta od osoby … nigdy się to nie sprawdziło. Zawsze jeździliśmy za 10funtów do centrum czy to było 6 czy 8 osób. Taniej się nigdy nie udało. Zawsze chcieli po 15 funtów. Po dwóch dniach już wiedzieliśmy ,że zawsze za 10 zabiorą nas. Na piechotę nie radzę chodzić. Daleko.

SYTUACJA W EGIPCIE. Spokój. Tak jak było w poprzednich latach. Nic się nie dzieje. Hurghada trochę w rozsypce po remoncie dróg. Pełno gruzu. Dwie osoby od nas jechały do Kairu i Luxoru. Wycieczki się normalnie odbywają. W Egipcie jest pełno turystów i jest tak jakby nie było żadnej rewolucji.

PODSUMOWUJĄC. Hotel wcale nie należy do takich najgorszych jak go opisują. Na pewno usytuowanie hotelu jest bardzo dobre. Widoki z pokoju rano czy wieczorem są niesamowite. Trochę kuleje tam rozrywka (animacje). Wcale nie ma dużo Rosjan tylko niestety jest bardzo dużo Polaków. Czujesz się jak nad dennym Bałtykiem. Polacy są głośni i wulgarni. Mój następny wybór hotelu na pewno będzie się opierał na tym aby nie był on tak duży i z tak duża liczbą polaków bo w pewnym momencie staje się to irytujące i uciążliwe. Czytałem o wulgarnych i głośnych obywatelach rosyjskich ale ich akurat było mało i wcale nie było ich tak słychać jak właśnie naszych rodaków.
Ja osobiście napiszę neutralnie… Hotelu nie odradzam ale też przesadnie nie polecam. Ktoś kto już go wybrał lub planuje go wybrać może do niego spokojnie lecieć. Na pewno nie zepsuje sobie wakacji jak to co poniektórzy opisuję. Na pewno uważam za przesadę jeżdżenie do tego samego hotelu co roku.

W razie pytań, wątpliwości proszę śmiało pisać. Odpowiem, pomogę ... bo sami lecieliśmy z obawami.

Arek
IP: 91.193.160.244
ajp
Gość
Linki do moich fotek o których wspomniałem (przed adresem prosze dodać www.)

a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/283567_2088279440286_1044189535_32130976_783985_n.jpg


a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/254254_2088279640291_1044189535_32130978_7049271_n.jpg

a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/223671_2088279560289_1044189535_32130977_4971899_n.jpg
IP: 91.193.160.244
angel
Gość
katastrofa! :evil: na przywitanie obrzygany korytarz koło pokoju mojego, po zgłoszeniu nie posprzątali! pokojowy przewiózł walizki po rzygach na naszych oczach! szok!od 1 w nocy do 10 rano rzygi leżały dalej! ten hotel to jakieś nieporozumienie, jeden wielki syf! jedzenie ohydne, brudno wszędzie obsługa niemiła, nigdy jeszcze nie byliśmy w takim hotelu on nie zasługuje nawet na 3 gwiazdki, ludzie którzy z nami tam przybyli cały pobyt chorowali. Nie rozumiem czemu inni polecają drugim takie coś! to złośliwość ludzka! chyba dlatego że sami tam chleją i nie trzeźwieją cały pobyt wtedy nic im nie przeszkadza;);) musiałabym od rana chlać, żeby móc tam zasnąć w nocy, smród, lodówka brudna, woda ledwo ciurka w łazience, sejf popsuty,śmieci pływają przy brzegu. Szczerze nie polecam,zmieniłam na drugi dzień hotel;-) i bajka się cudownie bez faraona zakończyła;-)............... :P 8)
IP: 188.47.179.110
ajp
Gość
angel ale pieprzysz bzdury. Już sam styl w jakim piszesz post świadczy o Twojej osobie. Jedzenie jest zwykłe, zwyczajne o czym pisałem, syfu nie widziałem, obsługa niemiła???!!! Chyba hotel pomyliłaś lub swoja arogancję na dzień dobry egipcjanom pokazałaś (ja co 10 minut chodziłem po napoje i jakoś nigdy nie miałem problemów), sejf zepsuty - co za problem zadzownić na recepcję? zaraz ktoś by przyszedł i naprawił.

Pytanie z jakiego biura jechałaś, że tak chętnie Ci biuro na drugi dzień zmieniło hotel??!! Bo nie spotkałem się aby biuro od tak na życzenie klienta zmieniło mu hotel po jednym dniu.
IP: 91.193.160.244
angel
Gość
Pozdrawiam!
IP: 188.47.179.110
Użytkownik
Posty: 39
@ajp
wielkie dzięki za tak wyczerpującą relację :)
IP: 178.42.67.161
ajp
Gość
jedyne z czym zgodze się z angel jeśli chodzi o niemiłą obsługę to to co pisałem ... animator MOMO totalny CHAM!
IP: 91.193.160.243
megi
Gość
już na forum zdarzały się tak bzdurne opisy,jaki umieściła angel.może i bym w to uwierzyła gdybym nie znała tego hotelu.z pewnością po raz czwarty bym tam nie pojechała.no jeżeli sejf nie działał to trzeba było to zgłosić.wielu spraw Polacy nie umieją załatwić,gdyż nie grzeszą znajomością języka angielskiego.a co do niemiłej obsługi to się nie dziwię.jeżeli byłaś dla nich tak arogancka jak twój wpis na formu.
P.S.Może powinnaś zmienić ksywę z angel na devil?rzygi można zastąpić synonimem wymiociny.
IP: 83.5.167.173
ajp
Gość
No właśnie też się cały czas zastanawiam gdzie ta niemiła obsługa?? Nie mogę tego pojąć. Rok temu byliśmy w Sharm ... hotel fantastyczny ale obsługa chomowata totalnie. Tutaj zupełnie co innego. Wszyscy uprzejmi, gościnni uśmiechnięci a jeden z barmanów nawet cały czas sobie podspiewywał i za każdym razem padało pytanie "co podać mój przyjcielu".

Wnerwił mnie tylko MOMO. Cała reszta jest jak najbardziej OK.
IP: 91.193.160.243
megi
Gość
ajp a co to za MOMO?kim jest ten gość?nikogo takiego nie kojarzę,być może to ktoś nowy.wkrótce to sprawdzę.
IP: 83.5.167.173
ajp
Gość
animator. Poznasz go. Tanczy w sukience z dziewczynami .... ruchy pedalskie. Glosny aby go wszyscy widzieli i chamski jak mu sie cos nie spodoba.
IP: 91.193.160.242
megi
Gość
a to palant!!!to znaczy ten Momo.
IP: 83.5.165.148
Użytkownik
Posty: 185
Skąd: silesia
ajp a może chodzi Ci o Mido ??
Czy opisywany przez Ciebie osobnik jest na tym filmie:

http://www.youtube.com/user/uho1986?feature=mhee

??

:)
IP: 91.201.121.184
ajp
Gość
nei nie ten kolo jest akurat spoko bardzo fajnie prowadzi animacje
IP: 91.193.160.247
Użytkownik
Posty: 185
Skąd: silesia
no dokładnie tak samo myślę, ale sądziłem, że może akurat on zalazł Ci za skórę ;)
Mido jest konkretny, też mega zaczepny, ale w dobrym tego słowa znaczeniu ;)
IP: 83.17.152.90

Strona: « < ... 104 105 106 107 108 109 110 111 112 ... > »

Forum turystyczne » Egipt » Sunny Days El Palacio - Hurghada

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij