Kryształowa Przystań - Mrzeżyno

Witam serdecznie,
dziękuję za opinie, i te pozytywne i te negatywne, a przede wszystkim za pobyt w naszej Kryształowej Przystani. Wszystkie Państwa opnie są dla nas bardzo ważne, postaramy się sprostać Państwa oczekiwaniom. Jeżeli chodzi o WC przy stołówce właśnie je remontujemy, niestety nie zdążyliśmy tego uczynić przed Balem Sylwestrowym. Zapraszamy serdecznie po remoncie, do którego również Państwo się przyczyniliście. Pokoje stramy się remontować stopniowo, w miarę możliwości.
Zachęcamy do śledzenia naszych postępów na fb i stronie www.krysztalowaprzystan.pl
Pozdrawiam serdecznie i życzymy wiele sukcesów w Tym 2013 roku.
Włascicielka i personel O.W. Kryształowa Przystań

Ps. Dziękuję menadżerowi Ośrodka za pokazanie opinii na nasz temat na tym forum. Wszystkie wezmę sobie głęboko do serca.

Osobiście w tym Ośrodku nie byłem, ale byłem zarówno w Mrzeżynie jak i Dźwirzynie i zdecydowanie to drugie miejsce bardziej mnie urzekło. Jest jako miejscowość bardziej nastawiona na wczasowicza, więcej atrakcji, knajpek czy kawiarni.

ZENEK napisał

Ośrodek nie powala na kolana. Blok z czasów PRL.
Polecam tym którzy chcą cofnąć się w czasie.
WC przy jadalni przypomina ten na PKP lata 60-te.
Pokoje z górnych pięter są już wyremontowane.
W pokoju zwykły standard - przespać się, umyć i nic więcej.
Lekki smrodek unosi się w powietrzu i za czysto też nie jest.
Przed przystąpieniem do konsumpcji radze obadać sztućce czy się nie "lepią się do rąk"
Jedzenie też nie za dobre. Jakaś masówka jak dla dzieci z wiejskich koloni.
Herbata czy kawa najtańsze z marketu.
Osobiście nie polecam chyba, że zależy komuś do powrotu wspomnieniami do czasów komuny lub na widoku z 8 piętra. A te pozytywne opinie to chyba właścicielka pisze w wolnej chwili...

Proponuje na drugi raz wybrać Hotel ***** i wtedy będzie jak za Tuska i to nie pisała Właścicielka ani Właściciel ja osobiście zapraszam i żeby nie było, nie jestem rodziną

Witam,
po raz kolejny piszę tę opinie.Poprzednie cyklicznie są usuwane. Przykre, iż w wolnym demokratycznym kraju nie można się swobodnie wypowiedzieć.
Byłam w tym ośrodku dwa razy. Za poprzedniego właściciela oraz za teraźniejszego właściciela.Były to zgoła inne wakacje choć w tym samym miejscu. Za poprzedniego właściciela pełen wypas pod każdym względem. Jedzenie przepyszne:każdego ranka świeża pachnąca kawa,świeże chrupiące pieczywo ,mleczne zupy,płatki na mleku,kakao itd. Obiady smaczne i urozmaicone,każdego dnia do obiadu kawałek ciasta.Na prawdę rewelacja.W budynku było czysto i pachnąco.Pokoje były sprzątane co drugi dzień ,łącznie z wymianą ręczników.
Po zmianie właściciela doznałam szoku. Totalna zmiana na gorsze.Jedzenie to mega koszmar-mielone pod każdą postacią,kluchy,ohydne parówki z mamem -najtańsze z możliwych,brak kawy,herbata najgorsza z najgorszych,każdego ranka bitwa o mleko i kawę która stała na osobnym stoliku i kto był pierwszy ten lepszy . Brakowało nawet wody do zaparzenia tejże kawy.Totalny bałagan i brak organizacji.Pokoje brudne ,sprzątaczek nie można się było doprosić-masakra. My z mężem za dwie osoby zapłaciliśmy prawie 5000 zł za dwa tygodnie a musieliśmy stołować się na mieście i nosić sobie swoje śniadanie i kolacje do stołówki. Przez całe dwa tygodnie ani razu nie było świeżego pieczywa tylko odmrażane kluchowate chleby a o bułce to można było zapomnieć.... Na obiad dostawaliśmy po pół pałki z kurczaka -szok .Za takie pieniądze......
Nie polecam!!!!!!!!

Witam,
Ten ośrodek to dno.Własnie powróciłem z tygodniowego pobytu w ośrodku. W pełni potwierdzam negatywne opinie o ośrodku i nowym właścicielu. Ośrodek i pokoje do 7 pietra, to pełna komuna - syf, smród i ubóstwo-dosłownie. W pokoju o podwyższonym standardzie nikt nie sprzątał i nie zmieniał ręczników przez 7 dni. Jedzenie-w cenie 75 zł dziennie od osoby-było fatalne. Brak specjalnego menu dla dzieci - moja córka praktycznie nic z proponowanych potraw (wyroby seropodobne i wędlinopodobne, znikome ilości warzyw - wszystko najtańszego i najgorszego sortu) nie chciała jeść. Cena 75 złotych od osoby za wyżywienie, całkowicie nie adekwatna do tego co widziałem na stole. Do obiadów małe porcje, brak warzyw (za to często ogórki konserwowe i marchewka) brak deserów. Brak świeżego pieczywa i jego urozmaicenia-tylko 1 gatunek starego chleba).
W ośrodku z powodu fatalnego wyżywienia doszło do buntu wczasowiczów, co skończyło się skargami do izby turystyki, urzędu ochrony konsumenta i miejscowego urzędu gminy. Cała sprawa trafiła do newsów tv-tvp szczecin i teleekspresu.
Słyszałem od stałych bywalców dużo dobrych opinii o poprzednich właścicielach w odróżnieniu od aktualnego, który nic nie inwestuje, minimalizuje koszty i nastawia się jedynie na łatwy zarobek za beznadziejny standard usług. To co w ośrodku jest wyremontowane-wyremontowali jego poprzedni właściciele, aktualny interesuje się tylko zyskami, nie ma żadnej wizji ośrodka i jego rozwoju.
Odradzam pobyt w tym miejscu.
Pobyt tutaj nie jest wart takich pieniędzy.

Teleekspres 7 lipca 2013 - reportaż o buncie wczasowiczów i okupaccji stołówki. Głodowe, syfiaste jedzenie. Brudne, nidomyte kubki, brud w pokojach. Ten reportaż, to najlepsza reklama ośrodka "Kryształowa Przystań" w Mrzeżynie. "Jubiletko" -wracaj. Z twoim dawnym personelem i klimatem. Bo jak się dorwali "kryształowi" , to tylko nachapać się chcą.Byłem tam 4 razy - 3 za Jubilatki - było super, i raz za "kryształowych" - tragedia. Odradzam podyt w tym ośrodku.

Potwierdzam niżej zamieszczone opinie. Wraz z mężem wielokrotnie byliśmy gośćmi "Jubilatki", której właściciel to człowiek niezwykle uprzejmy i kulturalny, zawsze otwarty i pozytywnie odnoszący się do gości. Jedzenie było super, urozmaicone, w ilościach wystarczających, na deser ciasta, dla dzieci jogurty, zawsze świeże urozmaicone pieczywo, zupy mleczne. "Kryształowa Przystań" to zupełnie inna bajka. Jedzenie z najniższej półki, wędlina to najtańsza mielonka, jeden rodzaj niezbyt świeżego pieczywa, deser to w jeden dzień jabłko wielkości orzecha włoskiego, na drugi batonik "Grześki" (15g). Pokoje niesprzątane, łazienki niedomyte. Szczytem wszystkiego była postawa aktualnego właściciela, pełna ignorancji na uwagi wczasowiczów i odrobiny uprzejmości w stosunku do gości. Nie polecam, chyba że wróci poprzedni właściciel.

przyłączam sie do opini poprzednich użytkowników bród, smród poprostu tragedia. Jeśli chodzi o wyżywienie 75 złotych na dzień za osobę-było straszne, wszystko najgorszej jakości i bardzo małe ilości. Poprosiłam sprzątaczke o posprzątanie pokoju to podała mi odkurzacz i pokazała jak sie go właącza hahah w pełni nie polecam ośrodka Kryształowa Przystań a własnie gdzie te kryształy?? w recepcji kryształowe lampy i jadalni a w pokojach komuna . Nie polecam

Czytając wszystkie te opinie włosy na głowie nam się jeżą .Za poprzedniego właściciela było zupełnie inaczej .Odwiedzaliśmy ośrodek jubilatka przez wiele lat i za naszych czasów ośrodek ten słynął z pysznego , domowego jedzenia . Pokoje , stołówka może nie były utrzymane w nowoczesnym stylu , lecz zawsze panował w nich ład i porządek . Poprzedni właściciel dwoił się i troił , żeby wczasowicze byli zadowoleni z pobytu . We wtorki organizowane były ogniska a w czwartki wieczorki taneczne. Nadmieniam,iż poprzedni właściciel kapitalnie wyremontował trzy ostatnie piętra wysokiego budynku.

Czy ktoś mógłby podać linka do tego reportażu? Z góry dziękuję

To było 6 lipca 2013 http://teleexpress.tvp.pl/11449899/06072013-1700 minuty od 7.53 do 8,53

Właśnie tu jestem i nie mogę uwierzyć w to co widzę. Syf, brud, brak ręczników, pościel brudna każda z innego kompletu. Kołdry śmierdzą. Wykładziny totalna katastrofa. Jakby ktoś przez 3 lata codziennie na nie wymiotował. Boje się wejść do łazienki, wc odstrasza a o kąpaniu nie ma mowy! Wanna nie jest brudna ale totalnie upier...do...lona. leżaki to nie były nigdy czyszczone. Generalnie pot i brud poprzednich pewnie ok 1000 użytkowników jest dodatkowym rarytasem. Nie przekonam się czy mam na tyle dobry wzrok by moc oglądać tv gdyż mój malutki telewizor ma wyrwany kabel. Polecam jeżeli ktoś naprawdę lubi mocne doznania oraz zachęcam pasjonatów PRL.
!

wróciłem z OW KP, niestety nie mogliśmy przedłużyć pobytu bo ośrodek ma 100% obłożenie. czytam te opinie i zastanawiam się czy byłem w tym samym ośrodku? ok pokój stary meble stare ale czysto, w każdym pokoju tv. standard prl ale zadbany, czysto. mało siedziałem w ośrodku bo w końcu byłem nad Bałtykiem,
gównie plaza i port(odnowiony). bardzo miła obsługa zarówno w kawiarni i recepcji, normalnie nie pisze na forum ale gdy dziękowaliśmy za pobyt w recepcji poproszono nas o komentarz na forum tak więc p. Moniko zgodnie z obietnicą do zobaczenia za rok.

Podejrzewam, że wpisu sygnowanego Jan dokonał Pan Zygmunt.

NIE POLECAM. Zarezerwowałam pokój 22.07.2013 r.. Rezerwację potwierdzającą dostałam na e-mail. 23.07.2013 r. dostałam telefon, iż rezerwacja na 24.07.2013 r. do końcw miesiąca została anulowana gdyż brak miejsc. Nic w tym kierunku nie zostało zrobione. pani podająca się za właścicielkę bardzo niesympatyczna, arogancka i ..... Powiedziała, że ją to nie interesuje, że nie mamy gdzie teraz spać i mamy sobie szukać na własną rękę noclegu. Stwierdziłam, że opublikuje to w internecie no co właścicielka, że jedna opinia w tą czy w tą nie robi na niej nic i, że tak bedzie miała wczasowiczów. Strasznie mnie to zirytowało gdyż za 180 zł za osobą to nie jest mało a potraktowała mnie jak śmiecia. Jeszcze raz NIE POLECAM.

Jak byłam młodsza wybrałam się do Mrzeżyna na kolonie i bardzo dobrze wspominam to miasto. Chętnie wybrałabym się tam już jako dorosła

byłem w tym ośrodku i polecam, budynek stary zgodzę się z opiniami, ale za to obsługa bardzo miła.

byłem w ośrodku, jedzenie jest dobre nie rozumie wpisów ale podobno jest nowy kucharz

Nie znam pana Zygmunta, ale zastanawiam się czemu niepodpisany gość przypisuje mój wpis komuś innemu?

Jestem właśnie po dwutygodniowym pobycie w ośrodku. Zacytuje jedynie - "jeszcze się taki nie urodził kto by wszystkim dogodził '
Wszystko zależy od podejścia i oczekiwań - jednak stwierdzę,że czytając opinie można się bardzo negatywnie nastawić ..... Fakt ośrodek z czasów Komuny jednakże widać jak właściciele powoli lecz sukcesywnie remontują. Sama spotkałam się jedynie z życzliwością i chęcią pomocy.Obsługa miła , grzeczna. Pokój czysty-wysprzątany.Pościel czysta. Jedzenie urozmaicone w miarę możliwości. Powiem szczerze musiałam zweryfikować własne menu tzn. przypomniałam sobie czasy kolonijne i nie ukrywam pewne potrawy wrócą do jadłospisu o których już zapomniałam- a są smaczne-pożywne i zdrowe.
Co do ceny to jedynie życzyć sobie dalszych takich promocji.

Witam
jestem obecnie w ośrodku , korzystam z własnego internetu w pokoju ośrodek kolonijny, toaleta dla pań 1 na korytarzu, i 2 prysznice, dla panow 2 toalety i 2 prysznice na piętrze zdecydowanie za mało, Dosyć dobry klimat, miła obsługa, czasy komuny Wyzywienie, tragedia, ktoś tu napisał jak u mamy, no to jak mama tak tragicznie gotowała to współczuję. Codziennie to samo, pomidor, ogórek, jakies wędliny , mleko , kakao, a obiadokolacja w dniu przyjazdy obrzydliwe, jakieś zupy jak pomyje, barszcz ukraiński,. Wyzywienie na poziomie minus dostateczny. Nie można zamienić trzech posiłków na 2. ogólnie ośrodek ma fajny klimat , ładne widoki z 8-9 pietro, windy bardzo dobre, jakaś kawiarnia ciągle zamknięta. W ośrodku jest siłownia, pin pong 2 stoły, dart za darmo,
bilard za 2 zł , ipiłkarzyki za 2 zł, miejsce na ognisko pięknie zorganizowane, piękny teren zadbany czysty, spokój cisza, ładna okolica.
Ogólnie nie polecam ze względu na wyżywienie, oraz bardzo stare wysłużone łóżka na sprężynach gdzie się wpada i ciężko z nich wyjść,

Tak, a te negatywne na pewno, byli pracownicy, którym nie chciało się pracować. Jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził.

Witam był tam ktoś w tym roku, jak to wygląda teraz? Dostaliśmy w prezencie czek do Kryształowej w prezencie, ale jak tak czytam to nie wiem czy z niego skorzystać, tym bardziej że mamy małe dziecko.
Dzięki za jakiekolwiek informacje.

Na innym forum dosyć dokładnie opisałam. W pokoju są szklanki, ale nie ma łyżeczek, brak talerzyka na jakieś owoce czy ciastka. Ale jest pełno sklepików i za 8 zł kupiłam fajny duży talerz, za 1,50 nożyk do obierania owoców. Można dokupić też inne sztućce. Nie można wynosić jedzenia ze stołówki, a to jest problem przy dzieciach. Kupowałam jakieś bułeczki, owoce, bo dziewczyny (4 lata i 10 lat) wieczorem były głodne. Na korytarzu jest czajnik i wywieszka, że nie można brać czajników do pokoju. Ale innego wyjścia nie ma, bo szklanki są bez uchwytów. W łazience w pokoju 309 nie działa kontakt, włosy dzieciom suszyłam w pokoju i całe szczęście, że mąż nie używa elektrycznej maszynki do golenia. Brak środków do mycia umywalki, wanny, brak szmaty do podłogi, brak odkurzacza, bo samemu trzeba sprzątać. Ogólnie wnuczki były zadowolone, bo więcej czasu spędzaliśmy na plaży. Pogoda nam dopisała, a jak było chłodno, to kurtki, czapki dla dzieci i na spacer brzegiem morza. Śniadania i kolacje-szwedzki bufet, więc zawsze coś można było wybrać. W termosie zawsze nosiłam zimną wodę do herbaty dla dziewczynek.

posprawdzałem numery IP publikujacych tu komentaqrze i zastanawia mnie dlaczego większość tych najbardziej zadowolonych jest z Kołobrzegu? Ewentualnie z Trzebiatowa. Nawet pan Mietek czy jakis tam inny z Gliwic ma IP z sieci osiedlowej w Kołobrzegu.