biuro podróży OK SERVICE

Byłem na Alonissos z OK Services w czerwcu. Mieszkałem w hotelu rodzinnym Oasis w Rousom Gialos. Pobyt oceniam wzorowo. Hotel, gospodarze i jedzenie na 6+. Obfite i bardzo smaczne, prawdziwie greckie, spożywane pod drzewem oliwnym. Rezydent, wyśmienity, troskliwy i operatywny. Bardzo pomagał w każdej sprawie. Znacznie gorzej oceniam organizację dojazdu i wyjazdu. Traciliśmy mnóstwo czasu na oczekiwania. To na prom, to na dojazd do lotniska w Salonikach. O tzw. pilocie nie wspominając. Śpiąca królewna była zapewne zbyt energiczna przy tym panu. Drzemał bez przerwy i nic nie miał do powiedzenia. Na lotnisku w Salonikach musieliśmy "odkryć" tego przedstawiciela OK Services. Grecki kierowca autokaru bardziej się angażował niż "pilot". W Volos wyrzucili nas z autokaru o 5:00 rano i do 8:00 róbta co chceta. Autokar sobie pojechał. Niemcy mieli autokar do dyspozycji do czasu zaokrętowania na prom. Polacy, druga kategoria, siedzieć na kamiennych schodach i czekać. Po całej nocy podróży autokarem. W drodze powrotnej w Salonikach 4 godz. wolnego czasu na spacerki po głównych ulicach handlowych. Rozrywka niezwykle kształcąca. Samo Alonissos czy jak piszą grecy Alonnisos jest piękne i odporni na takie organizacyjne zgrzyty powinni koniecznie to zaliczyć a po wypożyczeniu skutera, pozwiedzać na własną rękę. Jest co oglądać. Dawna stolica - Hora - to perełka godna szczególnej uwagi. Wielbiciele kultu Dionizosa nie powinni się martwić o świętowanie. Marketów kilka z dobrym zaopatrzeniem w napój bogów. Bardzo tania Apelia 1,5 L. Bankomat też jest dla tych potrzebujących więcej euro.

Właśnie wróciłem z Olimpic Bech i napisze krótko OK SERVIS jest OK za rok jadę napewno z tym biurem do Bułgari w razie jakiś pytań proszę pisać na meila west1974@wp.pl

Do Jorgos.
Napisz jakie ceny w Rousom Gialos i ile teraz kosztuje prom, bo podobno zdrożał. A jakimi autokarami jechaliście -jakiego przewoźnika? Będę wdzięczna za odpowiedź. Powiedz jeszcze jaka tam jest plaża i na czym można na niej poleżeć.

12.o7 wróciliśmy z copoacabany,było wszystko jak najbardziej ok!!!spotkałam mnóstwo ludzi,którzy od paru lat jeżdżą z tym biurem[tramp travel poprzednio]i nikt nie narzekał.Nie oczekiwałam luksusów za te pieniądze,ale i tak było lepiej niż myślałam.skorzystam z usług tego biura jeszcze nie raz.Jeszcze jedno:autokar ma prawo się zepsuć jak i każde inne auto i trudno tylko na tej podstawie wystawić opinie biurze podróży.Nie przejmujcie się opiniami innych i z uśmiechem w droge.Biuro jest ok!!!

witam wszystkich na forum jadę od 15 sierpnia do Bułgarii - Słoneczny Brzeg - Hotel Nancy może ktoś tam był albo jedzie w moim terminie?Byłam już z tego biura kilka razy i nie narzekałam jak czytam co tu piszecie to włos mi się jeży na głowie , no ale każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie powiem wam tylko że w zeszłym roku byłam w Tunezji z Triady , ja byłam zadowolona ale bardzo dużo ludzi narzekało

witam czy jedzie ktos 15 sierpnia do Parali z Katowic?

pozdrawiam byłam w tym roku z biurem ok na wyspt tassos polecam przepieknie żywnośc dość droga ale u nas nad morzem też nie lepiej.

Do izi w jakim rejonie thassos byłaś i w jakich apartamentach? dzięki za odp

W zupełności zgadzam się z Magdą i popieram. A teraz konkrety. Właśnie wróciliśmy 11.07.br. z Paralii, przebywaliśmy w hotelu "Principal", jesteśmy super zadowoleni, hotel nowoczesny, nieduży, pokoje i łazienki full wypas.Dojście do morza kawałek deptakiem, woda czysta i cieplutka, aczkolwiek w niektóre dni pokazywały się meduzy.słońce praży, pije się ich kawkę frape i jest git. Miasteczko Paralia urokliwe, mnóstwo sklepów do wyboru do koloru, tawerny, pub-y i co chcesz. Jedzenie raczej drogie, ale otworzyli supermarket Lidl, i tam najczęściej można było spotkać Polaków. Można wykupić skuter za 15 euro i zwiedzić całą okolicę (my tak zrobiliśmy). W wielu sklepach mówią po polsku, bo zatrudnione są Polki.A jeżeli chodzi o jedzenie i szwedzki bufet w hoteluPrincipal - do wyboru, można pojeść, ale co mnie wnerwiło że Polacy chcą być sprytni i wynoszą jedzenie na pokoje, na co Grecy patrzą nieprzyjaźnie.Po co robić wiochę.Wracając do samego przejazdu super autokarem Pastuszak, nie było żadnych problemów, kierowcy jak i pilotka "Olek" super OK! Życzymy następnym turystom takich udanych wakacji jak nasze. Ps. Ostatni dzień pobytu kiedy jest wypad z hotelu o godz. 9, mógłby być lepiej zorganizowany.

EWO DZIEKUJE O OPINIE O HOTELU PRINCIPIAL,JADE TAM 8 WRZESNIA Z KATOWIC,POZDRAWIAM

jak widać biuro ma dwoistą naturę, ja jestem akurat bardzo zadowolona z wyjazdu, nie mam większych zastrzeżeń do organizacji, rezydenci w porządku i naprawdę pomagali gdy ich potrzebowaliśmy. mieszkaliśmy w hotelu yakinthos-jest nowy dlatego nie wszystko zostało jeszcze w nim dopracowane, ale za to czysto i sympatyczny właściciel. dużo by pisać dlatego zainteresowanym pozostawiam moje gg 4837678. Generalnie wakacje na plus

A czy ktoś był w Grecji (Olimpic Bech) hotel - Europa??

Rzeczywiście tragedia wróciliśmy z Rawdy Hotelu Copacabana w Bułgarii 22 lipca 2009 i wrażenia słabe o ile hotel OK to rezydent niejaki Pan Robert to tragedia z porażką w jednym. Polskich turystów uważa za bydło które przyjeżdża po to aby zachlać się na śmierć na plaży, lub za ćwierć inteligentów którzy nie potrafią nic. A teraz troszkę konkretów: Wykupiliśmy wycieczkę fakultatywną "Piknik jachtowy" miały być atrakcje typu nurkowanie, łowienie ryb, grilowanie, polski przewodnik no i rejs jachtem. A w rzeczywistości na jacht max 6 osobowy załadowano naszą 10+2 dzieci udało nam się wyprosić kapoki tylko dla dzieci, nikt nie mówił po polsku, wyspa to stare radzieckie pontony pospawane w wyspę o wymiarach 10 na10 metra z wystającymi prętami i niekompletną barierką. Nuda nuda tylko piwa i wina do bólu pewnie liczyli że ludzie się ochlają i zapomną o tym że zostali oszukani i to wszystko za jedyne 180 lewa za rodzinę 2+1. Droga powrotna koszmar autokar z pełną toaletą smród i bród. Ku zaskoczeniu kretyna rezydenta prawie wszyscy wysiedliśmy z autokaru i zapowiedzieliśmy że nie jedziemy. Po godzinie podjechał autobus wyczyszczony ale to nie koniec złych wiadomości, dupek Robert pomylił listy pasażerów i dostaliśmy autokar mieszczący 5 osób mniej niż ten który nas przywiózł, po dojechaniu do Polski zaczął się koszmar od nowa po zatankowaniu busa okazuje się że firmowa karta jest zablokowana kolejna godzina postoju po 30 godzinach dotarliśmy cudem do Pabianic. Ludzie nie kupujcie wczasów w firmie OK Serwice. Taki błąd popełnia się tylko raz.

Witam wszystkich czytających ten artykuł, mam nadzieje, że po przeczytaniu tej lektury zastanowicie się kilkukrotnie zanim wykupicie wczasy bądź wycieczkę w biurze OK services, bo może sie okazać, że nie będą to wakacje waszego życia.
Zacznę od początku:
12.01.2009 podpisaliśmy z dziewczyną umowę na wakacje W Grecji na Riwierze Olimpijskiej w miejscowości Paralia w hotelu Luiza.
10.07 ruszyliśmy z Katowic na długo wyczekiwany wypoczynek. Podróż do Grecji minęła bez przeszkód, autokar bardzo
wygodny, kierowcy jak i pilotka bardzo mili.
Do Paralii dotarliśmy następnego dnia ok godziny 11:00. Zaczęło się rozwożenie ludzi po hotelach i tutaj spotkała nas niemiła niespodzianka. Pani rezydent Ania Pegiu oświadczyła nam, że dostała z biura listę na której ma napisane, że ma nas zawieźć do hotelu Europa w zupełnie innej miejscowości - Olimpic Beach, oddalonej od Parali o 3km. Tłumaczyliśmy jej że musiała nastąpić jakaś pomyłka, pokazywaliśmy jej umowę która zabraliśmy z Polski, jednakże upierała się przy swoim. Po przyjeździe do w/w hotelu, który odbiegał standardem od tego, który mieliśmy wykupiony oznajmiliśmy jej, że nie będziemy sie w tym hotelu zakwaterować do czasu wyjaśnienia przez nią tej pomyłki. Obiecała nam, że do godziny się postara to wyjaśnić i przyjechać do nas z informacjami. Niestety słowa nie dotrzymała, jedynie na co było stać biuro OK Services to zatelefonowanie do właścicieli hotelu, aby przekazali nam informacje, że nie mamy innego wyjścia jak tylko zakwaterowanie nas w hotelu Europa. Była juz godzina 14:00. Postanowiliśmy wybrać sie do biura OK services, które znajduje sie w Paralii, licząc na rozmowę z kimś, kto będzie w stanie wyjaśnić nam zainstałą pomyłke i zaproponować jakieś rozwiązanie alternatywne, które zadowoliło by obie strony.
Nic z tego! Zostaliśmy potraktowani jak intruzi, jedyne na co było stać panią siedzącą w biurze, była powtarzana w kółko informacja, że MUSIMY sie zakwaterować w tym hotelu bo innego dla nas nie mają. Szczytem bezczelności było już odbieranie swojego prywatnego telefonu podczas rozmowy z nami i umawianie sie na wieczorny wypad ze znajomymi. To nie koniec braku poszanowania dla klientów. Pani z biura:
- nie podała swojego imienia i nazwska jak i również danych osobowych osoby przełożonej,
- nie chciała przyjąć od nas reklamacji,
- nie chciała nam wydać pisemnego oświadczenia, w której zawarta była by informacja o zmianie zakwaterowania.

Udaliśmy się na spotkanie z rezydentem, które zaplanowane było na godzinę 16:00. Odnieśliśmy wrażenie, że jest ono tylko po to, aby przedstawić wszystkim jakie to super wycieczki są oferowane przez biuro i nałapać jak najwięcej klientów, przy ewidentnym braku zdolności organizacyjnych, ale o tym później. Jedyny pozytyw, który z tego spotkania wynieśliśmy to podpisana przez Panią rezydent pisemna reklamacja. Wróciliśmy do hotelu na godzinę 19:00 i zmuszeni ofertą biura, zakwaterowaliśmy sie w Olimpic Beach w hotelu Europa.
Jak się później okazało nie tylko nas tak potraktowano, podczas wyjazdu poznaliśmy jeszcze 2 inne pary z którymi tak postąpiono.

Oto lista "wpadek" biura OK services, które spotkały innych podczas 10 dni wakacji:

1. Na wycieczkę do Aten jechały 2 autokary, podróż w jedną stronę trwa 7h. Rozdzielili małżeństwo o tych samych nazwiskach do różnych autokarów.
2. Po zwiedzaniu Akropolu Pani przewodnik która pierwszy raz widzi ludzi na oczy zaczyna ich liczyć, nie wiedząc nawet czy należą do naszej wycieczki. Po policzeniu twierdzi, że wszystko jej sie zgadza. Po 20 minutach otrzymuje telefon od ludzi, którzy sie zgubili i nie dotarli na wyznaczone miejsce.
3. Wycieczka na Meteory została zaplanowana na poniedziałek. W programie wycieczki jest zwiedzanie dwóch klasztorów. Na godzinę przed dotarciem na miejsce przewodnik oznajmia nam, że jeden z nich zobaczymy tylko z zewnątrz bo jest za dużo zwiedzających. Nam udało dotrzeć do bramy na której widniała informacja: "closed every monday".
4. Do Polski wracały z nami dziewczyny które zapłaciły za wycieczkę na Skiathos i jej nie odbyły.

W tym roku byłem 3 raz z rzędu z Biura Podróży OK Services, byłem w Bułgarii i 2 razy w Grecji. Było wszystko ok. i bardzo polecam to biuro.

hej byłem z rodziną w chorwacji z tego biura za cztery osoby w hotelu niższej kategori posiłki typu hb zapłaciłem 4.800 było fajnie kto mi znajdzie tansze wczasy proszę o kontakt a jak toś by chciał jechać za 1000 na wyspy bachama to idiota ok service nie jest zły to tańsza firma ale raczej pewna

acha wiewióra nie była zła tylko taka maruda płacona przez ok service pozdrowienia dla długowłosych heheheheh

WITAM!!!
wybieram sie do hotelu copacabana w Rawdzie...SZCZERZE strasznie sie obawiam tych wczasow po przeczytaniu tych wszystkich postow...ale powiem jedno co by mialo nie byc mam nadzieje ze choc pogoda nam dopisze:D bo nad naszym morzem to mozemy liczyc gora na 2 dni pogody..cala reszta zalezy od farta

P.S. BULLY lub kto kolwiek kto moze mi zdradzic ile mniej wiecej kieszonkowego wziac ze soba(oczywiascie tak aby choc alkoholu bylo pod dostatkiem:] )
no i co zwiedzac???
Pozdarwiam i z gory dziekuje za odp!!!

NAPEWNO WSZYSTKO OPISZE JAK WROCE

Hotel Copacabana jest bardzo przyjemny. Nie liczcie tylko na rezydenta ani nie wykupujcie wycieczek u niego "OSZUST". pierwszej wody. Jeżeli chodzi o kaskę to na dwie osoby dorosłe i małe dziecko wzięliśmy 600euro i troszkę brakło dobraliśmy 300 lewa z bankomatu. Jeżeli macie kartę z chipem to możecie mieć problem z wypłatą. Lepiej zabrać 800euro. Wymianę najlepiej robić w recepcji hotelu, kurs wszędzie taki sam a nie oszukają. 1euro=1.91lewa. Po tych wskazówkach myślę że urlop uda się w 100%. Pozdrawiam.

A bym zapomniał prawie z hotelu widać aquapark, gorąco polecam(busy prawie z pod hotelu za free)

To co napisał Grabos to SZCZERA PRAWDA,od siebie dodam jeszcze że:
-z zakwaterowaniem są zawsze jakieś problemy np.dziecko rodziny
5 osobowej mieszkało w innym hotelu oddalonym o 150m.
-wycieczki fakultywne z przewodnikami OK to totalne dno;
było zaplanowane zwiedzanie klasztorów na Meteorach (co głosił
przewodnik przez przeszło pół drogi)po przyjeździe na miejsce
na zamkniętej bramie wisi tablica z napisem (w przetłumaczeniu)
w poniedziałki nieczynne,on o tym nie wiedział???
-gdyby grupa zorganizowałaby sobie wyjazd sama koszt od osoby
byłby 7 euro a nie 14 i autokar robiłby przystanki tam gdzie
ludzie chcą a nie przewodnik z OK (a jest różnica)
-tempo jest takie że nie zdążycie zdjęć porobić itd.
Ostatni dzień (oczekiwanie na wyjazd do domu to już jest totalna porażka) kierowca dosłownie wyrzuca bagaże z autokaru na ziemię bo rzekomo śpieszy się do innego wyjazdu.
Obiad za 7 euro to 2 szaszłyki, kilka frytek, odrobina sałatki i dzbanek wody na 4 osoby.
Godzina wyjazdu ustalona na 22 a wyjazd o 21 (i kłótnia kierowców z pilotką kto się pomylił) szukanie wczasowiczów itd.
W drodze tam i z powrotem przystanki są tylko w tych miejscach gdzie pilot z kierowcami zaplanował bo oni, czy to obiad w Słowacji czy zakupy (rzekomo taniego alkoholu) w Bułgarii (podróby i bez akcyzy) otrzymują darmowe posiłki bądz prezenty w sklepie (czy oni tak mało zarabiają żeby Rodaków kantować)???
Jedynie co jest zadowalające to to że słońce jest gwarantowane i życzliwość Greków się przydaje,czego życzę całej firmie OK Serwis!!!

Witam!
Wróciłem niedawno z Alonissos, hotel Oasis. Jak większość osób, którzy tam byli muszę przyznać, że to przepiękna wyspa, super widoki i naprawdę godna polecenia oferta. Jedyne co się w zasadzie nie zgadzało to odległość od morza (w katalogu 30m, normalnie ok. 130m), ale i tak bliziutko, naprawdę super. Zastrzeżenia mam co do przejazdu. Otóż jechaliśmy w najdalszą trasę (w porównaniu z Bułgarią i Riwierą Olimpijską), a dano nam najgorszy z możliwych autokarów. Była to stara Bova bez możliwości rozsuwania foteli !!! Do tego autokar się zepsuł i przez ponad godzinkę siedzieliśmy na stacji benzynowej w Serbii. Kierowca nie miał części zamiennych, więc sprzęgło naprawił za pomocą taśmy klejącej. Przez następna godzinę jechaliśmy w strasznym smrodzie. Do tego kierowców tylko dwóch i brak pilotki. Ale przyznam, że sam pobyt świetny i super zorganizowany. Rezydent w Oasisie jest codziennie i udziela wszelkich informacji. Jak chodzi o wycieczki fakultatywne to są trochę tańsze jak w katalogu (40E) i jest jedna nowa: Skopelos, Mamma Mia. Zwiedza się na niej na miejsca, w których kręcono film. Jest to oczywiście rejs jachtem. Ceny na Alonissos są kosmiczne. Po zeszłorocznym pobycie na Riwierze Olimpijskiej kojarzyłem Grecje jako tanie państwo. Tu jednak jest inaczej. Za duży chleb tostowy trzeba było zapłacić nawet 4E!!! Oceniliśmy ze znajomymi, że ceny na wyspie są takie w Euro jak u nas w Złotówkach. (analogicznie świeży chleb w piekarni 2E, u nas 2 zł) Także dobrze mieć wykupione wyżywienie. Obiadokolacje smaczne, śniadania również, chociaż zawsze takie same. Pobyt super. Woda lazurowa. Kto lubi nurkować to po prostu raj!!! Przy odrobinie szczęścia można zobaczyć ośmiornicę. Podczas rejsu na Skopelos podpłynęły delfiny!!Na zakończenie mogę powiedzieć, że to jedno z najpiękniejszych miejsc w jakich byłem. O ile nie najpiękniejsze. Jednak wiele za daleko jak na wycieczkę autokarem.

JA WRÓCIŁEM WŁAŚNIE Z OK. SERVICE Z CHORWACJI NOVI VINODOLSKI --- BYŁO SUPER .
NIGDY NIE MIAŁEM A BYŁEM JUŻ ZA GRANICĄ 5 RAZY TAKIEJ REZYDENTKI JAK PANI DANIELA - SUPER BABKA KAŻDEMU CHCIAŁA POMÓC I ZAWSZE POD RĘKĄ.
CHORWACJA PIĘKNA I WSPANIAŁA ORGANIZACJA --WSZYSTKIM POLECAM OK.SERVICE.
POZDROWIENIA DLA PANI DANIELI

ok service to złodzieje a pani Ania rezydent w Paralli od 16 do 28.07.2009 to największa kłamczuch na świecie - w życiu nie widziałem takich hipokrytów jak ona i Waldek oraz ten dupek przewodnik który się kilkadziesiąt razy pomylił i gęgał przy opowiadaniu jak mała dziewczynka przy tablicy co to nic nie umie mowa o Marcinie czyli Jacykowie.
kłamią oszukują i nic nie potrafią załatwić - "najgorsze wczasy świata" tak powinna brzmieć reklama ok service wtedy wreszcie coś byłoby zgodne z prawdą!

chciałbyś za małe pieniądze raj jak ci się nie podobało to nie jedz a nie odradzaj innym ja byłem w bułgari i chorwacji z rodziną było fajnie i tanio za darmo umarło