tunezja - hotel Almaz

cześć Agulka i Baciatka, lecimy do tego hotelu 21 maja 2009 z Wrocławia może się spotkamy jakoś na miejscu pobyt tygodniowy

a ja wlasnie wrocilem z tunezji z hotelu almaz 15.05.09 powiem tylko tyle TRAGEDIA !!!!!!
wiecej info na maila lub gg 9282675 lub slaweks7@poczta.onet.pl

mam pytanko czy ktoś leci 09,07,2009 z poznaania do tunezji hotel almaz

Jeżeli chodzi o Hotel Almaz t jest jednym słowem rewelka!!! Ja wrociłam wczoraj i jestem bardzo zadowolona....wracam tam za rok i nie ma innych opcji

A czy ktoś leci 10 lipca z katowic?

witam.czy ktos leci 3 lipca z wrocławia do tunezji do hotelu Almaz. Mam takie male pytanie co do wyboru pokoju.czy ktos nie stwarza problemu jesli sie chce pokoj na innym pietrze niz na parterze.

Marcin i Dorota napisał

cześć Agulka i Baciatka, lecimy do tego hotelu 21 maja 2009 z Wrocławia może się spotkamy jakoś na miejscu pobyt tygodniowy

bo wy jesteście pieprzone francuskie pieski dla was to powinni 30-to gwiazdkowe hotele robić almaz jest zajebisty tyle powiem a jak komuś nie pasuje tak jak tym dwóm pudelką to niech jedzie do 5 gwiazdkowego hotelu bo jest tam ich multum

swir23 napisał

a ja wlasnie wrocilem z tunezji z hotelu almaz 15.05.09 powiem tylko tyle TRAGEDIA !!!!!!
wiecej info na maila lub gg 9282675 lub slaweks7@poczta.onet.pl

sory wcisnąłem nie ten cytat ad. do poprzedniego komentarza komentarza

Witam , wszyscy którzy byli w zeszlym roku w hotelu almaz bardzo sobie chwalą!! Niestety ja byłam w tym i wypadła jakaś kompletna porażka, na piętrach hotelu syf ,smród jak w zoo, rozwalające się meble w pokojach i przy basenie nie naprawione przez cały nasz pobyt. Jedzenie beznadziejne dzień w dzień to samo zero urozmaicenia,wiecznie brakowało filiżanek sztućców, talerzy a jak już przywozili to brudne!! Mało tego na dwa dni przed odlotem usłyszeliśmy ,że all inclusiv nam się skończyłi zaczęła sie afera z dyrektorem hotelu, na szczęście po godzinie sytuacja się wyjaśniła. NIE POLECAM!!!!!!!!!!

Witam ja wrociłem z tego hotelu 10.07.2009 i nie poleciłbym go nikomu jedynie co, to mile wspominam animatorów.Jedzenie monotonne,non stop kolejki(przy posiłkach,przy barze po drinki).Między obiadem a kolacja podają naleśniki ale co najmniej godzine trzeba stac w kolejce.Leżakow malo trzeba wcześnie rano rezxerwowac przy basenie jak i na plazy.Na plazy nie ma opcji all wszystkie napoje platne.Po za tym wszystko ok.

To co napisał ADALU to niestety prawda, podpisuje się pod tym .Ja wróciłem 17.07.09.r

nic dodac nic ująć

Czy ktoś leci z Katowic 08 sierpnia do Hammamet, dokładnie do hotelu Almaz???

Ja lece

kurde boję się tam lecieć juz mi się odechciało czytając takie opinie, lecimy 27 sierpnia. Ten hotel był podobno kiedyś na dobrym poziomie. Chcieliśmy zmienić hotel na inny ale dowalili taką cenę, że nie warto. Jak przylecę to napiszę jak było.

No to sie Zwykły spotkamy Mam nadzieję, że nie będzie tak żle jak to tu wszyscy opisują

Wróciłem z tego hotelu w ostatni czwartek tj 30.06.2009 r. Nie wiem jak można wypisywać takie bzdury na temat tego hotelu. Mam wrażenie, że osoby, którwe piszą o tym hotelu w samych superlatywach wcale tam nie byli. W hotelu jest brudno. Wykłdziny hotelowe oststni raz odkurzacz widziały chyba parę lat temu. Myślałęm, że hotel czterogwiazdkowu będzie miał już jakiś standart, o jak bardzo się pomyliłem. W pokoju hotelowym wprawdzie klimatyzacja działałą jednak miałęm towarzystwo. Po pościeli biegały regularnie mrówki i zdarzyło się w ciągu tygodnia, żę dwa razy musiałęm przeganiać z łóżka karaluchy. Co tu się dziwić jak przy wyjściu na basen obok schodów tależ z jedzeniem leżał 4 dni. Został usunięty dopiero po zgłoszeniu tego faktu obsłudze.jedzenie ochydna cały czas to samo. Sniadanie jajka a na obiad i kolację duszona baranina i zapiekanki z tego co pozostało po innych posiłkach. Jeżeli już się tam wybierzecie zabierzcie ze sobą sztućce oraz szklanki. Czeka się na nie w kolejce po kilkanaście minut. Do posiłków również są wieczne kolejki. Wyliczyłęm, że każdego dnia traciłem około 1.5 godziny na stanie w kolejkach po jedzenie. W barze niestety nie napijecie się zbyt dużo. Napoje są wydzielane mimo opcji all. Polega to na tym, że jedna osoba może wziąść tylko jeden napój. Tak więc jeżęli będziesz z rodziną to każęgo musisz postawić w kolejce (!!!!) aby dostał napój. Wino jak również piwo zresztą bardzo marne podawane jest w plastikowym kubku jednorazowym!!!!! Przy barze cały czas namawiany jesteś do udzielenia napiwku. Po dwóch dniach pobyutu zobaczyłem, że do baru nie ma już dużych kolejek a na stołąch przy basenie turyści piją własny napoje zakupione w pobliskim sklepie. Nie nastawiajcie się, że w tym hotelu opcja all wam się opłaci bo i tak nie będziecie z tego korzystać. Już tak na konieć chcę powiedzieć, że hotel jest położony w pięknyej dzielnicy i to jest jego jedynym plusem. A zapomniałęm na hotelowej plaży, która położona jest około 300 metró brud i smród. Leżaki połamane i jest ich za mało. W barze trzeba za wszystko płacić małę piwo około 8 zł. woda 1l również podobna cena. Jeżeli mogę doradzić to nie polecam tego hotelu i nigdy już tam, nie pojadę. Ty jak chcesz jedż ale przygotuj się na ci9ągłą walkę o wszystko. Pozdrawiam wszystkich.

witam wrócilismy z Almazu 30.07.09 po 2 tygodniach pobytu hotel jako budynek i basen ładne dzielnica też reszta do dupy getto polsko-czeskie w hotelu brudno szklanek brak non stop kelnerzy czekali jak sępy nad nami az ktos skonczy jesc bo szklanki potrzebne dzieci stoja po 15 minut za colą w tym samym barze co dorosli po alkohol to chore w snack barze kolejka na dobre 40 minut jak nie lepiej kucharze w snak barze fartuchy brudne mieli tak ze sie jescc odechciewało i te ich traktowanie nas czułam sie jakbym była w obozie i jedzenie rzucili cały czas sie z wszystkich smiali na początku sami brali turysci pizze na talerz a le potem juz oni dzielili po 3 kawałki wielkosci 5na 5 cm smiechu warte myslałam ze jestem dobrą świnią i wszystko zjem ale po 14 dniach jedzenia na śniadanie jajek 3 i 5 minut zółtego sera i ich salami które wygląda jak nasza mortadela w dodatku fioletowa to wybaczcie ale organizm sam juz odrzuca opcja all nie istnieje one person one glass non stop arbuz i melon smiechu warte zeby byc w Afryce i nawet banan nie zjesc owszem rosnie jeden bananowiec przy restauracji to moze kto pojedzie w pózniejszym terminie to sie załapie bo jak my bylismy to te banany były malutkie heheh chodzilismy do marketu Bravo po owoce dla syna i napoje mięso twarde jak byk zreszta długo by pisac ogólnie nie polecam tego hotelu mrówki w pkoju choc bylismy na drugim pietrze pokoj nr 248 reczniki koloru szrego ja to bym uzywała tego w domu jako szmaty do podlogi masakra

aha do tych co pojadą do Almazu w hotelu targujcie sie o wycieczki nas załatwił gosciu od rejsu statkiem pirackim u niego cena za osobe 45 dinarow nie daleko jest port merina tam ten sam rejs kosztuje około 25 dinarow takze od razu nie kupujcie zadnych wycieczek pochodzcie po miescie i zorientujcie sie w cenach to samo tyczy bazaru w sklepach taniej sie kupi niz tam i nie trzeba sie meczyc tym targowaniem zeszta jeden sprzedawca na powiedział ze polacy to biedacy ale za to dziewczyny dobre w seksie takze widac jaką opinie o polakach mają jedynie czas nam umilali animtorzy tito, rafik ,ibrahim, sam i miriam hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki a juz napewno odradzam jechac tam z malutkimi dziecmi bo z jedzeniem bedzie problem w markecie bravo ewentualnie danonki banany i inne owoce to wszystko jak juz pisałam getto polsko czeskie zachowanie naszych rodaków i czechów momentami skandaliczne 25 lipca w tunezji jest święto chyba jakis taki nasz dzien niepodleglosci była uroczyta ceremonia i kolacja wspólna dla wszystkich na dworze poszlam synowi po pieczonego indyka zostawilismy mieso na stole i poszlimy stac w kolejkach za resztą jedzenia no i bach wrcamy miesa nie ma smieszne bo juz nie chodzi nam o to mieso tylko o sam fakt jak mozna komus ze stołu jedzenie ukraśc nigdy wiecej do hotelu gdzie sa sami Polacy ludzie wstawali o 4 nad ranem zeby lezaki przy basenie zając paranoja czlowiek przyjezdza odpocząc a musi zegarek nastawiac zeby przez 2 tygodnie choc raz polezec na lezaku srwis i obsługa hotelu to porazka ale z tego co rozmiawalismy z jednym gosciem to wina własciciela bo ludziom nie chce płacic jedzenia porzadnego kupic lezaków dokupic aha kto chce sie napic piwa to radze zabrac ze soba kufelek albo szklanke z Polski i trzymac za przeproszeniem przy dupie przez cały pobyt bycie na wczasach z zegarkiem w reku i non stop trzeba juz isc bo obiad jak za pozno przyjdziemy to nie wiadomo czy bedzie co jesc na kolacje to samo jedynie na sniadanie nie ma sie co spieszyc bo jajek to jeszcze im nie brakło pozdrawiam i zycze miłego wypoczynku mimo wszystko w hotelu Almaz

drogi rysiu i reszta narzekajacej ekipy.bylam w tym samy hotelu w terminie 16-30 lipca.czytajac wasze wypowiedzi mam wrazenie ze bylam w innym hotelu.owszem kolejki sa i mozna powiedziec ze to najwieksza niedogodnosc.snack bar rzecywiscie beznadzieja ale moim zdaniem przyczynili sie do tego nasi wspaniali rodacy ktorzy jak sepy wyszarpywali sobie kawałki pizzy .-żenada.stwierdzenie one person-one glass owszem pojawialo sie ale tylko w pierwszych dniach pobytu.ja wielokrotnie dostawałam napoj dla siebie meza oraz znajomych.hotel rzeczywiscie nie jest najodpowiedniejszy dla rodzin z dziecmi jedzenie raczej przecietne-schabowego tam nie dostaniecie.jadac tam nalezy pamietac ze jest to holtel 4gwiazdkowy wg.KATEGORYZACJI TUNEZYJSKIEJ.kazdy kto bywal niejednokrotnie w krajach arabskich wie ze 4 gwiazdki tam to nie 4 gwiazdki w grecji.nasz pokojbyl przepiekny oraz czysty.zadnych mrowek grzyba etc nie widzialam.(pokoj na II pietrze).ponadto codziennie wymieniana posciel reczniki myta podłoga oraz sanitariaty.na plazy przez pierwsze dni morze wyrzucało cos co rzeczywiscie wygladąło obrzydliwie.ostatni tydzien morze przepiekne czyste i cieple.lezakow wystarczalo zawsze mimo ze chodzilismy na plaze ok 12.polacy ktorzy widzieli tylko paskudna plaze widac byli tam tylko pierwszego dnia.albo wcale bo takich tez bylo nie malo.z reszta na plaze nie ma co narzekac taka sama mieli ci z hotelow 5 gwiazdkowych.w sklepach tanio i generalnie wszystko dostepne.pomimo paru minusów hotel oceniam pozytywnie a wakacje jako jedne z najlepszych w zyciu.przykre jest ze nasi rodacy jadac na wakacje za 2 tys wymagaja traktowania jak na tych za 22.zenada zenada jeszcze raz zenada

Nie rozumię Twojego zażenowania. Uważasz, że jak wydje się około 2 tys zł. na głowę to może karaluch biegać po pościeli nie wspomnę o mrówkach, które liczyły gromady po kilkaset sztuk. Mało tego piwo i wino w plastikowych jednorazówkach!!!!! Kolejki po wszystko!!!!!!!!!!!!!!!!! Wróciłem w zeszłym tygodniu więc pamiętam wszystko dokładnie. Może jak byłaś ponad miesiąc temu coś zapomniałaś. No chyba, że przez ten miesiąć hotel tak się popsuł. Mimo wszystko odradzam ten hotel wszystkim. Te osoby, które jednak się zdecydują niech uzbroją się w sztućce szklanki, ręczniki, no i dużo czasu aby poświęcić go na oczekiwanie w kolejkach po wszystko!!!!!!!

wrocilam 30 lipca wiec zaledwie kilka dni temu.nie uwazasz ze hotel byl bez wad bo w kolejkach niejednokrotnie trafial mnie szlag.byc moze mrowki gdzies sie zdarzały ale podejrzewam ze były to pojedyncze przypadki dotyczace zwlaszcza pokoina parterze.zarowno ja jak i spora grupa polakow jaka oznalismy nie miala problemow ani z karaluchami ani z mrowkami.wina NIGDY podkreslam nigdy nikt z nas nie dostał w plastiku.piwo owszem zdarzylo sie al wystarczylo poprosic o szklanke ewetualnie wrzucic dinara do skrzyneczki w barze przy basenie i duza szklaneczka zawsze czekała.jestem zażenowana postawa polakow.jest mi wstyd ze moi rodacy zachowuja sie jak psy spuszczone ze smyczy.zenujace były kolejki pod restauracja godzine przed otwarciem.zenujace było zostawianie 100 milimow jako napiwkow oraz chamskie traktowanie obsługi.nie twierdze ze hotel jest bez wad bo ma ich sporo jak z reszta wieksza czesc hoteli w tunezji.i nie jest to moja odosobniona opinia

do kobiettaszpieg droga Pani my nie wydaliśmy za ten pobyt 2 tys tylko 3 tyś od osoby i jakiegos minimum człowiek oczekuje a mrówki to my mielismy na 2 piętrze wiec to nie parter choc kij z mrówka,i kupilismy sobie w bravo srodek na mrówki i po krzyku nie tylko nasi rodacy zachowywali sie skandalicznie bo czesi nie byli lepsi moze była Pani tylko z mezem bez dzieci wiec pewne niedogodnosci traktuje Pani z pzymrózeniem oka szczerze to dla mnie te kolejki pod restauracją pól godziny przed obiadem to było szokiem ale szczerze to stało sie tylko dlatego zeby dziecko zjadło cos co było do zjedzenia i nie mamy podobno co narzekac bo słyszałam ze 3 dni po naszym przyjezdzie do hotelu zmieniło sie na lepsze o 100% ludzie nie mieli co jesc bo niczego nie donosili ale naprawde za te nie az tak małe pieniądze spodziewalismy sie czegos lepszego a nie traktowania polaków jak bandy pijaków i polek jak stada kurew za przeproszeniem nigdy nie potraktowalismy zle zadnego kelnera ani barmana ja przynajmniej nie zostawiałam napiwków w postaci 100 milimów bo jednemu dalismy barmanowi na wieczornej zmanie takiemu ponuremu 7 dinarów innym po 3 a na odjazd temu takiemu fajnemu miłemu starszemu panu tez zostawiłam 6 dinarów wiec nie uogolniajmy nie mowie ze wczasy nam sie nie udaly bo było super ale naprawde za te pieniadze to o wiele za mało i dziekuje tylko Panu Bogu ze zostawilismy w domu naszą 7 miesieczną córke poza tym widze ze byłysmy w tym samym terminie my tez wrócilismy 30 lipca

ja lecę 24 września 2009 z Kztowic leci ktoś też w tym czasie?
gg: 4531142

Rysiek)) To Ty ?? Cejlowski??)) Fajnie sie targowalo krawaty) Przychylam sie do opini bylem i wyjechalem przerazony niestety... Jedyne co zrobilo dobre wrazenie to animatorzy... Z reszta od naszego wyjazdu nie bylo juz tabliczki jeden drink jedna osoba bo jeden z narwanych polakow polamal ja na glowie tego wrednego kelnera co tak sie rzucal... Nie polecam...