Moje dzieci wlasnie wracaja z obozu w Hastings. Nieprawdopodobne jak wspaniale sa rodziny goszczace (anglicy) i jak wiele atrakcji maja w trakcie kursu jezykowego dzieci.Jednak jesli chodzi o kierownictwo obozu, syn mial problemy kiedy sie zaziebil i zmuszano go do udzialu w dyskotece, sami anglicy u ktorych mieszkal radzili by zostal w domu,polska rezydentka zrobila awanture i w ogole z relacji wszystkich dzieci wynikalo ,ze jest opryskliwa i zlosliwa, hamsko sie odnosila do wszystkich,byle znalezc pretekst do klotni. Poza tym rewelacja!
IP: 83.9.195.213