Jestem poruszona tym co się wydarzyło w ubiegłym tygodniu na wycieczce zorganizaowanej przez znajomych, w ktorej uczestniczyłam. Zapowiadlao się niesamowicie, byliśmy wszyscy mocno podekscytowani, piękny prom, nocnay rejs, rano Szwecja, potem Norwegia i Dania. Czar prysł jak tylko wsiedliśmy do autokaru (pks Gorzow Wlkp.) a Pan przewodnik (Garncarz lub podobnie, może bez "r"?) zakazał nam korzystania z toalety! Powiedzial , że on tu jest szefem i nikt z nas nie ma nic do gadania oraz nie będzie miał wpływu na program nawet przy niesprzyjających warunkac pogodowych (których najwyraźniej nie bral pod uwagę). Po jakimś czsie okazało się, że mamy chodzić do toalet w czasie gdy inni (Ci ktorzy nie odczuwali potrzeb fizjologicznych) zwiedzają wg. programu!!! Trzeba było wybierać, ponieważ w trakcie średnio 15 min.przerw wyznaczanych na zwiedzanie (najdłuższa przerwa wynosiła 45 min.) zaledwie wystarczalo aby prawie 40 osobowa grupa poszła za potrzebą. Ów pan nie zwracal rownież uwagi, ze niektorzy z nas mają juz swoje lata i gonił nas jak psy, nie chcąc słyszeć słowa sprzeciwu! Był wulgarny i reprezentował najnizszą z możliwych klas ludzi, sprawił nam wielki zawód i przyczynil się bardzo złego samopoczucia calej grupy. Nie wiem skąd firma jest, gdyż wyjazd był oraganizowany przez pośrednika, który potem niestety musiał się gorzko wstydzić za Pana Garncarza. Katastrofa...
IP: 79.186.169.237