Moja opinia jest bardzo negatywna na temat ok services!!!!
Już początek wycieczki wydawał się dziwnie podejrzany..kierowca nie znał trasy.. Po przybyciu na miejsce okazało się, że zakwaterowano nas do pokoju o zbyt małej ilości łóżek(!)warunki były skromne,w miarę znośne oprócz zepsutej toalety..której nikt nie potrafił naprawić aż do czasu naszego wyjazdu...poza tym wycieczki fakultatywne na które długo z utęsknieniem czekaliśmy okazały sie koszmarem.. zero organizacji, pilot wycieczki nie pilotował nawet siebie,potrafił łatwo się gubić w terenie Ostatni dzień pobytu był dopełnieniem naszego cudownego wypoczynku ( w cudzysłowiu oczywiście). Godzina wyjazdu początkowo ustalona była na godzinę 18, lecz później dziwnym trafem urosła do rangi wielkiej niewiadomej... i tak wkońcu zebraliśmy się pod hotelem "Rainbow" żeby stamtąd wyruszyć w podróż do ukochanej Polski..o godz. 21.00..
Przyjechał jeden autokar o 21.00, podczas gdy powinno być ich dwa!!!grupa była dość liczna wiec jak 100 osób upchnąć w jeden autokar?!! druga połowa została..nieszczęsna..w której znalazłam się również i ja..czekaliśmy i czekaliśmy..pogoda wcale nie sprzyjała.rozpętała się burza...Dzięki uprzejmości hotelu Rainbow( wielkie dzieki za to) mogliśmy wejść do środka, ogrzać się i uspokoić skołatane nerwy.. Rezydent stwierdził, ze nie może nam pomóc wiec postanowił sie ulotnić..oczywiście grupa wyraziła ostry sprzeciw ku temu..rezydent wsiadł w taksówkę i sie ..rozpłakał.. na szczęście nasi opiekunowie pojechali z nim do sąsiedniej miejscowości sprawdzić czy rzeczywiście stoi tam dla nas autokar czy nie..okazało sie, ze znalazl sie nasz autokar...lecz nie mozemy nim jechac tak odrazu, poniewaz przyjechal dopiero o godz. 16..i kierowcy przeciez musza odpocząć regulaminowych 9 godzin...To przelało czare goryczy, ale cóż ..
Radziliśmy sobie jak mogliśmy..spiąc gdzie popadnie..to był istny koszmar..głodni i wyczerpani jeszcze przed 32 godzinna podróża do Polski..w pewnych momentach zastanawialismy sie czy wogole wrócimy!!! To całe nieporozumienie trwało do godziny 2.00 kiedy przyjechał jakze długo oczekiwany autokar! Myśleliśmy że to koniec juz tej dezorganizacji..lecz jeden postój szczególnie nam zapadł w pamięc..kiedy kierowca wysadził nas w szczerym polu a dokladnie w jakichs krzakach kazał nam załatwiać tam swoje potrzeby..nie bylo żadnej toalety!
Podsumowując przestrzegam wszystkich przed korzystaniem z usług tej firmy.. Niekompetencja ,brak doświadczenia i ogólny chaos.
Brak profesjonalizmu OK services
Strona: 1
Autor | Treść |
---|---|
XXX
|
#1 19:01, 07.06.2009
|
Gość |
IP: 82.160.71.210
|
ewas
|
#2 17:56, 09.08.2010
|
Gość |
Nigdy więcej wczasów z OK servises!!!!Totalna porażka.To co jest napisane w katalogu to wielka bzdura. Pokoje nowocześnie urządzonetzn. na 3 osoby jedna mała szafa bez półek,jedno podwójne łóżko i jedna dostawka. Nowoczesna łazienka to wnęka bez parawanu, bez uchwytu na prysznic ,najczęściej bez ciepłej wody. Dobrze wyposażony aneks kuchenny to:1 garnek 5 l,cedzak,2 lyżeczki, 2 widelce, 2 szklanki(w pok. 3 osob)i nie ma ciepłej wody bo.....nie i już jak mówi pan Henryk, który traktuje wszystkich jak zło konieczne.Nie potrafi nic załatwić i na wszystko ma odpowiedż"nic nie można zrobić tak musi być".Byłam na 4 wycieczkach, z tego na 2 z p.Henrykiem gdzie całą drogę tam i z powrotem przespał, gdzie droga trwała 4,5 godz. w jedną stronę(na Sklathos). Na 2 byłam z p. Marcinem i to jedyny plus tego biura bo on przynajmniej wiedział gdzie jest i umiał o tym opowiedzieć.Co roku jeżdżę na wczasy z tanimi biurami i naprawdę nie wymagam wiele, ale to co spotkało mnie z OK servises to koszmar. Powinni się nazywać BEAD SERVISES bo ta nazwa pasuje do nich jak ulał. Jeśli ktoś chciałby więcej informacji niech poda maila to mu wyśle. IP: 83.218.120.118
|
Turysta ok services
|
#3 13:10, 12.09.2010
|
Gość |
Jeździłem na wszystkie wycieczki z pilotem i to co pisze rozżalony "gość" o nie mogącym się odnaleźć pilocie toi wierutna bzdura!!! Co do rezydenta nie musi brac taxi bo ma swoje auto, a do tego, że się jeszcze rozpłakał hehe dobre sobie....ale tak już jest jak się coś komuś nie spodoba wystarczy mały problem wtedy pluje po wszystkich...Ludzie chcecie mieć złote klamki i czerwone dywany a rezydent by był na każde zawołanie jedzcie do hoteli z 5 gwiazdkami!!! IP: 94.67.147.81
|
#4 22:33, 12.09.2010
|
|
Użytkownik
Posty: 26
|
mnie też dziwi fakt, że ludzie którzy płacą w zasadzei po kosztach oczekują nie wiadomo czego. I potem maja takie problemy.. IP: 84.10.136.26
|
THELI
|
#5 21:10, 22.09.2010
|
Gość |
Taki rezydent ma pensje za nasze pieniądze... a np Pani Iza chyba za karę pracuje albo minęła się z powołaniem albo jest już tak znudzona swoim zawodem, że zapomniała za czyje pieniądze żyje! Ja mieszkałam w apartamentach morfeas (Paralia) i jestem zadowolona, czysto i ładnie chociaż widoku na morze nie miałam, rezydent mi do szczęścia nie jest potrzebny (pomimo że w umowie jest zapwniona opieka rezydnta), ale jak już jedzie jako pilot wycieczki to powinien poprzypominać sob ie chociażby wiek zwiedzanych zabytków a nie w błąd wprowadzać (Pani Iza nie pozwalała nagrywać swoich wypowiedzi). radzę zastanowic się właścicielowi nad zmianą personelu!!! IP: 81.190.55.164
|
Yvonne_1
|
#6 08:36, 23.09.2010
|
Gość |
Właśnie wróciłam z wczasów z Paralii, miałam hotel niby 3 i pół gwiazdki ale okazał się być hotelem 2 gwiazdkowym, co było napisane na drzwiach. Nie jedźcie do hotelu Porto del Sol!!! Po łazience łażą karaluchy i prusaki, prysznic jest urwany, zasłona na brodzik pokryta pleśnią. Pokoje są strasznie brudne, łóżka niewygodne, a na wyposażeniu pokoju 3 osobowego są całe 2 szklanki i to wszystko. Nie ma możliwości zagotowania sobie wody bo niby w czym? Jedzenie pod psem, chyba, że ktoś lubi sałatę z głąbami lub chce się zatruć starym deserem tak jak wiele osób z naszego turnusu. Obsługa przy śniadaniu strasznie niemiła. Właścicielami są b. nieprzyjemni Serbowie a nas traktują gorzej jak Rumunów. Na śniadanie jest godzina od 8.00 do 9.00, a o godz. 9.05 podeszła do mnie wielka blodi zwana przeze mnie Helgą i kazała nam wyjść bo podobno inni skarżyli się na nas, że nasze dziecko (5-letnie) za długo je w restauracji a tak nie może być. Żenada i nic więcej. Co do P. Izy zgadzam się, że wiedzę ma niewielką i zachowuje się jak matrona. P. Marcin jest jedynym świetnym przewodnikiem i ma dużą wiedzę. Co do Pana Henryka, jest miłym facetem ale rżnął głupa kiedy skarżyłam się na hotel, obsługę i jedzenie. Nie chciał wejść z nami do pokoju i zobaczyć w jakim jest stanie bo "nie chciał sobie psuć dnia, bo pogoda była zbyt piękna". Powiedziałam mu, że nasze pokój został dopiero wtedy posprzątany, kiedy dałam sprzątaczce pare EURO. Oczywiście przekazał on to właścicielce ale ponieważ jest ona córką sprzątaczki więc powiedziała, że to nieprawda, że niczego jej matce nie dałam! Próbowała nawet podnieść na mnie głos (gadała po angielsku) a ja po prostu odeszłam. Zamierzam napisać do biura skargę bo w końcu zapłaciłam za coś czego nie dostałam. Jest różnica między 3,5 gwiazdkami a 2 gwiazdkami! Zawsze jeździłam z Itaką i na pewno nie skorzystam z usług firm nieznanych na rynku jakOK Services. Co z tego, że są tani? IP: 77.253.244.236
|
KRZYCH
|
#7 14:10, 04.07.2011
|
Gość |
Właśnie wróciliśmy z Opatiji,wyjazd organizowało to biuro.Nigdy więcej z nimi:-informacja o miejscu wyjazdu została w ostatniej chwili zmieniona,część pasażerów oczekiwała bez powiadomienia ze strony organizatora w innym miejscu,kierowca czekał też na przedstawiciela biura,ale się nie doczekał!Z Wrocławia zostaliśmy przewiezieni do Gliwic,tam przesiadka i dojazd do Bielska przez różne miejscowości Śląska by zebrać resztę pasażerów i po ponad 5-ciu godzinach nastąpił właściwy wyjazd ,który trwał ok 12 godzin.PO przybyciu na miejsce jeszcze tylko tylko 6 godzin koczowania z bagażami w hotelu i jego okolicach nim zostaliśmy wpuszczeni do pokojów-KOSZMAR!Powrót-niemożność dowiedzenia się o której godzinie odjazd bo to ustalają panowie kierowcy a nie biuro .więc opuszczenie pokoju i koczowanie jak wyżej-7 godzin.W trakcie jazdy okazało że nie jedziemy trasą jak poprzednio i jak wszyscy normalni jadą ale okrężną ,dłuższą przez Węgry-ponad 15godz(i to tylko do Bielska)A potem rozwożenie jak wyżej!Nie wytrzymałem i wysiadłem w Bielsku! Wożenie nas m innymi po górach Słowacji bocznymi,krętymi drogami(67km w ciągu 3godzin)panowie kierowcy tłumaczyli poleceniem biura(brak opłat? nie wiem nie, znam się)A więc uwaga na "OK SERVICES"-ja nigdy więcej!!! IP: 178.37.19.146
|
Strona: 1
Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie