Chalkidiki - Belissima

Zawzięłam się i poczytałam jeszcze więcej wpisów na słowackich portalach (jak się okazuje Słowacy też tam bywają )) i mogę uspokoić wszystkich wybierających się do Belissima - generalnie jest spoko )

Nea Plagia jest ładną miejscowością (ludzie są zachwyceni widokami), z piaszczystymi plażami - co nie jest takie oczywiste w Grecji więc można się poopalać bez problemu.
Nie jest to miejscowość dla wielbicieli dyskotek i "night life".
Do Salonik z Nea jest około 50 km.- to druga miejscowość po Atenach jeżeli chodzi o wielkość, podobno baaaaaaardzo urokliwa.
Tak jak pisałam wyżej - w pokojach czysto, przyjemnie, budynek jest zadbany, ma duży ogród i miłych właścicieli.W pokoju TV, wyposażenie, które umożliwia samodzielne przygotowywanie posiłków. Ludzie to potwierdzają wpisami więc nie jest to ściema

Słowacy piszą jedynie, że Grecy to "fleje" (tak to dokładnie określili) a to dlatego, że podobno na plaży w piasku można znaleźć sporo resztek od papierosów. (ale u nas nad Bałtykiem też można chyba prawda?)

Jeżeli ktoś nastawia się, że chce sobie wypocząć, popalać się i nie oczekuje warunków jak z hotelu Steigenberger, ale chce mieć schludnie, czysto, słońce i święty spokój, to sądząc po wpisach naszych braci Słowaków nie będzie rozczarowany

Niby ten słowacki podobny polskiego, ale tylko pozory ), trochę się pomęczyłam Mam nadzieję, że pomogłam innym, ja osobiście czuję się podbudowana i nastrajam się optymistycznie po poczytaniu sobie tego wszystkiego.

Wiadomo, przyczepić zawsze się można, ja nie pamiętam osobiście wycieczki ( spośród tych, na których byłam), na której nie znalazłaby się przysłowiowa maruda i etatowy utyskiwacz

To fajnie Asia, że potwierdzasz to co piszą biura podróży, najważniejsze żeby była pogoda i dobry nastrój, a reszta jakoś sama się ułoży. Miłego wypoczynku, ja jeszcze 5 i pół tygodnia i będę wygrzewać się na słoneczku )

Zapomniałam dodać w Salonikach byłam, warto tam pojechać, dla mnie ładniejsze niż Ateny!!!

Witam. Czy może wiecie jak z odpłatnością za leżaki?. Byłem w Grecji w Velice i tam aby wygodnie poleżeć na leżaku wystarczyło kupić coś w barze. Tu z informacji uzyskanych w Fanclubie leżaki są odpłatne 2,5Euro.

dzieki Asia za info;-) ja mysle ze bedzie tam super, jesli ktos chce naprawde wypoczac;-) moze jeszcze ktos cos napisze po powrocie do wrzesnia ja juz odliczam dni

Asiu dzieki za informacje ja wracam 29.08 wiec postaram sie napisać jak bylo:)

to bedziemy czekac;-)

I co nadal nikt nic nie napisał po powrocie ??? Jednym słowem jest tam tak fajnie, że chyba ci co jadą nie wracają

witajcie
ja byłam w bellisimie i wróciłam (z funclubem) było suuuuper - pokoiki śliczne, zadbane i czyste, nawet ręczniki były ;p miejscowość mała ale na swój sposób urokliwa, polecam rejs na toreneos - piękne widoki, zwiedzanie, pływanie - baaardzo miłe wspomnienia. Jesli chodzi o plażę to piasek trochę grubszy i I czystości to nie była ale całkiem przyzwoita. Leżaki bez opłaty - jeżeli coś zamówisz ale my często po prostu siadaliśmy i nic nie zamawialiśmy albo na 4os ktos zamówił tylko jedną kawe dla siebie. Trochę drogo jak dla mnie ale tragedii nie ma. Jednym słowem fantastycznie - rezydentka natalia - fajna babeczka, idźcie na wieczór grecki i namówcie ją tylko żeby zrobiła go w miarę wcześnie bo można się fajnie zintegrować ;p jedno co to właściciel (który co prawda nie je ludzi ) ale były na niego skargi bo ma niemiecką naturę i duuuużo się czepia - choć ja osobiście się z tym nie spotkałam ale jak co to niech spada na drzewo pzdr

Kala a jakie jeszcze wycieczki byly do dyspozycji? napisz jak dlugo jechaliscie do grecji i wogole jaka pogoda, czy duzo tam jest turystow???? czy fajne knajpki w tej miejscowosci?

A daleko do plaży, czy jakiś większy sklepik jest gdzie taniej można zaopatrywać się w art. spożywcze i jak pamiętasz jakie są ceny fakultetów? Będziesz teraz przez nas atakowana, bo jako jedyna odezwałaś się po powrocie. Pozdrowionka

echaliśmy z poznania ok 30h - wszystko do przeżycia (poduszka,kocyk,jedzonko,gazetki i muzyczka) jedzonko takie w miarę ale knajpki drogie, polecam rzeźnika na przeciwko plaży - bardzo dobre mięsko, które robiliśmy w pokojach weźcie sobie z polski ser żółty hehe bo jest strasznie drogi i jakiś ryż czy makaron bo na mieście ciężko finansowo się żywić... co do wycieczek to były: meteory (odradzam-bo dłuuuuga podróż męcząca) 35euro, rejs toreneos (suuuuper) 35e, rejs na górę athos 35e (podobno nie widać aż tak tych klasztorów) no i zwiedzanie salonik - polecam choć nie byłam i się niestety nie udała wycieczka bo było mało chętnych ale bardzo fajny program tej wycieczki był.
Do plaży blisko ok 5-7 minut, sklepików co nie miara ale ceny raczej wysokie jak dla mnie np jajka 2euro lody 2e, ketchup 3e, ser żółty 15-30e za kg - ja bym Wam radziła wziąć jakiś ser żólty i makaron i ryż

A napisz coś jeszcze o tym noclegu w Serbii, jak to wygląda o której przyjazd o której wyjazd, jak hotel, czy jest coś ciekawego tam w okolicy hotelu, i wszystkie porady jakie mogą nam się przydać. Pozdrowionka

no i to by chyba bylo na tyle wiadomosci na temat wczasow;-( czekamy dalej az ktos wroci i moze cos wiecej napisze;(

hej!! ja wlasnie dzis wrocilam!! było rewelacyjnie pokoje fajowo, w kazdyn aneks kuchenny, lazenka i jedno łozko dwuosoboe i pojedyncze.
Podróż nieco meczaca ale jakos da rade wytrzymac. My nocleg w Serbii spedzilismy w hotelu Rubin, dotarlismy tam ok godz 16 wiec spokojnie mozna bylo sobie odpoczac, zjesc cos itp. warunki w hotelu przyzwoite (łazienka w pokoju), śniadanie tez bylo w mare oki. zaraz obok hotelu byl kantor wiec bez problemu mozna bylo wynienic drobne euro na miejscowa walutę, w euro niestety tam nie mozna bylo placic (ceny w Serbii naprawde niskie). śniadanie mileismy ok 7.30 a wyjazd byl ok 8 rano.
do Nea Palgii dotarlismy ok godz 17 i musze przyznac ze miejscowaśc zaskoczyla nas bardzo pozytywnie - mała, urokliwa,pełna tawern, restauracyjek itp. Jest to miejscowość wypoczynkowa głównie dla Greków z Salonik. Wycieczki takie jak napisne zostało wyżej, my bylismy na rejsie wzdłuż połwyspu Athos - widoki nieziemskie, klastory pieknie z morza wygladały. Opisy klasztorów przedstawiane na statku były również w jezyku polskim. Z hoteliku do plaży jest naprawde bliziutko, plaze piaszczyste w miare czyste (tylko petów sporo bywało ale naprawde to nie przeszkadza).
co do cen, sa tam dwa supermarkety i ceny w nich sa zblizone i nieco wyzsze niz u nas (np. opakowanie sera zoltego 2,50 e, jogurt z miodem 0,9 e (w mniejszym markecie)). ceny w tawernach sa rozne, w tawernie gdzie odbywa sie spotkanie z rezydentka wszyscy z grupy maja znizke 20% - jets to odejmowane od kazdego rachunku. np. za kolacje dla 2 osob z piwem czy winem placilismy ok 17-20 euro, natomiast jedzonko w tzw. fast foodach jest zdecydowanie tansze i np. gyros w picie kosztuje w fast foodzie kolo marketu afrodyta 2,40e, w innym - u Janisa- podobnie.

wiec na pewno kazdy znajdzie cos odpowiedniego dla siebie (mnie najbardziej smakowal gyros wlasnie w fast foodzie kolo marketu). pieczywo najlepiej jets kupowac w piekarni (chleb ok 0,7e) bo jets swiezutkie
Rezydentka jest zawsze pomocna, z reszta tak samo jak wlasciciel miejscowego biura podrozy, ktory organizuje wycieczki.
ja jestem naprawde bardzo zadowolona z pobytu tam:) i najchewtniej wybralabym sie tam jeszcze raz.
udanych wakacji Wam zycze jakbyscie mieli jakies pytanka chetnie odpowiem

To i ja napisze coś od siebie.
Nasza grupa była w pierwszej połowie września i niestety już było po sezonie. Bary w zdecydowanej większości pozamykane, w miasteczku byliśmy chyba jedna większa zorganizowana grupa turystów. Jeśli chodzi o plaże to całkiem ok choć spodziewałem sie czystszej wody. Niestety największą porażką była pogoda - może 2-3 dni kiedy świeciło słońce, w pozostałe pochmurno, czasem przelotny deszcz.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie to domki bardzo fajne, niestety dużo komarów i wieczorna walka z ta zaraza to standard. Minusem lokalizacji to odległość do największych atrakcji w Grecji - meteory - dojazd ok. 5h, Ateny 9h.
Jedzenie przez większość wycieczki na własnym prowiancie ale można całkiem dobrze zjeść w jednej knajpie - oczywiście nie znam nazwy - spaghetti ktore jest mega wielkie w cenie chyba 6euro, końska porcja Gyros'a za 5euro choć w menu bylo za 6euro.
Co do wycieczek organizowanych to meteory mogłyby byc dużo lepiej zrobione - niestety po drodze traci sie 1,5h na sklepik z ikonami - słowem TV Market na żywo, później kolejne 1,5h na obiad w knajpie przy obwodnicy uroczego miasteczka którego okazji tez nie mieliśmy okazji zwiedzić. Na samo zwiedzanie klasztoru 1h z hakiem - zdecydowanie za mało. I kuriozalna akcja ze zwiedzaniem drugiego klasztoru na który mieliśmy 5min (słownie pięć minut) ! Dużo lepiej natomiast wypaliła wycieczka do Aten choc podroż męcząca.
Jesli chodzi o nocleg tranzytowy w Serbii to hostel i miasteczko sa ok. Natomiast troche porazkowe bylo śniadanie po którym kilka osob nie czulo sie najlepiej, na szczęście ja zjadłem moze 2 plasterki tego podejrzanego salami.
Jesli chodzi o wycieczkę do Salonik można z powodzeniem ja zorganizować na własna rękę - cena o połowę mniejsza i jest przygoda
Minusem miasteczka Nea Plagia jest brak angielskiego menu w wielu barach, knajpach. To skutecznie utrudnia komunikacje.
Generalnie sama Grecja mnie nie zachwyciła - przede wszystkim jeśli chodzi o czystość - śmieci walające sie na poboczach czy plazy to raczej standard. Ale co sie dziwic jesli kosze na smieci to rzadkosc - wiekszosc to duze i smierdzace kontenery. Na pewno duze brawa należą sie dla naszej opiekunki za rozkręcenie grupy, dla wszystkich uczestników za udana integracje choć zjechał sie niemal każdy zakątek Polski
Pozdrawiam
R