Alonissos

Witam wszystkich własnie wróciłam z Alonissos.
Nie polecam podróży lotniczej bo i tak z podróżującymi autokarem spotkacie się w Volos. Czekanie w Katowicach na samolot, jazda autokarem z salonik do Volos, potem czekanie w koszmarnym porcie na tych z autokaru to daje zmęczenie równe podróży autokarowej. Trudno , trzeba jednak przyznać że OK Services gustuje w niedomówieniach. Przecież lecimy samolotem żeby być szybko na miejscu, nie informowanie o takich przystankach jest podłe. Wracając - lecąc samolotem też jesteśmy wykiwani bo fundowana jest nam pobudka przed piata rano gdyż wodolot odlatuje o 6. Trudno podróż była koszmarem, ale wracając do wyspy to super.
Zobaczyć warto, ale nie polecam Kalamaki. Morze jest o 30 metrów owszem, ale doliczyć trzeba 20 metrów po schodach-oczywiście w zależności gdzie się mieszka.
Widoki piękne jednak nie liczcie na delfiny. Grecy mówią, że już dawno ich nie widzieli.
Nie pierwszy raz byłam za granica i chciałabym pochwalić na forum chłopców właściwie panów rezydentów. Pierwszy odebrał nas na lotnisku i potem odwoził Pan Marcin Łukaj. SUPER FACET. W autokarze całą drogę opowiadał różne ciekawe rzeczy i chociaż z historii wiem że jest nie kłamał.
Drugi to Pan Kuba rezydent na Alonnissos bardzo miły , grzeczny i oddany. Obaj Panowie powinni być nagrodzeni przez swoich pracodawców, bo naprawdę do rzadkości należy taka praca rezydentów. Dzięki nim koszmarne przejazdy i niedomówienia były do zniesienia.
Jeżeli to przeczytają to pozdrawiam ich serdecznie i jeszcze raz dziekuję.

Anna napisz jeśli możesz w jakiej miejscowości mieszkałaś - nazwa hotelu i coś o nim oraz jakie są na Alonissos ceny - w sklepach i w knajpkach. Jadę z mężem 15 sierpnia i muszę przyznać, że mam obawy chociaż nie pierwszy raz jadę z tym biurem. Przedtem nigdy nie było problemów. Jedziemy do Rousom Gialo mamy wykupione wyżywienie. Na jakie wycieczki warto jechać. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Witam. To co napisała Anna to prawda. Byłem w Kalamaki w tym samym hotelu (w zasadzie jest to jedyny hotel w miejscowości). Nie polecam hotelu Agnanti (okropne jedzenie, kłócący się gospodarz, niemiła atmosfera). Brak plaży (nikt nie wpadł na pomysł żeby zrobić plażę, mimo że rodzinka opanowała całe nabrzeże). Najbliższa plaża ok. 15 i 45 min. Jeżeli chodzi o widoki to super, rezydenci ok. NIE POLECAM. Jeżeli chodzi o twoją miejscowość to prawdopodobnie jest tam piaszczysta lub kamienistopiaszczysta plaża. Byłem tam przejazdem i podobało mi się. Jeżeli chodzi o podróż to nie ma różnicy pomiędzy samo,lotem a autobusem. Wyleciałem samolotem z Katowic o godz. 22 a byłem w Kalamaki o 14 dnia następnego. TRAGEDIA. I to tyle. NIE POLECAM KALAMAKI I HOTELU AGNANTI.

Witam !
Ja też byłam w Kalamaki w hotelu Agnanti ze swoją rodziną.
Ale my byliśmy zachwyceni ponieważ i hotel jak i cała wyspa była tym czego oczekiwaliśmy. Przed wyjazdem poświęciliśmy trochę czasu żeby zebrać info na temat wyspy.
Alonnisos jest rajem dla tych którzy kochają wyspiarską Grecje i nie oczkują ryczących głośników, nagabujących kelnerów i deptaków na których można paradować w wyprasownej garderobie ))
My przyjechaliśmy autokarem i jest to podróż która trwa 26 - 28 godzin, ale własnym samochodem trwa niewiele krócej.
Właściciel hotelu jak i jego rodzina to bardzo mili ludzie, jedzenie też było smaczne, codziennie są dwa posiłki do wyboru.
Byliśmy na wycieczce " Park Morski " podobało się nam
Wynajęliśmy samochód na trzy dni i zwiedziliśmy całą wyspę.
Na Alonnisos rezydentem jest p. Kuba - przemiły człowiek.
Jedyne zastrzerzenie to dojazdy do miejscowości antenowych już w Polsce. My wyjechaliśmy z Katowic chyba około 23 z minutami, a w warszawie byliśmy po 6 rano troche za długo !!!
Ogólnie bardzo udany wypoczynek !!!
Do AnnyW - Rosalum Gialio to jakby " dzielnica"Pattitiri , więc spacerem można dojść do tawern, sklepów, jedynego gyrosa , jedynego bankomatu .
W drodze powrotnej w autokarze rozmawiałam z ludźmi którzy tam mieszkali byli bardzo zadowoleni.
Do Młodego - trzba było uważnie czytać ofertę OK Services wtedy wiedziałbyś, że w Kalamaki nie ma plaży tylko jest 30 m. do MORZA, a nie do plaży Pozdrawiam M

bardzo dzxiękuję za informacje, ale jeśli możecie napiszcie jakie sa ceny w sklepikach w kanjpkach.

Byłam na Alonissos z biurem OK services na przełomie lipca i sierpnia w . Wyspa jest urokliwa, krajobrazy urzekające, fantastyczna woda i liczne małe plaże. Głównie kamieniste, ale ma to swoją zaletę, bo przynajmniej po wysmarowaniu się kremami nie jest się wszędzie oblepionym piaskiem. Bardziej aktywne osoby mogą spędzić każdy dzień na innej plaży. Koniecznie trzeba zobaczyć Horę, fantastyczne miejsce, była stolica Alonnisos. Osobiście polecam również wycieczkę jachtem do Parku Morskiego, ludzie chwalili także bardzo wycieczkę jachtem na Skopelos.
Plusem Alonissos jest brak wielkich hoteli, wieżowców i turystycznej tandety. Z pobytu na wyspie zdecydowanie nie będą zadowolone osoby, dla których priorytetem podczas wakacji jest imprezowanie w klubach. W Patitiri jest tylko jeden klub nocny, alkohol w knajpach jest drogi. Natomiast według mnie wyspa mogą się zachwycic osoby, które chcą wypoczywać w ciszy, spokoju i pięknych okolicznościach przyrody. Najbardziej tłoczno na wyspie robi się w sierpniu (ponoć do połowy). W maju i na początku czerwca można rozkoszować się pustymi plażami.
Hotelik Oazis prowadzony jest przez grecką rodzinę. Kameralnie, przyjemnie i czysto. Wada bardzo monotonne śniadania. Obiadokolacje to domowa kuchnia grecka, niektóre przysmaki mnie zachwyciły, a większość posiłków była jadalna. Z hoteliku w 15 minut można się dostać do centrum Patitiri, gdzie w ostateczności można się dokarmić, ale ceny w restauracjach są wysokie.
Na pochwalę zasługuje rezydent - P. Kuba. Co tu dużo mówić, oby więcej tego typu osób spotykać na swojej drodze.
Ogólnie bardzo polecam, pomimo tego, że dojazd na wyspę jest męczący i zajmuje sporo czasu. Nawet w wodolocie spędza się 4 godziny. Dlatego przed wyjazdem warto spojrzeć na mapę gdzie ta wyspa się znajduje.
Pozdrawiam

mój urlop na wyspie Alonissos jest już wspomnieniem, ale czasami śnią mi się jeszcze po nocach koszmary. Inaczej to wszystko było opisane w ofercie biura podróży OK a inaczej wyglądało to w praktyce. Od początku samolot, który miał odlecieć z Wrocławia został skasowany ( za mało chętnych) autem dowieziono nas do Katowic wszystko jeszcze o.k. dalej samolot do Salonik, w Salonikach czekał autobus, który dowiózł nas świtem bladym do portu Volos i litościwy Pan kierowca pozwolił nam się w nim trochę przespać zanim nie wyrzucił nas na zewnątrz co robić wszyscy jeszcze śpią, wszystko pozamykane siedzisz na torbie i kiwasz się kilka godzin ze zmęczenia, obsługa wodolotu niesympatyczna, lekko wstawiona wodolot po drodze wpływa do kilku innych portów ale nareszcze docieramy do portu Patitiri dalej autobusem i jesteśmy umęczeni, spoceni, głodni gdy docieramy do wioski Kalamaki do naszego hotelu "Agnanti" żadnych śniadać, żadnych powitań córki właścicieli greckie miss piękności łaskawie wskazują nam nasze pokoje trzeba czekać do wieczora na kolację a przecież za ten dzień wyżywienia zapłaciłliśmy też za śniadania... nie było czego żałować jedzenie okropne na powitanie zimny kurczak z frytkami wszystko utopione w morzu oleju a ja jestem taka głodna!!! Gdzieś w pobliżu jest sklep pobiegnę kupię sobie coś do jedzenia to w pobliżu to 6 km drogi a w sklepie pustki i nadęte sprzedawczynie. Wstaję następnego dnia z nadzieją na śniadanie... ser żółty, wędlina metka uciachane siekierą na kilka centymetrów, jajko na twardo, masło kawa, sok pomarańczowy z koncentratu , miód, marmolada, płatki, mleko i tak bez zmian przez cały czas pobyt, mam dość jajek na twardo... a obiady -kolacje okropność właściciele nie potrafią przygotować jedzenia, bakłażany rozgotowane na burą papę, sałatka po grecku to kilka plastrów pomidora, ogórka i czasami feta, jedzenie zimne, na deser morele z puszki arbuza możesz sobie kupić u właścicieli w bufecie beznadziejne, czułam się okropnie. Wyspa urocza, ale nie ma blisko plaży gdzie mogłam się położyć, tak wąskie kamieniste, że
leżąc trzymasz nogi w morzu, wszędzie trzeba wędrować ta piaszczysta plaża to nie wiem gdzie? Właściciele hotelu niesympatyczni szczególnie żona, nasz rezydent Kuba też nieobecny myślami, nieprzygotowany to co opowiada o wyspie można wyczytać z internetu nic nowego się nie dowiesz wszystkiego musiałam dowiadywać , odkrywać sama. A na koniec tego mu nie daruję okłamał nas w żywe oczy wierdząc, że w drodze powrotnej autobus zawiezie nas do Salonik a tymczasem wylądowaliśmy na lotnisku i znowu było wielogodzinne czekanie.
Nie chce mi się więcej pisać bo i po co mam już po urlopie, ale innym odradzam lub nie polecam.

Byłam na Alonnisos w tamtym roku, w hotelu "Oazis"w Rousum Gialo. Z mężem byliśmy bardzo zadowoleni. W tym roku też tam jedziemy ale już bez wyżywienia. Mamy wykupiony apartament Dimitra w Votsi. pobyt na tej wyspie był uroczy. Było wszystko co z mężem lubimy: piękne widoki, plaże ( prawie codziennie byliśmy na innej), spokój, cisza, nurkowanie. Gdy chcieliśmy coś zjeść szliśmy spacerkiem (ok. 15. min. do centrum). Jedzonko smaczne i niedrogie. można też posilić się girosem na wynos ( 2 punkty sprzedaży) za jedyne 2,20 euro. Z wycieczek polecam Park Morski. Na Wycieczce "Mama mia" nie byłam - ale osoby , które z nie skorzystały były zadowolone. Można też samemu udać się na Skopelos lub Skiathos promem. Rezydent - Pan Jakub chętnie doradził i pomógł. Mam nadzieję, że i w tym roku tam będzie. Bardzo miły i uczynny człowiek. Aby zwiedzić wyspę można wynająć sobie samochód(ale uwaga drogi są wąskie i kręte) lub dotrzeć autobusem kursowym (cena ok. 2 euro). Faktcznie bardziej polecam pobyt w Rousum Gialo lub Votsi niż w Kalamace. Dla osób b. aktywnych pobyt w centrum jest ułatwieniem, jako miejsce z którego łatwiej jest wyruszyć w różne punkty wyspy. Jest też bliżej do plaży. Plaże w centrum są inne. Są to małe klifowe zatoczki, a w Kalamace plaża jest żwirkowa i większa. amatorów nurkowania zachęcam do wyjazdu, ale uwaga słabiej pływający! Woda jest głęboka już w miarę blisko przy brzegu. Jeśli chodzi o opinie negatywne , które czytałam. Ja byłam zadowolona. Myślę, że osoby które negatywnie się wypowiadały już tak mają. Zawsze będą niezadowolone.

Maria a jak tam z cenami ? Czy mozna gdzieś od któregos gospodarza kupić owoce ? W Olimpic Beach kupowaliśmy owoce przy plaży ale chyba na Alonissos nie będzie takiej możliwości . Troche wystraszyłaś mnie głębokością wody ,jedziemy z dziećmi ale jakoś damy radę My będziemy w ROUSOUM GIALO w apartamencie Stella od 15 sierpnia .Jadę tam z mężem i trójca dzieciaków
My nie chcemy żadnych przewodników ani wycieczek ,zawsze sami szukamy własnych ścieżek i doznań a przede wszystkim Grecja dla mnie to Niebieska Kraina i wystarczy ja chłonąć .Jedziemy tam pierwszy raz i wiemy że będzie pięknie wszelkie niedogodności jak zmęczenie ,bóle i opuchniete nogi to wszystko zniknie jak staniemy na wyspie Jeździmy co roku do Grecji autokarami tylko z innego biura podróży i zawsze słyszę jęki w autobusie albo istne pijaństwo Czy polacy nie umieja się cieszyć z wakacji ?My zrzędzimy to jak ci kierowcy maja się zachowywać .Ja byłam tak samo umęczona jazdą ale nie mogłam sie doczekac Olimpicu. i nasza najmłodsza pociecha która miała tylko roczek wprost piszczał jak zobaczył morze..A czy jechaliście Węgry ,Serbie ,Macedonie o świcie .Widzieliście jaka piękna ?TO do tych co widza tylko minusy w autokarach .Ludzie korzystajmy z uroków życia i otwórzmy oczy .

mam pytanie ile godziny leci się z grecji do gdańska ?

Maria napisał

Byłam na Alonnisos w tamtym roku, w hotelu "Oazis"w Rousum Gialo. Z mężem byliśmy bardzo zadowoleni. W tym roku też tam jedziemy ale już bez wyżywienia. Mamy wykupiony apartament Dimitra w Votsi. pobyt na tej wyspie był uroczy. Było wszystko co z mężem lubimy: piękne widoki, plaże ( prawie codziennie byliśmy na innej), spokój, cisza, nurkowanie. Gdy chcieliśmy coś zjeść szliśmy spacerkiem (ok. 15. min. do centrum). Jedzonko smaczne i niedrogie. można też posilić się girosem na wynos ( 2 punkty sprzedaży) za jedyne 2,20 euro. Z wycieczek polecam Park Morski. Na Wycieczce "Mama mia" nie byłam - ale osoby , które z nie skorzystały były zadowolone. Można też samemu udać się na Skopelos lub Skiathos promem. Rezydent - Pan Jakub chętnie doradził i pomógł. Mam nadzieję, że i w tym roku tam będzie. Bardzo miły i uczynny człowiek. Aby zwiedzić wyspę można wynająć sobie samochód(ale uwaga drogi są wąskie i kręte) lub dotrzeć autobusem kursowym (cena ok. 2 euro). Faktcznie bardziej polecam pobyt w Rousum Gialo lub Votsi niż w Kalamace. Dla osób b. aktywnych pobyt w centrum jest ułatwieniem, jako miejsce z którego łatwiej jest wyruszyć w różne punkty wyspy. Jest też bliżej do plaży. Plaże w centrum są inne. Są to małe klifowe zatoczki, a w Kalamace plaża jest żwirkowa i większa. amatorów nurkowania zachęcam do wyjazdu, ale uwaga słabiej pływający! Woda jest głęboka już w miarę blisko przy brzegu. Jeśli chodzi o opinie negatywne , które czytałam. Ja byłam zadowolona. Myślę, że osoby które negatywnie się wypowiadały już tak mają. Zawsze będą niezadowolone.

Mario ile mniej więcej trzeba zabrac ze soba pieniędzy ?Nas jedzie piecioro dwoje dorosłych ,dwoje nastolatków i jeden czterolatek .Nie wiem czy ceny bardzo sie różnią od cen na Riwierze Olimpijskiej.

Witam wszystkich jadących na Alonnisos.
Wyspa piękna ale troszę jest tam nudno. Ja byłam z rodzina w hotelu Agnanti. Wakacje uwazam za udane chociaż wole odpoczynek na Riwierze Olimpijskiej, gdzie jest dużo kafejek, piekna piaszczysta plaża no i coś się wszedzie dzieje. Ceny na Alonnisos są trochę wyższe niż na Riwierze.

a czy był może ktoś na wyspie Thassos?

Niestety nie byłem na tej wyspie i przez jakis czas zanosi się na to,że nikt nei wyjedzie,ponieważ przez strajki nie ma tam jak dolecicec. Zgadzam sie także z tym,ze na Alonnisos jest trochę nudno.

Ale ja jadę odpocząć i moze być baardzo nudno .My uwielbiamy takie ciche zakątki a poza tym oglądałam stronkę z widokami wyspy i jesteśmy z mężem zauroczeni ta wyspą

Ja na szczęście nie lecę ,bardziej jednak obawiam sie strajków promów .Mam nadzieję że wszystko się wyklaruje do sierpnia a jak nie to niestety trzeba będzie zmienić kierunek wakacji ...Ale to ostateczność ...

trzeba być dobrej myśli

Poza tym z tego co ja się orientuje te zamieszki dotyczą lądu i stolicy, a na wyspach jest puki co spokojnie. Natomiast jeśli chodzi o wycieczki w obecnym terminie nie zostały odwołane co najmniej lot przełożony o jeden dzień.

Ubiegłoroczne wakacje spędziliśmy na wyspie Thassos.Wróciliśmy bardzo zadowoleni.Polecam wypożyczenie samochodu i objechanie jej dookoła.Jest tam jeszcze dużo dziewiczych miejsc.Budziły nas i usypiały dzwoneczki owieczek.Wyspa bardzo przychylna turystom.Mogłabym tam powrócić jeszcze raz.Polecam osobom ceniącym spokój i ciszę.

a w jakim hotelu byłaś? ;]

Ja tez dorzucę się do pytania do Mirry, w jakiej części wyspy byłaś? Ja jadę za 2 tyg. na thassos do skala potamia

A czy ktos juz był na Alonissos w tym sezonie ?

Ja bylam na thassos w hotelu emerald, ale to skala panagia parę km od sk.potami

Piękna wyspa!
Nie zastanawiać sie nie martwic niczym i jechac

Ponawiam pytanie .Czy ktoś z państwa był już na wyspie Alonissos? Bardzo proszę o kontakt

Ponawiam pytanie .Czy ktoś z państwa był już na wyspie Alonissos? Bardzo proszę o kontakt ,o jakieś świeże wiadomości . Jak przebiegała podróż ? ,jakie ceny na wyspie?

Właśnie wrócilismy z Alonnissos. Bylismy z OK SERVICES. Mieszkaliśmy w apartamentach Kalithea. Apartamenty super. Duże pokoje( bylismy w trójkę) codziennie sprzątane, świeża pościel i ręczniki co trzy dni. Basenik przy apartamentach bardzo fajny. Dobrze połozone. Do Patitiri szło się 5 min. Wyspa bardzo ładna. Urokliwe plaże kamieniste. Ceny na wyspie wysokie jak dla nas ale do wytrzymania. Chleb kosztuje 1 euro. Mleko 1 litr 1,20 euro. Arbuz 1 kg 0.60 euro. Pomidory od 1.40-1.70 euro za 1 kg. Wodę najlepiej kupować w zgrzewkach ok. 1.50 euro. Piwo ok. 1.20 euro. W tawernach piwo ok. 2.50eu , musaka 7 eu, pizza ok 9 eu, ale można zjeśc gyrosa za 2,50, albo tzw. kalamaki czyli mięsko na patyku za 1.40. Wyspa mała. Sklepy właściwie są tylko w okolicach Patitir stolicy wyspy. Jeden sklepik napotkaliśmy też w miejscowości Steni Vala do której jeździ autobus 3 razy dziennie.
Jeżeli chodzi o dojazd to jest bardzo męczący. Jechaliśmy ok 36 godz. w tym rejs statkiem 3 goddz. Statkiem płyneliśmy z małego portu połozonego 40 km od Volos. Dojazd do tego portu przez górskie serpentyny, który wywołał w nas sporo adrenaliny. Na miejscu opiekuje się turystami rezydentka Magda,ale według nas słabo zorientowana we wszystkich tematach.
Jeżeli ktoś się nie boi trudnej podrózy to polecamy. Wyspa jest piękna. Koniecznie trzeba odwiedzić Horę starą stolicę i my byliśmy na wycieczce Mamma Mia czyli rejs na Skopelos. Bylismy z niej bardzo zadowoleni chociaż kosztuje 45 euro od osoby. Reasumując - dojazd trudny i męczący ale warto bo wyspa piekna