Poniżej moja reklamacja w/w imprezy wraz z opisem sytuacji jaką zastałem:
Biuro OIS
ul. Batorego 14 lok. 30
02-591 Warszawa
Dotyczy: Reklamacja imprezy „Szkolenie na żeglarza jachtowego” w terminie: 25.07 – 08.08.2009 r.
Umowa nr xxx.
Szanowni Państwo,
składam reklamację organizowanego przez Państwa biuro „Szkolenia na żeglarza jachtowego”. Opłacona przeze mnie i oferowana mi przez Państwa pracowników impreza nie miała nic wspólnego z zastaną w Giżycku rzeczywistością.
W związku z tym zmuszony byłem do rezygnacji z udziału w imprezie już po jednym dniu pobytu na jachcie.
Lista zastrzeżeń jest bardzo długa i składają się na nią następujące elementy:
1) Organizator nie zapewnił uczestnikom podstawowych warunków sanitarnych. Nie mieliśmy zapewnionych ani toalet ani pryszniców ani nawet umywalek. Toalety i prysznice były wspólne dla całego portu i kosztowały odpowiednio każdorazowo 1 zł i 8 zł. W Państwa ofercie brak jest jakiejkolwiek chociażby wzmianki na ten temat.
2) Warunki bytowe były wyjątkowo ciężkie. Zostaliśmy zakwaterowani w osiem osób ( w swojej ofercie gwarantują Państwo zakwaterowanie na jednym jachcie dla 5-6 osób), na bardzo małej przestrzeni (jacht Mazuria 24). Miejsce do spania przydzielono mi na jednym łóżku z dwoma innymi uczestnikami. Praktycznie spaliśmy jeden na drugim. Ze względu na panującą ciasnotę nikt z załogantów (oprócz instruktora) nie przespał tej pierwszej nocy. Dwoje uczestników poszło spać do swojego prywatnego samochodu, trzeci który spał ze mną na łóżku również gdzieś poszedł w środku nocy. Ja zasnąłem dopiero około godziny 4:00 nad ranem. Wszyscy uczestnicy wstawali w nocy i wychodzili, potem wracali i tak do białego rana. Po prostu „ koszmar nocy letniej” .
3) Uczestnicy imprezy nie mieli gdzie schować swoich bagaży. Torby leżały na podłodze na jachcie. W moim przypadku na trzy osoby przypadała jedna bakista o wymiarach około 60 x 40 x 60 cm
(w praktyce zmieściła się tam z dużym trudem jedna z dwóch moich toreb). Gdyby Państwo z którymi byłem na jachcie nie mieli samochodu, cała podłoga byłaby zastawiona bagażami.
4) Odbywająca się w pobliżu dyskoteka również utrudniała spanie, ponieważ muzykę było głośno słychać do godziny ok. 3:30.
5) Zostałem przydzielony do załogi z pięcioosobową rodziną (Pan i Pani ok. 50 lat i trójka dzieci odpowiednio 13, 17 i 23 lata), oraz jeszcze z jednym chłopakiem. W swojej ofercie wyraźnie zaznaczyliście Państwo informację, iż impreza jest dla młodych ludzi powyżej lat 18. A wręcz nawet sformułowaliście zdanie „ Uczestnicy nie muszą posiadać żadnego doświadczenia ani wiedzy żeglarskiej. Jedynym wymaganiem jest ukończenie 18 roku życia .”
6) Zostaliśmy także poinformowani że znajdujący się w planie imprezy rejs po jeziorach mazurskich po prostu się nie odbędzie. ??????!!!!!
7) Mój instruktor a zarazem kierownik kursu pan Tadeusz (nazwiska nie znam) okazał się człowiekiem niezbyt pomocnym i raczej aroganckim. Na początku zapowiedział że na jachcie wszyscy są „na ty” a on jest pan Tadek. Poza tym sam zajął dwuosobowe łóżko i zabronił załodze przechodzić do swoich łóżek, stroną po której ono się znajdowało. Na wszelkie uwagi moje i Państwa z którymi byłem w załodze dotyczące warunków bytowo - sanitarnych odpowiadał, że jego organizacja naszego pobytu na jachcie nie interesuje i że jego zdaniem jest nauczyć nas tylko żeglować.
Warunki które zastałem na jachcie po przybyciu do Giżycka nie tylko uniemożliwiały jakikolwiek odpoczynek, ale niespełniany również w najmniejszym chociażby stopniu norm sanitarnych.
W związku z powyższym domagam się zwrotu całości wpłaconej przeze mnie kwoty tj. 1177 zł na moje konto bankowe nr xxx w LUKAS BANKU w terminie 7 dni od otrzymania niniejszego pisma. Liczę na polubowne załatwienie sprawy. W przeciwnym razie będę zmuszony domagać się zwrotu poniesionych kosztów na drodze sądowej.
Z ofertą można się zapoznać pod adresem: http://www.ois.pl/ofertaDetails8,9?gclid=CK6B4ojJrZsCFcISzAod40a51Q#priceTable
Biuro OIS raczyło odpowiedzieć na moje pismo (numeracja wprowadzona przeze mnie):
od
Biuro O.I.S. Sp. z o.o.
Ul. Batorego 14/30 02-591 Warszawa
Szanowni Państwo,
Warszawa, 25 sierpień 2009 r.
do:
xx
W związku z reklamacją przekazaną nam w dniu 4 sierpnia 2009 r. (dalej jako „Reklamacja"), uprzejmie informujemy, iż zapoznaliśmy się z jej treścią oraz dokonaliśmy jej rozpatrzenia.
1) Szkolenie żeglarskie odbywa się na jachtach śródlądowych , w ofercie dokładnie są one opisane - nie posiadają one zaplecza sanitarnego w związku z czym należało korzystać podczas szkolenia z zaplecza sanitarnego, które znajduje się w portach. Organizator nie pokrywa kosztów korzystania z sanitariatów.
2) Nie istnieje taki jacht jak Mazuria 24 - jest to nazwa firmy, pływaliście Państwo na jachcie 8 osobowym o nazwie Twister 780.
3) Przykro nam iż nie zmieściliście Państwo wszystkich bagaży, jacht na którym Państwo pływali jest dość obszerny w związku z czym domniemam iż załoganci zabrali ze sobą nadmierną ilość bagażu, co obniżyło komfort przebywania na jachcie.
4) Jeżeii przeszkadzał Państwu hałas dyskoteki należało poprosić o ściszenie muzyki.
5) Oferta jest przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia, natomiast w naszych wyjazdach mogą brać również udział osoby niepełnoletnie, które znajdują się pod opieką osób pełnoletnich - tu rodziców.
6) O przebiegu szkolenia decyduje instruktor, jeżeli stwierdzi on iż zachodzi potrzeba przedłużenia szkolenia stacjonarnego - teoretycznego może skrócić czas trwania rejsu.
7) Instruktorzy to osoby posiadające wszystkie niezbędne dokumenty potrzebne przy wykonywaniu swojej pracy oraz niezbędną wiedzę przekazaną przez biuro konieczną do realizacji określonego wyjazdu.
Nasze biuro wywiązało się z umowy, Pańska rezygnacja z uczestnictwa w szkoleniu jest Pana indywidualną sprawą za co Organizator nie ponosi odpowiedzialności. . Z uwagi na powyższe reklamacja nie zostaje uznana.
9) Jednocześnie zachęcamy Państwa do uczestnictwa w kolejnych wyjazdach oferowanych przez Organizatora, gwarantując zniżkę w wysokości 10% na kolejną rezerwację.
Z poważaniem
arszawa
Mój komentarz do ich odpowiedzi:
1) Jachty nie muszą mieć sanitariatów. Ale jadąc gdzieś na dwa tygodnie i płacąc 1200 zł nawet nie przyszło mi do głowy że możemy nie mieć zapewnionych ubikacji oraz łazienek. Taka informacja powinna być zawarta w ofercie. Jeśli uczestnik chce korzystać z tamtych płatnych sanitariatów (oddalonych od jachtów ok 100m) to koszt wycieczki znacznie wzrasta. Oszczędzę opisu w jaki sposób uczestnicy na jachcie załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne.
2) Bez znaczenia. Na jachcie było napisane Mazuria 24 i gdy mnie przydzielano powiedziano mi Mazuria. Ale dziękuje szanownemu panu za wyprowadzenie mnie z błędu.
3) Przypomnę jedna bakista na trzech uczestników. Jednak na dwa tygodnie trochę tych rzeczy się ma. W tej bakiście zmieściła się moja średnich rozmiarów torba podróżna z rzeczami. A było jeszcze dwóch innych uczestników. Oczywiście o czymś takim jak rozpakowanie bagaży to można tylko śnić.
4) A to dobre. Ciekawe jakby całe to pijane, bawiące się tam towarzystwo zareagowałoby na moją kulturalną prośbę.
5) Nie. W ofercie jest wyraźnie napisane: ludzie młodzi powyżej 18 lat. W praktyce może tam być każdy czy ma 10 lat czy 100. Nie mam nic przeciwko ludziom starszym ani dzieciom, ale w ofercie było napisane: dla młodych ludzi powyżej 18 roku życia, studentów i absolwentów. I nie ukrywam że na towarzystwo takich ludzi liczyłem.
6) W umowie był 4 dniowy rejs. Pierwszego dnia nam powiedziano że go nie będzie. Wynika z tego że od początku było to wiadome. A rejs w ofercie to zwykła ściema.
7)Nie kwestionowałem fachowości mojego instruktora tylko jego kulturę osobistą oraz lekceważenie uczestników.
O tym czy się wywiązaliście zdecyduje sąd.
9) Hehe. Dobre. Byłbym chyba frajerem roku gdybym się drugi raz dał nabrać.
Biuro OIS - kurs żeglarski, uwaga!
Strona: 1
Autor | Treść |
---|---|
#1 21:08, 01.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 14
|
IP: 83.21.233.96
|
#2 12:57, 02.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 26
|
Nie zgodze się z Twoja reklamacją i nie jestem pracownikiem biura OIS. Po pierwsze długo nie trzeba było czytać aby zauważyć że dorośli- czyli również osoby po 50, mogli wziąźć udział w tej imprezie i nie mówię o studentach. Dokładny wpis na stronie: Impreza dla osób powyżej 18 roku życia (maturzystów, studentów i dorosłych) Po drugie jeśli wybierasz się na taki rejs to i jest to szkolenie to powinieneś wiedzieć coś na ten temat. Na stronie nigdzie nie ma wzmianki że na jachtach jest zagwarantowana toaleta a gdybyś trochę poczytał to byś wiedział że na Mazurach jeśli chodzi o sanitaria to korzystasz z ogólno dostępnych płatnych. Wybierając się na Mazury nie jedziesz do hotelu z nie wiadomo jaką ilością gwiazdek. Fakt błędem było przekroczenie ilości uczestników na jednym jachcie. Jeżeli idziesz z tym do sądu to życzę powodzenia, ale nie wygrasz takiej sprawy. IP: 195.114.160.138
|
#3 14:49, 02.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 14
|
Były również osoby poniżej 18 roku życia, jak zapewne przeczytałeś w mojej reklamacji. A co powiesz na to że odwołali rejs? Uważasz że mają prawo łamać umowę jak im się podoba. W mojej umowie jest wyraźnie napisane: oferta jest częścią umowy. W ofercie było: - 5 - 6 osób na jachcie (ja miałem , - osoby powyżej 18 roku życia (były młodsze), - 4 dniowy rejs (nie odbył się). Moim zdaniem to jest złamanie umowy. Toalet rzeczywiście nie było w ofercie, ale większość ludzi coś takiego uznaje za standard i powinno być wyraźnie w ofercie napisane że tego nie będzie. Do sądu pójdę i zobaczymy. Dam znać na forum jak mi poszło. IP: 83.21.233.96
|
#4 18:02, 02.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 26
|
teraz jest pytanie z jakich przyczyn się nie odbył, warunki pogodowe? Jeżeli nie odbył się bo się nie odbył to masz kolejny argument. Jestem ciekawa jak sprawa się zakończy IP: 213.238.86.92
|
#5 18:34, 02.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 14
|
Rejs miał się odbyć w dniach od 10 do 14 czasu trwania imprezy. Nam już pierwszego dnia powiedziano że się nie odbędzie, co wyklucza możliwość że nie odbył się z powodu warunków atmosferycznych. Instruktor tłumaczył to tym, że 10 dni to za mało, aby nauczyć kogoś żeglować. Ale po co w takim razie umieszczali go w ofercie? Jeszcze tak od siebie dodam, że przyjeżdżając nawet po tułaczce 10 godzinnej ze Szczecina, byłem bardzo pozytywnie nastawiony. Czytałem co prawda negatywne opinie o tym biurze w internecie, ale przyznam się że nie uwierzyłem ludziom tylko PRowcom z OIS, którzy są bardzo aktywni w sieci. Ta ciasnota, brud, smród, tłok, burdel. Do jedzenia dali nam jakieś konserwy w worku na śmieci, chleb który jedliśmy został po poprzedniej załodze. O jakimś piwku na ich koszt to można zapomnieć (odniosłem wrażenie że piwko na koszt OIS było, ale tylko dla niektórych, dużych zorganizowanych ekip oraz znajomych tych z OIS, którzy byli inaczej traktowani). Ja zostałem po prostu upchnięty. Pozdrawiam IP: 83.21.233.96
|
#6 18:46, 02.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 26
|
W 10 dni nie można nauczyć żeglować może nie do tego stopnia żeby dać komuś jacht i żeby sam płynął ale po to oni tam są żeby ten rejs poprowadzić. Rejsy morskie są organizowane beż żadnego doświadczenia to dlaczego nie na mazurach gdzie nie ma takich ciężkich warunków jak czasami na morzach. No to Ci współczuję bo faktycznie pechowo trafiłeś. IP: 213.238.86.92
|
pol4334
|
#7 18:58, 24.09.2009
|
Gość |
no a ja osobiscie odpowiedzial bym Ci tak: 1) niestety pojawiles sie kolego na mazurach na jachcie i jest to taka sama sprawa jak z wyprawą pod namiot. Jak mogli by napisac ze prysznic kosztuje tyle lub tyle kiedy to wszystko zalezy od portu w jakim przebywacie. 2) Z twojego jachtu po pierwszej nocy przekwaterowany zostal jeden z zalogantow i sprawa ciasnoty sie rozwiazala. Tak pozatym to byles na nowiutkim twisterze 780, to swietny 8osobowy jacht na ktorym plywaja w tej chwili po mazurach setki ludzi, prawdziwa rewelacja bo jest duzy szybki i zwrotny wiec bardzo ciekawe ze wszystkim turysta sie bardzo podoba a Ty masz o nim taka zla opinie. 3) Na bagaze w twisterze akarat jest spora szafa wiec troche slabo sie chyba rozeznales w tym wszystkim zanim napisales rezygnacje. 4) No niestety wiekszosc wyjazdow z OIS charakteryzuja sie tym ze towarzyszy im bardzo ciekawe nocne zycie i zamiast sie bunkrowac to chyba lepiej bylo by samemu dolaczyc do wszystkich z jakims piwkiem. 5) Akurat w owej zalodze byl tylko jeden niepelnoletni Arek ktory byl bardzo sympatycznym chlopakiem, twoja strata jezeli go niepoznales. 6) Nikt nie powiedzial ze rejsu nie bedzie tylko ogolne przeslanie brzmialo, ze lepiej nie organizowac tak dlugiego rejsu bo wiadomo chyba ze podczas szkolenia celem nadrzednym jest zdobycie umiejetnosci pozwalajacych zdac egzamin na patent ale zawsze jest zaznaczane ze rada obozu o wszystkim zdecyduje. W tym konkretnym przypadku rejs trwal 4 dni trasa biegla z gizycka do Sztonortu nastepnie do Mamerek potem znowu do Sztynortu i do Wilkas. Kazdego dnia zabawa byla swietna w Sztynorcie lezelismy na hamakach i siedzielismy w klimatycznym pubie zenza, w mamerkach mielismy ognisko a o godzinie 24 wybralismy sie zwiedzac poniemieckie bunkry a w Wilkasach do późnych godzin bawilismy sie na dyskotece konczac impreze w jeziorze. Jednym słowem duuuuużo straciłeś... 7) Pan Tadek to osoba posiadajaca swoje lata i wymaga pewnego szacunku. Twoje uwagi dotyczace jedzenia sa smieszne, kazdy dostaje prowiant ktory w dniu rozpoczecia turnusu przyjezdza z hurtowni. Jest to typowo turystyczne jedzenie ktore kazdy na jachcie moze przyzadzic przy pomocy kuchenki ktora znajduje sie na jachcie. Jezeli nie odpowiadalo Ci jezdzenie chleba po zeszlym turnusie to trzeba bylo wziac pieniadze z budzetu jechtowego ktory jest dawany na jachty wlasnie po to zeby kupic sobie chleb itp. IP: 88.156.19.35
|
#8 02:18, 25.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 14
|
Miło że ktoś mi odpowiedział w końcu . Ja odpowiem tak: 1) W ofercie miałem napisane: "w cenie masz zapewnione w zasadzie wszystko", więc gdy przyjechałem i okazało się że na toalety i prysznice trzeba będzie wydać ok. 150 zł, byłem bardzo nieprzyjemnie zaskoczony. Uważam że należało o tym wspomnieć, a przynajmniej nie formułować takiego stwierdzenia w ofercie, jakie przytoczyłem. 2) Tym przekwaterowanym załogantem byłem ja, gdyż zrezygnowałem z udziału w szkoleniu i pojechałem do domu. 3) Tak rzeczywiście szafa jest na Twisterze spora. Tylko że umieszczone tam były kapoki i żarcie, więc na bagaże nie było już miejsca. 4) Nie każdy człowiek jest lwem dyskotekowym, a w ofercie nie było napisane że MUSISZ nim być. 5) Nie mam nic przeciwko temu chłopakowi, był rzeczywiście bardzo ok i sądzę że on o mnie ma podobne zdanie, wspomniałem o tym tylko dlatego żeby pokazać, jak OIS podchodzi do własnych ofert. W ofercie było wyraźnie napisane: "impreza dla osób powyżej 18go roku życia". 6) Jestem pewien że pan Tadek powiedział że rejsu nie będzie, już pierwszego dnia. 7) Ja nie posiadam "swoich lat" ale też wymagam jakiegoś szacunku do siebie, pan Tadek również zwracał się na ty do państwa z którymi tam byłem a oni mieli ok. 50 lat... Poza tym nadużywał przekleństw i był nerwowy... Jedzenie bym przeżył, nie było aż tak źle. Tak tylko wspomniałem, może niepotrzebnie. IP: 79.186.217.103
|
pol4334
|
#9 07:12, 25.09.2009
|
Gość |
1) nie wnikam juz w te sanitariaty ale mysle ze to kwestia nieporozumienia. 2) tym przekwaterowanym zalogantem byl Ariel ktory dojechal do was wieczorem jesli pamietasz, nastepny byles Ty i wyszlo wkoncu ze na 8 osobowym twisterze mieszkalo 5 kursantow plus instruktor 3) Napewno sie pomyliles bo zazwyczaj spokojnie miesci sie tam zdecydowana czesc toreb calej zalogi 4) no pewnie ale impreza nie odbywala sie tylko w dyskotece, wiele osob siedzialo na kei i grupy byly rozne, jedni siedzieli z szisza nastepni z flaszka a jeszcze inni dywagowali sobie przy piwku. Czyli to co sie robi w letnie wieczory na mazurach 5) To byl pojedynczy chlopak w skali wszystkich 7 turnusow ktory przyjechal tam tylko dla tego ze mial ze soba pelnoletnich opiekunow, mysle ze nie ma tu czego roztrzasac 6) a ja jestem pewien ze powiedzial ze tego dlugiego rejsu nie bedzie i potem dodal ze rada obozu o wszystkim decyduje. W niedziele rano Ariel czyli przewodniczacy rady obozu wreczyl Tadeuszowi pismo z podpisami wiekszosci turnusu ze wszyscy chca plynac na rejs i ok godziny 11 wyruszalismy juz do Sztynortu, powrot byl w czwartek. 7) Zwroc uwage na to ze Tadeusz pelnil tam fukcje "szefa wszystkich sefow" czyli KWZta i niestety to rownierz zobowiazuje do jakiegos okazania szacunku, bez zwrotow per pan nikt nie zawracal by sobie glowy jego poleceniami a na wodzie poprostu trzeba ich sluchac bo to akurat jest zywiol na ktory trzeba uwazac. IP: 88.156.19.35
|
#10 17:02, 25.09.2009
|
|
Użytkownik
Posty: 14
|
1) Moim zdaniem raczej świadome przemilczenie bardzo istotnej informacji, mającej ogromny wpływ na koszt imprezy ponoszony przez uczestnika. 2) Ok. 3) Nie pomyliłem się. Ja tam mieszkałem, a nie ty. 4) Nie dało się tam spać. Kombinacja hałasu z dyskoteki, burdelu, ciasnoty skutecznie to uniemożliwiała. 5) Fakt jest faktem. Niezgodność z ofertą. 6) Sam widzisz jaki burdel. Na początku mówią, że nie będzie, potem się okazuje że jest. 7) Moim zdaniem on był zwykłym chamem. Taka była moja opinia i pozostałych załogantów. Na forum również znalazłem opinię tego pana z którym byłem na rejsie i o Tadku wyraził się on per dupek. Nie było więc schematu znanego z amerykańskich filmów, w stylu surowy trener i drużyna z którą po jakimś czasie znajduje wspólny język. Co do szacunku to naprawdę wszyscy mu go okazywali. Wynikało to raczej ze strachu, bo w tym swoim wystąpieniu na początku rejsu, powiedział wyraźnie, że to od niego zależy kto dostanie patent a kto nie. IP: 79.186.217.103
|
pol4334
|
#11 08:22, 28.09.2009
|
Gość |
3) Ja mieszkalem tam jakies 3 miesiace na jachtach mniejszych, takich smych i troszke wiekszych i doskonale znam mozliwosci kazdego z nich. Wiec jezeli ja i moja zaloga na twisterze potrafilismy pochowac do szafy i do bakist wszystkie swoje torby to mysle ze napewno jest mozliwe aby pochowac conajmniej znaczna ich czesc. 6) no wiec jesli on mowi ze takiego dlugiego rejsu nie bedzie a w to miejsce jakis krotki ale potem wyraznie zaznacza ze to wszystko zalezy od opini rady turnusu to chyba nie trzeba dlugo kombinowac ze wszystko bedzie tak jak kazdy sobie bedzie zyczyl. Na reszte pkt wyrazilem juz swoja opinie IP: 88.156.19.35
|
bax
|
#12 11:48, 29.10.2009
|
Gość |
Co za typ, to jakbys sie wkurwial ze w motorze nie ma dachu i pada ci na leb. IP: 83.26.120.64
|
ciecZmadazyna
|
#13 02:28, 02.11.2009
|
Gość |
youtube.com/watch?v=VVg54w9nzPM&feature=related {do przekopiowania i wklejenia w przegladarke} IP: 193.200.150.125
|
z ois nie wygrasz
|
#14 16:56, 16.12.2009
|
Gość |
ja bylam w 2008 na sylwestrze totalna pomylka tez pisalismy reklamacje i nic nie zdzialalismy pozostaje tylko ostrzegac ludzi zeby nigdy nie jechali z tym biurem!!!!!!!!!!!!!! IP: 94.75.121.8
|
Ewelina rejs 2009
|
#15 17:18, 04.07.2010
|
Gość |
Brałam udział w kursie na sternika jachtowego w sierpniu 2009. Moja grupa musiała zrezygnować po tygodniu, ponieważ okazało się, że mamy byc rozdzieleni(po 1-2 osoby) na inne łodki. To trochę niepoważne, bo każda łodka była na innym poziomie, mieliśmy wspólne jedzenie itp. Powodem takiego rozdzielenia była rezygnacja jedengo z instruktorów( de facto nie naszej łodki). Człowiek, który odpowiadał w Giżycku na nasz kurs( szumnie nazywany bosmanem) okazał się bardzo ordynarny i stwierdził , ze po prostu musimy sie rozdzelić i nie ma żadnych tłumaczeń. Z kolei właściciel firmy( lub ktoś z zarządu) w rozmowie telefonicznej z nami, stwierdził, że oni(właściciele) są studentami i powinniśmy zrozumieć, że też chcą zarobić. Podsumowując, jeśli chcecie niezapomnianych wrażeń, traktowania nie jak klienta, tylko petenta i braku profesjonalizmy wybierzcie wakacje z oisem. IP: 79.185.189.23
|
arczi
|
#16 11:18, 05.08.2010
|
Gość |
OSI.Mam nadzieję że w tym roku już zbankrutowaliście,A może nabijacie w butelkę w tym sezonie następną ekipę. IP: 87.207.79.28
|
Oregano
|
#17 18:40, 20.12.2010
|
Gość |
Jak jesteście takimi pizdami to wogóle nie bierzcie się za żeglarstwo. Może dziarganie będzie dla was w sam raz... IP: 46.112.51.29
|
Baker
|
#18 00:33, 16.01.2011
|
Gość |
Popieram Oregano. Byłem na szkoleniu z OISem w tym roku, jakichś luksusów znów nie było, w 6 osób na Mazurku 650, ale nie było jakichś wielkich niedogodności, jak chcesz pływający hotel to wyczarteruj sobie Twistera 34 z plazmą, DVD i oczywiście skipperem. Mimo niewygód kocham żeglarstwo, a że w OISie jest tanio (znajdź mi tańszy czarter), to jadę w tym roku z nimi na Chorwację, a za 2 lata znów kochane Mazury. IP: 83.5.149.15
|
adam
|
#19 03:16, 17.05.2011
|
Gość |
byłem na szkoleniu we wrześniu 2010 - było znośnie , brak luksusów organizacja kiepska - ale to nie przeczkole gdzie pani i tyłek podetrze, te rejsy i szkolenia to dla osób dorosłych 18 lat to jeszcze nie zanaczy że ktoś jest "dorosły" czeba samemu umieć się o siebie zatroszczyć a jak ktoś nie potrafi to i w wieku 25 lat na wczasy z mamusią niech jeżdzi ,ona noset wyczyści popu poda i posprząta .Same jachty twistery 780 są super wygodne szybkie bezpieczne i zwrotne no może 8 osób to przesada tłok musiał być nas było 5 osób i było OK . OIS - dla zaradnych - polecam dla takich co wszystko muszą mieć podane na stół - ODRADZAM (szkoda wakacji,urlopu) IP: 195.72.148.216
|
STACH
|
#20 15:34, 29.05.2012
|
Gość |
Jestem żeglarzem z 10 letnim doświadczeniem, spływałem mazury wzdłuż i wszerz, pływałem na rozmaitych jachtach, zawsze na czarterowanych. W telegraficznym skrócie co zaproponował OIS: - tak brudnych i zaniedbanych jachtów nie widziałem - "komandor" rejsu od rana pierwszego dnia nawalony, niekompetentny, nieradzący sobie z organizacją, podejmujący dwie sprzeczne ze sobą decyzje jednocześnie (ja też pije na jachcie ale pilnuje swoich obowiązków) - chłopaki z zaplecza technicznego też pijani, nie rozpoznający własnych jachtów(OISowych), - silnik ledwo działający, gasnący na wolnych obrotach, bez wstecznego - wieczorne imprezy to zwykłe pochlejPARTY jak z pierwszego roku studiów. Pomimo, że byli ludzie z gitarami i śpiewnikiem, grupka uchlanych młodziaszków darła się przy ognisku, krzycząc ciągle refren jednej szanty! ( Ci akurat, sądząc po aparycji nie mieli nic wspólnego ze studiami) Po godzinie przy ognisku zostawali tylko oni dalej krzycząc ten refren. Każdy, żeglarz pije, przeklina, zachowuje się sprośnie - to normalne, ja też sobie pozwalam na takie zachowanie na wakacjach. Uważam jednak, że na takim rejsie ktoś jest na wakacjach a ktoś w pracy i powinien zachować umiar. reasumując: NIE POLECAM IP: 31.174.153.101
|
Strona: 1
Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie