Antyczna Grecja - wycieczka objazdowa 2009

W tym roku byłam na wycieczce objazdowej Antyczna Grecja. Organizacja beznadziejna. Spóźnienie jedno za drugim. Pilot totalna porażka - ostatni raz był w Grecji 20 lat temu jako turysta, uczył się dnia na dzień, ganiał, latał, robił dużo zamieszania, z którego nic nie wynikało. Po prostu nic nie wiedział. Opowiadał pierdoły, które chwilę wcześniej przeczytał w pierwszym lepszym przewodniku turystycznym. Całą winę zwalał na biuro, które o niczym go ponoć nie informowało. O północy przyczepiał nam kartki w hotelach, co robimy następnego dnia, że np. o 5 rano wyjeżdżamy na wycieczkę. Kolejna porażka to kierowcy, którzy mylili drogę i co tu się czarować wyglądali jak dziady pod kościołem. Wstyd w porównaniu z innymi ! Plusem był hotel w Paralii, w Teodorii już gorzej. Posiłki ok. Na szczęście Grecja jest tak cudna, że z czasem zacierają się złe wspomnienia.
W przyszłym roku zamierzam kontynuować antyczną przygodę, ale zdecydowanie z innym biurem.

Nie podała Pani organizatora tego wyjazdu, a to jakby nie było kluczowa sprawa w tej opinii.

Organizatorem była firma OK Service z Bielska-Białej a sławetny pilot to Marek Kulczycki. Więcej szczegółów?

Też byłem na tej wycieczce i muszę powiedzieć, że co do "OKeja" zgadzam się w 100%, natomiast co do Pilota przedmówczyni jest kompletnie niesprawiedliwa. Pan Marek Kulczycki,to jeden z najlepszych pilotów z jakim zdarzyło mi się podróżować: opiekuńczy i kompetentny. Opowiadał z wielką swadą i bynajmniej nie jakieś wypociny. Miałem niezły przewodnik, sam się trochę interesuję i usłyszałem wiele nowych rzeczy. Faktycznie "latał", bo się wyraźnie starał, a organizacja była z góry do niczego. O ile pamiętam Pan Marek jest historykiem czy nawet archeologiem o czym mówił węższym gronie. Zapamiętałem też epizod z jednego z pierwszych dni, kiedy w nocy po tzw. wieczorze greckim dosłownie zebrał z ulicy nieźle wstawioną i rozhisteryzowaną jedną z turystek. Byli tacy co widzieli jak zabrał ją na plecach do hotelu, by oddać w ramiona prawowitego męża. Od tamtej pory osoba ta wręcz znienawidziła Pana Marka. Piszę to, bo wydaje mi się, że i tutaj zaistniał syndrom niewdzięczności. Swoją drogą, proszę Moderatora czy na tym forum wolno imiennie szkalować kogoś, samemu zresztą się nie przedstawiając?
Panie Marku jeżeli by Pan zaglądnął na tę stronę, proszę pamiętać,że nie wszyscy są niewdzięcznikami. Serdeczne Pozdrawiam.
H.K.