MALGRAT DE MAR

witam!
mam pytanko, czy ktos byl moze na costa brava w malgrat de mar i moze mi cos napisac o tej miejscowosci - m.inn. jakie to miasteczko, jakie plaze, w jakim terminie warto sie wybrac?

Witam, dwa lata temu byliśmy w pobliskim Callela. Plaże szerokie i piaszczyste, z tym że piasek jest rewelacja - grubo ziarnisty. Warto wziąć buty plażowe lub klapki, bo chodzenie boso jest nieco dokuczliwe, zwłaszcza gdy piasek jest rozgrzany.
W tym roku wybieramy się w czerwcu i uważam, że wycieczkę warto rozpocząć w okolicach końca roku szkolnego/początku wakacji. Dwa lata temu był właśnie początek upałów, a później modlitwy o deszcz Ludzi jeszcze nie było dużo, dopiero pod koniec turnusu zaczęli się zjeżdżać z całej Europy, ale miejsca na plaży było dla każdego.
Na miejscu przeżyłem mały szok kulturowy, każdy do każdego się uśmiechał i pozdrawiał. Jeszcze większy szok był po powrocie do naszej polskiej rzeczywistości No ale cóż...
My się wybieramy w II połowie czerwca do Malgrat De Mar z Delta Travel.

dzieki za odp ;-) my jedziemy wlasnie w 2 polowie czerwca od 18-go mamy byc na miejscu, tyle ze jedziemy z funclubu i bedziemy w hotelu papi. A wy w jakim hotelu bedziecie? mam nadzieje ze pogoda dopisze i faktycznie nie bedzie jeszcze az takiego tlumu turystow;-)

My będziemy w hotelu Reymar Playa, też od 18 czerwca.
Startujemy z Krakowa.
Pogoda na pewno dopisze bo ją zamówiliśmy ;-)
W planach mamy, przy okazji wycieczki do Barcelony, spełnienie obywatelskiego obowiązku wyborczego.
Pozdrawiam!

Było RE WE LA CYJ NIE

Jak było w hotelu Papi. Jadę tam 28 sierpni. Będę wdzięczy za każdą informację. Pozdrawiam. AT

Artur nam tez bylo rewelacyjnie!!!!!!!!!!;-) ech az chcialoby sie juz wrocic tam spowrotem;-( HOTEL papi swietny, blisko morza, czysto, porzadnie no i jedzenie rewelacyjne!!!!!!! same plusy napewno sie nie zawiedziesz

Keri24, ja już odliczam dni do następnych wakacji

ja tez;-) ale ile ich jeszcze zostalo;-(((((

Wybieram się do Malgrat we wrześniu,hotel Reymar Artur może napiszesz coś więcej.Pozdrawiam

Czy ktoś może był ostatnio w hotelu Reymar w Malgrat de Mar,mógłby napisać coś więcej ,pozdrawiam

Witam an3726. Byłem w dokładnie tym hotelu o który pytasz. Budynek jest w kształcie litery L. Część frontowa - ta przodem do morza, jest bardziej wewnątrz dziedzińca. W zasadzie prawie cały czas tam jest cień. Warto mieć pokój w tej drugiej części, gdzie budynek jest bokiem do morza, widok centralnie na basen i bokiem na morze. Słońce od godzin południowych jest cały czas. W recepcji pracuje gość, na oko ok. 45 lat, wąsy, mówi świetnie po polsku. Można się z nim dogadać (za drobną opłatą) o lepszy pokój. My się dogadaliśmy i mieliśmy właśnie w tej bocznej części - widok na basen i bokiem na morze. Początkowo dostaliśmy zupełnie gdzieś z oknami na zaplecze. Nic ciekawego, naprawdę.
W restauracji codziennie są koncerty, więc zgodnie z hiszpańskim temperamentem jest głośno. Nawet na 5 pietrze było wszystko słychać. Ale nie jechałem tam po to by się wysypiać od 22 do 07
Hotel dobry, obsługa bez zarzutu. Jedynie brakuje w pokojach lodówek.
Leżaki przy basenie zajmowane od samego rana. Ludzie zajmują je kładąc ręczniki jeszcze przed śniadaniem. Noa ale szkoda leżeć przy basenie kiedy wspaniała morska woda o rzut beretem pod wiatr
Od hotelu do plaży warto udać się w lewą stronę, jest trochę szersza i mniej opanowana przez leżaki. Po drodze na rogu jest minimarket, można (a nawet trzeba) zaopatrzyć się w zimne napoje. Jest tam pyszna Sangria (jeszcze tak dobrej nie piłem), 11% po 2.95E/1,5L.
Po prawej stronie od hotelu już jest Santa Susana i sporo stoisk z pamiątkami. Hitem tego lata są fryzury, hm... jak je opisać... sama zobaczysz
Idąc w lewą stronę jakiś kilometr (można iść miastem wzdłuż ulicy, a można też promenadą wzdłuż plaży i torów) jest deptak, a przy nim świetna, dosyć przestronna restauracja z taką fontanną/wodospadem w środku na ścianie. Mieliśmy szczęście oglądać tam mecze z Hiszpanami, niezapomniane wrażenia Polecam, jedzenie smaczne, klimat wspaniały i ceny w porównaniu do innych miejsc konkurencyjne. Idąc dalej tym deptakiem, jak dojdziesz do kościoła, to przed nim koniecznie skręcić w lewo i dojść do ulicy. Jest winda na wzór kolejki na Gubałówkę, ale w mniejszej skali. Jest bezpłatna, prowadzi do przepięknego parku na wzgórzu. To trzeba zwiedzić koniecznie. Z tego parku warto się udać w drugą stronę w kierunku budynków i dalej na dół na fantastyczny plac zabaw.

Można (nawet trzeba) się udać pociągiem do Barcelony. Bliżej będzie pójść od hotelu w lewo do stacji Santa Susana. Bilet 6,80E w obydwie strony. Dojeżdżasz do stacji Catalunya (czy jakoś tak, trzeba popatrzeć na rozpiskę), wtedy wysiądziesz w tej starszej bardziej interesującej części.
Warto tam zwiedzić port, jest też kolejka linowa jadąca nad portem, warto się nią przejechać.
Jest też drugi port, do którego trzeba dojść spory kawałek w lewo, ale warto, jest kameralny i uroczy.
Dojechać pociągiem do Barcy to pikuś, gorzej wrócić Więc tak, interesuje Ciebie pociąg do Blanes i żaden inny. Wszystko jest doskonale oznaczone, ekrany na peronach z wykazem pociągów i jak który kursuje, trudno nie trafić, nie to co u nas. Wysiadasz w Santa Susana. Lub w Malgrat De Mar, wtedy wysiądziesz tuż na początku deptaku o którym wcześniej pisałem. Koniecznie zapisz te informacje o pociągu, inaczej będzie mały stres
To tak na szybko co sobie przypomniałem. Coś jeszcze chcesz wiedzieć pytaj.

Artur napisał

Bliżej będzie pójść od hotelu w lewo do stacji Santa Susana.

Przepraszam, nie w lewo, lecz w prawo, Santa Susana jest przecież po prawej

Super,dzięki za tak obszerne info ,na pewno się przyda .Pierwszy raz do Hiszpani zawsze tylko ukochane polskie morze.Mam nadzieję że nie będzie ok,jadę z Delty Travel autokarem,to będzie bardzo długa podróż.Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam )

an3726.
Podróż wbrew pozorom nie będzie się tak bardzo dłużyć. Lux autokar, od czasu do czasu fajne filmy, profi kierowcy, wspaniała pani pilot Anita (możesz od nas pozdrowić, jesteśmy z Gdyni, turnus z 17/18 czerwca i siedzieliśmy tuż za nią).
Choć to paskudna cecha to się przyznam, że ZAZDROSZCZĘ CI

To już teraz mniej obaw jakoś tak nie do końca byłam pewna czy to był dobry wybór.Mała miejscowość,ponad doba w autokarze,droga i kolejka tuż przy hotelu. To teraz to pewnie nie będziemy korzystać z wycieczek tylko na własną rękę się wybierzemy.Jeśli będzie z nami pilotka Anita to oczywiście pozdrowię.

My jedziemy z Częstochowy to nie wiadomo.

Z wycieczek na pewno warto jechać do Montserrat, ta wycieczka zdaje się jest połączona ze zwiedzaniem części Barcelony, ale ja bym jechał wyłącznie ze względu na Montserrat. Barcelonę warto zwiedzić samemu we własnym tempie.
Ewentualnie jeszcze rejsy widokowe statkiem wzdłuż wybrzeża (Tossa i takie tam). Jak jesteście z południa Polski to na pewno będzie to dla Was atrakcja. Ja tu mam statków pod dostatkiem ale widoki były ładne nie powiem że nie.

Hej
Artur wielkie dzięki za info o pociągach do Barcy! Jutro jadę do Malgrat i przyznam, że z moim angielskim i podróżowaniem na własną rękę, jest kiepsko. Zobaczymy jak to będzie w Barcelonie-mam nadzieję, że się nie zgubimy
Jeżeli ktoś mógłby jeszcze dziś odpisać, jak się mają ceny w Malgrat konkretnie? Jakieś przykłady oprócz Sangrii? Bo jadę drugi raz dopiero zagranicę i nie wiem, ile funduszy wziąć na 10 dni, chciałabym się rozeznać.
I jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwość wrócenia pociągiem z Barcelony późnym wieczorem/nocą? Chcielibyśmy zobaczyć malownicze fontanny.
Pozdrawiam

Eww napisał

Jeżeli ktoś mógłby jeszcze dziś odpisać, jak się mają ceny w Malgrat konkretnie? Jakieś przykłady oprócz Sangrii? Bo jadę drugi raz dopiero zagranicę i nie wiem, ile funduszy wziąć na 10 dni, chciałabym się rozeznać.

Myślę, że 300Eur na osobę będzie w miarę bezstresowo. Można się wspomóc kartami.
Jeśli chodzi o jedzenie to np. danie obiadowe minimum kilkanaście euro. Byle pizza ok. 8Eur wzwyż, podobnie desery. Można przyjąć, że to co u nas jest w złotówkach, to tam w euro.

Eww napisał

I jeszcze jedno pytanie, czy jest możliwość wrócenia pociągiem z Barcelony późnym wieczorem/nocą? Chcielibyśmy zobaczyć malownicze fontanny.
Pozdrawiam

Nie wiem, nie jeździłem nocą, ale pociągi w Malgrat widziałem do 22-23. Czy były jeszcze później to nie wiem, bo zawsze się gdzieś włóczyłem, bądź też nie mogłem tego zarejestrować w pamięci Trzeba o to zapytać w kasie.

Artur
Twoje informacje są super przydatne,dzięki temu przekonałam się że warto jechać i nie marudzić.|Mam tylko jeszcze pytanko czy warto zabierać z domu jakiś alkohol,i co miałeś na myśli pisząc że za drobną opłatą można dogadać się z gościem z recepcji w sprawie lepszego pokoju ,możesz napisać co masz na myśli pisząc "drobna".Myślałam żeby załatwić w biurze jakiś lepszy pokój ale może warto to załatwić na miejscu.Będę wdzięczna za info i obiecuję że jak wrócę opiszę swoje wrażenia.Pozdrawiam

an3726 napisał

Artur
Twoje informacje są super przydatne,dzięki temu przekonałam się że warto jechać i nie marudzić.|Mam tylko jeszcze pytanko czy warto zabierać z domu jakiś alkohol

Absolutnie nie. Jeśli zabierać, to tylko z drogę powrotną. Taniej, więcej i lepszej jakości.
Zawsze jest tak, że do Hiszpanii jedziemy z dwoma, a wracamy z trzema walizkami

Najlepsze będzie w drodze powrotnej przy granicy francuskiej, jak będzie przerwa przy markecie pod "żółwiem" lub "jeleniem" (obydwa niedaleko siebie). Wtedy warto nakręcić film chociażby komórką, jak Polacy spokooojnie wychodzą z autokaru, powoooli wchodzą do marketu, a zobaczywszy beczki z winem, a koło nich kubeczki do degustacji, dostają powera i rzucają się na to wino.
Po mniej więcej 5-6 minutach zawsze interweniuje ochrona

an3726 napisał

i co miałeś na myśli pisząc że za drobną opłatą można dogadać się z gościem z recepcji

Łapówę

an3726 napisał

możesz napisać co masz na myśli pisząc "drobna".Myślałam żeby załatwić w biurze jakiś lepszy pokój ale może warto to załatwić na miejscu.

Całkowicie wg uznania i tego, jak bardzo zależy na lepszym pokoju
Trudno powiedzieć czy biuro ma wpływ na to kto jaki pokój dostanie.

Pozdrawiam.

Czy 10 euro będzie ok?

Artur, wielkie dzięki!
Jak wrócę, to pewnie też się podzielę spostrzeżeniami pozdrawiam!

Wino to mój ulubiony napój procentowy,może się załapię w "żółwiu" lub "jeleniu"