Witam, Tydzień temu wróciłem z Hurghady. Powinienem napisać, że udało mi się wrócić, bo problemów z powrotnym lotem samolotem do Poznania nie da się nawet opisać. Ostatecznie wylądowaliśmy w Gdańsku (prawie dobę po planowanym przylocie do Poznania) a resztę drogi spędziliśmy w autokarze. Zgadzam się, że standardy wielu hoteli w Egipcie to porażka. Jeżeli hotel nie ma 5 gwiazdek, ryzyko spotkania karaluchów ( i nie tylko ) jest bardzo duże. Polecam hotel Serenity w Makadi Bay, 35 km od Hurghady. Świetny kompleks wypoczynkowy z siedmioma basenami ( w tym jeden z podgrzewaną wodą), świetna plaża z prywatną rafą koralową. Bardzo dobre warunki zakwaterowania, pokoje czyste, przestronne, bardzo dobre wyżywienie (nie ma zemsty!!!). Alfa Star w Egipcie współpracuje z firmą Regency Travel i to właśnie jest główna przyczyna większości problemów z jakimi się spotykamy w Egipcie. O tym, że autobusy się spóźniają wszyscy znakomicie wiemy. Prędkości z jakimi się poruszają też są różne. Najszybciej jeździ się w konwoju do Abu Simbel. Tutaj standardem jest prędkość powyżej 120 km na godzinę. W pozostałych miejscach ledwnie 70 km na godzinę. Nie polecam wyjazdu do Egiptu osobom wrażliwym na brud, biedę, bałagan i wszędzie obecny bakszysz. Tony śmieci zalegające na ulicach w Kairze, pływające w Nilu razem z padliną (w samym centrum Kairu!) to też standard. Standardem są również walące się namiastki domów na dachach których widnieje co najmniej jeden talerz satelitarny. Egipt nie zachwyca swoimi zabytkami (może piramidy w Gizie tak), poraża za to wszechobecną biedą i brudem. Siedząc przez dwa tygodnie w jednym miejscu możemy sobie wyrobić fałszywą opinię o tym kraju.
Pisałem o hotelu w Hurghadzie, na prawdę jest OK. Polecam również hotel CATARACT w Kairze, a właściwie w Gizie, Co prawda przy ruchliwej ulicy ale standard pokoi i posiłków jest do przyjęcia. Rejs statkiem (MS FLORENCE) też należy zaliczyć do udanych. Standard pokoi na tym statku jest OK. Przestrzegam jednak przed pokojami na najniższym poziomie z numeracją zaczynającą się od 100. Przestrzegam również przed pilotem takiego rejsu po Nilu o imieniu Amru. Niekompetentny kombinator to najłagodniejsze określenie tego "gościa".
Obiecywał przelot samolotem z Asuanu do Abu Simbel i dalej do Kairu (zamiast podróży pociągiem). Zebrał oczywiście w tym celu odpowiednią kwotę, po czym następnego dnia odwołał lot do Abu Simbel (oczywiście kasy za lot już nie zwrócił). Całe szczęście udało się polecieć z Asuanu do Kariu (gorąco polecam takie rozwiązanie zamiast podróży pociągiem - nawet sypialnym). W międzyczasie już organizował wycieczkę do Aleksandrii! Na nieszczęście (albo i szczęście) lot do Kairu był opóźniony i Aleksandria odpłynęła (kasę zwrócił dopiero przed dojazdem do Hurghady). Radzę na każdą wpłatę mieć potwierdzenie!
Acha, jeszcze jedno. W Serenity 80% gości hotelowych to Rosjanie, których nikt tam nie lubi. To jedyna "wada" tego miejsca.
W podsumowaniu - organizacja niezła, opieka rezydenta (słynna pani Ela) - dobra, Regency Travel - koszmar, o którym trzeba szybko zapomnieć, Amru - temu gościowi powinno się podziękować za pracę, powrót do Poznania - trzeba mieć stalowe nerwy (nawet na lotnisku w Hurghadzie panuje totalny bałagan), "zemsta faraona" - co to jest?. Generalnie - jestem zawiedziony zabytkami Egiptu (mocno przereklamowane). Z Alfa Star jeszcze raz? Być może, z pewnością do żadnego kraju arabskiego.
Alfa Star - ostrzezenie dla klientów!
Autor | Treść |
---|---|
kamil_andrzej
|
#26 22:14, 05.03.2009
|
Gość |
IP: 79.186.31.192
|
believe
|
#27 17:12, 04.11.2009
|
Gość |
Witam Wszystkich! Mam do sprzedania bon na wykorzystanie w biurze 'Alfa Star' o wartości 1000zł. Sprzedam go za 60% tej ceny(bądź mniej). Bon wygrałam w konkursie. Niestety nie będę miała możliwości wyjazdu, bo nie mam oszczędności by dołożyć(a jak wiadomo wycieczki zaczynają się od 1500zł wzwyż). Zainteresowanych proszę o kontakt na kate15161@wp.pl Wszystko jest do uzgodnienia i sprawdzenia IP: 78.88.18.235
|
EwaKaim
|
#28 11:31, 12.01.2010
|
Gość |
Wylot z rzekomych złych warunków pogodowych odwołany.Po 4 godzinach braku jakichkolwiek informacji zostaliśmy poinformowanie przez straż graniczną że musimy opuścić teren lotniska.Na moment pojawił się przedstawiciel Alfy informując uczestników iż w ramach niewykorzystanych świadczeń w Egipcie,firma funduje nam pobyt w hotelu w Katowicach.Po naszym sprzeciwie pan z Alfy po prostu uciekł pozostawiając nas samych sobie.Dzięki pracownikom lotniska którzy zorganizowali transport,znaleźliśmy się około północy w hotelu (zbiórka na lotnisku przewidziana była na 16.30 wylot 18.30).Następnego dnia zdezelowanymi busami zostaliśmy przewiezieni do Warszawy skąd wylecieliśmy do Egiptu.Straciliśmy w ten sposób jeden dzień w słońcu. W drodze powrotnej nie mniejsze przygody,zbiórka o 9rano w hotelu,po przyjeździe na lotnisko o 10 okazało się,że lot z 12 jest przełożony na 14 o czym rezydenci Alfy zostali poinformowani.Po godzinie wylot opóźnił się już na 17,ostatecznie wylecieliśmy po 19.Zero informacji,totalna ignorancja ze strony rezydenta,na posiłek czekaliśmy 5 godzin i składał się z kawałka mielonego i kilku nitek makaronu. Po rozmowie z pilotami okazało się,że oni od początku mieli przyjść do pracy na 18 o żadnym wylocie o 12 nie mieli pojęcia. Reklamacja w drodze,zobaczymy jak biuro postąpi choć nie spodziewam się niczego pozytywnego. Nie jestem marudą,rozumiem że warunki mogły być niekorzystne jeszcze w Polsce,wystarczyło by nas poinformować a tak czekaliśmy już po odprawie 3godziny nie mając pojęcia co się dzieje.W hotelu przed północą,choć biuro już o 18 wiedziało że samolot nie wystartuje. Powstaje forum niezadowolonych klientów,łączmy się!!! www.przeciwalfastar.fora.pl IP: 87.206.200.224
|
ASIAX
|
#29 16:37, 12.03.2010
|
Gość |
WITAM. JA BYŁAM W LIPCU ZESZŁEGO ROKU W HOTELU REGENCY PLAZA W SHARM.CO DO HOTELU BRAK JAKICHKOLWIEK ZASTRZEŻEŃ.NATOMIAST POWRÓT TO JAKAŚ MASAKRA OTÓŻ CHODZI O TO ZE BYLIŚMY Z MĘŻEM I DWÓJKĄ DZIECI JEDNO MIAŁO ROCZEK OKAZAŁO SIĘ ZE W DRODZE POWROTNEJ MIELIŚMY MIĘDZYLĄDOWANIE W SZCZECINIE OCZYWIŚCIE ZAPLANOWANE.JAKO NIELICZNYCH Z TEGO HOTELU I JEDYNYCH Z DZIEĆMI WSADZILI WŁAŚNIE W TEN SAMOLOT A INNI POLECIELI BEZPOŚREDNIO DO WARSZAWY. NIKT SIĘ NIE ZASTANOWIŁ ZE PODROŻ 10 GODZINNA ZAMIAST 4 GODZIN MOŻE BYĆ DLA MAŁEGO DZIECKA BARDZO MĘCZĄCĄ.ZAZNACZĘ ZE NA BILETACH W W DNIU WYJAZDU BYŁO PRZELOT TAM I Z POWROTEM BEZPOŚREDNIO .POZA TYM DZIECKO KTÓRE NIE UKOŃCZYŁO DWÓCH LAT NIE MA SWOJEGO MIEJSCA W SAMOLOCIE ALE JAKIEŚ ZASADY BEZPIECZEŃSTWA CHYBA SA CHCBY PASY KTÓRE PRZYPINA SIĘ DO PASÓW OSOBY SIEDZĄCEJ W FOTELU ,A TU BRAK W SAMOLOCIE NA WYPOSAŻENIU,A W RAZIE CO TO NIECH DZIECKO SOBIE LATA PO KABINIE ,NO BO KTO JE UTRZYMA,ZAZNACZAM ZE NIEDOZWOLONE JEST PRZYPINANIE DZIECKA SWOIM PASEM .W OGOLE BRAK WYOBRAŹNI ZE STRONY ORGANIZATORÓW.POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WIĘCEJ WYOBRAŹNI IP: 89.230.209.35
|
jurek1952
|
#30 13:36, 20.04.2010
|
Gość |
Też byłem na wycieczce z Alfa Star w Egipcie, w styczniu 2010 ( czyli poza sezonem). Jak zwykle zostalismy sami w autobusie na lotnisku od 3-ej rano do 7.30 bez przeprosin, bez toalety, wody pitnej czy jedzenia. Rano nie zafundowano nam śniadania, tylko sychy prowiant (skandaliczny). Wycieczka na statku byla wspaniala. Ale to zasluga zalogi i obsługi na statku, ktory mial przeciez 5 gwiazdek i tyle też kosztował. Mielismy tam też wspaniałego przewodnika. Ale na wycieczce do Kairu wszystko popsuli. Nie było miejsc wolnych w sleepingu. Przez to wszyscy wyjechali wcześniej i musieli później czekać w autobusie na rezydenta od 2-ej w nocy do 10-ej rano przed dworcem. (jak zwykle bez........ itd) W kairze spalismy w hotelu 5-gwiazdkowym, ale poza Kairem (pusto wokół jak na pustyni). Ale sniadania tam nie dostalismy, tylko pojechalismy do innego hotelu odebrac suchy prowiant (śmiechu warty). Teraz mieliśmy powrócić do Hurghady na odpoczynek po tygodniu pełnym i zamieszkać w wybranym wcześniej hotelu 4-ro gwiazdkowym Sea Gull. Ale nie z Alfa Star. Bo w hotelu nie było tej nocy dla nas miejsc. A gdy następnego dnia przeniesiono nas do Sea Gull, odrazu doprowadzono nas do tej gorszej i napewno tańszej części hotelu. Po powrocie do kraju w odpowiedzi na mój list otrzymałem odpowiedź od biura prawnego Alfa Star, że mi zwrócą około 40zł od osoby (za 5 osób), gdy cała wycieczka kosztowała 17 500zł. NIGDY WIĘCEJ ALFA STAR! MIELIŚMY SZCZĘŚCIE. SŁYSZELIŚMY O DUŻO GORSZYCH HISTORIACH. W Polsce można tylko ufać tylko TUI i Neckermann (dziś to Thomas Cock), bo to są biura zachodnie i pracujące na innych standardach konsumenckich. IP: 41.140.251.64
|
jurek1952
|
#31 15:45, 20.04.2010
|
Gość |
OGŁASZAM TUTAJ WSZEM I WOBEC: NIE KORZYSTAJCIE Z BIURA ALFA STAR!!! Jak będziecie mieć szczęście, to może nie będziecie wspominali waszego wyjazdu jako koszmarny. Ale szanse na to są bardzo małe, bo w Alfa Star panuje przykładowy arabski bałagan, gdzie nikt za nic nie ma odpowiedzialności. Byłem z nimi w Egipcie kilka razy i zawsze to samo: brakuje miejsc w hotelach, w samolotach, autobusach czy pociągach. A rezydenci są praktycznie nieosiągalni i olewają robotę. No, z wyjątkiem gdy wiedzą, że coś mogą na tym zarobić. A oszukują na każdym kroku z premedytacją tysiące Polaków rocznie i na tym zarabiają. Nie będziecie się mieli do kogo poskarżyć. Wierzcie mi na słowo!!! A po powrocie do kraju nie liczcie na zwrot pieniędzy za wycieczkę, bo Alfa Star ma bardzo dobrych prawników. CHCECIE JECHAC NA UDANĄ IMPREZĘ ZAPŁACCIE 100-200 ZŁ WIĘCEJ I POJEDŹCIE Z TUI ALBO NECKERMANNEM, BO ONI PRACUJĄ WEDŁUG STANDARDÓW ZACHODNIOEUROPEJSKICH. TAKIE BIURA JAK ALFA STAR MAJĄ PRAWO ISTNIEC TYLKO DZIĘKI GŁUPOLOM Z POLSKI CO Z NIMI LATAJĄ. BEZ OBRAZY, PROSZĘ! IP: 41.140.251.64
|
jurek1952
|
#32 21:55, 20.04.2010
|
Gość |
Mamy własne forum przeciwko Alfa Star na stronie: przeciwalfastar.fora.pl IP: 41.140.251.85
|
Skorpio999
|
#33 13:04, 23.10.2010
|
Gość |
ALFA STAR - NIGDY WIĘCEJ! Był to nasz pierwszy wypad z biurem podróży więc siłą rzeczy i pierwsza przygoda z „Alfa Star”. To co przeszliśmy za nasze ciężko zarobione srebrniki spowoduje z pewnością, że ostatnia. Generalnie jako, że urlop był organizowany w ostatniej chwili i na wariackich papierach wybieraliśmy w ofercie last minute i nie mieliśmy czasu na sprawdzenie biura podróży, z którym wybieraliśmy się na urlop. To był błąd którego więcej nie popełnimy. Nasz wybór padł na „Egipt w przekroju”, fortuna 3* z all inclusive (1.10.2010 – 15.10.2010) dzięki czemu i przede wszystkim firmie, która nas tam wysłała (słowo „zesłanie” pasowało by tutaj dużo lepiej) trafiliśmy do hotelu „Nefertiti Sun Flower”, który najkrócej pisząc jest obleganą przez Rosjan norą zlokalizowaną pośrodku niczego. Generalnie język rosyjski jest w niej ogólnie obowiązującym a Polacy stanowią tam tylko tło dla wszechobecnych gości ze wschodu. Nikt z nas cudów nie wymagał, ale to co zobaczyliśmy po przyjeździe (lot z Łodzi opóźniony o półtorej godziny) przeszło wszelkie oczekiwania. Wszechobecny brud na zewnątrz. Całe połacie terenu popaćkane farbą i innymi specyfikami świadczącymi o odbywającym się chyba niedawno remoncie. Gdzieniegdzie smród szamba. Całość prezentowała się mocno odpychająco. Klatki schodowe z upapranymi oknami, wszechobecnym odpadającym tynkiem ze ścian i starymi obdrapanymi drzwiami do pokoi w których było jeszcze gorzej. W nich jedynymi względnie działającymi urządzeniami była klimatyzacja (choć nam akurat dostał się pokój z terkoczącą tak głośno, iż uniemożliwiało to spanie) i leciwy telewizor. Woda w kranach albo leciała albo nie, ale nie szkodziło bo cała łazienka była w tak katastrofalnym stanie, że strach było z niej korzystać. Urywający się kran, lepiąca się z brudu do ciała zasłonka od prysznica i brud pod nim niech dadzą skrótowy obraz tego co zastaliśmy. Pokój był cały zapaćkany zeschłą farbą po remoncie łącznie z rdzewiejącymi i brudnymi krzesłami i czymś w rodzaju skrzynki co przykryte obrusem robiło za stolik. Ogólnie masakra (to słowo wyrzucaliśmy z siebie do końca pobytu w tej norze jeszcze setki razy). Stołówka w tym przybytku pełna była much które stadami przysiadały na co smaczniejszych dla siebie potrawach. W sumie ze względu na wystrój (typ peerelowskiej stołówki), muchy i przede wszystkim specjały przez nią serwowane mocno odpychała. Chodziło się do niej za kare aby nie umrzeć z głodu i jadło to co w ogóle dało się zjeść (a było tego naprawdę niedużo). Nie lepiej było z napojami które lano do...150 mililitrowych plastikowych kubków zazwyczaj z wielką łaską ze strony obsługi. W przypadku drinków nie wadziło, ale z piwem to już był cięższy kabaret, szczególnie przez ostatnie trzy dni kiedy to kierownictwo przybytku postanowiło wydawać tylko jeden kubek jednej osobie. Obsługa w hotelu na bardzo niskim poziomie. Generalnie dominowało robienie wielkiego problemu i łaski z wszystkiego. Animacje (których nie wszyscy byli świadomi, gdyż informacja była jedynie w języku rosyjskim (całodniowa, obszerna) oraz angielskim (jedynie program wieczorny)) płodzone w pocie czoła przez sympatycznych skądinąd „speców” zatrudnionych na stałe przez hotel były na poziomie powodującym zdezaktualizowanie się wyznawanego przeze mnie hasła wyśpiewywanego swego czasu przez Kazika „niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi”. Naprawdę wstyd było człowiekowi za tych biednych skromnie utalentowanych ludzi tworzących te pożałowania godne występy. Jedynymi pozytywami tego miejsca była prywatna plaża (choć z beznadziejnym i płytkim dostępem do morza) oraz niezły i nieprzesadnie oblegany basen. Poza tym dno. Po szoku jakiego doznaliśmy po zakwaterowaniu część objazdowa wydawała się niczym wypad do raju. Z niej największym hitem i rzeczą do której mamy jedynie niewielkie zastrzeżenia (znowu brud) był rejs po Nilu który odbywał się na naprawdę przyzwoitym statku (5*, w naszej ocenie 3,5* ale trzeba przyznać że byliśmy zadowoleni). Tak różowo nie było już niestety z częścią objazdową i samym zwiedzaniem na którym to sympatyczny skądinąd przewodnik Amro stosował zasadę: w zabytkowych miejscach szybko i na temat i oczywiście bezmiar czasu w zaprzyjaźnionych miejscach handlu (fabryka alabastru, papirusu, bazar). Dramatu nie było ale na przykład 20 minut czasu na zwiedzenie terenu i trzech grobowców w dolinie królów to jednak mały skandal. Ogólnie rzecz biorąc jednak część objazdowa zostawiła niezłe wrażenie choć przeprawa pociągiem do Kairu w wagonie z tubylcami, bez prowiantu, w kraju w którym strach zjeść cokolwiek „na mieście” czy czterogwiazdkowy, według biura, (5* miejscowych) hotel w Kairze z równie obskurną co w „Nefertiti” łazienką warto odnotować na minus. Jedzenie na statku i w hotelu naprawdę smaczne (nasze żołądki odżyły). Niestety potem nastąpił powrót do tej samej nory do której trafiliśmy po przybyciu także poczucie przygnębienia powróciło i nie opuściło nas już do wyjazdu. Dla kronikarskiego obowiązku warto dodać, że wśród zesłanych tu razem z nami przez biuro rodaków nie znalazła się, ani jedna choćby względnie zadowolona z miejsca zakwaterowania osoba. Poza tym ceny za wycieczki proponowane przez rezydenta były mniej więcej dwukrotnie wyższe od tych proponowanych przez biura lokalne. Wybraliśmy tę drugą opcję i nie żałujemy. Quady na pustyni czy nurkowanie warto polecić każdemu. Niestety z powrotem znowu opóźnienie samolotu (tym razem godzina) a w ogóle to zmiana godziny wylotu (w naszym przypadku z 5 rano na 15.00) i na koniec wyprawy problemy z bagażami z racji tego, iż lot był łączony z innym miastem (Szczecin). Na szczęście wszystko skończyło się dobrze (dla nas, gdyż 3 inne sztuki bagażu się nie odnalazły), ale zdrowia straconego na lotnisku już nikt nam nie odda. Warto na koniec dodać, iż niestety w sprawach dla nas zasadniczych czyli zmiany nory w której nas zakwaterowano (chcieliśmy dopłacić za lepszy standard w innym hotelu) na lepszą ani rezydent w Hurghadzie, ani żaden z przewodników w części objazdowej nie był w stanie lub nie chciał nam pomóc. Dominowała spychologia i rozkładanie rąk. Podsumowując pomimo, iż wyjazd nie był totalną katastrofą z pewnością nigdy już nie skorzystamy z usług biura „Alfa Star” przede wszystkim dlatego, iż dopuszcza kwaterowanie ludzi w norach takich jak „Nefertiti Sun Flower”. Pomimo, iż nie jesteśmy osobami przesadnie wybrednymi standard jaki tam zastaliśmy urągał wszelkim normom dlatego też jesteśmy właśnie w trakcie robienia reklamy firmie „Alfa Star” wśród naszych rozlicznych znajomych z pracy i spoza niej jak i w internecie czego ten post jest przykładem. IP: 195.117.116.38
|
gość
|
#34 12:22, 27.10.2010
|
Gość |
Cóż, muszę powiedzieć, że jestem dość zaszokowana tymi wypowiedziami. Ja byłam z Alfą na wakacjach w Egipcie i był to na prawdę rewelacyjny wyjazd. Z resztą współpraca z biurem od samego początku układała się dobrze. Pani w biurze doradziła nam wspaniały hotel, który na miejscu takiż się okazał. Był dokładnie taki jak w katalogu. Rezydent był świetny, we wszystkim nam pomagał. Zorganizowali nam tez cudowne wycieczki fakultatywne. W drodze powrotnej też nie było najmniejszego problemu. Przyjechaliśmy na lotnisko, odprawa i samolot. Nawet nie miał opóźnienia, co czarterom czasem sie zdarza. Przylecieliśmy bezpośrednio, bez żadnych przerw tranzytowych. Musze powiedzieć, że mieliście strasznego pecha, albo nie doczytaliście po prostu umowy. Ja wróciłam ze swoich wakacji wypoczęta i na prawdę bardzo zadowolona. Chętnie z tym biurem bym się jeszcze gdzieś wybrała. Ja narzekać na nic nie mogę. IP: 195.150.165.2
|
#35 10:47, 29.10.2010
|
|
Użytkownik
Posty: 23
|
Nie zgadzam się z takimi opiniami. Czasami jest tak, że klienci lecą do hotelu o niższym standardzie,a później żądają nie wiadomo czego...Trzeba się pozytywnie nastawić i to już moim zdaniem jest połowa sukcesu. Mnie z alfa starem wczasy upłynęły pod znakiem spokoju, wypoczynku. Zero stresu, zero problemów. Rezydenci świetnie dawali sobie radę ze wszystkim, w razie czego byli zawsze dostępni. Organizacja na bardzo wysokim poziomie, nie było mowy o zmianie daty wylotu czy zmianie hotelu za który wcześniej zapłaciłam. Z czystym sumieniem mogę alfa star polecić. IP: 83.6.89.128
|
aga f.
|
#36 20:25, 15.12.2010
|
Gość |
Witam. Czytam i czytam..., i oczom nie wierze, że to o tym samym biurze podróży, które wybraliśmy z mężem rok temu. Byliśmy w podróży poślubnej z alfa star. Nasza pierwsza taka wycieczka, tak daleko, i tak drogo Wycieczka 7-dniowa, do Sharmy, hotel Radisson, 5* oczywiście. I to była zaj... wycieczka, naprawdę cudo, hotel jak marzenie, jak z bajki, jedzenie...aż brak mi słów, rewelacja, obsługa świetna, pokój normalny (wiadomo, że standard w egipcie zaniżony), rezydent nienajgorszy. I uważam, że po 1. wycieczka poniżej 4* nie ma w ogóle sensu do kraju takiego jak Egipt. Jak ktoś kupuje wycieczkę last minut, za 1200zł, hotel 3*, i oczekuje cudów..., to przepraszam bardzo, z czym do ludzi?!! Chcecie mieć all inclusiv? To dajcie przynajmniej 2 razy tyle szmalu, bierzcie hotel 5*, bezpośrednio przy plaży, i nie będzie marudzenia! Jak juz jechać, to porządnie. Bo inaczej to szkoda w ogóle pieniędzy. A ja z mężem jedziemy w tym roku raz jeszcze, na 2 tygodnie, i myślę, że nie obejdzie się za mniejsze pieniądze, niż 3 tys za osobę. Norma. Chcecie luksusu, to trzeba płacić. Pozdrawiam IP: 84.10.6.34
|
telaviv
|
#37 22:19, 18.12.2010
|
Gość |
bo zapomina narod o kosztach lotu, wiec 1800pln za calosc - 1200 lot, to 600 pln, i za all inc.na 14 dni? 40pln doba? domki na mazurach i to jeszcze luxos IP: 83.142.222.226
|
wybredny a może nie
|
#38 10:17, 01.01.2011
|
Gość |
zgadzam się z przedmówcą kupi taki wczasy w cenie biletu na samolot oczywiście tanich linii i NA KOLANA EGIPCJANIE PANISKO NADCHODZI wróciliśmy z żoną 31/12/2010 z rejsu po nilu z ALFA STAR hotel 5* all statek 5* cud miód marzenie no chyba że komuś przeszkadzają fugi w łazience fakt trochę nierówne poza tym BRAWO ALFA STAR przeżycia i widoki bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą wiza IP: 87.105.21.24
|
wybredny a może nie
|
#39 10:24, 01.01.2011
|
Gość |
jak znajdę trochę czasu opiszę z detalami np. powódz na pustyni a podobno nie ma wody na pustyni IP: 87.105.21.24
|
gosc
|
#40 14:17, 03.01.2011
|
Gość |
chce jechac w wakacje do Egiptu wlasnie z alfa starem.doradzcie jakis fajny hotel i wycieczki fakultatywne godne polecenia IP: 46.112.56.63
|
basia
|
#41 15:55, 06.01.2011
|
Gość |
Do tej pory zawsze wybierałam hotele 4 - 5 gwiazdek , z powodu jakis targow w poznaniu , byl chwilowy brak miejsc w luksusowych hotelach . Znajoma polecila mi nowy hotel w poznaniu niby 3 gwiazdkowy , mowila ze bede mile zaskoczona . Jakie bylo moje zdumienie jak hotel 3 gwiazdkowy mial wszystko to co hotele 4 gwazdkowe i nawet wiecej bo bardzo sympatyczny personel ... Jak milo , ze w Polsce zmienia sie na lepsze i hotele zaskakuja w druga strone niby maja 3 gwazdki a spokojnie zasluguja na ponad 4 . Polecam przy wizycie w poznaniu odwiedzenie Hotel Wloski kolo starego browaru . Najwazniesze tylko 3 minuty spacerkiem do raju dla kobiet - Stary Browar - najlepsze miejsce do zrobienia cudownych zakupow . IP: 77.65.89.222
|
maja
|
#42 14:51, 13.04.2011
|
Gość |
Wiecie co, ja wierzę, że robią przekręty, jak chyba wszystkie firmy, ale nie generalizujmy, mnie polecono Alfa Star i dwukrotnie, w 2005 i 2010 byłam z nimi e Egipcie - raz w Hurgadzie w Sunrise Palacio, drugi raz w Sharm, w Laguna Vista i było bajecznie! oba hotele fantastyczne - zwłaszcza Laguna Vista(pycha jedzenie, wspaniałe morze i plaża, super obsługa). Moze miałam kupę szczęscia, ale nie miałam im nic do zarzucenia, a rezydenci byli zawsze na każde moje zawołanie. Przykro mi, że stosują takie praktyki, nie podejrzewałabym, gdyby nie te wpisy. IP: 83.9.142.6
|
maja
|
#43 15:00, 13.04.2011
|
Gość |
Plus wkurza mnie fakt, ze gloryfikujecie innych, np.Neckermana, a moi znajomi z nimi wtopili i moja siostra tez, wiec jak widac - nie ma ideału. Moja siostra zostawili na ulicy w Tunezji, bo zabrakło dla niej miejsca w hotelu, po wielu godzinach wpakowali ja do jakiejs nory o zanizonym standardzie i dali jej 'opiekuna', od ktorego nie mogła sie opedzic. Od tej pory zarzeka sie, ze nie pojedzie nigdy więcej do krajów arabskich. No i Neckerman...hm. IP: 83.9.142.6
|
mateo
|
#44 16:23, 13.04.2011
|
Gość |
Ja osobiście mimo wszystko oceniam biuro na MINUS. Lipiec 2010 i wycieczka do egiptu sama w sobie bardzo udana natomiast jeżeli chodzi o zmiany terminów i samo podejście do klienta w związku z tym to już porażka. Wylot do egiptu planowany na godzinę 7 rano przesunięty o 18 godzin i w sumie można powiedzieć jeden dzień do tyłu. Co gorsza powrót zaplanowano na godzinę 11 a oczywiście przesunięto ale tym razem na wcześniejszą godzinę 4 rano co za tym idzie ponownie o jeden dzień byliśmy krócej. IP: 78.8.82.130
|
bilbao
|
#45 16:26, 13.04.2011
|
Gość |
Korzystałem już z usług wielu BP. Triada, Rainbow, Itaka, Sun & Fun, Alfa i kilku mniejszych. Alfa i Sun & Fun są dla mnie skreślone. Nie lubię być "olewany" http://naszewojaze.cba.pl/ IP: 77.255.235.231
|
Robi
|
#46 18:00, 27.07.2011
|
Gość |
Miałem "przyjemność" z tymi oszustami spędzić urlop w zeszłym roku w Egipcie - Marsa Alam. Jedna wielka porażka. Wycieczka była Trafem 4*. Maleńki hotel w środku jednej wielkiej budowy. 99% turystów to klienci Alfa Star. Jeden wielki syf i brud na terenie hotelu i przy basenie (basen nie czyszczony aż woda stała się mętna i nic nie było widać to inteligentna obsługa po wielokrotnych monitach w recepcji w biały dzień wiadrami lała chlor jak ludzie się kąpali) a na plaży pełno gruzu, odpadów organicznych np. zdechłe ryby i inne stworzenia. Jedzenie to lepiej nie mówić: ciągle ten sam gulasz, wysuszony kurczak i przesolona ryba, co zostało to serwowane było na następny dzień z dużą ilością pieprzu i soli żeby nie wyczuć psującego się mięsa . Napoje w barach serwowane w plastikowych "jednokrotnego" użytku kubeczkach 150ml i obsługa odnotowująca ile się wypiło (sławetne kreski ;-)) Pilot był dostępny tylko wtedy gdy sprzedawał wycieczki fakultatywne, gdy dowiedział się o zamiarze złożenia na jego ręce reklamacji nagle stał się niedostępny (w sumie było 3-ech rezydentów). Co do kategorii hotelu to jak to Alfa Star określał, był w trakcie kategoryzacji. W czasie jak nam był sprzedawany jako 4* w rzeczywistości nie miał nawet certyfikatu na 3* (została nagrana rozmowa naszego przedstawiciela z rezydentem i managerem hotelu w której zostało stwierdzone dobitnie jaka jest kategoria hotelu). To nie był mój pierwszy pobyt w Egipcie. W Marsa Alam byłem wcześniej dwa razy w hotelach 4* więc byłem spokojny o standard hotelu w którym nas umieszczą, ale jednak się przeliczyłem. Proszę więc zastanowić się nad wyjazdem na urlop z G.... Starem, żeby potem się nie okazało, że zamiast wymarzonego urlopu macie szkołę przetrwania. Pozdrawiam IP: 95.51.23.170
|
Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie