Obóz z Jaworzyna Tour

Nie polecam. Mój wyjazd to był jakiś koszmar.

nie polecam najgorsze biuro jakie znam, czułem się na nim jak w obozie pracy. byłem w bułagrii do wody można było wejść do pasa niezależnie od pogody. od jedzenia w hotelu parę osób się pochorowało. niewolno było praktycznie nic robić. zmuszanie do uczestnictwa w pseudo-zabawach ( jak ktoś nie chciał brać udziały siedział do końca dnia w hotelu. konflikty rozwiązywali poprzez krzyki i zastraszanie. codziennie kontrole pokojów.
gdybym miał oceniać dałbym -100/10

Jeżdżę odkąd pamiętam z Jaworzyną, jeśli trafi się na fajną kadrę - wyjazd jest ekstra. Osobiście trafiałam zawsze super, aczkolwiek zdarzały się wyjątki, przykładowo przysiady za spóźnianie i zmuszanie do udziału w grach (co nie było ciekawe dla osób mających przykładowo 17lat). Jedzenie jest niedobre, ale to niestety nie zależy od biura. Luzy są, może nie do tego stopnia, żeby obnosić się z piciem alkoholu, ale jeśli trafi się na dobrego wychowawce to zawsze można się dogadać. Plusem jest też to, że praktycznie wcale nie wysyłają oświadczeń, które pisze się po złamaniu regulaminu, chyba, że sprawa dotyczy narkotyków. Minusem - jak dla mnie zbyt wczesne powroty do hotelu.

jedzie w tym roku ktos do bulgari hotel dana palace
ja jade od 16.07 DO 26.07

Moje dziecko właśnie wróciło z kolonii w Pewelu Ślemieńskiej (Rancho Adama) i jak samo stwierdziło: " szkoda mojego czasu i waszych pieniędzy..." - konkluzja 9-latki. Bulwersujące jest to, że w tym samym budynku, w którym przebywają dzieci jest Restauracja i DRINK BAR. Alkohol sprzedawany jest w ciagu dnia, jak i wieczorem. Goście hotelowi (ponieważ nasze dzieci dzieliły teren - malutki-z gośćmi hotelowymi, rozkoszują sie wspólnie z dziećmi wakacjami przy piwku i papierosku.Korzystają z w tym samym czasie z niewilkiego basenu, czy jedynego boiska do siatkówki. Dziecko telefonował do nas późnym wieczorem, że niem mogą spać, ponieważ jest impreza. Podczas odwiedzin niedzielnych u dzieci wraz z innymi rodzicami byliśmy świadkami spożywania alkoholu i wspólnego korzystania z nielicznych atrakcji ośrodka przez dzieci i rozbawionych alkoholem panów.
W pokojach było brudno. Dzieci miały BAAArdzo duuużo czasu na własną inicjatywę (około 7-8 telefonów dziennie od córki, która się nudziła), teren w okół ośrodka piękny, niestety mało rozpoznany przez dzieci, ponieważ jak stwierdziła przedstawicielka kadry " dzieciom się nie chce chodzić na spacery...".
Pozostawiam decyzję rodzicom, czy chcą, aby ich pociechy TAK spędzały swój wakacyjny czas. Nasze dziecko NIE CHCE TAM WRÓCIĆ!!!!!!

Bardzo ciekawa opinia użytkownika coreczka i gdyby mój syn tam nie byl pomyłlałbym, że musiało być strasznie. Na szczęście moje dziecko było tam i wróciło bardzo zadowolone. Z tego co mówił to zajęć było bardzo dużo i zróżnicowane, a najwiecej wspominał o jakiejś grze terenowej czy coś takiego jak zły 'bandyta' porwał Panią kierowniczkę Nie wiem skąd taka negatywna opinia uzytkownika wyżej. Owszem w jadalni jest 'bar' gdzie można kupić zarówno alkohol jak i gorącą kukurydzę. Wiadomo przecież, że ośrodek przez cały rok nie wyżyje tylko z kolonii. Równie dobrze możemy narzekać, że w sklepie gdzie nasze dzieci robiły zakupy sprzedawali papierosy i alkohol...

Teren ośrodka jest całkiem spory, więc też nie wiem skąd ta błędna opinia co do wielkości.

Co do rzekomych tłumów pijanych ludzi, osobiście zaobserwowałem jedynie rodzinę (rodzice + 2 dzieci i mały biały piesek) mieszkające w jednym z domków. Nawet uciąłem sobie z nimi, krótką pogawędkę, bo myślałem, że to rodzice kolonistów. I również chwalili ośrodek i potwierdzili, że dzieci z kolonii ciągle gdzieś latają i coś robią. W pokoju gdzie mieszkało moje dziecko był porządek ale może dlatego iż tak wychowałem syna, aby dbał o porządek.

Reasumując wrażenia dziecka - super. Moje wrażenie z odwiedzin - bardzo pozytywne. Jedynie na co syn narzekał to to iż nie zdołał zobaczyć kangurka, który jest w mini zoo.

Czytając opinię wyżej nie zdziwiłbym się gdyby ta osoba całkowicie 'przypadkowo' pracowała w konkurencyjnym biurze podróży, biorąc pod uwagę przekłamania i argumenty wzięte z nieba....

Witam, jedzie ktoś z Jaworzyna Tour do Bułgarii do hotelu Zdravets w terminie 27.07-7.08 ? a może już ktoś był w tym hotelu i opowie mi coś o nim pozdrawiam.

o ja jade w tym terminie 27.07

ooo, to może podasz mi swoje gg? to się jakoś zgadamy

Adrianna i xyz moglibyście dać jakieś opinie o tym hotelu? Jadę 14.08 i chciałabym wiedzieć jaki jest ten hotel i wgl kadra jaka była ^^

Powiem tak na świeżo. Córka lat 13, była z biurem Jaworzyna w Pewel Ślemieńska. Powiedziała tak: "Gdybym nie pojechała, to bym żałowała". Jedzenie pyszne i dokładki, kwatery czyste i nowoczesne, na terenie ośrodka basen i brodzik, plac zabaw, stadnina koni, boisko do siatkówki plażowej i piękny teren. Kadra to fajne dziewczyny, nie było czasu na telefony do rodziców ( tylko 6-7 latkowie płakały). Zabawy, spacery, jazda konna, dyskoteki, maraton filmowy, ogniska, konkursy i fajne nagrody. Na przyszły rok też pojedzie z JAWORZYNĄ!

Jedzie ktoś do Bułgarii z forum 14.08 .?

wróciłam wczoraj i powiem tak: hotel z zewnątrz może nie za piękny, ale w środku wszystko ładnie i czysto. Jedzenie niestety do bani, codziennie to samo, chyba,że jedziesz z rodziną na wczasy (oni mają dużo lepsze i całkowicie inne jedzenie). W pokojach czysto, co drugi dzień sprzątanie pokoi przez sprzątaczki, łatwo dogadać się z recepcjonistami, sklep i kantor w hotelu bardzo dobrą opcją, przynajmniej masz pewność,że Cię nie oszukają. Radzę uważać aby nie ubrudzić ręczników, pościeli ponieważ na koniec będą chcieli wyłudzić pieniądze. Ogólnie ja jestem bardzo zadowolona z obozu. + na plażę i na miasto bardzo blisko pozdrawiam

aa + kadrę miałam zajebistą! pani Amelia i Ela, oraz pan Błażej - na lepszych chyba nie mogłam trafić. Doskonale szło się porozumieć, pogadać o wszystkim. Życzę żebyście na nich trafili

Gość ja jadę do Bułgari 14.08 do hotelu Zdravets ;p

no teraz podpisalam się jako gość, ale wcześniej pisalam jako adrianna no to ogólnie polecam, tylko jedzenie nie dobre

coreczka napisał

Moje dziecko właśnie wróciło z kolonii w Pewelu Ślemieńskiej (Rancho Adama) i jak samo stwierdziło: " szkoda mojego czasu i waszych pieniędzy..." - konkluzja 9-latki. Bulwersujące jest to, że w tym samym budynku, w którym przebywają dzieci jest Restauracja i DRINK BAR. Alkohol sprzedawany jest w ciagu dnia, jak i wieczorem. Goście hotelowi (ponieważ nasze dzieci dzieliły teren - malutki-z gośćmi hotelowymi, rozkoszują sie wspólnie z dziećmi wakacjami przy piwku i papierosku.Korzystają z w tym samym czasie z niewilkiego basenu, czy jedynego boiska do siatkówki. Dziecko telefonował do nas późnym wieczorem, że niem mogą spać, ponieważ jest impreza. Podczas odwiedzin niedzielnych u dzieci wraz z innymi rodzicami byliśmy świadkami spożywania alkoholu i wspólnego korzystania z nielicznych atrakcji ośrodka przez dzieci i rozbawionych alkoholem panów.
W pokojach było brudno. Dzieci miały BAAArdzo duuużo czasu na własną inicjatywę (około 7-8 telefonów dziennie od córki, która się nudziła), teren w okół ośrodka piękny, niestety mało rozpoznany przez dzieci, ponieważ jak stwierdziła przedstawicielka kadry " dzieciom się nie chce chodzić na spacery...".
Pozostawiam decyzję rodzicom, czy chcą, aby ich pociechy TAK spędzały swój wakacyjny czas. Nasze dziecko NIE CHCE TAM WRÓCIĆ!!!!!!

Widziałem tą wypowiedź na wszystkich możliwych forach (chyba kopiuj-wklej). Czym Jaworzyna tak podpadła?Ja znam to biuro tak trochę od podszewki i mam o nim bardzo dobre zdanie i dodam , nie jestem pracownikiem.Trzymają fason ,nie robią problemów i nie szczypią się o każdą złotówkę. I najważniejsze-starannie dobierają kadrę.

Mój 10 - letni syn właśnie wrócił z pierwszej w życiu kolonii w Burzeninie (kolonia wojskowa). Był bardzo zadowolony. Zarówno program i opieka były więc chyba OK. Gorzej jak zaczął opowiadać o warunkach mieszkaniowych - wspominając o karaluchach i popsutych instalacjach elektrycznych w pokojach.

Polecam bardzo biuro podróży Jaworzyna. Byłam na koloni w Bułgarii w hotelu Dana Palace hotel po prostu świetny jak na kolonie w każdym pokoju łazienka telewizor balkon suszarka.; p Jedzenie niezbyt dobre ale da sie przeżyć. Kadra bombowa dużo luzu i da sie z nimi dogadać. Staraja sie zorganizować cały wolny czas i dobrze im to wychodzi. Na dyskoteki chodzliśmy co drugi dzień i zawsze staraliśmy się uzgodnić jakiś czasz zeby każdej ze stron pasowało. Naprawdę nie wiem skąd tutaj tyle negatywnych opini naprawde polecam obozy kolonie z tym biurem Za rok wybieram sie ponownie.; )

Jedzie ktoś w tym roku do Bułgarii? Autokarem do hotelu Zdravets (all inclusive)^^
Od 7.07 ^^

Jedzie ktoś w tym roku do Bułgarii? Autokarem do hotelu Zdravets (all inclusive)^^
Od 7.07 ^^


Soorry od 8.08

a może ktoś jedzie 13.08?

ja jade od 13.08

ŚWIETNE BIURO! Syn jeździ od kilku lat, teraz był nawet na zimowiskach i jestem bardzo zadowolona

Jedzie ktoś w tym roku do Bułgarii autokarem do hotelu Zdravets (all inclusive) w terminie 28.06.2014-09.07.2014?