Wycieczki z Biurem INDEX -owszem bez zarzutu, za to wczasy...porażka. Zapłaciliśmy za wczasy a znaleźliśmy się na kolonii. Cały autokar dzieci i tylko nas dwoje. Nikt nie raczył nas zapytać czy na takie "wczasy" chcemy pojechać? W autokarze z dziećmi, w hotelu z dziećmi, nawet na stołówce musieliśmy siedzieć z kolonią. Rezydentka tylko na telefon, oczywiście dzwonić trzeba ze swojej komórki. Gdy zapytaliśmy Panią rezydent jak możemy sami bez kolonistów pojechać do San Marino usłyszeliśmy-nie wiem. Byliśmy zatem zdani sami na siebie. Po wczasach złożyłam pisemną reklamację, która wyrażała nasze niezadowolenie z wczasów-kolonii. Wstyd pisać jaką otrzymałam odpowiedź:niekompetentną, z błędami, no i oczywiście winy organizatora nie ma, bo organizator nie musi nas powiadamiać, że jedziemy z kolonistami. Jest jeden plus tego, że byliśmy na kolonii nie na wczasach-NIGDY NIE POŚLĘ SWOICH DZIECI I BĘDĘ PRZESTRZEGAĆ ZNAJOMYCH by nie wysyłali swoich dzieci z Biurem INDEX. Może dzieciom to odpowiada bo robią co chcą, chodzą gdzie chcą, a i zdarza się, że na noc nie wracają do hotelu. Co może zrobić wychowawca? Tylko modlić się i czekać czy dzieci wrócą do hotelu całe i zdrowe. A jak nie wrócą? Rodzice wysyłajcie dzieci na kolonie już sprawdzone przez innych, na pewno na bezpieczne kolonie z Biurem INDEX liczyć nie możecie. A jak chcecie się z tym biurem wybrać na wczasy to zapytajcie czy faktycznie będziecie na wczasach czy na koloniach tak jak my byliśmy.karol
IP: 178.36.239.38