millenium travel, był ktoś z nimi???

Autokar jest klasy LUX ale toaleta jest w trakcie postojów tej w autokarze nie otworzą choćbyście płakali, myśmy mieli taki przypadek jedna pani dostała wielkich bólów od trzymania moczu to panowie kierowcy ją zbrechtali i zatrzymali się na przystanku PKS I KAZALI SOBIE SIKAĆ W KRZACZKACH. Dramat

do Badi...jest wi-fi w pokojach?? czy tylko w wyznaczonych miejscach? mówię o Royal Sun...wie ktoś może jak wygląda apartament ST_B??

W Royal Sun jest wi-fi hotelu royal sun-płatne, oraz osobne millenium -bezpłatne z tego co wiem to nie we wszystkich pokojach dostępny zależy od miejsca apartamentu. W moim apartamencie był w pokoju bo akurat u mnie znajdował sie router.

u mnie wi-fi nie bylo, musialam siedziec przy basenie pod apartamentami "m" - chociaż i tak nie zawsze mnie łączyło ;| ogolnie jesli chodzi o sprzatanie to jest to na zasadzie wynajęcia pokoju - sami musielismy sobie sprzatac oraz kupowac papier toaletowy, reczniki dostalismy na starcie i przez caly pobyt mielismy te same hotel Royal Sun nie jest w samym centrum Słonecznego Brzegu, a uznałabym to za ubocze, do centrum plażą czy asfaltem jest ok 10-15min Porażką dla mnie było czekanie na bagaże do 18.40!! kiedy pokój z racji pakietu VIP mielismy już o 14 - mydło i szampon musieliśmy sobie kupić, bo wbagażu podręcznym niestety nie mieliśmy... no i cały dzień w przepoconych ciuchach musieliśmy wegetować niestety. Pani pilotka bardzo sympatyczna, rezydentka miła, chociaż raczej nie interesowała się grupą - chodzi tu o takie jakby połączenie nas - zapoznanie, ale jeśli coś było trzeba to załatwiła w razie możliwości więc też na plus

A czy ktoś był w apartamentach Chateau Valon?

wróciliśmy z Grecji wyjazd z tego biuro było super a zwłaszcza powrót i zwiedzanie Budapesztu z panią Martą to co zobaczyliśmy za dwa dni to normalnie nie zwiedzilibyśmy w ciągu czterech dni było genialnie każdemu polecamy Andrzej z rodziną.

Witam serdecznie, czy mógłby pan, panie Andrzeju bardziej nakreślić warunki oferowane przez Millenium Travel. Sami wybieramy sie na wycieczkę do Grecji 11.09 i bylibyśmy wdzieczni za jakieś szczegóły odnośnie wyjazdu.
W jakim hotelu nocowaliście, jak z wyżywieniem, czy nie było problemów z podróżą i czy nie było opóźnień z wyjazdami zarówno z Polski jak i Grecji (mamy złe wspomnienia). Jak z rezydentką na miejscu, czy nie było żadnych problemów z zakwaterowaniem?
Z góry dziękuję za odpowiedź

witam,
my tez bylismy z tym bp w olimpic, kierowcy zajefajni, postoje co 2,5 godziny około, mielismy pilota pana ARTURA z tego co pamietam byl on z nami tez na miejscu i zawsze moglismy na niego liczyc,w drodze powrotnej juz nie jechał on z nami. na miejscu brakowało jednego pokoju ale w zamian na jedna noc dostalismy pokój w hotelu po drogiej str ulicy i spędziliśmy tam tylko jedna noc, nazajutrz zostaliśmy zameldowani w hotelu za który zapłaciliśmy i wszystko bylo jak na zdjęciach, chotel czyściutki, mieliśmy winde i aneks kuchenny, zamian za zamieszanie z pokojem otrzymaliśmy darmowa klimatyzacje na cały czas pobytu (normalnie była płatna 5e). ogólnie jestesmy zadowoleni z bp, podróży autokarem i hotelu a byliśmy w VARONOS.
pozdrawiam. na miejscu nie mieliśmy rezydentki tylko prewodnika

polecam biuro! w piątek wróciliśmy z Grecji - było super. wszystko zgodne z ofertą.
piloci Marta i Artur super - p. Marta starała się pokazać wszystkie największe atrakcje Budapesztu a Artur rozwiązywał problemy na miejscu, podpowiadał co można zwiedzić i jak się gdzie dostać. W drodze powrotnej do domu starał się dogodzić wymagającym pasażerom a w Belgradzie pokazał kilka ładnych miejsc.
Jeżeli chodzi o pobyt - zależy co kto wybrał i zakupił. Ci, którzy wybrali apartamenty muszą się liczyć z tym, że pełna organizacja i obsługa należy do nich samych - sami sobie sprzątacie, robicie zakupy np. art. czystości. Ci, którzy wybrali hotel nie przejmują się niczym. My byliśmy w Parthenonie - polecamy!. Bardzo ładne pokoje urządzone w stylu greckim. Małe, ale czyste i przytulne. Codziennie sprzątają śmieci, na prośbę wymieniają ręczniki. Jedzenie pyszne - na śniadanie je się ile chce a na obiadokolację do wyboru sałatka i główne danie i do tego piwko małe lub lampka wina- jest z czego wybierać i naprawdę można dobrze zjeść. Jedyny minus - obiadokolacje podawane są od 20 - 22. dla nas był to plus bo czasami wybieraliśmy się na całodniowe wycieczki i nie musieliśmy się martwić że nie zdążymy na kolację.
Plaża w Olimpik piaszczysta, bardzo blisko hotelu. Jeżeli nie chcecie płacić za leżaki 30 m dalej można rozłożyć koc.
Miasteczko spokojne ale z klimatem.
Naprawdę polecam biuro i wycieczkę do Grecji!!.

Witam,

ja jestem w tej chwili w Grecji z tym biurem i musze powiedzieć że tak jak było dobrze to niestety wszystko stracili przez wycieczkę do Aten. Wycieczka kosztowała 57 euro patrzac na wejście do akropolu, a potraktowano nas jakbyśmy jechali tam z łaski. Po pierwsze i najważniejsze to transport. Z miejsca w którym się znajdujemy czyli Olimpic Beach do Aten dzieli nas 440 km czywli wyjazd byl o godzinie 00.00 a przyjazd do Aten o godzinie 8.00 czyli cało nocna jazda i jak można się spodziewać ludzie będą chcieli się przespać przed całodziennym chodzeniem po zabytkach. Przypomina że wycieczka jest najdroższą w ofercie a na dzień dobry przywitał nas autobus gorszy od Polskich pksów, gdzie kolana ma się pod brodą, większość siedzeń była uszkodzona więc podczas drogi ktoś komuś jeszcze bardziej gniótł nogi a przypominam że wycieczka całonocna. Transport całkowicie nieprzygotowany do podróży na taką odległość, po drugie bardzo mało czasu na oglądanie zabytków i pośpieszająca pani przewodnik jakby się śpieszyła na swój ulubiony serial w telewizji, a co najgorsza bardzo dużo zabytków ogląda się przez szybę autobusu, tak naprawdę w Atenach spędza się 3.5 godziny na zabytkach 2 godziny na czas wolny gdzie całkowicie nie ma co oglądać oprócz sklepów z ubraniami bo nie opłaca się wracać do zabytków bo są za daleko. Wycieczka do Aten powinna być całodzienna by móc zobaczyć całość a tym bardziej za 57euro za osobę. Kolejnym problemem biura jest to że zdjęcia są trochę przekłamane na stronie internetowej i oprócz hoteli nic się nie zgadza. Hotele bardzo fajne na poza hotelami ? główna ulica którą się przechodzi w 10 min, plaża zw skałami znajduję się tak naprawdę na innej wyspie a w Olimpic Beach z jednej strony mamy pole i śmieci a z drugiej strony deptak do Palarii gdzie także niczego nie ma. Polecam to miejsce dla osób które maja dużo kasy na codzienne wycieczki lub miłośników całodziennego opalania bo oprócz tego nie ma co tu robić totalnie!!

Pozdrawiam,

Zmęczony

Tak, ja byłem w Royal Sun. Super biuro, butelka wina i słodycze na dobry początek dnia w prezencie. Nie przypominam sobie, aby ktoś tak witał gości z innych biur. Dalej już tylko lepiej. Pokoje z wyposażeniem, profesjonalna obsługa, wysoki standard. Byłem z żoną tam na tydzień tylko. Jeśli chodzi o hotel to 15 minut spacerkiem na plaże, ale nie przeszkadza bo po drodze, masę atrakcji i miejsc handlowych. Polecam dom strachu niedaleko mcdonalda, jeśli jeszcze tam stoi oczywiście.

Zmęczony napisał

Witam,

ja jestem w tej chwili w Grecji z tym biurem i musze powiedzieć że tak jak było dobrze to niestety wszystko stracili przez wycieczkę do Aten. Wycieczka kosztowała 57 euro patrzac na wejście do akropolu, a potraktowano nas jakbyśmy jechali tam z łaski. Po pierwsze i najważniejsze to transport. Z miejsca w którym się znajdujemy czyli Olimpic Beach do Aten dzieli nas 440 km czywli wyjazd byl o godzinie 00.00 a przyjazd do Aten o godzinie 8.00 czyli cało nocna jazda i jak można się spodziewać ludzie będą chcieli się przespać przed całodziennym chodzeniem po zabytkach. Przypomina że wycieczka jest najdroższą w ofercie a na dzień dobry przywitał nas autobus gorszy od Polskich pksów, gdzie kolana ma się pod brodą, większość siedzeń była uszkodzona więc podczas drogi ktoś komuś jeszcze bardziej gniótł nogi a przypominam że wycieczka całonocna. Transport całkowicie nieprzygotowany do podróży na taką odległość, po drugie bardzo mało czasu na oglądanie zabytków i pośpieszająca pani przewodnik jakby się śpieszyła na swój ulubiony serial w telewizji, a co najgorsza bardzo dużo zabytków ogląda się przez szybę autobusu, tak naprawdę w Atenach spędza się 3.5 godziny na zabytkach 2 godziny na czas wolny gdzie całkowicie nie ma co oglądać oprócz sklepów z ubraniami bo nie opłaca się wracać do zabytków bo są za daleko. Wycieczka do Aten powinna być całodzienna by móc zobaczyć całość a tym bardziej za 57euro za osobę. Kolejnym problemem biura jest to że zdjęcia są trochę przekłamane na stronie internetowej i oprócz hoteli nic się nie zgadza. Hotele bardzo fajne na poza hotelami ? główna ulica którą się przechodzi w 10 min, plaża zw skałami znajduję się tak naprawdę na innej wyspie a w Olimpic Beach z jednej strony mamy pole i śmieci a z drugiej strony deptak do Palarii gdzie także niczego nie ma. Polecam to miejsce dla osób które maja dużo kasy na codzienne wycieczki lub miłośników całodziennego opalania bo oprócz tego nie ma co tu robić totalnie!!

Pozdrawiam,

Zmęczony

Ja byłem z Itaką, i było tak samo. Za dużo się napaliłeś jeśli chodzi o te Ateny, poprostu to standard tak to wygląda. Tak wyglądają te wycieczki "fakultatywne". Można tylko liznąć to co tam jest niedosyt pozostaje nieważne z jakiego biuro pojedziesz. Nie rozumiem Twoich pretensji. O ile kojarzę, Olimpic Beach jest na Riwierze, przecież to rejon Macedonii!! Wiesz jaki to jest kawał drogi do Aten? Nic dziwnego, że tylko tyle czasu byliście. Trzeba było ulokować się na Peloponez miałbyś bliżej i wtedy zwiedzić Ateny. Ja co roku jestem w Grecji wiem co mówie. Bzdury wypisujesz i tyle w temacie.

dopiero zaczęliśmy turnus w Royal Sun sam obiekt bez zastrzeżeń,natomiast pani rezydentka przyjęła nas robiąc wrażenie nieszczęśliwej i w ogóle mającej pretensje po co tak na prawdę przyjechaliśmy.Wiele zastrzeżen do samej podróży a w szczególności do pana pilota chyba Artura człowiek ,który chyba pomylił profesję nie potrafił rozwiązać a przynajmniej załagodzić konflikty w autokarze,Budapeszt był mu chyba zupełnie obcy bo nie wiedział podstawowych rzeczy np.gdzie są toalety,nie będę się rozpisywać o całym zwiedzaniu Budapesztu bo ja nic z tego nie wyniosłam pilot tylko chyba zacytował drobne zapiski ze swojego kajeta bo nie można nazwać tgo zwiedzaniem z osobą która chociaż ma podstawową wiedzę o miejscu zwiedzanym.Natomiast chciałam podziękować naszym kierowca za bezpieczny dowóz na miejsce a w szczególności panu Andrzejowi za pozytywne nastawienie do nas podróżnych zawsze miły uśmiechnięty chętny do pomocy.Jeszcze wiele dni przed nami więc trudno się wypowiadać odnośnie samego pobytu ale podzielimy się spostrzeżeniami po powrocie.

Witam, ja właśnie wróciłem wczoraj z pobytu w Bułgarii. Wyjazd na prawdę udany choć było kilka minusów które jednak nie były bardzo uciążliwe. Po pierwsze to zakwaterowanie. Jak już ktoś wcześniej napisał to niestety odbywa się ono w zależności od opcji jaką wykupiliśmy. Jeśli mamy tzw. VIPa to jesteśmy w apartamentach już ok 13:00. Niestety bez bagaży głównych które zostają dostarczone kiedy do Polski wraca poprzedni turnus czyli ok.18.30. Ale czas jest tam liczony inaczej więc zazwyczaj mają spory poślizg. My akurat mieliśmy mydło w apartamentach więc po porannym przyjeździe i po rozeznaniu się w terenie mogliśmy się spokojnie wykąpać i odpocząć. Niestety bez przebrania. Tutaj nasuwa się pewna porada. Zabierzcie ze sobą coś lekkiego na zmianę do bagażu podręcznego, tak jak jest napisane w informatorze który dostajemy mailami od biura. Dodatkowo ręcznik czy kostium na plażę bo wtedy do wieczora można sobie spokojnie czas zorganizować. My tak nie zrobiliśmy i musieliśmy się w długich spodniach nosić do wieczora. Jednak zamiast plaży wykonaliśmy mały rekonesans po okolicy, jakieś zakupy itd. Warto dodać że ktoś kto wybiera się do apartamentów musi sam zadbać o takie rzeczy jak płyn do mycia naczyń, kawa, herbata, cukier, przyprawy itd. U nas było akurat mydło i papier toaletowy ale tylko 1 rolka więc dalej też już trzeba zadbać samemu. Ręczniki też były. Po 2 szt na głowę. Wyposażenie samych apartamentów również nie sprawiało problemów, przynajmniej nasze Chateau Valon. Było wszystko co niezbędne do ponad tygodniowego pobytu.
Polecam wyjazd do Stambułu. Fajna wycieczka jednak trochę męcząca jeśli wybierze się opcję z wyjazdem w nocy. My pojechaliśmy z fakultetów Millenium a wycieczkę organizowało miejscowe biuro. Niestety nazwa wyleciała mi w tej chwili z głowy Był to zlepek osób z różnych biur (polskich) podróży. Pierwszy zgrzyt pojawił się już nad ranem kiedy dotarliśmy do Turcji. Na granicy poszło nam na tyle gładko i bez problemowo, że na jednej ze stacji benzynowych nastąpiła 2 godzinna przerwa! Niby na sen, śniadanie bądź inne rzeczy. Tylko jak spać w autobusie z pootwieranymi drzwiami, kiedy na zewnątrz jest 11 stopni? można było zorganizować wyjazd trochę później i nie bawić się w tak długie postoje. No ale ok zajechaliśy do Stambułu na ok 7:30 i potem zwiedzanie. Po zwiedzaniu obiad i po obiedzie zakwaterowanie. I tu koleny zgrzyt, już dość poważny. Hotel , który miał być umiejscowiony w centrum okazał się hotelikiem prawie bez okien (fakt wnętrze niedawno odnowione) w dzielnicy oddalonej 45 minut jazdy tramwajem do Sultanahmed + 10 minut pieszo do hotelu!!! Awantury ciągnęły się chyba ze 2 godziny, no ale nie było wyjścia już z tej sytuacji i zdaliśmy się na siebie, przewodnik w rękę i na miasto. I tutaj z całego serca polecam tę opcję zwiedzania. Nie dość że zobaczymy dużo więcej niż na fakultatywnych, dodatkowo płatnych wycieczkach to jeszcze nie jesteśmy ograniczeni czasowo. No i co tu dużo mówić, jest DUŻO taniej. Za sam rejs po Bosforze płaci się ok 20 Euro od osoby a jak się jedzie indywidualnie cena wynosi od 10 do 20 tureckich lirów za osobę co daje w przeliczeniu max 10 euro od os. Poza tym w mieście jest bezpiecznie i nie ma problemów z poruszaniem sie czy to pieszo czy też tramwajem. Wszelkie zabytki są również dostępne, częściowo płatne częściowo nie. Opcji jednodniowej nie polecam ponieważ nie dość że sie gania cały czas po mieści z przewodnikiem to jeszcze nie ma czasu na samodzielne zobaczenie miasta.
No cóż wyjazd będę wspominał bardzo fajnie, zobaczyłem kawałek Europy za jednym zamachem (Budapeszt, Bułgaria, Stambuł). Moje rady raczej już nikomu nie pomogą bo ostatni turnus właśnie jest na miejscu ale może za rok ktoś będzie chętny to mogę jeszcze dopowiedzieć na różne pytania.

Ja bylam z biurem Millenium Travel w Grecji (Olimpic Beach) w terminie 11.09-24.09. 2012r na wycieczce autokarowej łącznie ze zwiedzaniem Belgradu i Budapesztu i jestem bardzo zadowolona Wszystko bylo zgodne z terminami, dobry kontakt z biurem, hotel niczego sobie, jedyne co można zarzucić to rezydentka z która jechaliśmy i wracaliśmy- cicha i małomówna, ale na miejscu była też druga (Pani Kasia) która była rewelacyjna na miejscu nie byliśmy pozostawieni sami sobie, czesto widywaliśmy się z rezydentami, organizowali wycieczki fakultatywne i wypytywali czy wszystko ok. Ja uważam wczasy z firmą Millenium travel za bardzo udane Polecam

Millennium Travel, tak byłem z nimi we Wrześniu zeszłego roku. Bez zastrzeżeń, śmiało można kupować. Ulokowałem się w Royal Sun, bardzo polecam, na przeciwko przystanek autobusowy, który kursuje do Nessebyru i dalej za 2 lewa. Super lokalizacja na wyskoki i zwiedzanie. Do plaży 15 minut spacerkiem. Apartament zadbany wysprzątany. Na pewno pojadę jeszcze raz z nimi w przyszłym roku z żoną

to biuro to pomyłka nigdy więcej z milenium trawel wróciłam z ostatniego turnusu i dzięki Bogu nigdy więcej,podróz do Bułgarii znośna rekompensata zwiedzanie uroczego Budapesztu i bardzo operatywna pani pilot,kierowcy lepiej nie pisać bo musiałabym użyć bardzo nie cenzuralnych słów,rezydenci zakwaterowanie WIELKA KPINA,powrót KOSZMAR! nikomu nie polecam.

ja jestem innego zdania jak ktos ma pytania pisac!!
żadnych problemów przy zakwaterowaniu kierowcy zajebniści i pilot pan artur zasługuje na szacunek byl na kazde nasze zawpłanie i we wszystkim nam pomagał. a jeżeli ktoś liczy na 5* obsługę to niech zapłaci 7 tys zł i pojedzie na malediwy a nie za 1000 zł i oczekuje ze bedzie obsłużony jak hrabia

Nigdy więcej z Millenium Travel . Organizacja kiepska .Byłam na ostatnim turnusie w Słonecznym Brzegu.Masakra organizacyjna .W Budapeszcie wzieli 5 Euro na transport ,potem poszliśmy pieszo i nie mieli zamiaru oddać kasy dopiero po kilku dyskusjach oddali. Budapeszt zwiedzaliśmy 3 godziny ! a potem bezsensownie czekalismy 5 godzin na zakwaterowanie siedząc w hotelu bo - padał deszcz ... Pan Seba miał problemy czasowe żeby z nami się spotkać i przekazać informacje. Zmieniano plany ,wycieczka do Istambułu odbyła się wcześniej ,uzasadnione ale info o tym otrzymalismy przeddzień a tłumaczono zmiane ,że było święto w Turcji cyzby nagle zorganizowane ? Mielismy w wersju Vip Aquapark ,rezydent poinformował nas ,że autobusy jeżdża co 15 minut i możemy byc od 15do 18 (juz nie do 19 bo ostatni turnus )okazało się ,że autobus co 40 min ! i o 16,30 wypraszano nas bo tylko do 17!!! ale skąd Pan S.miał wiedzieć ?...bylismy do środy w hotelu ale bar zamknieto w sobotę ...,wodę z basenu wypuszczono "dopiero" we wtorek a goście którzy mieli wykupione śniadania w środę nie dostali bo " przecież zamykaja i Biuro o tym wie". Pani pilotka nie potrafiła powiedzieć jakie są atrakcje w Termach na Węgrzech i za ile . I okazało się ,że kapielisko zamykają już o 18 więc do wyjazdu o 22 mamy duuuuuużo czasu na zwiedzanie niczego w mieście. Z większości basenów była wypuszczona woda a Aquapark nieczynny bo po sezonie ale przedstawiciel biura tego nie wiedział .... Masakra ! Może i kwota za wyjazd nie była znaczna ale dokładając wycieczki i jedzenie wyszło jak 2 tygodnie All w Tunezji ,samolotem z innym biurem . Dwie noce pod rząd w autobusie gdzie nie ma miejsca na nogi bo foteli natrycane na max. nie polecam ... itd

marusia napisał

ja jestem innego zdania jak ktos ma pytania pisac!!
żadnych problemów przy zakwaterowaniu kierowcy zajebniści i pilot pan artur zasługuje na szacunek byl na kazde nasze zawpłanie i we wszystkim nam pomagał. a jeżeli ktoś liczy na 5* obsługę to niech zapłaci 7 tys zł i pojedzie na malediwy a nie za 1000 zł i oczekuje ze bedzie obsłużony jak hrabia

Ja oczekuję ,że za każde pieniądze powinnam byc obsłuzona profesjonalnie i jak hrabina .Cena nie zwalnia z profesjonalizmu chyba ,że go po prostu brak.

zgadzam się po części z Bellą nigdy więcej z tym biurem,sam dojazd znośny pani pilotka pięknie pokazała nam Budapeszt i do tego momentu dobrze ale już sam pobyt do końca wycieczka do Stambułu i powrót to okropność.I nie ważne czy ja płaceę tyle czy tyle zapłaciłam tyle ile żądało biuro i powinno się należycie ze swych zobowiązan wywiązać.!

raczej ok! Opinie są pozytywne. Jeśli miało by upaśc juz by upadło. Żniwa były w sezonie.

Odnosze wrazenie, ze wszystkie osoby narzekajace (w ostatnich komentarzach) byly na ostatnim turnusie. A taka, moi mili, specyfika ostatnich turnusow- chyba byliscie kiedys juz na wakacjach? Przeciez nawet nad polskim morzem tak jest.

Z MT bylismy juz na wakacjach 2 raz (2011 i 2012) i zawsze wracamy zadowoleni. Ja polecam biuro. Jak macie pytania, piszcie.

Ja również, jestem "z branży" na turnusie zawsze incognito, nie ma im co zarzucić - pieniądze śmieszne, a tym, którzy wymagają "profesjonalizmu za każdą kwotę" również polecam wersję All na Malediwach.

Dla wątpiących w Millenium Travel.
Byłam w St.Vlas z rodziną (mąż + 3 dzieci - 2,9 i 16lat) w sierpniu 2011r. Mieszkalismy w apartamencie w kompleksie Panorama Fort - nie brakowało nam tam niczego (no może poza kilkoma pasami w verticalach w oknach).Zdjęcia dokładnie oddawały to,co zastaliśmy na miejscu.Opieka rezydenta bez zarzutu,tak jak kompetencja pani Justyny z MT.Nawet fakt,że dotarliśmy na miejsce po godzinie, do której miał czekać na nas rezydent, nie sprawił problemu - czekał na nas aż nie dotarliśmy.
Fantastyczne miejsce na wypoczynek dla rodzin z dziećmi.Polecam wszystkim.W tej chwili mamy juz zarezerwowane 11 nocy w sierpniu w Marinie i w ciągu jednego dnia przekonałam do wyjazdu brata z rodziną