paryż

nie polecam . autokar 80 osób piętrus. na postojach koszmar i kolejki do damskiej .
1 pilot na 80 ludzi w związku z tym nic nie słychać. merytorycznie przygotowana ORGANIZACYJNIE KLAPA P. ANIA gubi się we własnych myślach , każe wsiadać ludziom do metra a za sekundę wysiadać i znowu wsiadać poplątanie , decyzje o miejscach zwiedzania zmienia w minutę. za chwilę nawiasem mówiąc o 11 rano stwierdza ,że już jest zmęczona - początek sezonu -długi weekend . o wszystkim o co poprosisz mówi w wolnym czasie ale zwiedzanie tak zapląta ,że wolnego czasu nie ma. Jak grupa o coś się upomni lub zwróci jej uwagę zaczyna krzyczeć ,że ona się stara a my jesteśmy niewdzięczni . JEŻELI ZATEM PARYŻ przerasta pilota ANIĘ to może niech zmieni kierunek na mniejsze miasta.
miła , usiłuje coś pokazać ale organizacja ,plany odpowiedzialność za ludzi to Ją przerasta. czytałam , że Rzym też prowadzi Ania i podobne są opisy wprawdzie z 2010r ale wypisz wymaluj to ta sama Ania.
Z całą sympatią Pani Aniu nie radzi Pani sobie w Paryżu a szkoda bo to piękne ale duże miasto wymaga dobrej organizacji
w naszych wspomnieniach zamiast miasta zostaje zabiegana Ania. SZKODA

niby PARYŻ 2014 napisał

nie polecam . autokar 80 osób piętrus. na postojach koszmar i kolejki do damskiej .
1 pilot na 80 ludzi w związku z tym nic nie słychać. merytorycznie przygotowana ORGANIZACYJNIE KLAPA P. ANIA gubi się we własnych myślach , każe wsiadać ludziom do metra a za sekundę wysiadać i znowu wsiadać poplątanie , decyzje o miejscach zwiedzania zmienia w minutę. za chwilę nawiasem mówiąc o 11 rano stwierdza ,że już jest zmęczona - początek sezonu -długi weekend . o wszystkim o co poprosisz mówi w wolnym czasie ale zwiedzanie tak zapląta ,że wolnego czasu nie ma. Jak grupa o coś się upomni lub zwróci jej uwagę zaczyna krzyczeć ,że ona się stara a my jesteśmy niewdzięczni . JEŻELI ZATEM PARYŻ przerasta pilota ANIĘ to może niech zmieni kierunek na mniejsze miasta.
miła , usiłuje coś pokazać ale organizacja ,plany odpowiedzialność za ludzi to Ją przerasta. czytałam , że Rzym też prowadzi Ania i podobne są opisy wprawdzie z 2010r ale wypisz wymaluj to ta sama Ania.
Z całą sympatią Pani Aniu nie radzi Pani sobie w Paryżu a szkoda bo to piękne ale duże miasto wymaga dobrej organizacji
w naszych wspomnieniach zamiast miasta zostaje zabiegana Ania. SZKODA

Ale jakiej to wycieczki dotyczy, z jakim biurem?

Napisz o jakie biuro chodzi bo z tego co piszesz nic nie wiadomo a warto przestrzec ludzi

Biedna ta Ania. Ja tez jestem Ania i tez pilotuje Paryż. I też mialam majowke pietrowym autokrem, ale na szczescie na mojej wycieczce wszystko poszlo super. Wprawdzie pogoda popsula nam troche szyki pierwszego dnia w Dolinie Loary, ale grupa byla fantastyczna i nie dali sobie popsuć humorów (no poza dwiema-trzema osobami, ktorym nigdy nic nie pasuje, zawsze mają jakies ale dla zasady, nie słuchają, gdy się mówi o sprawach organizacyjnych, bo w tym czasie wolą dyskutować, odłączyć się od reszty itd,później mają pretensje, że nie zostali poinformowani, po kilka razy dopytują, mają w głębokim poważaniu to że to jest wycieczka zorganizowana a nie indywidualna i jednak czasem trzeba sie do grupy dostosować, nie szanuja innych uczestników, chcąc wszystko dopasowač pod siebie, i zawsze mają coś do powiedzenia, ale takie osoby zawsze na forach pozostaja anonimowe). Zwiedzanie poszlo zgodnie z planem, jazda metrem także- wszyscy byli zorganizowani, zdyscyplinowani, co znacznie ułatwia pilotom pracę. Większość zdaje sobie sprawę że zwiedzanie Paryża w 3-4 dni musi być aktywne, bo Paryż ma wiele do zaoferowania i nie da sie zwiedzić miasta na każdym kroku dając czas wolny. natomiast jak ktoś chce leżeć w ogrodach lub caly dzień mieć czas wolny na zakupy, to od zawsze sobie zadaję pytanie-po co jedzie na wycieczke zorganizowaną, której celem jest zwiedzanie???? Swojej majówkowej grupie bardzo dziękuje i pozdrawiam wszystkich zadowolonych turystów, którzy ze mną podróżowali i tych, którzy będą ze mną podróżować.

Tak, Paryż pierwszy raz tylko z przewodnikiem, w innym przypadku to jest dramat. Poza tym jak dla mnie Paryż jest mocno przereklamowany.