Gruzja kwiecień - maj 2016

Byłem na 2 tygodniowym wyjeździe w Gruzji w kwietniu 2016. Wyjazd bardzo udany. Wbrew moim obawom jest to dość dobrze zorganizowany kraj, przynajmniej lepiej niż mi się wydawało przed wyjazdem. Spokojnie można jednak uznać, że jest to kraj egzotyczny. Hotele na przyzwoitym poziomie. Tu plus dla biura, bo przecież można wybrać różne. Chyba najgorszy był hotel w Batumi. W trakcie remontu, ale łózek jeszcze nie zdążyli wymienić. za to dobrze położony, bo blisko morza i dość blisko centrum. Jedyny mankament, to generalny brak wind, ale nie przesadzajmy . Program ciekawy i wyczerpujący temat, przynajmniej jak na pierwszy pobyt w tym kraju. Bardzo dużym plusem była pilotka, przemiła i napakowana wiedzą Ania Kula. Świetnie zorganizowana, pełna energii, zawsze pomocna i prawie bez przerwy przekazująca wiedzę o Gruzji. Pamiętam jak padła bateria od aparatu. Mimo, że lał deszcz pomogła mi wyjąć baterię z bagażu głównego. Jestem niezmiernie wdzięczny, bo stracił bym rewelacyjne zdjęcia. Plusem też był transport komfortowym busem, którym kierował spokojny i zrównoważony (jak na Gruzję to aż dziwne ) Borys. 100% bezpieczeństwa i cierpliwości. Integracja grupy trwała od pierwszego dnia, kiedy to Borys na lotniskowym parkingu przywitał nas "cziornym winem", aż do zakończenia imprezy. Przez cały ten czas pełnił rolę tamady. Codziennie uczestniczyliśmy w suprach na których wina i jedzenia nigdy nie zabrakło. Prędzej brakowało miejsca w żołądkach. Supry były finansowane z własnej kasy, ale nie były to kwoty przerażające i znacznie niższe niż gdybyśmy chcieli indywidualnie się żywić. Jednym słowem polecam Czajkę i już myślę o następnym wspólnym wyjeździe. Może jesienią?

Ten pan ma rację. Byłem również na tym wyjeździe. Rzeczywiście hotele - zaskoczenie in plus, łącznie z pastami, szczoteczkami do zębów dla zapominalskich. Czyste pokoje, na pewno poziom nie gorszy niż 3-gwiazdkowe hotele we Włoszech, czy Hiszpanii. Kraj i ludzie sympatyczni, jak różniący się od ludności typowych krajów turystycznych.
Pilotka Ania- rzeczywiście same superlatywy- miła, kompetentna, posiadająca dużą wiedzę o Gruzji, i umiejąca ją przekazać w przystępny , nie nudny sposób ( łącznie z muzyką, filmami.)
Jeśli lubicie leżenie z drinkiem na basenie w hotelu all inclusive całymi dniami - absolutnie nie wybierajcie się do Gruzji. Wybierzcie się do Hiszpanii, Grecji ,Włoch. Jeśli jednak lubicie podróżować, poznawać innych ludzi i wałęsać się po obcych, ciekawych miejscowościach w towarzystwie kompetentnych przewodników - zapiszcie się na wycieczkę do Gruzji ( Armenii?) z CzajkaTravel

Witamy wszystkich uczestników wyprawy Gruzja –Majówka 2016.
Podzielimy się swoimi wrażeniami. Z Czajką Travel byliśmy drugi raz. Pierwszy, trzy lata temu na Krymie, z którego pobytu byliśmy bardzo zadowoleni. I teraz Gruzja, którą wspominamy chyba jeszcze bardziej pozytywne. Kraj wbrew obawom niektórych bezpieczny dla turystów. My poruszaliśmy się razem z całą grupą, ale Ci co się zapuszczali na samotne wyprawy po mieście, spotykali się z uprzejmością i życzliwością mieszkańców. Od czasu słynnej wizyty Kaczyńskiego, Polaków witają tam serdecznie.
Jeśli chodzi o samą wycieczkę, to tematycznie i logistycznie dobrze zorganizowana przez Czajkę Travel. Jest to bardzo dobra propozycja dla tych, którzy wybierają się tam pierwszy raz. Mogliśmy podziwiać wszystkie krajobrazy charakterystyczne dla Gruzji, od wschodnich terenów słynących z wina, środkową część z licznymi zabytkami i reliktami przeszłości, po wysokie góry Kaukazu i wybrzeże czarnomorskie. Byliśmy w największych i najważniejszych miastach gruzińskich. No i oczywiście gruzińska kultura, która jak wspomniał Wojtek jest dla nas trochę egzotyczna. I KUCHNIA. Aby dobrze poznać te ostanie potrzebny jest dobry i profesjonalny pilot wyprawy. I tu wielkie pokłony i podziękowania dla naszej pilotki Ani Kuli. Dzięki jej fascynacji Gruzją, poświęceniu i zaangażowaniu, mogliśmy wchłaniać po kolei całą wiedzę dotyczącą historii, kultury i wszystkiego co istotne dla tego kraju. Spodobała mi się szczególnie tamtejsza muzyka, którą Ania puszczała nam w busie w czasie podróży. Do dzisiaj często wracam do tamtejszych rytmów.
Na szczególną uwagę zasługuje gruzińskie jedzonko. Ponieważ byliśmy małą grupą (12 osób) i szybko się zintegrowaliśmy, prawie codziennie zbieraliśmy się na wspólne wieczorne biesiady, zamiast każdy jeść „na własna rękę”. Dzięki oczywiście Ani poznaliśmy najważniejsze gruzińskie strawy, nazw nie wymienię, bo poprzekręcam.
Jedzeniu towarzyszyło koniecznie wino i „cza-cza”, której poszło Ho!Ho!Ho!. Wszystko to było bardzo dobre! Do biesiady zachęcał nas swoimi toastami Borys, nasz kierowca, który pełnił funkcje tamady, czyli biesiadnego wodzireja. Jeździł szybko ale bezpiecznie. Te biesiady zwane suprami były naprawdę fajne – swojskie, śmieszne, serdeczne. Rzadko na wycieczkach osób wcześniej nieznajomych spotyka się takie klimaty.
Spędziliśmy wspólnie piękne chwile, jak w piosence Alibabek „Batumi”. Za co dziękujemy przede wszystkim Ani Kuli, naszej pilotce, Borysowi, naszemu kierowcy, wszystkim uczestnikom wycieczki i Czajce Travel za organizację.
Jak GRUZJA to z Czajką Travel i koniecznie z Anią i Borysem!
Lidia i Robert

My też byłyśmy na tym wyjeżdzie! I też jesteśmy bardzo!!! zadowolone! W zasadzie nic dodać nic ująć do tego co napisali: Wojtek, Robert z Lidzią i Andrzej (pozdrawiamy Was bardzo mocno!), dlatego nie będziemy powtarzały za naszymi przedmówcami, hahahah
Niesamowita przygoda, piekne krajobrazy, cudownie goscinni ludzie, cudowne żarełko, pyszna "cza-cza" i cudowne wino....
tylko.... język strasznie trudny .....
O Ani Kuli (pilotce) można by pisać i pisać - po prostu cudowna dziewczyna pełna pasji i miłości do Kaukazu! Aniu - dziękujemy!
Borys ? - no cóż... oaza spokoju i cierpliwości, cudownie dbał o nasze bezpieczeństwo - madloba(dziękuję) Boria!
დიდი მადლობა ყველაფრისთვის
ვხედავ საქართველოს

Gruzja jest cudowna. Może i w dalszym ciągu to nowy kierunek, ale taki, który powinien wszystkich zainteresować. Zobaczcie sobie plan wycieczki Logostour. Tam macie pokazane, jakie atrakcje można zaliczyć po drodze. Sporo tego. A czy nie ma ciekawszych kierunków? Moim zdaniem ten jest konkretny.

Gruzja i ogólnie Kaukaz to fantastyczne miejsce na jakiś dłuższy urlop. Pamiętać trzeba jednak o odpowiednich szczepieniach - szczególnie na zapalenie wątroby.

mam nadzieję, że ja kiedyś także pojadę

Ale mnie zachęciłeś do podróży tam