grecja parga
Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 ... > »
Autor | Treść |
---|---|
grego75
|
#51 15:33, 28.07.2009
|
Gość |
Widokowo Parga jest super. Piękna okolica i widoki cudne. Natomiast transport łącznie z kierowcami fatalny. W drodze powrotnej podstawiono autokar z niedziałającą klimatyzacją tzn. działającą w minimalnym stopniu . Pozdrawiam turystów z Łodzi!!!! IP: 85.89.190.51
|
lukasz
|
#52 16:15, 29.07.2009
|
Gość |
Zła w tym sensie, że jest ona długa i męcząca,w porównaniu do Paralii, Olympic Beach czy Kokino Nero, gdzie stamtąd autostradą można dojechać do samych Aten. IP: 84.10.34.205
|
Raf
|
#53 16:34, 29.07.2009
|
Gość |
W odniesieniu do powyższego - pewnie i się zgodzę. Ale... ale jest na pewno super widokowa, no i cóż to znaczy długa i męcząca w porównaniu do trasy Polska - Parga IP: 62.21.56.3
|
Gosia
|
#54 22:24, 29.07.2009
|
Gość |
Wybieram się do Pargi 2 sierpnia. Póki co mam sporo obaw odnośnie dojazdu na miejsce. Czy ktoś doświadczony mógłby mi doradzić jak najłatwiej przetrwać tak długą trasę? Co warto ze sobą zabrać do autokaru?Czy dopiero na miejscu dowiemy się kto trafia do jakiego apartamentu, czy wiadomo już to wcześniej? Kto o tym decyduje? Mam wykupiony nocleg w apartamentach bez klimatyzacji? Da się wytrzymać bez niej? Jeszcze takie pytanie odnośnie posiłków. Lepiej próbować przyrządzać je co jakiś czas w aneksach kuchennych, czy raczej kupować na mieście? Czy są jakieś miejsca godne polecenia gdzie można w miarę tanio i dobrze zjeść? Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi. IP: 83.26.238.131
|
lukasz
|
#55 11:47, 30.07.2009
|
Gość |
Co do apartamentów to rezydentka ustala gdzie i kogo przydziela i pilotka w autokarze takich informacji nie ma. Co do klimatyzacji my byliśmy w apartamencie Aleksandria i tam można było wykupić klimę w cenie 5 euro/doba. Ale bez klimatyzacji da się wytrzymać, gdyż nie jest w Pardze tak duszno i jest wysoka wilgotność powietrza od morza. Co do autokaru polecałbym zabrać jakąś poduszke i może jakiś koc, bo w autokarze jest dosyć chłodno od klimy. Jeśli chodzi o posiłki to w Pardze wszystkie ceny produktów w supermarketach są dosyć wysokie. W tawernach można zjeść posiłek już za około 5-7euro, oczywiście są również droższe. IP: 84.10.34.205
|
grego75
|
#56 15:43, 30.07.2009
|
Gość |
Mimo wszystko będę surowo oceniał pracę powtórzę niektórych kierowców. Po pierwsze w drodze powrotnej postoje trały góra 10-15 minut ( jeden z kierowców skomentował cytuje : 3 godziny nawet nie mogą wytrzymać ), po drugie podstawiony został autokar w drodze powrotnej z nieopróżnioną toaletą ( zrobili to na autostradzie) , w autokarze nie było płyt z muzyką ( pożyczone zostały z drugiego autokaru na Węgrzech) , filmy - wszyscy oglądali je po kilka razy , GPS nie działał , klimatyzacja działała w kilku %, itd. Sam pobyt się liczy , ale przejazd , który będzie upływał w dobrej atmosferze stanie się "krótszy". IP: 85.89.190.51
|
Gosia
|
#57 16:43, 30.07.2009
|
Gość |
Dziękuję za odpowiedzi. Już nie mogę doczekać się pobytu na miejscu w Pardze. Ciekawa jeszcze jestem czy przydaje się do wody specjalne obuwie, czy można pływać bez? IP: 83.26.241.139
|
Gosia
|
#58 16:53, 30.07.2009
|
Gość |
Panie Łukaszu mam jeszcze takie pytanie. Czy na plażach znajdują się parasole? Są one dodatkowo płatne? Czy może warto zabrać ze sobą z Polski swoje własne? Plaża Valtos (???) o której pan wcześniej pisał to jest ta plaża długości około km? Łatwo do niej dojść z centrum miasta? Pozdrawiam. IP: 83.26.241.139
|
lukasz
|
#59 19:36, 01.08.2009
|
Gość |
Proponuje zabranie własnego parasola, gdyż na plaży za parasol trzeba zapłacić około 5euro. Plaża Valtos ma długość około kilometra. Co do położenia apartamentów to Oskar (jak byliśmy w Pardze) rozesłał ludzi w cały świat. My akurat mieliśmy blisko do małej plaży w centrum a dalej do Valtos, natomiast inni mieli blisko do plaży Valtos, ale za to daleko do centrum. Jeżeli chodzi o trudność dojścia to droga jest trochę męcząca, szczególnie jak wraca się po plażowaniu, gdyż z Valtos do centrum miasta droga prowadzi przez schody. IP: 84.10.34.205
|
Gosia
|
#60 23:28, 01.08.2009
|
Gość |
Postaramy się w takim razie zabrać swój własny parasol. Dziękuję za radę. Pozdrawiam wszystkich którzy wyjeżdżają jutro. IP: 83.26.240.114
|
Tasiek
|
#61 10:56, 04.08.2009
|
Gość |
W którymś z postów była mowa o dość zimnej wodzie, będę bardzo wdzięczny za sprecyzowanie tego, tzn. się jaka mniejwięcej była jej temperatura i w jakim terminie IP: 193.111.30.50
|
Agieszka
|
#62 20:19, 04.08.2009
|
Gość |
Witam, jedziemy do Pargi z Oskarem 15.08 z Katowic, jest ktoś kto jedzie w tym terminie? IP: 95.40.66.72
|
krystyna
|
#63 13:52, 05.08.2009
|
Gość |
Wróciłam z Pargi, widoki cudne jednak jest to najruchliwsze miasto Europy. Spacer po Pardze to slalom między samochodami, a także noclegi jak na ruchliwej ulicy. Wycieczki bardzo drogie jak wszystko w Pardze i pilot tylko anglojęzyczny. Oskar chyba nie do konca przetestował warunki dla turystów. IP: 79.184.152.179
|
gosia
|
#64 21:15, 05.08.2009
|
Gość |
Wtam! Byłam w Pardze i powiem tyle...coś pięknego.Kilka osób jednogłośnie przyznało ,że jest tam ładniej niż w innych odwiedzonych przez nich miejcowości w Grecji.Ja byłam pierwszy raz i nie mam porównania.W pardze nie można się nudzić.Każdy znajdzie coś dla siebie. IP: 193.200.133.98
|
gosia
|
#65 21:33, 05.08.2009
|
Gość |
Jeśli chodzi o zabawe w nocy to jest tam dyskoteka ,która zapełnia sie dopiero ok.1.30.Ja ze znajomymi dotarłam o godz. 24 i jako jedyni i pierwsi goście weszliśmy zadarmo, parkiet cały dla nas.Barman poczęstował nas jakąś nalewką za dobrą zabawe. Grecy nie umieją się bawić jak my,stoją wkoło sali, palą i patrzą i to wszystko. IP: 193.200.133.98
|
Tasiek
|
#66 14:08, 06.08.2009
|
Gość |
Prosze napiszcie mi o tej temperaturze wody, gdyz lubie w niej spędzać sporo czasu . Chłodna tzn się, ma około 23-24 stopni (podobnie jak na Chorwacji) czy znacznie chłodniejsza, ok 20? Słyszałem też, że na plaży w centrum woda przez jakieś prądy jest chłodniejsza niż Valtos, czy to prawda, gdyż takie opinie znalazłem na jakichś zagranicznych forach. Będę wdzięczny za odpowiedź IP: 193.111.30.50
|
lukasz
|
#67 15:56, 06.08.2009
|
Gość |
My byliśmy w Pardze w połowie lipca i moim zdaniem woda była chłodniejsza w porównaniu do morza Egejskiego, myślę że gdzieś tak około 20-22C, ale naprawdę trudno mi określić. IP: 89.231.161.254
|
teresa77
|
#68 19:25, 08.08.2009
|
Gość |
Rzeczywiście woda w Pardze jest chłodna, ale do wytrzymania. W morzu bałtyckim jest o wiele zimniejsza, a i tak dużo osób sie kąpie. Żałuję tylko jednego, że nie wykupiłam 2 turnusów, jeden to za mało. I tak trzeba czekać do następnych wakacji. Myślę, że rok szkolny szybko minie. Już nie moę się doczekać IP: 83.10.208.48
|
teresa77
|
#69 19:27, 08.08.2009
|
Gość |
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, szczególnie tych z turnusu 9-25.07.09 IP: 83.10.208.48
|
wandzia 3
|
#70 23:10, 12.08.2009
|
Gość |
Witam...wrociłam w niedziele nad ranem z Pargi i nie zaluje ani jednego wydanego grosza. parga połozona niezwykle malowniczo jak w opisach a nawt piekniejsza. Woda w miejscami ciepla a miejscami zimniejsza ale jak się do niej wejdzie to i tak sie nie chce juz wyjsc wiec czy to wazne ile ma stopni? Jeden dzien mielismy zahcwianie pogody tzn bylo upalnie ale wialo i fale byly wieksze..dzieci szlaly skapane w morskich baławanach! Bajka! Plarze sa trzy io oddalona Lichnos na ktora plynie sie taksowka z porciku. cholernie drogo. Conajmniej 3-4 razy drozej niz w polsce. Woda niegazowana 1,5 l od 1 euro w zwyz. czasem mozna bylo 6-pack za 1,60 kupic ale niegazowana. Ja wykupilam wyzywienie tzn sniadanie i obiadokolacja. Odradzanomi ale dobrze zrobilam bo nie mialam czasu ani ochoty gotowac a ceny skladnikow skromnego obiadku robioego samemu to kosmos...jest drogo i tyle. malo mesa tam sprzedaja..banany po ok 2 euro.kielbachy w foliach pakowane slodyczy typowo greckich nie polecam no chyba ze sezamki hałwa...reszta to sam cukier i mdle. Kupila dzrem z rozowych greipfrutow. konfiture z arbuza i moid z orzechami. troche wodki i ina oaraz ceramike. maja tam kupe tandety made in china i nie kumam dlaczego ludzie to kupuja.z wycieczek polecam rejs po wyspach jonskich ale nie ten z portu lecz z oskara...zupelnie inny standart adekwatny do ceny...i kanion vikos....mózg staje w poprzeg z wrażenia!Aha i sprostowanie jedej z przedmowczyn...W gRecji jak i w samej Pardze jest podziała na ulice...nawt mam mape z takim podzialem..tyloze ciezko sie doczytac ale uczę sie greckiego wiec... rezydentka -P. paulina jest niezykle komunikatywna . pomocna i konkretna. bardzo obrazowo wszytko wyjasnia. Wracajac do posilkow to sniadania jdelismy od 8:30 do 10 w castello...jedna z lepszych restauracji w centrum pargi a obiadklocje(przepyszne) w symposium niemal w samym porcie. wartobylo. bardzo syto, ogromne porcje .najpierw micha saltki greckiej z feta i 2 rodaje pieczywa do tego woda mineralna niegaz. a potem talez miesiwa salatki ryzu zmieniakow lub neizmieskich frytek chyba na oliwie z oliwek i z ziolami....niebo w gebie.pogoda cudna. co do oskara to podroz w obie str pzebiegla wzorowo. kierowcy normalni. pilotki sympatyczne i obeznane z trasą. na droge wartoz abrac kocyk a picie...ja wzielam poltora l herbaty a wypilam z tego pol butelki. moj synek wypil pol butelki poltoralitrowej wody. warto wziac npp wafle ryzowe cos co sie nei zepsuje, owoce,kilma dzialala, dvd tez, ogladalizmy komedie z akomedia i bylo super. w autokarze jest barek. goracy kubek , kawa i herbata cukrem 2 zl a wrzatek 1 zl. postoje co 2 i 0,5 h lub co 3h. takie 15-20 min.wyciecki neistety z anglojezycznym przwodnikiem ale o tym wiedzialm jzu wczesniej zreszta jedzie sie na wycieczke zeby poogladc te cuda... wiadomosci mozna zaczerpnac z neta lub z literatury i to obszerbniejsze niz nawt polskojezyczny przewodnik moglby udzielic. parasole na krionery czyli centrum nie wiem ale ja bralam 2 lezaki i w tym byl chyba parasol-3 euroos.na dzien. pieknie ejst na piso krioneri...tam miezklalam doslownie 2 minuty n piechote od tej malutkiej plazy w zatczce. byl to pokoikz aneksem i kilma ktoej nie ykupilam i nei byla potrzebna bo domki sa budowane tak by sciany sasiadow zacienialy domy ansttepnych sasiadow, s atez okiennice wiec nei am potrzeby. wzielamze soba wentylator ale nie uzylam ni razu.byl prad ciepla woda zcysta posciel w ogole czusciutko nawt n ulocach. i tu apel do jednej z moich przedmowczyn ze str 1. czy 2. staja tam w centrum miasta wielkie kubly an smiei a obok nich faktycznie kupa krtonow butelek... ale to nei dlategoz e tam sie nei dba o czystosc tylko dlategopze znich kozrystaja glownie restauratorzy. wyrzucaja i skladuja obok tych koszy odpady z zamowien na potrzeby restauracji i gzdies musza wurzucic . z rana widac jak to sprztaja. a potem szlauchem z woda splukuja cale ulice i uliczki...lezy tam sporo petow i niedoplakow n plazy najczesciej ale to raczej turysci.nie ma zlodziejstwa roch samochpdpwy jest ograniczony a tamtejsi mieszkancy uzrywaja motorynek i jaks ei jes juz zza zakretu slyszy to tzra zejsc na bok bo akurat tam to nei piesi maja pierwszenstwo.ale tzra sie dostosowac bo jestesmy tam tylko goscmi wiec szanujmy ich styl zycia. non stop slychac niegrozne cykady zcaem przeleci wam droge jakas jaszczureczka i musicie koniecznie przeplynac w plaw lub na materacu na wysepke i wyspinac sie po zakamarkach na jej najwyzsze punkty....widoki w dole sa chyba lepsze niz te widziane z kastro. jechan na zamek tym pocogiem nei warto. ruin jest tyle co kot naplakal iz wiedzanie trwa chyba z 10 minut jak nei mniej.lody wloskie sa w trzech rozmiarach larg=3 euro, medium 2 euro a i maly 1,5 euro.wart kupic w sklepiku karte do telefonu. SAT za 5 euro. gada sie chyba z 5 h za polska gdzy sie dzowni na stacjonarke. lecz nie wklada sie tej karty do aparatu tylko wpisuje sie tam kod ze zdsrapiki itd...rezydentka udziela instrukcji.malo tam psow. nie ma kupek na uliczkach, pare kotkow widzialam, a samochody zcesto widzialam z aparkowane z otwarta szybka i kluczykiem z wstacyjce...nie kradnąąąąąą. pare razy zpstawilam aparat cyfrowy komorke i portwel na kocu i poplynelam na wysepke... nei bylo mnie 3 h. w miedzy czaie slonce zmienilo pozycje. jak wrocilam to wszytke 3 rzeczy lezaly nietkniete tylko ktos przestawil mi parasol bo nie dawal juz aparatowi cienia wiec ustaiono go tak zeby zacienial portwel aparat i komorke. niebywale. w polsce wystarczy zostawic foremke w piasku, wrocic po nia za 5 min i juz jej nie ma.aha...co do parasola ..nie wartyo przywozic z polski bo nieygodnie. na miejscu jest kupa straganow. ja kupilam skladany duzy za 5 euro. byly tez po 7 ciut lepsze.Przepraszam z episze tak nieskladnie i zmeiniam co chwila temat ale chce udzielic jak anjwiecej informacji. aha. na przybrzeznych kaminiach w porcie i w przy deptaku wiodacym pod podnuza kaztro jak sie przyjzycie to zobaczycie malusienkie i wieksze krabiki a n dnie morza gdys ei nurkuje to meidzy kamieniami siedza jezowce takie male czarne kosmate kuleczki..l.sliczne. ogolnie wypad do pargi sie udal na 1000%. jade za rok znow z oskarem dotegos amego pokoiku z aneksem przysznicem ciepla woda loduwka zanussiego i balkonem....a to byly tylko 2 **...bajka...parga jest najpieknioejsza chyba z calym epirze...a grecy przemili i cierpliwi. po angielsku siedogadacioe bez problemu a nawt po niemiecku.zapuscie sie w najglebszez akamrki tam gzdie turyscie nei chadzaja...zapeniam ze tam ejst najafajniej.ja np pozlam o 5 rano na plaze...widok tych skalistych wysepek na piso krioneri a potem na krioneri w ciemnosciach w swietle kziezyca robi rzejmujace wrazenie...chcby nei wiem jaka byla podroz...to wartoz e wzgledu na okolice...mozna sie zakochac. Powiem krotko: płakałam jak wracałam do domu...i zazdroszcez tym ktorzy maja to wszytskto dopeiro przed sobą.jestem normalnie nawiedzona eheheheh wiec pozdrawiam wszystkich tych ktorzy podzielaja moaj aopinie o Pradze i kochaja ja tak jak ja...wandzia 3. IP: 85.89.173.178
|
wandzia 3
|
#71 16:08, 13.08.2009
|
Gość |
co do obowia w wodzie...dno jest kamieniste i zcasem konkretnie potrafi pokłuc stopy al ja nie uzywałam.doswiadzcylam czegos innego niz piasek bałtyku eheheh. ale watrto zabrac japonki bo gdy sie lezy na lezaku i po opalaniu bez klapeczek chce sie przehjsc plaża do wody to tzra biegiem bo piasek doslownie9nie przesadzam )parzyyyyyy....nie da sie ustac w miejscu. jak sie juz z wody wyjdzie i stopy sa ochlodzone to da sie na lezaczek spokojnie wrocic. tylkoz e kamyczki miedzy palce sie cisną. a jak bedziecie szukac muszelek to na lezaco lub brodzaco zaraz miedzy plazą a morzem bo sa one malutenkie jak ziarnko ryzu i dwukolorowe. braz z kremem lub biela i ledwo je widac. moj syn ma dobry wzrok i znajdywal co rusz kilka sztuk.pozdrawiam. IP: 85.89.173.178
|
wandzia 3
|
#72 16:11, 13.08.2009
|
Gość |
Do teresy 77...wczesniej pisała Paniz ebyła rok temu w parali i było swietnie...czymam rozumiec ze zaluje Pani iz nie wykupiła wiecej turnusów z tego powodu ze paralia do pargi sie wrecz nie umywa? ja w drodze powrotnej zajechama do paralli autokarem po reszte turystow i caly nasz turnus z pargi byl w szoku i pelen wspolczucia dla tych z paralii bo byli tacy zachwyceni a biedaczyska pojecia nie mieli o pardze...parga to grecja a paralia to miedzyzdroje...tak ja to określam. IP: 85.89.173.178
|
lukasz
|
#73 18:16, 13.08.2009
|
Gość |
Do Wandzi 3 Ja w tym roku również byłem w Pardze a dwa lata temu w Paralii. Moim zdaniem Paralii nie można porównać do Międzyzdrojów. Miejscowość ta ma również swoje klimaty. Przede wszystkim Paralia nastawiona jest głównie na Polaków, a nie jak w przypadku Pargi do Holendrów, Anglików. Ceny w Paralii są o wiele niższe od cen w Pardze. Jeśli chodzi o krajobraz to przede wszystkim bardzo ładny jest widok na górę Olimp. Plażę są piaszczyste. Myślę, że jeśli chodzi o dyskoteki, restauracje i puby to Paralia ma ich o wiele więcej. Będąc w Paralii odczułem większy szacunek do Polaków niż w Pardze. I przede wszystkim morze jest cieplejsze od morza Jońskiego. IP: 89.231.161.254
|
grego75
|
#74 14:34, 14.08.2009
|
Gość |
Szacunek dla Wandzi za tego posta , toż to encyklopedia dla wyjeżdżających za granicę! IP: 85.89.190.51
|
teresa77
|
#75 17:03, 16.08.2009
|
Gość |
Cała Grecja jest przepiękna, czy to Paralia czy Parga. Uważam, że potrzbny jest tylko czas i dużo, dużo kasy. Ja już zaczynam zbierać na nowy wyjazd, ale niekoniecznie do Grecji. Teraz inne cudowne miejsca, może Hiszpania, a może Czarnogóra z Oskarem? Pozdrawiam wszystkich, szczególnie Lukasza z rodzinką oraz Grego75 IP: 83.10.216.105
|
Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 ... > »
Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie