» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » Francja » Biuro Lekier

Biuro Lekier

Strona: « < 1 2 3 4 >

Autor Treść
asia
Gość
LEKIER to najgorsze biuro podróży, z jakim kiedykolwiek podróżowałam. Nie wywiązali się praktycznie z żadnej z opisywanych w katalogu usług. Poczynając od hotelu, po program zwiedzania i wszystko inne... Skończyło się tak, że w Paryżu musiałam wynajmować prywatnego przewodnika, żeby cokolwiek zobaczyć. Sytuacja wycieczki autokarowej była jeszcze gorsza: co najmniej 2 razy zepsuła się klimatyzacja (wspomnę przy okazji, że był to środek lata). Ponadto ich spóźnienia powodowały również niedociągnięcia w realizacji programu wycieczki samolotowej, której byłam uczestniczką. Nie wspomnę już o przewodniku, który nie dość, że uczestnikami nie przejmował się w ogóle, to jeszcze co chwilę wynikały przy nim jakieś konflikty. Drodzy Państwo na wakacje z kimkolwiek, ale nie z LEKIEREM. To moja rada.
IP: 83.29.60.123
Martycja
Gość
Występuję w obronie Lekiera. Ludzie, co wy tu wypisujecie?!. Czytajcie, zanim zapłacicie i wymagajcie tego, co wam się należy a nie gruszek na wierzbie. Lekier nie daj się!. Byłam sprawdziłam, jeszcze z Lekierem pojadę. Na pewno, bo kocham Paryż, ale paryżan nie. Dobra strona Lekiera, to po polsku mówiąca miejscowa – paryska obsługa. Chociaż można się dogadać, a to we Francji duuuuużo- miałem okazję przekonać się na własnej skórze.
IP: 193.109.115.28
michu
Gość
Witam w środę wróciłem z żoną z wycieczki po Paryżu z biurem LEKIER, było bardzo fajnie,podróż udana autokar klimatyzowany pełna opcja tylko DVD się zepsuło ale to szczegół, pozdrowienia dla p.Marka i p.Zdzisława kierowców wszystko bardzo dobrze mieli zorganizowane także pozdrowienia dla p.stażystki Joli i ,p.przewodzik Ewy ,bardzo sympatyczne.Niektórzy narzekali ze tak wcześnie wychodzimy zwiedzać i późno wracamy,ale po to się jedzie na taka wycieczkę żeby zwiedzać a nie siedzieć w hotelu przed telewizorem, śniadania były ponad normę mozna było się najesć do oporu.Wycieczkę uważam za udaną i polecam gorąco, na pewno w przyszłym roku też skorzystamy z oferty Tego biura. WIELKI +
IP: 79.184.238.60
maru
Gość
Właśnie wróciłam z wycieczki parki rozrywki dla wygodnych (5-12 lipca 2009). nie mogę złego słowa powiedzieć o biurze, a już na pewno o pilotach - panu Igorze i pani Małgosi, to bardzo kompetentni ludzie, zawsze służyli pomocą i radą. W następnym roku wybiorę inną trasę też z Lekierem. Pozdrawiam. Magda z Kwidzyna
IP: 89.229.216.131
kotek
Gość
Ludzie narzekacie bo byście chcieli bóg wie co za małe pieniądze nie ma tak za jakosc trzeba płacić,wycieczkę mieliśmy udana i napewno jeszcze pojadę z Tym biurem na wczasy
IP: 79.184.238.60
tomek508
Gość
maru proszę podaj więcej szczegółów bo wybieram się w sierpniu na taką samą wycieczkę z rodziną.
IP: 83.18.123.18
Zadowolona:)
Gość
polecam wycieczkę Lekiera 'parki rozrywki dla wygodnych" - ale tylko tym, którzy chcą długo być w Parkach - w dodatku wszystkich najfajniejszych w Europie, zobaczyć przy okazji najważniejsze zabytki i dowiedzieć się czegoś ciekawego. Czyli spedzić intensywnie tydzień i trochę się nie wyspać. Problemem w trakcie wycieczki byli uczestnicy, którzy nie do końca znali program i dodatkowo nie znali odległości między miastami, do których trzeba codziennie dojechać - mieli pretensje, że się nie wysypiają... Dzieci narzekały najmniej. Mieliśmy świetnego pilota - p. Igora. Dwoił się i troił, żeby wszyscy byli zadowoleni. Śniadania były super we wszystkich hotelach. W niektórych były trochę małe pokoje, ale przecież jest napisane w programie, ze hotele mają 2 gwiazdki - więc nie należy spodziewać się apartamentów.... Kierowcy równiez w porzadku - świetnie znali trasy, omijali korki i byli sympatyczni. A pomysleć, że przez krytyczne opinie z tego forum o mało nie zrezygnowałam z wyjazdu z Lekierem, ale szczęśliwie tego nie zrobiłam! W przyszłym roku jadę z nimi zwiedzać Paryż. I wybiorę najbardziej intensywny program jaki mają.
IP: 212.76.37.206
Jarek
Gość
"UFF!!! TEN PARYŻ" - czyli czas na bankructwa biur podróży.
Pierwszy i ostatni raz skorzystałem z oferty wycieczki organizowanej przez jakiekolwiek biuro - w tym wypadku Lekier.
Pomijam oczywiste wady "zbiorowego zwiedzania" typu podporządkowanie programowi, jedzenie i odpoczywanie na komendę itp. Odłączyliśmy się z żoną od wycieczki i było o.k.
Kamyczki, które wrzuciłbym do ogródka Lekiera to:
1. Wynikające z potrzeby ZYSKU uprzedmiotowienie dostarczycieli kasy czyli nas:
a/ połączenie kilku programów w jednym autokarze co rodziło oczywiste konflikty interesów poszczególnych grup;
b/ brak jakichkolwiek starań o nasz komfort np. 15 minut na zakupy w sklepie znaleziono ostatniego dnia wycieczki;
c/ zakwaterowanie w jednej z najgorszych dzielnic Paryża gdzie po całym dniu zwiedzania podczas drogi do hotelu napadnięto i okradziono kilka osób (na plus biura - następnego dnia zmieniliśmy hotel - na minus - tyle że usytuowany aż obok lotniska);
d/ wcześniej o tym pisano: od młodzieży, która miała bezpłatny wstęp pobrano pełne opłaty.
e/ autokar bardzo taaaaaki sobie :-).
f/ brak dla grupy zwiedzającej busów. 3 dni (w naszym przypadku wraz z tzw. "dniem wolnym" podróżowaliśmy w 90% metrem);
g/ sympatyczny, kulturalny ale mocno "zagubiony we mgle" :-) pilot (wspominany wcześniej na tym forum).
h/ Najważniejszy był PROGRAM. Ale uwaga!!! Nie jego jakość, tylko odfajkowanie punktów, żeby nie było podstaw prawnych do zaskarżenia biura.
h/Przeładowanie programu (marketing) - Bieg! Bieg! Bieg! I jeszcze nie wszezie zdążono.
Plusy:
Skorzystaliśmy z promocji więc w miarę niedrogo.
Sam Paryż - ładne miasteczko.
Szczęście biura i nasze - wyjątkowo sympatyczny i spokojny zespół wycieczkowiczów.
Naprawdę miła obsługa kierowców i pilotów (ale patrz pkt.g). Pilota było mi wręcz żal szczególnie gdy pytaliśmy się w grupie wzajemnie "Czy leci z nami pilot?". :-)
Serdecznie odradzam korzystanie z tego (a moze wszędzie jest tak samo?) biura. Najlepiej jechać samodzielnie. Dla klientów szczególnie wymagających (ja do takich nie należę... więc pomyślcie) zakupiony przez nas program "Ach ten Paryż" byłby KOSZMAREM .
IP: 87.105.64.68
mag
Gość
Dzieki za opinie bo już miałam zamiar skorzystać
IP: 91.189.0.210
mikuś
Gość
witam, czy ktoś był na wycieczce z dziećmi? jkaie są wasze opinie?
IP: 95.40.56.4
gość
Gość
Byłam na wycieczce samolotowej do Paryża z biurem Lekier we wrześniu. Jestem bardzo zadowolona, program zrealizowany w 100%, miły i kompetentny przewodnik pan Rysio i pan kierowca Grzegorz, świetny pomysł z transportem po mieście i okolicach wygodnym busikiem. Hotel wprawdzie dość daleko ale blisko stacji kolejowej, co umożliwiało szybki odjazd do centrum Paryża. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne. Polecam!
IP: 89.79.156.142
greg
Gość
Witam wszystkich "forumowiczów". Właśnie z zaciekawieniem przeczytałem od "deski do deski" wszystkie opinie na temat biura podróży Lekier. muszę przyznać, że jestem w lekkim szoku ;). Ponieważ w tym roku przypada 25-rocznica naszego ślubu postanowiłem,że uczcimy ją z żoną jakąś ciekawą wycieczką, najlepiej do Francji, żeby odświeżyć wspomnienia ;). Przypomniałem sobie, że dawno temu, bo w 1997 roku byliśmy cała rodziną, tzn. dwoje dorosłych i dwoje dzieci - wówczas 7 i 11 lat - na wycieczce w Paryżu właśnie z biurem Lekier. Niestety nie pamiętam już imienia ani pani przewodniczki, która jechała z nami w autokarze, ani pana przewodnika, który był na miejscu i oprowadzał nas m.in. po Luwrze, ani kierowców, ale pamiętam, że była to jedna z najlepiej zorganizowanych i sprawnie oraz w 100% zrealizowanych wycieczek na jakich byliśmy, (a odbyliśmy ich już sporo). Fakt, była męcząca, ale - jak ktoś na forum napisał - do Paryża nie jedzie się odpoczywać tylko zwiedzać :). Ponieważ, jak wspomniałem jechaliśmy z naszymi dziećmi wybraliśmy opcję z Eurodisneylandem (druga była z wieczorem w Moulin Rouge), w którym to spędziliśmy ponad 6 godzin!! Nasi synowie byli zachwyceni. Ze smutkiem przeczytałem opinie o biurze Lekier, bo co by tu mówić, te sporadyczne dobre opinie nie są w stanie uratować obrazu firmy....no cóż, panta rhei... szkoda tylko, że zmiany w tym wypadku nastąpiły na gorsze... na 25-lecie z pewnością pojedziemy z żoną do Francji, ale na pewno nie z Lekierem...nie zaryzykuję.
IP: 150.254.174.254
Krzys
Gość
TYLKO NIE Z TYM BIUREM - Wyjazd sierpień VIII 2009 Szalona zabawa w Disneyu i Asterixie Wycieczkę można nazwać koszmarem, w którym ciągle musieliśmy się dostosowywać do pozostałych grup, nie mieliśmy żadnego wpływu na program i co najważniejsze biuro powinni zastrzec, że dzieci są niemile widziane. Okazało się, że oprócz naszej wycieczki równolegle prowadzone były jeszcze dwie. Jedna z tych grup to „Zamki nad Loarą” a druga to „Paryż w siedem dni”. Programy wszystkich trzech grup były realizowane przez jednego pilota w tym samym czasie i grupy korzystały z jednego autokaru. Pierwszy dzień albo zwiedzasz Luwr albo musisz sobie coś sam znaleźć. Drugi dzień zamiast od rana zwiedzać i bawić się w parku „Francja w miniaturze” najpierw pojechaliśmy do muzeum Rodina następnie do muzeum perfum po czym zawieźliśmy grupę zwiedzającą Wersal a dopiero później dotarliśmy na miejsce czyli do „Francji w miniaturze”. Tu okazało się, że na całe zwiedzanie i zabawę w parku mamy półtorej godziny, gdyż spieszymy się aby odebrać grupę z Wersalu. Dzieci nie miały szansy zobaczyć wszystkich ekspozycji w parku a także nie skorzystały z części rozrywkowej Po odebraniu osób z Wersalu wieczór spędziliśmy w „kosmicznych kolejkach” pod Wieże Eiffel'a - było święto narodowe Francji, najgorszy dzień z możliwych na wjazd na ten obiekt. W kolejnym dniu od rana mieliśmy przebywać w Parku Disneyland. Po dotarciu do parku o godzinie 10 czekaliśmy 2 godziny na pilota i bilety. Kolejny dzień wyjazd do Parku Asterixa. Park musieliśmy opuścić o godzinie 17 bo czekały na nas pozostałe grupy i mieliśmy udać się na Wzgórze Montmartre. Zwiedzanie wzgórza można uznać za parodie zwiedzania ponieważ prawie biegiem zdobyliśmy je, weszliśmy i wyszliśmy z bazyliki i wróciliśmy do autobusu, spieszyliśmy się na wieczorny rejs po Sekwanie, który odbył się w pełnym słońcu, bo na godzinę 21 mieliśmy zawieść kilka osób do kabaretu. Dopełnieniem goryczy był fakt, że i tego dnia też nie udało nam się dotrzeć do normalnego sklepu (kierowcy mieli wykorzystany limit godzin pracy) i dzień zakończył się pójściem spać bez kolacji. W czasie całego pobytu, byliśmy uzależnieni od pozostałych grup a raczej do nich „doklejeni” Nie mieliśmy szansy dokonać zakupu podstawowych produktów żywnościowych i owoców dla dzieci. W dniach w których nie mieliśmy zorganizowanych kolacji, kończyło się to tym, że dzieci chodziły głodne i żywiły się słodyczami co jest niedopuszczalne. Biuro pobiera pełna opłatę za dzieci, które dostaje do dyspozycji łóżko z materacem i kocem lub przystawkę, która nie nadawała się do spania dla małego dziecka ze względu na wystające krawędzie boczne i górną zabudowę.
IP: 87.206.131.37
gość
Gość
no to się lekko przeraziłam. 3 czerwca jedziemy całą rodziną na Ach ten paryż !!!!
IP: 89.174.42.91
Grzegorz
Gość
czy ktoś ma jakieś świerze opinie - tegoroczne ?
IP: 89.174.42.91
Buntownik
Gość
Miało być - Jak się bawić to się bawić….a było jak olewać to olewać - czyli jak szaleliśmy z LEKIEREM.

Na początku było miło i wiarygodnie, korespondencja mailowa , rozmowy telefoniczne i decyzja – wybieram 5 dni, samolotem, dorosły + 9 letnie dziecko, Paryż i Parki Rozrywki, noclegi w Ibisie na obrzeżach miasta.
- z 5 dni zrobiło się 3,5 bez zmiany opłaty. Dlaczego? Bo bilety Air France były już kupione (po „atrakcyjnych” cenach tj. tysiąc zł od osoby!!!!) wcześniej, więc mogliśmy wylecieć nocą pierwszego dnia i wrócić ok. godz. 15 w piątym dniu. Zgodziłam się – moja wina.
Co się z tym wiązało? Z programu zniknęły atrakcje przewidziane w pierwszym dniu, czyli zwiedzanie Paryża z przewodnikiem, (byłam przekonana, że zrobimy to w dniu wyjazdu, przed transportem na lotnisko o czym Biuro zapewniało w mailu „ wszystkie punkty programu zostaną na pewno zrealizowane”) Nie zostały! Nie zwiedziliśmy Paryża z przewodnikiem!!!!

- Zaczęło się po przylocie do Paryża, kilka osób, w tym dwoje dzieci, czekało na przedstawiciela Biura prawie godzinę. Spóźnił się, bo musiał odebrać kogoś z innego lotniska. Zbliżała się 23 godz. Jedynie my mieliśmy nocleg poza miastem, więc najpierw kierowca odwiózł tych mieszkających w centrum, zaprowadził do hoteli, a my czekaliśmy w autokarze…Dziecko poszło spać po północy.
I tu uwaga – konieczność rozwożenia, zabierania wycieczkowiczów z centrum oznaczała jedno – nigdy przed północą nie udało nam się dotrzeć do hotelu (dzieci!!!). Pobudka była o świcie, bo - śniadanie i konieczność dojechania po resztę wycieczki ok. 9 rano. Ta reszta też miała różne programy zwiedzanie, muzea, Zamki nad Loarą, parki rozrywki czyli różne kierunki, różne oczekiwania i….jeden autobus.

- Powrót po 10 godzinach w Disneylandzie opóźnił się o godzinę, bo…..autokar musiał zawieźć kogoś gdzieś….dzieci 5-10 lat zalegały w nocy na murku w parku!!!!! A potem znów rozwożenie tych tu, tamtych tam, a my …w hotelu grubo po północy. Pokój śniadaniowy był niewielki, więc piloci wyznaczali godzinę rozpoczęcia śniadania. Ci co dbali o grupę rezerwowali na stałe 8, a my np. śniadanie mieliśmy o 7, a wyjeżdżaliśmy dużo później – horror. To, że są dzieci - nikogo to nie obchodziło.

- W Biurze wykupiłam bilety do obu Parków Rozrywki – ja + dziecko tysiąc złotych. Nikt nie uprzedził mnie, że w Disneylandzie nie mamy wstępu do Studia Disneya!!! Kupując bilety Biuro skorzystało ze zniżek, a to oznaczało, że za wstęp do Studia musiałabym zapłacić pełną cenę tj. kilkadziesiąt euro. Poza tym, również nikt o tym nie uprzedził, Studio czynne jest jedynie do godz. 19 (Park do 22) więc i tak nie zdążylibyśmy zwiedzić całości. Jak się potem okazało, w ramach tej przedziwnej grupy były osoby, które w dniu naszego wylotu jechały na cały dzień do Studia !!!!


- W ostatnim dniu pobytu „była burza mózgów, by zagospodarować dzień”- powiedział pilot. Organizatorzy wpadli na fantastyczne rozwiązanie, oczywiście wszystko pod kątem dzieci bo…”Jak się bawić to się bawić „ !!!
Wylądowaliśmy w grupie dorosłych na…cmentarzu Pere Lachaise !!!Parę godzin między zacnymi grobami dla 9-latka było, jak się nie trudno domyślić, wyjątkową atrakcją. A potem galop do metra, bo nie było autokaru, część grupy cmentarnej miała wykupiony lunch na określoną godzinę, nas w tym czasie porzucono do czasu transportu na lotnisko. I tu dalszy ciąg autokarowych podłości – całe szczęście, że mieliśmy odlot za dwie godziny, bo kilka osób zwiezionych z nami na lotnisko odlatywało trzy godziny po nas . Mieli więc upojne pożegnanie z Paryżem – cmentarz + kilka godzin na lotnisku. !


- Słowem – upokarzająco, wkurzająco, męcząco…..i drogo. Z LEKIEREM – nie należy. Do Parków Rozrywki – koniecznie!!!

Ostrzegam, że jeśli ktoś, tak jak ja, uważnie przeczyta i zaakceptuje ofertę, omówi szczegóły w Biurze i uspokojony wsiądzie do autokaru lub samolotu to musi być przygotowany na przykre niespodzianki. LEKIER oszczędza i nie lubi dzieci. Jest Biurem – na raz i nigdy więcej! A już na pewno nie w hotelu poza miastem, ( mimo iż warunki są dobre) chyba, że ktoś lubi spędzać czas w autobusie.
IP: 217.172.224.99
gość
Gość
ojojoj rodacy-niby tacy znawcy a nikt nie połpał sie ,ze to nie jest żadne biuro tylko grupa biedaków emigrantów ,którzy siedzą w Paryzu i próbuja zarobic na kawałek chleba.
żadni fachowcy tylko przypadkowi ludzie,którym nawet zawierzyli niektórzy polscy agenci bo dla nas w dalszym ciągu wystarcza "zagraniczny adres".
Takie "francuskie biuro" moze załozyc każdy.
IP: 95.158.99.152
gość
Gość
:)
Kasia napisał
Ja wczoraj wróciłam z objazdówki (Szampania, Paryż, zamki nad Loarą, Alpy), więc pozwolę sobię na odrobinę refleksji.
Kierowców (pan Krzysztof i pan Włodek z firmy Pol-Fol) oceniam wysoko – fajni, normalni ludzie, z dużym doświadczeniem, poczuciem humoru i sporym rozsądkiem. Jeżeli chodzi o pilotkę... . Wiedzę kobieta może i ma, ale kultura osobista zawodzi. Nie potrafiła współpracować z kierowcami, nie informowała ich wcześniej o programie na kolejne dni, nie słuchała ich propozycji ani rad co do wyboru trasy, a codzienne kłótnie stawały się nie do zniesienia. Stosunek do turystów także pozostawiał wiele do życzenia. Inny pilot i mogłoby być sympatyczniej i bez tego niesmaku, który pozostał.


Kolejna panienka od kierowców wyrazila swoja opinie :) -a skad ty sie mozesz na tym znac co pilot powinien uzgadniac z kierowcami ?.Oni nic nie maja ani do programu ani do turystów maja tam jechac gdzie im sie każe i sprzatac autokar.
Prawdopodobnie na pilotke podpuscili kierowcy bo ich zaćmila swoja osoba i podpuscili durną idiotke dla której kierowca przesadzony z ciagnika na autokar to swiatowy gość
IP: 95.158.99.152
Dawid
Gość
Korzystałam z oferty Lekiera w zeszłym roku. Jestem zadowolona z
wybranej wycieczki zwiedzania Paryża oraz wyjazdu do Disneylandu.
Program był faktycznie napięty, ale dzięki temu zobaczyliśmy dużo
ciekawych miejsc. Gdybym pojechała sama, z pewnością nie dałabym rady
zwiedzić tak wiele. Organizacja była dobra, przewodnik kompetentny.
Uważam, że cena za taką wycieczkę także była atrakcyjna. Ja polecam
usługi biura Lekier.
IP: 193.252.37.29
miodzio
Gość
NIGDY WIĘCEJ - oprócz ładnego katalogu i znośnego hotelu - wyjazd z LEKIEREM - parki rozrywki to jeden wielki koszmar !!!!!
Łączą kilka wycieczek i przewodnik nie jest póżniej w stanie zapanować nad wycieczką - różne programy, różne hotele!!!!
Pojechaliśmy ze względu na parki rozrywki.
Disneyland - byliśmy dopiero dowiezieni o 11.30!!!!! (park otwarty od 10.00) i nie pozwolono nam zostać na wieczornej paradzie i fajerwerkach!! W parku Asterixa też nie było lepiej - musieliśmy opuścić o 18.00, bo pilotom się wydawało, że otwarty jest do 19.00.Pomijam fakt, że byliśmy w sobotę - a w soboty są tzw. Noce Galijczyków otwarte do 22.00.
Plan na niekorzyść klienta.
Dodatkowo zwróćcie uwagę ile płacicie za bilety - a ile faktycznie te bilety kosztują (ceny na biletach) ZSDZIERSTWO I ZŁODZIEJSTWO.
Nie polecam!!
IP: 94.78.172.180
franczesko
Gość
Czy w roku 2011 lub 2010 korzystał ktoś z wycieczki za pośrednictwem Lekiera do Paryskie Parki Rozrywki?
Będę wdzięczny za wszystkie opinie.
IP: 89.174.173.178
gość
Gość
słyszałam o lakierze z Paryża ludzie przyjerzdzają zadowoleni .Piloci wszystko dobrze organizowali Były problemy z autokarem ale wszystko świetnie było dopracowane
polecam lakier
IP: 83.4.218.173
Kamil
Gość
Znajomi korzystali juz dwuktotnie z usług biura Lekier i byli zadowoleni, ja też wkrótce mam zamiar skorzystać z ich usług.
IP: 85.89.173.65
Iwona
Gość
WSPANIAŁA PRZYGODA. Polecam wycieczkę z biura Lekiera. Program zrealizowany w 100%. Mili kierowcy, pilotka operatywna wszystko sprawnie organizowała.
Gorąco polecam !!!
IP: 77.237.21.116
Jerzu
Gość
Niedawno byłem na wycieczce w Paryżu , polecam to biuro, organizacja jak wszędzie. W sumie jestem zadowolony.
IP: 77.237.21.126

Strona: « < 1 2 3 4 >

Forum turystyczne » Francja » Biuro Lekier

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij