biuro podróży SUN & FUN

Sun & Fun to biuro w którym jest totalny bajzel. My ponad miesiąc wcześniej rezerwowaliśmy wycieczkę do hotelu El Palacio. Faksem, 24 godz przed wylotem dostaliśmy potwierdzenie czasu i miejsca wypoczynku. Po wylądowaniu przyjechaliśmy po dwóch godzinach do hotelu, ponieważ po drodze rozwożeni byli turyści po wszystkich hotelach, a El Palacio mieści się na uboczy miasta. Na miejscu okazało się że w tym hotelu nie ma dla nas miejsca!!! Bez żadnej informacji czekaliśmy ponad godzinę pod recepcją (na oczach wypoczywających turystów). Ostatecznie przewieziono nas do innego hotelu 50 km po za Hurghadą. Rozmawiając z kolejnymi turystami którzy korzystali z usług SUN & FUN dowiedzieliśmy się że podobne przygody z lokalizacją mieli prawie wszyscy. Nie polecamy tego biura !!!

Witam,
ja dziś "zlądowałem" w Wawie; byłem 2 tyg. w Hiltonie Resort- hotelik wypas, pokoik-jak ktoś się wcześniej przygotował to wiedział jakie numery są blisko plaży- ja tak ! obsługa konkret, żarcie też itd.; a co do el palacio to rzeczywiście z hotelem "ryfa", bo kłopoty miała większość tam Polaków; ale w tym roku problemy w Egipcie miały też inne biura zach; co jednak nie tłumaczy, że ktoś dał tam "przysłowiowej dupy";
pozdrawiam tych zadowolonych; a z takimi historiami trzeba po prostu w Polsce zrobić porządek !!!

nie moge zgodzic sie z kolega ktory pisze ze w sun fun jest bajzel.Byc moze zle trafiles bo we wrzesniu bylem z tym biurem w Hurghadzie i byl to najlepiej zorganizowany wyjazd na jakim bylem. Klatwa faraona, ktorej padlem ofiara zostala po 30 minutach od zgloszenia rezydentce"wyleczona"przez prywatnego lekarza sun fun, do ktorego zawiozla mnie prywatna taryfa. Obsluga rezydentki jak i pomoc w kazdj kwestii byla niemalze natychmiastowa a jesli chodzi o El Palacio to tam zawsze jest mlyn.

Pozdr

WITAM. JA NISTETY TEŻ DOŚWIADCZYŁAM BAŁAGANU W EL PALACIO. BYŁAM W ZESZŁYM ROKU WE WRZEŚNIU W PODRÓZY POŚLUBNEJ W HURGADZIE. WYLĄDOWAŁAM O 11, DOBA HOTELOWA ZACZYNAŁA SIĘ OD 13. TRZEBA BYŁO CZEKAĆ. JAKIEŻ BYŁO NASZE ZDZIWIENIE GDY OKAZAŁAO SIĘ, ŻE NIE MAMY POKOI. POD RECEPCJĄ TKWILIŚMY DO 18:30!!!!!!! TYLE GODZIN SIEDZIELIŚMY W HOLU HOTELOWYM, NA OCZACH INNYCH TURYSTÓW I TUBYLCÓW, KTÓRZY MIELI Z NAS NIEZŁĄ ZABAWĘ.
OK. 20 ZNALEŻLIŚMY SIĘ W NOWYM HOTELU. NASZE MIEJSCA PODOBNO ZOSTAŁY PODKUPIONE PRZEZ ROSJAN!!!!! MIMO TEGO WSZYSTKIEGO WYJAZD I TAK BYŁ CUDOWNY. ALE ORGANIZACJA BIURA SUN&FUN, POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA.

Sun&Fun to najbardziej złodziejska z firm z jaką kiedykolwiek podróżowałem.Po co to przeglądanie netu i opinii o holetach skoro te przekręty zawiozą cię i tak gdzie im pasuje.Właśnie zakładam sprawę sądową za zepsute wakacje i nie odpuszcze przekrętom.

Z krytykowanym biurem byłam dwukrotnie i nie mam zastrzeżeń. Do łez rozbawił mnie człowiek, który wybiera sie w podróż poślubną do Tunezji (najtańszy kraj pod względem cen wczasów) i jest oburzony brakiem kwiatów w pokoju (podobno zamówionych - ciekawe u kogo). Krytykowany brak miejsc w hotelu w moim przypadku okazał się super, bo zamiast pokoju w Alladynie dostałam w Ali Babie (oczywiście za moją zgodą), a nie odwrotnie jak to ktoś opisał - widocznie najważniejsze jest pierwsze wrażenie, które robimy. Pomyślcie o tym!!!!!

Występuje na droge sądową z tytułu niemożności uzyskania zakwaterowania w sierpniu 2007 w pokoju typu standart w hotelu Laguna Vista - zgodnie z umowa i koniecznoscia uiszczenie dopłaty

My byliśmy w el palazio sunny days, z zakwaterowaniem problemów nie bylo, zarcie do dupy, tani nedzny syf zrobiony pod rusków których jest akurat w tym hotelu wiecej niz arabów. Dyskoteka po rosyjsku, napisy po rosyjsku - na wymioty bierze on nich, wlasciciel prawdopodobnie tez rusek wiec wszystko jasne. Hotel ma 3 gwiqazdki a nie 4 jak podaje zlodziejskie sun&fun, all inclusive oszustwo - wydaja posilki jak chca nie ma zadnych przekasek do 24 - nie najesz sie na kolacji martadela-bedziesz glodny!!Brak higieny podczas wydawania podawania posiłkow-gosc rzuca ci placek brudnymi od wielblada łapami fu! Wycieczki u rezydentki sa 30% drozsze niz gdziekolwiek. Kurewskie kolejki po zarcie - jak w rosyjskim obozie dla jencow, wyjadaja kurczaki jak wypuszczeni z tundry, a jedzenia swiezego pozniej nie donosza. O piciu mozna zapomniec, szuszwole sami decyduja co i kiedy dadza nam do picia - mmmmm ale all inclusive. Zdecydowanie nie polecam tego hotelu ani sun&fun, szukajcie hoteli w ktorych nie ma RUSÓW!!!!!!

Trzeba sobie wykupić hotel 5,a nie n,edzne 4.Możemy potem porozmawiać o wrażeniach.

My byliśmy teraz w styczniu 2008 w Sharm el Sheik - hotel Sol Verginia 4* w all i było super. (4*egipskie to nie europejskie i poniżej 4 w ogóle nie ma co jechać) Nasz wyjazd to: czyste pokoje, obsługa bardzo miła, rezydentka też, animatorzy super, jedzenie pyszne, zróżnicowane, świeże i bardzo duuużo! i nikogo klątwa faraona nie dopadła - rozmawiając z innymi Polakami którzy też w tym hotelu razem z nami byli (również z innych biur turystycznych) nie spotkaliśmy nikogo kto by sie rozchorował. Ze Rosjan dużo to fakt, ale niestety w Egipcie trudno ich nie spotkac. Jedyne minusy: niepodgrzewany basen i brak plaży przy hotelu (dowożenie na niezbyt zagospodarowaną plażę do innego hotelu)- ale wykupując wycieczke zostaliśmy poinformowani o tym wiec nie mam do nikogo pretesji. Z grzanym basenem i plażą jest drożej - nie ma co sie łudzić. wyjazd uważamy za udany i nie mam oporów, żeby kolejny raz wybrać sunfun! Uważam że sie sprawdzili!

Bylismy z sun&fun w sierpniu2007 wSEA GULL było super!!!!!! czysty duzy hotel super obsluga .Biuro podrórzy sie spisało pod kazdym wzgledem.POLECAM ten hotel jest super.

ok EGIPT

masz racje

ja tez mam miłe wspomnienia z tym biurem trzeba wybrac odpowiednia ilość gwiazdek

Niewiele miałabyś z tych wybranych gwazdek gdyby zawieźli Cię nie tam gdzie byś chciała.
A już najbardziej perfidnym oszustwem jest nie uwzględnianie reklamacji po powrocie. Takiej niekompetencji, opryskliwości i bezczelności nie spotkałam nigdy!!!

hmm wszystko zależy od czegoś....
przede wszystkim od podejścia że to nie beverly hills i że za 2000zł nie bedzie się bogiem.... trzeba też wiedzieć gdzie się leci - to AFRYKA - moze nie jak ghana mozambik czy inna dzicz ale jadnak Afryka
po drugie - trzeba sprawdzić na necie hotel, opinie itd, w katalogu zawsze jest pięknie
ja byłam z sun fun 2 razy w tunezji (les colombes i marhaba club) i było ok - rezydenci może nie super hiper ale narzekać nie mam na co, trzeba pamiętać że to rezydent a nie anioł stróż,
przewodnicy pierwsza klasa!!!!! arabowie mówiący świetnie po polsku,
serdecznie polecam to biuro bo wszystko grało, na czas ale tez bez zbednego gonienia się, żadnych wpadek, żadnego kiblowania na lotnisku
polecam dla ceniących spokojne wakacje

ja mam złe doświadczenia z tym biurem. wpłacilismy całość za wyjaz do Egiptu. po dwóch dniach nagle dowiadujemy sie, ze wyjazd i owszem ale zamiast z Gdanska to tylko mozliwy z Poznania i Warszawy. Bezsens! Zwłaszcza,ze to było tydzień przed wylotem. Zrezygnowalismy, zmienilsmy firme i wakacje super.

ja pierdolka... czytam te opinie o sun&fun i jestem poprostu przerażona. dzisiaj zapłaciliśmy zaliczke za wyjazd 25 lipca do el pacino z sun&fun. pomijajac fakt wszechobecnosci rusków (bo o nich wiedzialam - zapoznalam sie z opinia internautów i znajomych, którzy rok temu byli w el pacino - triada) to przeraza mnie to czy wogole bedziemy mieli gdzie spac... to niepojete co oni wyprawiaja z klientami. CZY BYŁ KTOS W EL PACINO Z SUN&FUN kto moze powiedziec mi cos blizej na temat tej firmy???????? prosze o odpowiedz

mój mail kaatarinka7@wp.pl

Moja nazwa dla tego biura to HORROR&TERROR. Byłem z tą firmą na wycieczce na Djerbie w styczniu 2008. Zachwanie rezydentki skandaliczne do tego firma wysłała z nami kolesia o nazwisku którego pewnie na forum nie mogę podać "powiem tylko że nazwisko takie samo jak dosyć pospolity polski ptak" który był odpowiedzialny za animacje na miejscu. No więc ten koleś co dzień pijany, w czasie wyjazdów kradł w sklepach, generalnie wstyd. Pani rezydent to już osobna historia. Informacje trzeba było wyciągać z niej siłą, każdy dzień był dla nas niespodzianką. dwa przykłady bo na więcej szkoda słów i energii. Pojechaliśmy na wycieczkę dwudniową na pustynię. Zostaliśmy poinformowani że będziemy spać w hotelu lub "luksusowych namiotach" więc nie ma się co martwić o to że będzie zimno, rodzina która była z dzieckiem chciała się upewnić i dodatkowo została poinformowana że nie ma się czego obawiać ponieważ będziemy spali w hotelu "później się tego wyparła". Koniec końców wyglądało to tak że temperatura oscylowała w granicach 0 stopni "rano na namiotach był szron" spaliśmy w obskurnych namiotach, o ile można było je tak nazwać, przykryci obskurnymi kocami ponieważ nikt nie wziął ze sobą nic ciepłego. Pomijam już fakt że więcej w czasie tej wycieczki dowiedzieliśmy się od kierowcy niż od tej pani która tak na marginesie popełniała katastrofalne błędny w tłumaczenie np.człowiek powiedział po francusku że pasmo góskie ma 250km. ona to przetłumaczyła że po wodę trzeba chodzić 250 km :-). Pomni tych doświadczeń chcieliśmy zawczasu dowiedzieć się o której spowrotem w hotelu, pani powiedziała że o 19-tą a w hotelu byliśmy o 15-tej. Szkoda gadać. Drugi przykład, zachorowała kobieta, przyjechał lekarz a pani rezydent zniknęłą razem z kolesiem, lekarz wykasował 100 dolarów, oczywiście powiedział po francusku co dolegało ale nikt go nie rozumiał, na drugi dzień pani powiedziała że ona umywa od tego ręce. Takich sytuacji było dużo, dużo więcej. Powyższe to tylko kropla w morzu. Przestrzegam wszystkich przed tą firmą. Lepiej dodać trochę sianka i nie martwić się o podstawowe sprawy.

no to jednym slowem niezle sie wrabalismy! niewiem jakie sa koszty rezygnacji z wyjazdu, ale w poniedzialek z pewnościa udam sie do biura w tymże celu. a jezeli to okaze sie niemozliwe lub zbyt kosztowne to poprosze o potwierdzenie na pismie o tym ze mamy byc zameldowani w tym i w tym hotelu od tego i tego dnia. zreszta powiem babce w biurze o moich obawach, ktore wynikaja z opini wczesniejszych klientow i zobaczymy co na to powie. napisze na formum jak udalo mi sie rozwiazac ta sprawe. oj... sama za siebie 3mam kciuki. oby horror&terror nie okazl sie az takim horrorem i az takim terrorem ((((((((((((((((((

no to widzę że niektórzy mieli ładne wczasy, przykre. W ubiegłym roku dwa razy byłem z żoną i córką w Egipcie przez Sun&Fun, ale takich jaj z hotelami i rezydentami to ja nie miałem. Wcześniej też dużo czytałem na forum i muszę powiedzieć że gro z tych co piszą to przesadzają, no ale wyjątki też się zdarzają. Co do przyjaciół ze wschodu, to prawda "swołocz", ale niestety więcej kasy Rosjanie zostawiają. Tak więc Katarinka nie zrażaj się tym co piszą bo nigdzie i nigdy nie pojedziesz. Poleca Domina Makadi Bay, duży rozległy obszar więc i ruskie się rozproszyli,dobra obsługa , polski animator. Odradzam Royal Palace, stara buda ale super animatorzy i blisko miasta. A jeśli ktoś jest chowany od małego na rosole z makaronem i schabowym to niech na to nie liczy.

Katarina
nie będzie tak źle - byłam z nimi 2 razy i lece 3 w marcu. Wg mnie najlepiej się wywiązywali z wszystkiego na miejscu.

juz bylismy w biurze. wlasciciel troche nas uspokoil. w kazdym razie nie mam zamiaru przez 7 miesiecy sie dolowac tym ze cos moze niewypalic. jaby niepatrzec w kazdej firmie moga sie zdazac pewne ,,wpadki'', miejmy nadzieje ze kazdego z nas taka ominie. dziekuje za wiadomości i pozdrawiam p.s. ktos sie wybiera 25 lipca do hurghady do el palacio ?

katrinka,el palacio miało złą opinię już w ubiegłym roku. My jedziemy koniec maja początek czerwca,ale jeszcze zastanawiamy się nad hotelem.pozdrawiam.