Hotel Titanic Beach to jakaś porażka! Zamiast wypocząć wroćiłam z pobytu z rodziną zestresowana...... Wylot mieliśmy 24 grudnia 2010 r. o godz 6 rano, przylot brak rezydenta z Tui lotnisku własną rękę musieliśmy znaleść autokar ktory zawiezie nas do hotelu!!!!... Pozniej następne rozczarowanie, pokoj nie był gotowy. CZekanie w recepcji ok 3 godz. na pokoj. Zaprowadzono nas do pokoju z dwoma pojedyńczymi łożkami( w rezerwacji było jedno podwojne łoże plus dostawka). Powrót do recepcji, proba wymiany pokoju, znów oczekiwanie... Po 5 godzinach czekania wkoncu dostalismy pokoj. Prysznic nie dzałał znów interwencja w recepcji, zaznaczam iz rezydentki z nami nie było, nie pofatygowała się aby przyjechać z nami do hotelu, POZDRAWIAM TUI, !!! Jeden dzien zmarnowany a po co komu miły czas w Wigilię!! Pokoj brudny, łazienka brudna, brak ciepłej wody, prysznic zapchany... Jedzenie jeszcze było by do przyjęcia gdyby nie sterty brudnych naczyn, szklanek talerzy... wszystko się lepi . Aqua Park nie jest bezpieczny, trzeba uważać na dziecko, moj syn się skaleczył w miejscu specialnie wyznaczonym dla dzieci o ostrą krawędz. Powrót 31 grudnia, brak rezydenta, panika ludzi , autokar spóźniony, oczekiwanie na lotnisku, samotot opózniony... Ogólnie odradzam szkoda pieniedzy i straconego czasu. Moje ośmioletnie dziecko podsumowało to jednym zdaniem ,,to moje najgorsze wakacje na których do tej pory byliśmy, mam nadzieję że nigdy wiencej tu nie wrócimy mamo"... IP: 87.206.149.3
|