obsluga firmy san fun

moim zdaniem biuro to nic innego jak zwykli oszusci .
patrza tylko zeby wyciagnac kase od klijenta a reszte maja delikatnie mowiac w dupie nie interesuje ich co dzieje sie z wczasowiczami na miejscu czy maja co jesc gdzie mieszkac itp. poprostu totalna olewka . najlepsze w tym wszystkim jest to ze nawed w glownej siedzibie w Warszawie nikt nie potrafi sie tym odpowiednio zajac. Odsylajac od jednego do drugiego robia z ludzi idiotow .

jak to jest ,że takie biura istnieją.gdzie są Izby Turystyczne?

gdzie są ludzie, którzy rozumieją, że jadą do innego kraju, do innej kultury, do miejsca gdzie na kilkuset turystów przypada 1 rezydent ? dlaczego ludzie nie moga poczytać sobie przewodników, dostosowac się do zwyczajów tam panujących ? żaden z narzekających na tym czy na innym forum nie ma konkretnego zarzutu, który świadczyłby o nierzetelności biura. większości problemów, które opisujecie dało by się uniknąć i większość z nich dzieje się na wasze życzenie, przez waszą niewiedzę, nieprzygotowanie. zwalacie wszystko na rezydentów, którzy też są tylko ludźmi... opanujcie się trochę ! jakby naprawdę było tak jak wszyscy źli tutaj piszą, to Sun & Fun już dawno przestało by funkcjonować. a tymczasem będąc w Egipcie masa ludzi jest z tego biura... więc to chyba nie z biurem jest coś nie tak...

oszu

oszści do ostatniego dnia mówili ,że hotel amwej działa dopiero w autobusie powiedzieli że niedziała jest w budowie

Biuro b. nieuczciwe. Skorzystałam z jego usług pierwszy i ostatni raz. Po przylocie turysci trafili do innych hoteli niż wykupili. W hotelu, który ja wykupiam nawet nie było rezerwacji. Przekwaterowli mnie najpierw do gorszego, a po interwencji do innego o takim samym standardzie, ale innych (czytaj gorszych) świadczeniach. Dwa dni spędziłam w recepcji. Inni mieli gorzej, bo trafili do innych miast. Przyjechali razem w 6 osób, z czego 4 zakwaterowali Hammamet a 2 osoby 140 km dalej w Susse. Fajne wakacje, co?? Jak nas odwoziła rezydentka na lotnisko, to cały autokar na pożegnanie złożył życzenia "nigdy z tym biurem". No i jeszcz wylot z Polski opóniony o 14 godz. a powrót z Tunezji przyspieszony. W ten sposób biuro skróciło pobyt o 2 dni i jaka oszczędność na pobycie turysty, który zapłącił za 14 dni a był 12. Sprytne!! To co napisałam w tej ocenie to tylko niewielki fragment tego co się działo i jak biuro kombinuje okradając swoich kientów. Nie polecam!!!!

hotel IBEROTER AGUAMARINE Z BIURA SAN FAN??????