To ja Ci Zbyszku napiszę o Vieste. Jak dla mnie to najfajniejsze miejsce z oferty Olimpu. Camping duży, położony tarasowo, z namiotów super widoki na morze. No ale coś za coś-do namiotu wspinaczka pod górę, jakieś 5-10 minut od plaży, ale bardzo przyjemna. W namiotowisku jeszcze jedna wspinaczka

-do natrysków i toalet i mniejsza do kuchni po posiłki. Sam camping bardzo fajny, do dyspozycji dwa świetne baseny, bar przy basenach, oprócz tego pizzeria, restauracja, sklep, pralnia, wypożyczalnia rowerów, amfiteatr gdzie codziennie są animacje, oprócz tego camp posiada restaurację-bar na plaży, płatne leżaki parasole, animacje na plaży. Plaża duża, zadbana, woda bardzo daleko jest płytka i cieplejsza niż powietrze, tak ciepłej nigdzie nie spotkałem. Acha, po campingu kursuje co chwila bezpłatny multikar na chyba 8 osób, wsiadasz na dole-wysiadasz prawie przy namiotach i odwrotnie. Samo Vieste przecudowne, zwłaszcza wieczorami. Nie wyobrażam sobie pobytu w lipcu, byliśmy przełom sierpnia/września i upał był ogromny. W Vieste lubi wiać wiatr, ale przynosi on ulgę.
Ceny normalne, podobne do Blanes. Podróż dość szybka, chyba 22 godziny. My mieliśmy w drodze powrotnej zwiedzanie Rzymu-polecam. Rezydentka Sylwia-super babka, pomocna, sympatyczna i miła. Kuchnia taka jak w Blanes, kucharze ze Słowacji, czyli nie ma rewelacji, ale głodny nikt nie chodzi, nikt też nie narzeka. W tym roku jadę do Blanes, już trzeci raz, ale do Vieste też jeszcze pojadę.