» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » biuro podróży oskar

biuro podróży oskar

Strona: < 1 2 3 4 5 6 > »

Autor Treść
Juta
Gość
Wybieram się w tym roku z Oscarem do Lloret de Mar do pensjonatu El Amigo. Czy ktoś już przebywał w tym pensjonacie i coś bliżej może napisać nt. warunków?
IP: 194.34.198.189
ola260506
Gość
Witam!
Wybieram się z biurem Oskar do Grecji a konkretnie Paralii, próbowałam dowiedzieć się w jakim apartamencie mam wykupiony nocleg a oni mi na to, że dopiero na miejscu się dowiem;o teraz mam pewne obawy, czy nie wyląduje w pokoju porośniętym grzybem, albo zostanę bez jakiegoś miejsca noclegowego:D czy oni zawsze tak robią? i mam jeszcze prośbę, żeby ktoś kto był z tym biurem w Paralii napisał coś od siebie;) z góry thx.
IP: 93.157.118.48
Marcin
Gość
Witam poszukuje pewnej Dziewczyny ktora jechala z biura oskar 31 czerwca do rawdy.Siedziala z przodu autobusu na 1 pietrze.O ile sie nie myle Byla z Mama Dziadkiem i Babcia .Jesli to kiedykolwiek przeczytasz prosze Cie odezwij sie do mnie na gg : 5500294
IP: 194.146.255.91
fredka
Gość
Podróż z Oskarem to dramat. Właśnie wróciłam z Bułgarii. Do hotelu nie można było miec zastrzeżeń, ale podróż w obydwie strony okazała się koszmarem. o 1.30 w nocy wyjechaliśmy z Krakowa do Katowic i tam okazało się, że autokar którym mieliśmy jechać rzekomo złapał gumę i trzeba wymienić koło. Trwało to ok. 5 godzin. Siedzieliśmy w nocy na zewnątrz, bo pani pilot nie zatroszczyła się nawet o to, żeby każdemu zapewnić miejsce w autokarze, który był podstawiony na tzw. przeczekanie. Około godz. 8 wyjechaliśmy "sprawnym" autokarem w upragnioną podróż. Nistety, nasza radość była przedwczesna. Dojechaliśmy zaledwie do Słowacji i okazało się, że awaria autokaru jest na tyle poażna, że dalej nie pojedziemy. Od godz. około 13 do 21 a może i dłużej siedzieliśmy pod Tesco na Słowacji w upale i czekaliśmy na inny autokar który jechał z Polski. Słów brak. W drogę powrotną było tak samo. powiedzano nam, że powrót do Polski będzie o godz. 20 po czym zmieniono na godz. 23.30 a w rezultacie autokar przyjechał po nas o 3 rano. Co gorsza był niezatankowany i po dojechaniu ze Słonecznego Brzegu do Rawdy okazało się, że panowie musieli sprawdzić autokar podobno dla naszego bezpieczeństwa. Była to totalna bzdura - po prostu musieli go naprawiać, bo w ogóle nie mogli go odpalić. Przez całą drogę z Bułgarii do Polski przez Serbię nie wyłączano silnika, bo w przeciwnym razie nie ruszylibyśmy wcale. Podróż autokarem z Oskarem to tatalne nieporozumienie. Przed wycieczką czytając negatywne opinie nie chciało mi się w nie wierzyć. Niestety, wszystko co złe dotyczące podróży okazało się prawdą.
IP: 93.105.137.39
emeryt
Gość
Wszystko w 100% potwierdzam byem tam. OSKAR to zbrodnicze biuro
IP: 87.105.190.102
k.w.
Gość
Byłam z OSKAREM w Chorwacji i nie polecam, obsługa biura beznadziejna :|
IP: 95.48.168.194
Jola
Gość
Bylismy w tym roku z Oskarem i bylo ok.
Nie było luksusów, ale było czysto i przyjemnie.
Za tę cenę myślę, że nie mozna spodziewać się nie wiadomo czego, wiadomo, ze czasem zdarzają się niedociagniecia, ale to się zdarza nawet najlepszym biurom. Dobrze, że są takie tanie biura, bo dzieki nim studenci mogą zobaczyć trochę świata!!!
IP: 217.113.131.116
Cristal
Gość
Witam
Może na początek napiszę: ODRADZAM WYJAZDU DO BUŁGARII Z OSCAREM!!! A teraz do rzeczy:
1) paszport obowiązkowy, bez znaczenia czy jedziecie prze Serbię czy Rumunię. I zajrzyjcie do Internetu wpisując hasło: Ile państw mamy w Unii Europejskiej? Nie dajcie się zwieść pośrednikom
2) autokary-w drodze powrotnej podstawili mam brudny, śmierdzący autokar, bez klimy i jakiegokolwiek nawiewu. Autokar antenka z Katowic do Wrocławia był zarzygany przez studentów podróżujących do Czarnogóry. W Katowicach czekaliśmy na niego jakieś 4 godziny. Masakra, bo Dworzec zwany Międzynarodowym w Katowicach to ściema, nie ma poczekalni i trzeba stać koło autokaru
3) piloci i kierowcy są mili i uprzejmi
4) RAVDA nie ma co się napalać na imprezy, dyskoteki czy coś w tym rodzaju. Typowe nadmorskie miasteczko dla emerytów, jedna główna ulica i mnóstwo straganów. Polecam knajpę u Serbów, bo tanie i dobre jedzeni mieli (od poczty w prawo, okrągłe stoliki, ceny i dania są na tablicy). Najtańszy market przy hotelu Makao). Plaża mała, ale dało się wytrzymać, jeżeli żądasz czystości to zachowaj ją sam i wszystko bezie ok. Jak się nie podoba, to zapraszam na plaże do Nessebaru lub do Słonecznego Brzegu.
5)Hotel- mieszkaliśmy w Cristalu. Miła obsługa, basen, nie mamy zastrzeżeń.
6) rezydent- Pan Jurek- cham, świnia i prostak, nie potrafił nic załatwić, był nieuchwytny w godzinach rezydowania, bo niestety nie był dostępny dla turystów przez cały dzień. Nie przekazywał nikomu informacji na temat wycieczek, nieprzyjemnie odnosił się do ludzi, szkoda słów na takiego gnoja.
7) wycieczki- sami organizowaliśmy, bo nie będziemy utrzymywać chama. Są biura podróży, które za troszkę mniejszą cenę oferują to samo i powiem szczerze, że lepiej jedzie w kilka osób.
8) nie wiem dlaczego ludzie bulwersują się z powodu wielkości miasta, czystości czy jakości hotelu. Jaką kasę zapłaciliście, to spodziewajcie się takich samych warunków. Trudno żeby za 1200 złotych oczekiwać megaluksusów, niestety i to psuje wizerunek Polaka zagranicą.
9) jednak osobom wyjeżdżającym do Bułgarii życzę pogody i jazdy z innym biurem podróży, a już na pewno polecam podróż samolotem:)
IP: 87.99.37.167
Maniek
Gość
Ludzie jacy wy jesteście beznadziejni to masakra !!!!
Chodź nigdy nie jechałem z bp Oskar to myślę że przesadzacie byłem nie raz na wczasach z różnymi tanimi biurami i zawsze były jakieś niespodzianki i niedociągnięcia co można do cholery oczekiwać za 1000 zł. Osoby które piszą te głupoty powinni się rozbiegnąć a ściana sama ich znajdzie! takie dziecinne narzekania macie że szok ! jedzcie nad nasz bałtyk to wtedy zobaczycie co się dzieje w naszych rodzimych pensjonatach i jak rodak rodakowi jest uprzejmy jaki syf będziecie mieli i gówniane żarcie za te same pieniądze !!!
Skarżycie się na takie bzdety typu autobus się zepsuł, a to klima nie działa (normalka zawsze się może zdarzyć, przypadek losowy)
A to Pan rezydent się nie odzywa (pewnie jak ma takich zasranych natrętów co te głupoty wypisują to ma ich serdecznie dość nie dziwie mu się)
Jedzenie ciągle te same (norma przeważnie wszędzie tak jest, trzeba było nie wykupować tylko w domu słoików z żarciem narobić i nie było by problemu)
Typu że ręczników nie ma, brak papieru toaletowego lub zarzygany autobus (ręczniki powinien każdy brać z sobą, chyba higiena tego wymaga, a papier trzeba było sobie kupić też mi wielki wydatek, że autobus zarzygany takie mamy społeczeństwo po prostu bydło
i nie mamy na to wpływu przecież nikt nie będzie po nikim sprzątał)
A na koniec to poczytajcie sobie o najlepszych biurach podróży te co są w pierwszej 10 w Polsce, mają najwięcej reklamacji i opini negatywnych.
I nie myślcie sobie, że napisałem ten tekst jako podstawiona osoba z bp Oskar
NIE - po prostu mam zamiar z tym biurem się wybrać na wczasy w 2010 roku i myślę że będą to jedne moich lepszych wakacji, lecz nie mogę jak czytam te bzdety co wypisują MALOWANE DAMULKI I ICH METROSEKSUALNI PANICZE PEWNIE Z 1000 ZŁ W KIESZENI I OCZEKUJĄ NIE WIADOMO CZEGO. :x
Ci co podzielają moje zdanie pewnie tak samo myślą jak ja że nie ma sensu przykładać do wszystkiego wagi i się denerwować "NAJWAŻNIEJSZE TO DOBRA POGODA PIĘKNE WIDOKI POZYTYWNE PODEJŚCIE MNÓSTWO HUMORU A WCZASY BĘDĄ W 100 % UDANE"
POZDRAWIAM :) :) :)
IP: 87.105.249.150
gacek
Gość
Maniek jesteś Wielki !!! Też jadę z Oskarem i podpisuję się obydwoma rękami pod Twoim wpisem. Widocznie niektórzy nasi rodacy musieli zasłuzyć takie wczasy jakie mieli. Ja też jeżdżę od dawna z różnymi "tanimi" biurami i wiem jak to wyglada od podszewki. Sam nigdy nie miałem powodów do narzekań !!!
IP: 195.117.221.1
podróżniczka
Gość
I ja jadę z Oskarem w tym roku. Jest to moja pierwsza przygoda z tym biurem i mam nadzieję że będzie udana :) A jeśli zdarzy się jakaś wpadka, to tylko urozmaici wyjazd ;) Ja również w pełni popieram Manika!!!
IP: 84.10.204.219
oskariak
Gość
Byłem z Oskarem już na wczasach dwa razy. Czarnogóra i Grecja. Jak na takie tanie wyjazdy, standard ponadprzeciętny. Gdyby nie lekka awersja do przejazdów autokarem przez całą Europę, pojechałbym i trzeci raz.
IP: 83.6.10.78
Magda
Gość
Byłam na wczasach z Oskarem w 2008 roku w Grecji - Paralia i byłam bardzo zadowolona. W tym roku też się wybieram tym razem do Chorwacji. Polecam wszystkim Oskara!!!
IP: 91.94.243.89
Turysta
Gość
Wlasnie wrocilismy z wyjazdu narciarskiego do Francji. Bylismy w Tignes. Wyjazd ogolnie ok. Pilotka Gosia nie w pelni kompetentna, udzielala niewiele informacji, widac ze zaczynala dopiero swoja przygode w tym zawodzie. Natomiast na uwage zasluguja kierowcy, czesto pomijani przy opisywaniu wrazen z wyjazdu. Szczególnie chodzi o Pana Darka, niezwykly czlowiek, pogodny, kulturalny, z poczuciem humoru, a przy tym swietny kierowca! Jak bedziecie wyjezdzac z Oskarem zapytajcie czy nie jedzie Pan Darek. Jesli bedzie jechal to jestescie w czepku urodzeniu, bo podroz na pewno nie bedzie Wam sie dluzyc! Przejazd z takim kierowca to czysta przyjemnosc! Pan Artur rowniez byl w porzadku, choc raczej do rozmownych nie nalezal.
IP: 91.194.199.8
Yano
Gość
Ludzie czytajcie dokładnie oferty a jeśli po przeczytaniu oferty macie wątpliwości to dzwońcie do biura i pytajcie o SZCZEGÓŁY ( np o odległość od plaży, o dokładne godziny zakwaterowania czy wykwaterowania i inne duperele co do których macie wątpliwości). Jeśli chodzi o rezydentów to ewidentnie powinniście tępić chamów i prostaków zgłaszając do biura konkretnie opisując zdarzenie czyli potocznie mówiąc punktując rezydenta gdzie i kiedy go nie było i kiedy nie zareagował na konkretne wasze uwagi. WSZYSTKO NA PIŚMIE!!!!!!!!!!. Jeśli rezydent odmówi przyjęcia pisemnej reklamacji natychmiast wysyłajcie ja faksem do biura podróży informując w nim o odmowie przyjęcia reklamacji przez osobe ZOBOWIĄZANĄ DO TEGO USTAWĄ O USŁUGACH TURYSTYCZNYCH. Za koszt wysłania faksu bierzcie rachunek i po powrocie żądajcie zwrotu kosztów - należą się wam jak psu kość.
A mam do wszystkich odwiedzających te stronke pytanie KTO ( po powrocie) ZŁOŻYŁ ZAŻALENIE DO ODPOWIEDNIEGO URZĘDU MARSZAŁKOWSKIEGO z prośba o podjecie w stosunku do biura kontroli polegajacej na sprawdzeniu rzetelności oferty sprzedawane w stosunku do faktycznego stanu.
Wymagajcie rzetelnej pracy wykonywanej przez rezydentów. Uwaga powinniscie zaskarżać sytuację kiedy rezydent pilotuje wycieczki!!! - rezydent ma sie zajmować opieką i problemami zwiazanymi z hotelami i godziny dyżurów muszą być dla niego święte. Praktyka biur podróży jest taka że WYMAGAJĄ od rezydentów żeby sprzedawali jak najwięcej wycieczek fakultatywnych ( czytaj : żeby jak najwięcej osób namówili , czy tez żeby jak najwięcej fakultetów "wcisnęli" klientom). Biura podróży motywują rezydentów [którym płacą "gówniane "pieniadze za opiekę swoich klientów ( i taką też opiekę klienci mają - gównianą)] że prawdziwe pieniadze zarobią gdy skaperują ludzi na wycieczki fakultatywne. I tyle. Miłego wypoczynku.
IP: 83.20.200.108
aska
Gość
Troche sie naczytalam tych opini, no ale jednak nie trace nadzieji, ze bedzie dobrze;p Majac do wyboru Polskie morze przy tej pogodzie, a słoneczna Bułgarie prawie za ta sama cene to ja dziekuje. Wole sie przemeczyc podczas podrozy i wygrzewac sie w sloncu. :)
A czy ktos sie oreintuje ile jest mniej wiecej km do jakiegos wiekszego miasta z Rawdy?:P (chodzi mi o jakies wieksze dyskotekixd)
IP: 77.253.250.58
Grzegorz
Gość
Maniek ---- niby wszystko ok z tym co napisałem ale w kwestii zepsutych autobusów się nie zgodzę!! Sam przeżyłem taką niemiłą historię i miałem postój 10h w Bielsku a wyjeżdżałem z Katowic i servis przyjechał po 4 godzinach!!! Nas oszukiwano że przyjedzie w końcu inny autobus , pani pilotka wzięła nas na obiadokolację a jak wróciliśmy nasz zepsuty autobus był już naprawiony i wyjechaliśmy po 20 a zbiórka w Katowicach była o 7!!! Z relacji kierowcy wynikało że autobusy nie mają przeglądów po wróceniu z trasy są tylko myte i znowu w drogę i tak na okrągło a do najnowszych nie należały!! Mamy szczęście że zepsuł się Bielsku a nie np na Węgrzech lub Serbii!! A co do reszty to się z tobą zgadzam!! :-) Pozdro i udanych wczasów wszystkim
IP: 89.77.109.30
zuzanna
Gość
Witam! Byłam we lipcu 2010 r. z biurem Oskar w Abanii - Durres. Biuro bez uprzedzenia zmieniło nam hotel, co było jawnym złamaniem regulaminu wyjazdu. Oczywiście rezydentka na miejscu uznała nasze reklamacje i wystawiła stosowne pismo. Zostaliśmy zakwaterowani w hotelu o niższym standardzie niż zapłaciliśmy. Co do warunków w hotelu, rozczarowanie ale ok, daliśmy radę, nie mamy pretensji. Zwłaszcza, że zostaliśmy zapewnieni po konsultacjach z rezydentką, że różnica w cenie wycieczki zostanie nam zwrócona. Problemy zaczęły się po powrocie do kraju. Pismo reklamacyjne zostało przez biuro uznane i zaproponowany został zwrot różnicy w cenie wczasów i zniżka na następne wakacje. Należność miała zostać nam wpłacona na konto. Po cierpliwym oczekiwaniu przez blisko 1,5 miesiąca zaczęłam kontaktować się z biurem OSKAR. I tu okazało się, że ta firma robi debili ze swoich klientów i kompletnie ma nas w dupie. Odgrywali cała komedię z przekazywaniem sobie telefonów, nie oddzwaniali mimo obietnic. Padały najrozmaitsze wykręty od zawieszenia się systemu komputerowego, po notoryczne powtarzanie, że właśnie wysłali pieniądze. Nie muszę chyba nadmieniać, że tych pieniędzy nigdy nie otrzymaliśmy. Jak i pozostała część osób pokrzywdzonych, jesteśmy bowiem w kontakcie. Pomijam już kwestię pieniędzy, choć oczyścicie jest to bulwersujące, że traktuje się w taki sposób klientów. Nie ważne jaka byłaby to suma, to biuro pokazało jak bardzo jest niekompetentne. Jest to zwyczajne oszustwo i złodziejstwo. Brak szacunku do klienta i jego praw. I notoryczne okłamywanie. Stracili potencjalnych klientów, gdyż był to nasz pierwszy wyjazd z tym biurem i oczywiście ostatni. Przestrzegamy znajomych przed kontaktem z tym biurem na każdym kroku. A jeśli zależy Państwu na bezproblemowych wakacjach to naprawdę odradzam OSKARA. Bo w razie kłopotów czy nie wywiązania się z warunków umowy przez biuro, zostaniecie państwo bezbronni i nie będziecie w stanie wyegzekwować swoich praw, niestety. O zmarnowanym urlopie nie wspomnę.....Albo o upokarzającym walczeniu o SWOJE pieniądze. Pozdrawiam serdecznie.
IP: 79.184.4.104
Ania
Gość
jechałam z biórem Oskar do hiszpani.. zenada, nikomu nie polecam.
W drodze do hiszpani zepsół się autokar , stalismy 15 godzin w niemczech. Co rusz się coś w autokarze psuło.
Nikt nie chciał naprawić autokaru, w końcu zadzwoniono po pomoc. Przyjechał upity pan po 70. Autokar naprawiał pasażer a pilot poszedł spać. potem zadzwoniono po nowy autokar, który przyjechał rano. Autokar był brudny, stary, pilot masakra , kierowcy cochwilę klneli , straciliśmy 15 godzin. Gdy dojechaliśmy na miejsce nie pojechaliśmy nigdzie tylko tkwiliśmy w hotelu ewentualnie na plaży. A w umowie było kilka miejscowosści do zwiedzania w cenie. wakacje z tym biórem to żenada. Nie zwrucili nam pieniędzy.
IP: 77.253.152.238
Ania
Gość
:roll:
IP: 77.253.152.238
max
Gość
jakie sa ceny w albani np.jedzenie [picie] itp ile godz jedzie autokar jak sa wyposazone pokoje jak daleko do plazy itp
IP: 178.235.102.108
uczennica
Gość
fredka napisał
Podróż z Oskarem to dramat. Właśnie wróciłam z Bułgarii. Do hotelu nie można było miec zastrzeżeń, ale podróż w obydwie strony okazała się koszmarem. o 1.30 w nocy wyjechaliśmy z Krakowa do Katowic i tam okazało się, że autokar którym mieliśmy jechać rzekomo złapał gumę i trzeba wymienić koło. Trwało to ok. 5 godzin. Siedzieliśmy w nocy na zewnątrz, bo pani pilot nie zatroszczyła się nawet o to, żeby każdemu zapewnić miejsce w autokarze, który był podstawiony na tzw. przeczekanie. Około godz. 8 wyjechaliśmy "sprawnym" autokarem w upragnioną podróż. Nistety, nasza radość była przedwczesna. Dojechaliśmy zaledwie do Słowacji i okazało się, że awaria autokaru jest na tyle poażna, że dalej nie pojedziemy. Od godz. około 13 do 21 a może i dłużej siedzieliśmy pod Tesco na Słowacji w upale i czekaliśmy na inny autokar który jechał z Polski. Słów brak. W drogę powrotną było tak samo. powiedzano nam, że powrót do Polski będzie o godz. 20 po czym zmieniono na godz. 23.30 a w rezultacie autokar przyjechał po nas o 3 rano. Co gorsza był niezatankowany i po dojechaniu ze Słonecznego Brzegu do Rawdy okazało się, że panowie musieli sprawdzić autokar podobno dla naszego bezpieczeństwa. Była to totalna bzdura - po prostu musieli go naprawiać, bo w ogóle nie mogli go odpalić. Przez całą drogę z Bułgarii do Polski przez Serbię nie wyłączano silnika, bo w przeciwnym razie nie ruszylibyśmy wcale. Podróż autokarem z Oskarem to tatalne nieporozumienie. Przed wycieczką czytając negatywne opinie nie chciało mi się w nie wierzyć. Niestety, wszystko co złe dotyczące podróży okazało się prawdą.



Ja byłam na wycieczce klasowej w Hiszpanii w zeszłym miesiącu również z Oskarem. Miał być przewodnik, który zna Hiszpanię, a w ostatniej chwili dali nam jakąś młodą świeżo po studiach pilotkę, która pierwszy raz była w Hiszpanii. Jak jechaliśmy w tamtą stronę, to RÓWNIEŻ NIBY ZŁAPALIŚMY GUMĘ I STALIŚMY NA JAKIEJŚ STACJI CHYBA ZE 2 GODZINY!! Przez to opóźnienie było spore. Już nie mówię, że we Francji (bo przez Francję przejeżdzalismy i byliśmy tam na noc) NIE BYŁO ZRERALIZOWANYCH KILKA PUNKTÓW Z PROGRAMU! oczywiście pilotka tłumaczyła sie, że to czas nie pozwalał na to. ALE JAK CZAS NIE POZWALAŁ, TO OZNACZAŁO, TO, ŻE WYCIECZKA BYŁA ŹLE ZORGANIZOWANA! PRZECIEŻ WE FRANCJI CZAS LECI IDENTYCZNIE JAK W POLSCE,A NIE JAKOŚ SZYBCIEJ! w Hiszpanii też nie zwiedziliśmy punktów, które były najbardziej atrakcyjne. Gdyby nie dobry hotel i świetne topwarzyswo KLASY (czego o pilotce i jedym z kierowców nie można powiedzieć. nie wnikam, dlaczego drugi kierowca przeniósł się od nich i nie chciał z nimi w pokoju być,ale z tego co SŁYSZAŁAM to się nieźle bawili) ... Była mowa rózniweż o możliwości wystawieniu rachudku (potrzebnego do pracy rodziców, aby było dofinansowanie z pracy) ale tak pokręcili, że nic nie wyszło.! N I E P O L E C A M!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEDNO WIELKIE OSZUSTWO I ZDZIERANIE PIENIĘDZY!
IP: 79.110.206.9
uczennica
Gość
Zapomniałam dodać, że pilotka NIC nie mówiła nam o Hiszpanii, bo po prostu nie miała o niczym pojęcia! Miała mikrofon w autokarze, a używała go tylko do tego, żeby ogłosić, że jest 15inutowy postój... Myślałam, że chociaz powiadomi nas, kiedy przekroczymi granicę, a nie zawiodłam się. Musieliśmy sprawdzać na telefonach, w jakim kraju w ogóle jesteśmy....
żenada, porażka ...
IP: 79.110.206.9
seibu1
Gość
Witam wszystkich którym wydawało się że wykupując wakacje w BP OSKAR do HOTELU REA w PARALII naprawdę tam się znajdą. Czuję się zobowiązany do powiadomienia wszystkich że w dniu wczorajszym rozmawiałem z właścicielami tego Hotelu . ( Też mam wykupione i w pełni opłacone wakacje w tym Hotelu.!) Potwierdzili oni to o czym napisał Piotr 140 że ani z BP OSKAR ani z żadnym innym BP nie podpisali ani nie mają zamiaru podpisywać umowy ,wynajmują tylko prywatnie.Jeżeli ktoś wątpi w to co napisałem to najlepiej skontaktować się bezpośrednio z tym Hotelem i z jego właścicielami Stellą i Christosem,. Ps. Dwa dni temu dzwoniłem do BP OSKAR i zapewniali mnie że mają podpisaną umowę z tym Hotelem !!! . Można się łatwo domyślić że jest to jakiś przekręt bo na miejscu okaże się że zostaniemy,zostaniecie zakwaterowani NA PEWNO w jakimś innym miejscu . Pozdrawiam !!!
IP: 77.65.74.218
Jan
Gość
Potwierdzam że właściciel Hotelu REA nie ma podpisanej umowy z Oskarem.Spędziłem 8 dni w Rea - jest rewelacyjnie.polecam wszystkim.
IP: 95.41.96.42

Strona: < 1 2 3 4 5 6 > »

Forum turystyczne » biuro podróży oskar

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij