biuro podróży SUN & FUN

monia*** napisał

Czy ktoś był w Egipcie-Hurghada w hotel Sunrise Festival Riviera Club?? Mogłby ktoś powiedzieć coś mi o tym hotelu??Czy tam łądnie,czysto i czy daleko do morza??I jak baseny??

Majka napisał

Dziubek napisał

Zgadzam sie z przedmowcami. W 2007 bylismy w Le Pachy z S&F. i wszystko bylo ok. Teraz 1.12 wybieramy sie do Club Faraany i po wpisie Majki nie moge sie juz doczekac wyjazdu. Jak mozesz Maju to napisz jeszcze cos ciekawego o tym hotelu.

Ale Wam zazdroszczę...ja byłam 02.09.2009 ale już mnie nosi i kombinuję jak tam wyjechać...Osobiście nie znam innych hoteli w Sharmie niż Club Faraana (chyba że z opowieści znajomych) ale wybierając kiedyś pierwszy raz ten hotel kierowałam się przede wszystkim genialnym położeniem na rafie(interesuje mnie święty spokój, możliwość snurkowania dla mało zaawansowanych i dobre jedzenie).Standard hotelu jest na prawdę przyzwoity-w latach 70-tych wybudowany jako jeden z pierwszych hoteli w Sharmie przez Żydów(przez to najlepsze położenie)utrzymany w stylowym klimacie;później zakupiony przez Włocha.To właśnie na tą zatoczkę będą przypływać codziennie dziesiątki statków z innymi amatorami snurkowania i nurkowania na cudownej rafie.Ale żeby tam popływać muszą wykupić wycieczkę na takim stateczku za ok.30$ na ileś tam godzin.A my mieszkańcy Clubu Faraana mamy możliwość pływania kiedy chcemy i ile chcemy-wliczone w cenę pobytu...polecam poranne godziny ok.6.00 (hm 01 grudnia to może póżniej...no w każdym razie coby jasno było) cisza, nie ma ludzi a wrażenia z rafy...Przy meldunku dać w paszport 10$ i powiedzieć co się chce(może Ty chcesz coś dla dzieci-też są pokoje blisko basenu dziecięcego)chociaż ostatnio kasę dałam naszemu opiekunowi co nas odbierał z lotniska i on mi wszystko załatwił z recepcjonistą.Uśmiech i miły sposób bycia też pomaga w radzeniu sobie,języka angielskiego też w końcu nie znam jakoś wybitnie a dałam radę.Zostawiałam jeszcze codziennie na łóżku 1$ - codziennie były świeże ręczniki,posprzątane, rozsypane kwiaty albo fantazyjnie ułożona koszulka nocna.Ja wiem, że obsługa na to liczy no i co z tego..oni są mili , ja jestem miła.I było miło...takie mają być wakacje...a te parę groszy-mąż więcej wydaje na paczkę papierosów niż ten napiwek wart.(wskazówka praktyczna:zabrać drobne dolary po 1$ przydadzą się i nie łamać sobie głowy z przeliczeniami na ichniejsze funty-różnica jakaś drobna a tak sprawa prosta) Przy plaży jest grill bar-jedzenie tu podawane jest jak sama nazwa wskazuje - z grilla.Warto spróbować tego chociaż np. mojemu mężowi mniej smakowało niż na stołówce a przede wszystkim mniejszy wybór jedzenie.Ale żeby wiedzieć jak jest musisz chociaż raz tam iść-polecam kolację świetny widok na morze a im później to podpływają statki na nocne nurkowanie. Acha aby tam zjeść trzeba w trakcie śniadania zapisać się na posiłek-kiedyś była tam tylko kolacja teraz wprowadzono jeszcze obiad(praktyczna uwaga na zwrot bo mi się zamieszało:nasz obiad to lunch a nasza kolacja to dinner).Ja miałam wykupione all incllusiv i nic nie potrzebowałam dokupywać-wszystko jest w tej opcji.Przy basenach w barach jest picie wszelakie bezalkoholowe, drinki,herbata i świetna kawa(w końcu włosi).Wszystko produkcji egipskiej tak że nie nastawiaj się na markową whisky ale spoko na wakacje wystarczy...soki mają okrutnie słodkie ale od czego jest woda..piwko cienkie ale zimne i na plaże suuper..Ach jak potrzeba kupić coś po wyjściu z hotelu skręcić w lewo i prosto podejść jakieś 5-8min wprost na market-ceny urzędowe.No i idź na spotkanie z rezydentką..mam nadzieję że będzie pani Ania...kobieta wszystko wie i jest dostępna..No nie wiem co jeszcze...W każdym bądź razie życzę wspaniałych wakacji a, że takie będziesz miał to w to nie wątpię..no i proszę o wrażenia po powrocie...pozdrawiam

Milano napisał

Oj coś mi się wydaje, że biuro S&F pisze samo o sobie. Dwa posty podpisane gość i Gość pisała ta sama osoba tylko data wyjazdu jest zmieniona. Biuro S&F faktycznie musi mieć problemy jeśli ucieka się do takich chwytów. Ja osobiście odradzam korzystanie z ich ofert. Totalna porażka.

Milano napisał

Wystarczy, że byłem z nimi w grudniu zeszłego roku. Dziękuję, więcej nie skorzystam. Większego chamstwa jakiego doznaliśmy od nich w życiu nie widziałem. Powtarzam: UWAGA NA OSZUSTÓW. TO JEST NIESOLIDNA FIRMA!!!!!!!!!

Gość napisał

Byłam z mężem w Hurghadzie w terminie 02.04-23.04.2010 7 dni ponad termin z powodu wybuchu wulkanu. Biuro SUN&FUN wywiązało się super. Rezydentka Ania informowała nas na bieżąco co się dzieje, miałam z nami kontakt telefoniczny ze wszystkimi turystami. Biuro wzieło na siebie cała odpowiedzialność za nasz pozaterminowy pobyt w Hurghadzie. Na poczatku w okresie naszego planowanego pobytu bylismy w Hotelu Royal Palace all inclusive. Jedzenia dużo i każdy znajdzie coś dla siebie, plaża rewelacja własne molo i statki. Przez cały dzień animacje. Pokój mieliśmy w nowym budynku oczywiście za dogadaniem się z recepcjonistą. Wszystko można z nimi załatwic bezproblemowo. Jestes dla nich mily to i oni sa dla Ciebie. Obsługa tez super. Hotel ma 4 gwiazdki i calkowicie na nie zasługuje. Jest on dla malo wymagajacych. Mysmy przez te 2 tyg. odpoczeli. Ale z powodu wybuchu wulkanu musielismy wydluzyc pobyt o kolejny tydzien. Biuro przenioslo nas do lepszego hotelu 4,5 gwiazdkowego Sunny Days El Palacio i dali nam all inclusive. Wiec nie musielismy sie o nic martiwc. Wszystko mielismy zapewnione. Animacje, imprezy wieczorne itd. Było super. Jedynym minusem tego hotelu jest kamienista plaża a raczej jej brak. Biuro zasługuje na wielki szacunek i ogromne podziekowania dla niego jak sie nami zajelo. Pełen podziw, bo to co inne znane biura zrobily z ludzmi to...
Dziekujemy Wam bardzo za miły i bezpieczny pobyt w Hurghadzie. Pozdrawiam SUN&FUN w Egipcie