biuro podróży SUN & FUN

ja lece 9 10 do tytanica leci ktos tez w tym terminie pozdro

kubik napisał

ja lece 9 10 do tytanica leci ktos tez w tym terminie pozdro

Skąd lecisz kolego ??

kris napisał

Biuro do bani, przelozyony lot o prawie 2 dni bez jakich kolwiek przeprosin czy rekompensaty. W hurghadzie czekalismy 20 godzin na samolot biuro nam nic nie pomoglo a virginia nas olala powiedziala ze do godz 12.00 miala nas pod swoja opieka ateraz ma nas dzies. Babka na wiecznych wczasach nie nadaje sie na rezydenta tylko na kasie jej zalezy. nigdy sun fun

witam Panie Kris,

zastanawiam sie skad Pan wzial owe slowa,ze rezydentka powiedziala,ze pod jej opieka byliscie do godz 12? No coz...kazde klamstwo ma krotkie nogi,ale oszczrstwa trzeba zatrzymac dla naprawde powaznych sytuacji. Rezydenci maja dyzury 5 razy w tygodniu i dla udogodnienia turystow bedacych na wakacjach o tej samej porze,aby zawsze mogli rezydenta znalezc. Pomoc turysta przez 24h na dobe raczej nie da sie nazwac wakacjami, aczkolwiek bardzo lubie swoja prace i wykonuje ja z pelnym zaangazowaniem. Jestem na kazde skonienie moich turystow,ale niestety pewnych rzeczy sie nie da przeskoczyc. Nie sadzilam,ze nie jest Pan w stanie pojac faktu,ze rezydent nie moze ot tak sobie wejsc na strefe wolnoclowa, a wyjscia stamtad tez nie ma. Dlatego bedac z Panstwem w kontakcie telefonicznym i smsowym staralam sie zrobic co moge,aby Panstwa uspokoic w sytuacji opoznionego samolotu, bo przeciez firma nie ma na to wplywu. Po stronie wolnoclowej, gdzie zeden rezydent nie wszedl(a bylo 186 osob) tylko Pan ma do mnie pretensje,ze ja nie pojawilam sie u moich 8 turystow. Nie jest to w porzadku, gdyz caly czas interesowalam sie Panstwem i przekonywalam,abyscie skorzystali z mozliwosci jaka zapewnily linie lotnicze i udali sie do zapewnionego przez nich hotelu 5*.Jednak mimo tego Panstwo zdecydowali zostac. Mam nadzieje, ze wbrew temu co Pan tu napisal wakacje byly udane pozdrawiam

Ja wybieram się z tym biurem na wycieczkę do Hurghady do hotelu Royal Palace w dniach 22-29.01.2010. Jeszcze nie zarezerwowałyśmy z koleżanką wycieczki, ale gdyby znalazła się jakaś dusza, która też się tam wybiera, to chętnie się skontaktujemy
ulilka@wp.pl
pozdrawiam wszystkich wycieczkowiczów

A ja jeszcze raz.... Czy ktoś wybiera się albo będzie w Hurgadzie hotel Sunrise Mamlouk od 10.10.2009??? jeśli tak proszę o kontakt miulka@interia.pl
pozdrawiam gorąco!!

A skąd wylot?

wiki1607 napisał

Witam mam pytanko czy ktoś wybiera sie z SUN&FUN do HURGADY hotel
TITANIC RESORD&AQUA PARK Wylot 02.10.2009?

Jeszcze raz - kto leci z Bydgoszczy 2.10 do Hurghady? Hotel Magawish

Biuro SUN FUN - wielcy OSZUŚCI. Zamieniają na miejscu hotel na inny niź ktoś zarezerwował - tragedia. Wszystkim odradzam to biuro.

rezydentka Pani Agnieszka Ż. jest masakrycznie nie profesjonalna!!! Nie wiem czy to wynika z osobowości czy z zwyczajów Biura SUN&FAN ???
brak rzetelnych informacji, spychoterapia - na pytanie - jakie są animacje w Hotelu Domina - usłyszeliśmy - proszę pytać - brak programów w języku polskim - rozumiem , iż należy uczyć się języków jednak na wycieczki udają się różni ludzi nawet CI którym to na codzień nie jest potrzebne i udając się na wycieczkę z rezydentem uważają iż zostaną w pełni poinformowani o wszystkich atrakcjach...

dlaczego mogą być programy ogólno dostępne w językach takich jak włoski, rosyjskim czy angielskim czy naprawdę tak trudno byłoby przedstawić to samo w naszym rodzimym języku???

tym bardziej iż rezydentka jest POLKĄ!!!
to CI egipcjanie władający naszym językiem przy wielu okazjach mieli więcej dopowiedzenia aniżeli Pani Agnieszka!!!

wielki podziw dla rezydentów SAN&FAN EGIPCJAN!!!

bardzo niska ocena pracy Pani Agnieszki Ż.!!!
jakość zerowa a profesjonalizm znikomy....

może rytyna??? diabli wiedzą???

Jade za pare dni z chlopakiem do tunezji wlasnie z biura S&F.
i przyznam szczerze ze wasze opinie mnie zaniepokoily..
jakies rady? jak sie zachowac w sytuacji kiedy beda chcieli nas przeniesc do innego hotelu?
chce milo spedzic czas...

Ja byłam w tunezji z biura sun&fun. Było FANTASTYCZNIE. Rezydentka Pani Ania - rewelacja. Hotel jak na tą cenę b.dobry. Jedynie co to czasem padało. Ale tego biuro nie zmieni.

masakra,bajzel, rezydentka z hotelu almaz taka czarna kręcona to straszna kłamczucha, hotel beznadzieja, okropna obsługa, żarcie StRASZNE, byłam w sierpniu,okropnie, nie polecam nawet WROGOWI ! Ostrzegam !

JAKOS DZIWNE ZE PISZESZ Z TEGO SAMEGO KOMPA,TAKIE INFORMACJE,CZYZBYS PRACOWAŁ W SUN FUN?

Byliśmy 23 sierpnia w Hurghadzie, hotel Hilton Long Beach. Wszystko w porządku, żadnych niespodziewanych zdarzeń typu zamiana hotelu w ostatniej chwili. Panią Virginię widzieliśmy 2 razy, przy spotkaniu powitalnym i na sam koniec. Sun & Fun korzysta z miejscowego biura Abanoub Travel, które dowozi ludzi z lotniska do hotelu i z powrotem, więc się nie zdziwcie. Ogólnie rzecz biorąc, przeżyliśmy fantastyczny pobyt. Polecam hotel Hilton Long Beach.

Wykupiłem wycieczkę w listopadzie roku 2008, do Turcji. Zapłaciłem, podpisałem umowę, niby święty spokój. Guzik! W lutym dostałem list polecony, że niestety, ale musieli zerwać kontrakt z hotelem do którego miałem lecieć, więc lecę do hotelu innego. Ok, więc wszedłem na stronę z opiniami o tym hotelu, zdjęcia obiektu jak i opinie internautów były straszne! Dwa miesiące trwało rozpatrywanie mojej reklamacji, musiałem fatygować się na pocztę, potem do pośredniczącego biura podróży, telefonicznie nic nie dało się zrobić, ponieważ pani przez telefon oznajmiła, że w umowie istnieje taka możliwość, ale w zamian dostaje hotel o lepszym standardzie. Hotel mi się nie podobał, ale pogodziłem się z tym.
W czerwcu dostaje telefon z biura, że niestety, ale hotel zostaje zamieniony na jeszcze inny. Znowu ta sama procedura, opinie, które znalazłem całkiem, całkiem, zdjęcia ładne, ok, niech im będzie. Nowa umowa itd. itp. znowu wszystko na mojej głowie, żeby podpisać blablabla. We wrześniu tydzień przed wylotem, dosłownie tydzień!!! dostaje telefon, że hotel idzie do remontu i mam dwa hotele do wyboru, rozumiecie? Jakaś paranoja. Ale ok, wybrałem, poleciałem.
Myślicie, że to koniec?
Ta firma jest na rynku parę lat, powinna mieć już doświadczenie w różnych sytuacjach, ale gówno, nie macie tam żadnej pieprzonej opieki. Po tygodniu zauważyłem, że w hotelu jest mniej niż 30 gości, wszyscy pracownicy powoli po wszystko sprzątają, ustawiają, porządkują, chowają stoliki i leżaki do magazynu, jest coraz mniej jedzenia, animacje się skończyły, nie ma dyskoteki w hotelu, jacuzzi pozamykane? Co się dzieje?!
Znajomy barman oznajmij, że hotel jest zamykany 4 października, a 7 był nasz wylot. Dowiedzieliśmy się od barmana, podkreślam, że od barmana, nie od pracownika biura SUNFUN, że zostaniemy przeniesieni do jeszcze innego hotelu. Wszystko byłoby dobrze, ale miałem jeden problem, wykupiliśmy wycieczkę fakultatywną do Kapadocji, o 4 rano mieliśmy wyjechać, a o 12 mieli nas przewozić do innego hotelu. Więc dzwonie do rezydenta, który się nami 'opiekuje', że jest taka i taka sytuacja, że barman nam powiedział, że hotel jest zamykany, czemu my nic nie wiemy, czemu nikt nas nie informuje?! Pan cudowny rezydent oznajmij, że WŁAŚNIE się dowiedział. Powiedział mu jaka jest sytuacja, co mamy zrobić z bagażami, a on do nas, że hotel i SUNFUN nie ponosi odpowiedzialności za pozostawiony bagaż w pokoju, bo wycieczka nie została wykupiona w biurze SUNFUN tylko gdzieś indziej i on uprzedzał przed takimi wycieczkami z innych biur podróży. Nie ostrzegł nas natomiast, że będziemy przenoszeni do innego hotelu. Wyobraźcie sobie, że po moim telefonie pan rezydent łaskawie pojawił się w hotelu i pomachał karteczką, że właśnie nas informuje, 24 godziny przed zamknięciem hotelu, gdzie pracownicy już od tygodnia wszystko czyścili, że dopiero się dowiedział, że będziemy transferowani do innego hotelu, paranoja!
Żadnej pomocy od niego nie uzyskaliśmy, a jak zaczęliśmy na niego naciskać, żeby dał numer telefonu do swojego przełożonego, powiedział, że ma ważniejsze sprawy niż szukanie numerów i sobie poszedł, zostawiając nas w recepcji, rozumiecie? A Ty teraz siedź i myśl, co zrobić, żeby nie przepadło 70 euro za wycieczkę.
Niestety musieliśmy zrezygnować z wycieczki takiej pięknej, bo baliśmy się o bagaże, mogliśmy je wziąć ze sobą, ale wyobraźcie sobie ciągać się w upale z walizami po górach.
Byłem ze znajomymi, a gdybym pojechał z rodziną, dziećmi?
Zastanówcie się nad wyborem biura podróży, bo to co zrobili mi z wakacjami to nie było przyjemne, a niby poważne i szanowane biuro podróży. Jasneeee. Nie polecam.

My właśnie w poniedzialek wróciliśmy z Egiptu. Hurghada, hotel Magawish. I rzeczywiście do jednej rzeczy mogę się przyczepić. Była to rezydentka P. Agnieszka. Jedynie co ją interesowało to sprzedaż wycieczek. Najbardziej denerwujące z tego było, jak mówiła nie bierzcie od tutejszych biur podróży (jednoosobowych, chodzących po plaży ) bo to są gorsze wycieczki. Zapomniała dodać, że ona jako rezydentka też wykupuje częśc wycieczek od biur lokalnych. Nie posłuchaliśmy jej i dzięki temu zaoszczędziliśmy ok. 25 $ od osoby na wycieczce do wioski beduinów.
Samolot wyleciał z Poznania i przylecial do Poznania z lekkim poślizgiem, ok. 10 min. ale to akurat nie był problem. Pasażerowie w drodze pwrotnej byłi do bani. Jedna z par, która również z S&F była z nami w MAgawish zachowywala się okropnie wobec pracownika biura, które odwoziło nas na lotnisko jak i do pracowników hotelu - ale cóż tak to jest jak się nie zna języka.
Inna rzecz, to przy wycieczce do Muzeum kairskiego i ogólnie w kairze trafił nam się przewodnik, egipcjanik, który mówił koszmarnie po polsku. Nie dało się go po prostu zrozumieć. Poza tym nie potrafil, bądź nie chciał udzielic szerszej info. na temat eksponatów w muzeum. Jego tekst "to jest kot, symbolizujący boga X" to sobie można było przeczytać samemu na tabliczce przy gablocie. Za to w Luksorze, przewodnik, również egipcjanin był po prostu fantastyczny .

Ogólnie poza 2 wpadkami wyjazd był rewelacyjny. I następny urlop spokojnie z S&F ...

Witam wszystkich właśnie wrociliśmy z Hurghady. Byliśmy na wczasach organizowanych przez biuro Sun&Fun. Byliśmy bardzo miło zaskoczeni organizacją i opieką rezydentki Magdy. Naprawdę nie ma sie do czego przyczepić, wbrew opiniom jakie można znaleźc na forum, My dajemy ocenę 5. Pozdrawiamy wszystkich którzy wypoczywali w Titanicu Resord & Aqua Park w terminie od 02.10.2009 do 16.10.2009.

Witam
Właśnie wróciłem z przyjaciółmi z Hurghady. Byliśmy w hotelu Empire w terminie 9.10 - 23.10.2009r. i jesteśmy strasznie zadowoleni !!! Hotel bardzo dobry jak na 3 gwiazdki wszystko jak najbardziej na plus. Biuro spisało się na medal nie mamy żadnych zastrzeżeń co do organizacji! Serdecznie pozdrawiam rezydentkę Agnieszkę z Empiera baaardzo miła i sympatyczna dziewczyna mam nadzieję że jak przyjedzie do Polski to zobaczy tak długo wyczekiwany śnieg ) Bardzo polecam ten hotel !!!

O.K. SAN FAN

Czy był ktoś w Titanic Beach & Aqua Park z FUN & SUN.

Właśnie chcę rezerwować wczasy w SUN&FUN do HURGADY hotel
TITANIC RESORD&AQUA PARK -czy ktoś kto tam był może coś napisać??? Czy owy aqupark ma jakieś ograniczenia wzrostowe lub wiekowe? i w ogóle jak było.....Będę wdzięczna za info pozdrawiam.

Szanowni Państwo
Uwielbiam Egipt z e wszystkim jego zaletami i wadami i dziwie się niektórym opinią (a właściwie to nie opinie tylko opisy subiektywnych odczuć) . Jadąc na wymarzone wakacje większość z nas sprawdza ceny a SUN&FUN jest niestety najtańsze , wiec po pierwsze skoro podpisujecie umowy w których jest punkt że mogą zmieniać hotele to po jaką cholerę się później wyżywacie na forach ? Byłem 3 lata temu z tym biurem w Hurghadzie i tez miałem zmianę hotelu , zamiast słynnego el palacjo trafiłem do Hilton long beach wakacje miałem wspaniałe , zmiany pewno zdarzają się ze względu na cenę czyli biuro za niską cenę oferuje dobre warunki te same hotele w innych biurach kosztują więcej , a jeśli dochodzi do zamiany to zmieniają na taki sam lub wyższy standard . Co do opieki rezydentów to juz poprostu wymagacie zbyt wiele oni nie są od niańczenia nieudaczników . Pretensje do tego że w hotelach nie mówią po polsku heheheheh no pusty śmiech ogarnia . To czy wakacje będą udane zależy w 90% od nas samych a nie od rezydenta w takim kraju jak Egipt czas jest pojęciem mocno względnym , od biura oczekujcie tylko tego żeby miało podpisaną umowe z jakimś lekarzem a sun&fun ma co do wycieczek to jest tak jak mówią rezydenci nie warto kupować od hotelowych naganiaczy jakość wycieczek wykupionych od biur w hotelach odbiega od tych które proponuje biuro podroży z którym podpisaliście umowę a przy tym wszystkim trzeba pamiętać że w przypadku np. wypadku biuro sun&fun nie ponosi wtedy żadnej odpowiedzialności różnica w to jakieś 10-15& (warto ryzykować?) nie miejcie złudzeń jak się coś stanie to arab zostawi was na pustyni i będzie miał w d... co sie z wami stanie , co do jedzenia to czego wymagacie w kraju gdzie przeważa islam SCHABOWEGO?!!
Szanowni państwo przyjmijcie do wiadomości ze waszym rezydentem , tłumaczem i opiekunem jest niejaki pan który znajduje się na banknocie jednodolarowym , wręczony obsłudze z uśmiechem przyspiesz czas załatwiania spraw niemożliwych , otwiera drzwi które bywają zamknięte dba o wodę w waszych pokojach sypie kwiaty na łóżka i układa bajeczne zwierzaki na waszych łózkach , nie dajcie się zwariować nastawcie się pozytywnie i w drogę , przymknijcie oko na drobne niedociągnięcia i cieszcie się słońcem i rafami , wybierajcie hotele z 5* a będzie ok. I jeszcze jedno 26 stron spamu na forum przez 2 lata to oznacza że mało opinii trafia na fora internetowe niestety wolimy pisać o rzeczach złych a nie o dobrych gdyby wszyscy którzy w tym czasie byli na wczasach wpisali tutaj opinie to pewno te utyskiwania znikły by w gąszczu dobrych recenzji.
Mam prośbę skoro chcecie pisać o negatywnych sprawach to oczywiście piszcie ale niech to będzie poparte dowodami np. wyrokami sądowymi w przeciwnym razie milczcie bo niszczycie innym radość z oczekiwania na wymarzony pobyt
pozdrawiam

ps.
a ja mam te wszystkie opinie (wiecie gdzie) bylem z SUN&FUN zmienili mi hotel ale i tak z nimi pojadę bo było wszystko ok

Witam
Podpisuję się pod całą wypowiedzią Waldka...jest nasze słynne polskie przysłowie"..jeszcze się taki nie urodził coby każdemu dogodził..." Jedni narzekają, że im po nocy dyskoteka gra inni, że po godz.22 zamiera życie i jest za cicho. Albo, że zejście do morza kiepskie(albo go wcale nie ma) ale przecież ta niedogodność sprawiła, że oferta cenowa była super atrakcyjna i nikt nie ukrywał że tak jest. A już pretensje, że jedzenie nie dobre,o to, że mrówki weszły do pokoju, o styl bycia tubylców i w ogóle o wszystko...to ręce opadają.
Polska malkontentami stoi i tyle.I, że też nikt z tych niezadowolonych nie jest świadom, że jedzie do Afryki, kraju islamskiego, po prostu innej kultury.Dobrze jest przed wyjazdem zapoznać się właśnie chociaż z podstawowymi obyczajami, nie oczekiwać, że wszyscy będą mówili do nas po polsku i nie wyrażać głośnej dezaprobaty np. na wszechobecny bakszysz (napiwek)-no ale za to można prawie wszystko załatwić. W Egipcie tak jest i już.A jak nie pasuje to można wybrać inny kierunek na wakacje...np.Pściny Dolne....(chyba mówią po polsku, jest schabowy..i takie tam)
Kolejny raz spędziłam razem z mężem wakacje w Sharmie z SUN & FUN gdyż zakochałam się w cudnych rafach.Będę tam wracać za każdym razem i oczywiście do hotelu Club Faraana.Rewelacyjnie położony obiekt, z piaszczystą plażą i piaszczystym zejściem do morza.Dla amatorów nurkowania zejście z pomostu.Opieka polskojęzyczna od wyjścia z samolotu.I od razu widać jak Polacy obeznani są z językiem angielskim(a jesteśmy w końcu za granicą)...aby na karcie pobytu napisać swoje dane i nazwę hotelu wymagali już pomocy opiekunów egipskich-polskojęzycznych.A to dopiero początek.. a wiza..no i zrobiło się zamieszanie,kolejka, bieganie o co chodzi...ale kto to zrobił? w ocenie niektórych turystów pewnie oczywiście SUN & FUN...ha,ha..
Ale to taki przykład z początku wycieczki...później powiem prawdę staraliśmy się być jak najdalej od Polaków i mieliśmy suuper wakacje. Po co miałam oglądać Polaków (szczególnie młodych) którzy już o 12 w południe kiwali się pijani na stołkach barowych przy basenie...głośno wyrażali się co to im się nie należy bo mają all inclusiv i niegrzecznie odnosili się do barmanów. Ja nie miałam żadnych problemów (ale też ich sobie nie szukaliśmy) z barmanami świetnie się dogadywałam, miałam układane kwiaty na łóżku a raz dostałam bukiet w wazonie.Owszem dawałam napiwki bo 1 $ czyli 3zł mnie nie zrujnuje a za to miałam miłą obsługę,uśmiechy. Acha-na recepcji po przylocie poprosiliśmy z mężem o ten sam pokój co mieliśmy w zeszłym roku...i dostaliśmy.Rezydentka pani Ania, ta sama co w zeszłym roku-kompetentna,z dużym doświadczeniem.Wykupiliśmy u Niej wycieczkę do Izraela(Jerozolima,Betlejem)- niezapomniane wrażenia.Przez cały czas była z nami opiekunka pani Ola-polka,młoda osoba doskonale znająca język arabski a na dodatek pasjonatka kultury egipskiej i żydowskiej.Bardzo dużo dowiedzieliśmy się od Niej o tamtym regionie, obyczajach,religii,kulturze.Dzieliła się swoją wiedzą bez ograniczeń kontynuując swoje opowieści w drodze powrotnej w autokarze!!!(po 20 godzinach zwiedzania)Takich przewodników polecam gorąco...
Polecam również hotel Club Faraana prowadzony przez Włocha a co za tym idzie z kuchnią włoską (oczywiście z regionalnymi elementami). Będę tam wracać za każdym razem...mam hotel sprawdzony-fakt nie najtańszy ale wiem czego się spodziewać(pomimo, że jest hotelem stylowym z lat 70-tych ale położenie najlepsze do nurkowania). I czego chcieć więcej...słońce gratis...a czy coś było nie tak???? było tyle cudownych wrażeń, żeee innych nie pamiętam.....
I życzę wszystkim pięknych wakacji w Egipcie a malkontenci niech siedzą w domu...(ale tam też im pewnie będzie źle...zupa za słona...abo co...)

Majka ))) miło wiedzieć że są ludzie na świecie z którymi warto się spotkać na wakacjach w Egipcie każdego roku w pażdzierniku jestem albo w Sharm albo w hurghadzie więc jeśli zobaczę zadowoloną parę z pliski unikającą polskiego towarzystwa to na pewno będziesz Ty wraz z mężem , więc do zobaczenia w przyszłym roku w sharm polecę do hotelu który poleciłaś
pozdrawiam i życzę udanych wakacji

Wielki szacunek dla Majki i Waldka za opinie dołączam się do ich zdań i popieram !!!! Ja byłem w paździrniku w Hurgadzie z biurem S&F co prawda nie w jakimś super drogim hotelu ale dla mnie najwazniejsze bylo to by mieć gdzie spać , czystość i jedzenie i wszystko to dostałem, a czas wolny potrafiłem zorganizować sobie bez żadnego problemu (nawet zawrzeć znajomości z egipcjanami ) mimo że nie władam językiem angielskim! Dla chcącego nic trudnego a swoje przerośnięte poczucie wyższości nad całą resztą ludzkości należy sobie schować w kieszeń !!!
Oby więcej takich ludzi jak Majka i Waldek i wakacje będą jeszcze piękniejsze !!!