INDEX KATOWICE

Jedzie ktoś na obóz do Bułgarii w terminie 14-25 lipiec 2011 ??

Do Pani Inki....hmmmm...."ogladnąć"to raczej się nie damożna tylko i wyłącznie obejrzećNic dziwnego że wyjazd niezbyt udany.Ja z tym biurem wyjechałam po raz trzeciOsobiście jestem bardzo zadowolona ze wszystkiego,znajomi z którymi wyjeżdżałam i mąż teżOstatania moja wyprawa z tym biurem to Budapeszt(23-26 06.)Wszystko na poziomie jak na warunki finansowe.Super hotel"Holliday Inn"Świetne warunki i śniadanko smakowitepomijając fakt że Budapeszt i Szentendre to piękne miasta.Podróż Ok.Pewnie że zawsze można przyczepić się do czegoś,ale po co?Za taką cenę wiele zobaczyłam w miłym towarzystwie czas spedziłam,a chyba o to chodziPrzemiła pilotka p.Ilonka.Rejs statkiem po Dunaju...itd....itd....Napewno skorzystam jeszcze nie raz z usług tego biura(liczę na rabat)ha ha ha.....Pozdrawiam serdecznie towarzyszy podróży a także pracowników biuraCzekam na promocje

A ja chciałam podziękować za organizację wycieczki do Pragi. Bałam sie jak to będzie po przeczytaniu kilku opinii . A tu super niespodzianka Wszystko było na wysokim poziomie. Pilot Pan Grzegorz oprócz wiedzy merytorycznej bardzo sie nami opiekował . Hotel Ocean- bardzo dobre *** , autokar wygodny a kierowcy uprzejmi.Biuro wywiązało się ze wszystkich swoich obowiązków. Pozdrawiam

Wróciłam z wycieczki do Paryża z biura Index. Było super!!!. Paryż jest niesamowity, kolorowy, zaskakujący i przepiękny. Organizacja wycieczki bez zastrzeżeń: super autokar, piękne wygodne hotele, wyżywienie tez bardzo dobre. Dziękujemy szczególnie Pani Kasi, która była bardzo kompetentnym przewodnikiem i pokazała nam niemal cały Paryż w dwa i pół dnia. Jeśli wystąpiły jakieś nieprzewidziane utrudnienia bądź zmiany, to nie wynikały one z niczyjej winy. Ogólne wrażenie tak moje jak i moich przyjaciół jest bardzo pozytywne - niezapomniane wspomnienia. Dziękujemy i polecamy się za rok!!!

Bez sensu czytać te komentarze. Albo wypowiadają się ludzie z biura albo ludzie niezadowoleni. Nigdy na forach się nie wypowiadam tylko szukam opini. Może to i szkoda. Z wielu wycieczek byłam zadowolona a z innych nie. Nie byłam nigdy z tym biurem i nie skorzystam. A dlaczego? Nie dlatego,że czytam negatywne opinie ale dlatego,że ktoś tu się soli by opinie wypadły dobrze. Początek głównie ten sam. Właśnie wróciłam z Paryża i było SUPER. No błagam,kto po dobrych wakacjach wchodzii na forum i się wypowiada? Tylko nagrzani i wkurzeni rodzice albo zawiedzeni wycieczkowicze. Opinie bardziej wiarygodne są po roku czasu od wycieczki,gdy człowiek myśli racjonalnie. I takim wierzę ponieważ bazując na takich opiniach jeszcze się nie zawiodłam,a te na gorąco super pisane ochy i achy raczej się przejechałam. Pozdrawiam.

A Pani to chyba z konkurecji... "Nigdy na forach sie nie wypowiadam", a jednak wypowiedzialm sie... Wlasciwie po co? Pani opinia przeciez nic nie wnosi...

wróciłam niedawno z wycieczki z Węgier, jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy pani przewodniczki, hotel, jedzonko ok, ekipa stworzyła niesamowicie miłą atmosferę. Wszystkim polecam to biuro i zapewniam jednocześnie, że to moja nie ostatnia wycieczka z tym biurem.

Witam wszystkich, bylam z tego biura w Jarosławcu w lipcu oraz w Drage na Chorwacji od 1 sierpnia.Jeżdziłam dotychczas z b. wielu biur ponieważ jestem słusznego wieku i mam porównanie.KOCHANI to przeporządnie biuro,piloci Pan Robert( wysoka kultura,profesjonalizm oraz Pani Basia super)W chorwacji rezydent Kamil przeuroczy, pełen oddania i życzliwości. Wszystko zapięte na ostatni guzik.Jestem zachwycona:)

Kto wysyła dziecko na obóz musi się dobrze zastanowić bo moje dziecko miało dużo szczęścia, że nie doprowadzili go do wysłania na tamten świat. Wielka nieodpowiedzialność, skrajna głupota, brak słów.

Właśnie wróciliśmy z żoną z perfekcyjnie zorganizowanej wycieczki do Włoch z biurem podróży INDEX z Katowic. październik 2011. Spotkaliśmy się ze wspaniałą opieką Pani pilotki Anny Adamiec. Świetnym doborem przewodników w każdym z odwiedzanych miejsc (Wenecja, Rzym-Watykan). Hotele były czyste i schludne. Wyżywienie OK - nikt nie chodził głodny i panowała naprawdę fajna atmosfera. Co więcej jechaliśmy z odpowiedzialnymi kierowcami w nowym autobusie Mercedesa. Gorąco polecamy!!!!

Dwukrotnie korzystaliśmy z usług niniejszego biura,a jakże różne opinie...W ubiegłym roku Wenecja, Asyż,Rzym. Autokar LUX ( MERCEDES ),przemili panowie KIEROWCY, bardzo kompetentny p,pilot Zbyszek,większość uczestników jadąca rzeczywiście w celach turystycznych. Były wprawdzie panie malkontentki stanowiące na szczęście mniejszość.Jednym słowem - wycieczka marzeń! Tegoroczny wyjazd majowy (do Paryża ) nie należał do udanych. Zdezelowany autokar z firmy Daniel...niesympatyczni kierowcy , taki sobie pilot p. Sławek i koszmarna podróż za sprawą grupy młodych ludzi. Już na dzień dobry raczyli się piwem i innymi napojami zawierającymi procenty. Zero reakcji kierowców i pilota na takie zachowanie.W autokarze unosił się fetor(konglomerat moczu i piwa), MAKABRA! Jedyną reakcją kierowców był ZAKAZ KORZYSTANIA z wc, który dotyczył WSZYSTKICH!!!!!!!!pasażerów. Dzięki temu wyjazdowi zrozumiałam skąd tak różne opinie o pracy biura. Żeby klienci byli zadowoleni, biuro powinno zapewnić: sprawny autokar, miłych kierowców, kompetentnego pilota.Przed wyjazdem ,kierowcy i pilot powinni być pouczeni jak reagować w różnych sytuacjach, np.picie alkoholu przez wycieczkowiczów nie MOŻE być tolerowane. Nie jestem abstynentką, ale razi mnie brak kultury picia. Nie wiem, czy ponownie skorzystam z usług INDEXU. Boję się,że znowu mogę mieć do czynienia z ludźmi niedbającymi o wizerunek firmy...

Byłem również patrząc przez indywidualnych jak i to przez inną stronę WWW.

Oto jedna z wielu tego typu opinii na innych forach - a taki był fajny, amerykanski -

Re: biuro podróży index
Autor: Gość: Ewa IP: *.altec.pl 14.09.10, 09:22 Dodaj do ulubionych Skasujcie
OdpowiedzNie polecam tego biura.Prowadzi je kilku smarkaczy, nie specjalnie znających się na obowiązujących przepisach Na rynku jest wiele biur podróży na poziomie. Nie ma co ryzykować wyjazdu z byle kim.

Właśnie wróciłam z Sylwestra Wiedeń-Bratysława z noclegiem w Czechach, zorganizowanego przez biuro Index. Po przeczytaniu opinii stwierdzam, że albo miałam dużo szczęścia, albo opinie wyrażone tutaj negatywne są wyolbrzymione. Wyjazd w 100% udany. Autokar czysty zadbany, mili kierowcy, pilotka Kasia - pełny profesjonalizm i ogromna wiedza. Naprawdę jestem bardzo zadowolona, cały wyjazd przebiegł zgodnie z założeniami oferty i absolutnie nie mam się do czego przyczepić!

Chciałbym wyrazić swoją opinię ponieważ jestem świeżo po wycieczce i zabawie sylwestrowej w Berlinie organizowanej przez biuro Index.
Zaczynając od samego początku - autobus był bardzo ładny z numerowanymi siedzeniami. W zasadzie był to jedyny pozytywny aspekt wyjazdu. Wyjechaliśmy 31.12 o godzinie 01.30. Na miejscy byliśmy koło godziny 10 i zaczęliśmy "zwiedzanie". Obskoczyliśmy w expresowym tempie całe miasto, nie zatrzymując się nigdzie na dłużej niż 10 minut. W tym zawrotnym tempie uporaliśmy się z całym programem do godziny 14. Wyjazd do Polski zaplanowany był na godzinę 02.00 więc dostaliśmy tylko 12h czasu wolnego. Dla mnie to jedno wielkie nieporozumienie. Nie było programu godzinowego, więc nigdy bym nie przypuszczał, że będę musiał radzić sobie sam przez cały dzień sam. Jak długo można chodzić po centrum miasta? Poza tym większość atrakcji (muzea, wieża telewizyjna itp.) były czynne tylko do godzin popołudniowych. Zero informacji ze strony biura na temat tego gdzie można spędzić tyle czasu.
Nikomu nie polecam wyjazdu z tym biurem. Jak widać zbytnim profesjonalizmem pochwalić się nie mogą, a wycieczka mogła się udać tylko mając znajomych mieszkających w centrum tego miasta.

Halloo ja właśnie wróciłam z Sylwestra z Paryża z Index... jest to mój 4 wyjazd z tym biurem I ZAWSZE byłam bardzo zadowolona.... ale tym razem przewodniczka o imieniu Emilia to porażka... rok temu miałam okazję być w Paryżu z Panią Kasią która jest wspaniałym przewodnikiem i z kierowcami daniel tourist.. tym razem kierowcy też nie pokazali się z najlepszej strony z firmy Garmon czy coś takiego... Przewodniczka jakoś dziwnym trafem nad niczym nie panowała... na początku nie zapanowała nad prawidłowym rozlokowaniem ludzi w autobusie.. potem było tylko gorzej... pojechała z koleżanką z którą spędzała większość czasu jak tylko pozbyła się grupy... ironiczny wyraz twarzy .. grymas... straszna sprawa... co najlepsze pretensje do ludzi, że spóżnili się chwilę bo chcieli wjechać na wieże Eiffal a ona zaplanowała obiad...
... do paryża tylko z Panią Kasią i kierowcami DanilTourist...

Właśnie dzisiaj wróciłam z wyjazdu z biura Index - Sylwester w Rzymie.
Chciałam wyrazić same pozytywy. Organizacja wyjazdu bardzo dobra, zwiedzania dużo, piękne miasto i serdecznie polecam. Nie mogę powiedzieć ani 1 złego słowa.

a ja wróciłam dzisiaj z wycieczki 'sylwester w Pradze'. Był z nami świetny pan pilot/przewodnik, pan Grzegorz - profesjonalny, bardzo, bardzo konkretny, z niezwykłą wiedzą, z kulturą osobistą na najwyższym poziomie. byłam na kilkunastu podobnych wycieczkach, ale takiego przewodnika nie spotkałam nigdy. Naprawdę jestem pod dużym wrażeniem.
Smutne jest to, że czytając opinie z przed trzech lat, dwóch i poprzedniego roku widzę, że w organizacji wycieczki nic się nie zmieniło. 'lekki' bałagan z autokarami w katowicach, zakwaterowanie 'bezgwiazdkowe', śniadanka marne itp. opisywać nie będę dalej bo to i tak nic nie zmieni! W sumie na sylwestrze nie trzeba ani spać , ani jeść. Praga jest przepiękna, była genialna zabawa!!!! Uważam, że sylwester był bardzo udany;-)

witam, wróciliśmy dziś rano z Budapesztu. nie jestem żadnym lizusem tego biura czy podstawioną osobą. Postaram się być obiektywny. Wyjazd z Wrocławia 29.12.2011 godz. 21.15 przyjazd nastację paliw w katowicach o godz. 0.30 i 45 minut czekania na autobus ( dało się przeżyć, autobus z wrocławia specjalnie czekał na autobuś docelowy ) - pilot i kierowcy zapraszali do środka aby ludzie nie marzli, a Ci i tak stali na dworze i rzucali kur... bo jest zimno i trzeba czekać - typowa mentalność Polaków. Dalej wyjazd z Katowic ok 1.30 w nocy postój na granicy z CZechami ponad 30 min, przejazd przez Czechy i Słowację - postój około 50 m od granicy z Węgrami w przydrożnym zajeździe ze śniadaniem za 1 euro naprawdę super sprawa. Przyjaz do Budapesztu ok godz. 10 i zwiedzanie do 15. Następnie oczekiwanie na kwaterunek w hotelu około 45 ponieważ pokoje nie były jeszcze gotowe - da się to przeżyć. Hotel położony ok 6km od centrum ale super sprawa bo 10 minut spacerem i można dojechać do centrum tramwajem bez żadnej przesiadki. Standard hotelu jak na 3 gwiazdki to fantastyczny. czysto, nowe łózka wyremontowane łazienki przestronne pokoje telewizja satelitarna. Śniadania dobre wędlina, jajecznica, smażona kiełbasa, ser żółty, mleko z płatkami dżemy kawa herbata, świeżo wyciskane soki. Trochę za dużo czasu wolnego na mieście, ponieważ samo centrum Budapesztu jest śliczne ale aby coś zwiedzić bez przewodnika potrzeba na to cały dzień, wszędzie trzeba poruszać się komunikacją miejską bądź metrem a 2 godziny to za mało czasu na taki wypad a znów za dużo np na sam obiad. Ale naprawdę nie ma co narzekać. Drugi dzień to poranne śniadanie i wyjazd autokarem do miasta zwiedzanie, godzinny rejs promem za 5 euro od osoby - naprawdę polecam bo jeśli jest dobra pogoda to wychodzą przepiękne zdjęcia i widoki. Następnie kolejne punty programu zwiedzania obiadokolacja dla tych co wykupili, mieli ją także w dniu przyjazdu - ja nie wykupywałem, bo troszkę drogo było a Ci co wykupili narzekali podobno była zupa cebulowa i na taką cenę to nie warto było. Ceny w Budapeszcie w centrum w przeliczeniu na złotówki są wysokie ale wiadomo na turystach trzeba zarobić. Obiad dla 2 osób to koszt około 3000-3500 forint - zupa i drugie danie. To około 50-55 zł ale da się też zjeść taniej np kebaba 1000 forint itp. Przyjazd do hotelu ok godz. 18. około godziny czasu wolnego i o godz. 21 wyjazd na sylwestra do centrum i tu niespodzianka. Do centrum dotarliśmy dopiero przed 23. Ale niespodzianka pozytywna. Autokarem pokazano nam Budapeszt nocą w tym stary zabytkowy ale czynny dworzec pkp przepiękny widok. Potem wjazd autokarem na wzgórzę Gellerta - bylismy na nim w pierwszy dzień, ale wjazd nocą był piękny, widok nocnego oświetlonego Budapesztu położonego na wzgórza to rzecz nie zapomniana. do centrum dojechalismy przed godz. 23 i każdy do godz. 1.15 dostał wolną rękę i czas na zabawę. Oczywiście możnabyło bawić się do rana ale wtedy powrót do hotelu tramwajem albo taksówką. Sama zabawa na rynku średnia, żeby nie powiedzieć słaba. jak na stolicę to było może 10 tyś ludzi jeśli nie mniej na jednym placu i ok 5 tyś na drugim placu - gdzie w Warszawie bawiło się ponad 100tyś w tym samym czasie. Na scenie węgierskie hity discopolo pop i hiphop co kto lubi Część grupy miała wykupioną zabawę w dyskotece a38 czy jakoś tak, dyskoteka ta mieści się na statku stojącym u brzegu Dunaju. Nie mogę się wypowiadać o tej zabawie, ponieważ w sumie nawet nie rozmawiałem z żadnym jej uczestnikiem. Ale dla mnie to fajna sprawa taki sylwester na statku. Powrót do hotelu ok godz1.15 z tym, że ok 30 minut czekalismy jeszcze na ludzi z tego statku jakaś jedna laska poszła w tango z węgrami no i pilot nie chciał jej jednej zostawiać. Ludzie zdenerwowani ale ja to rozumiem trochę. także w hotelu dopiero po godz. 2 i jedni poszli spać a inni przedłużyli zabawę w pokojach intergrując się. Nowy rok to sniadanie miedzy godz. 9 a 10 i wyjazd z hotelu o 11 juz po wymeldowaniu. Kolejne zwiedzanie zamku królewskiego itp. Z powodu złych warunków pogodowych rezygnacja ze spaceru po wyspie która jest na Dunaju i przejazd do masteczka Szentendre gdzie spędzilismy ponad 2 godz. W sumie był to czas wolny przeznaczony na ostatnie pamiątki i obiadokolację. Wyjazd w stronę Polski o godz. 17.30. Na Słowacji ok godz. 20 postój godzinny w tej samej knajpce co w drodze do Budapesztu. Herbata 1,10euro jajecznica 1,5 euro ogólnie wszystkie dania nie więcej niż 5-6 euro naprawdę duże i dobre porcje. następnie przejazd przez całą Słowację szkoda , że w nocy bo widoki piękne, w niektórych miejscach pełno śniegu, sarny biegają po ulicach Przyjazd Cieszyna chwilę po północy postój na toaletę i dalsza jazda. Przyjazd do Katowic o planowanej godzinie. wPo przemieszczeniu się do innego autobusu odjazd w stronę wrocławia przez opolę gdzie wysiadali ludzie. Dojazd do Wrocławia o godz.5.30 i koniec wycieczki. Tak wygląda jej opis z mojej strony. Jeśli chodzi o zwiedzane obiekty to wiadomo, że za taką cenę i podczas tak krótkiego pobytu ogląda się je tylko z zewnatrz ale naprawdę warto. Plan zwiedzania napięty ale zobaczyłem naprawdę dużo. Pilot - pan Janek to człowiek instytucja naliczyłem, że włada językami ( węgierskim, słowackim, tureckim, angielskim i niemieckim chyba też) Budapeszt zna jak własne podwórko wie co gdzie i jak. Pokazał gdzie tanio zjeść kupić pamiątki i dobre wino w taniej cenie. Nie przynudzał, ciekawie opowiadał o zwiedzanych obiektach - z poczuciem humoru ale i pełnym profesjonalizmem. Autobus piętrowy - kierowcy poruszali się po mieście i w trasie dosyć pewnie, zdarzały się małe wpadki jak np nie zmieszczenie się w zakrętach, ale to wina ulic Budapesztu - bardzo wąskie 3 pasmowe z wyłączeniem jednego pasa dla autobusów komunikacji miejskiej. Niestety toaleta w autobusie zamknięta. To standard w polskich autokarach, a tłumaczenia że jest zamarznięta itp to kłamstwa. Prawda jest taka, że potem tą brudną toaletę kierowcy sami sprzątają i im się po prostu nie chce. Do tego dochodzi straszny smród z zapełnionego zbiornika i zalanej toalety. W sumie postoje były często i pełno toalet w centrum więc nie było problemu. Co więcej mogę napisać o wyjeździe? nie wymieniłem wszystkich miejsc, które zostały nam pokazane bo po prostu nie chce mi się wszystkich wymieniać , ale naprawdę było ich dużo. podsumowując wycieczka bardzo udana jak na tak niską cenę. Jeśli ktoś chciałby zwiedzić Budapeszt od a do z wliczając zwiedzanie obiektów w środku to taka wycieczka nie jest dla niego. Mi to w zupełności wystarczyło, nie jestem jakimś zapaleńcem oglądania np wnętrz kosciołów. Jesli ktoś natomiast chciałby jechać pod kątem zabawy a nie zwiedzania to polecam bo jest gdzie się pobawić. P.S. Uczestnicy wycieczek do Pragi, Wilna, Wiednia i Bratysławy, z którymi jechałem od katowic do wrocławia, również nie narzekali na poziom swoich wycieczek.

Właśnie wróciłam z imprezy sylwestrowej w Wiedniu, oprócz bałaganu przy przesiadce do właściwego autobusu było wszystko w porządku, hotel ok a najwieksze podziękowania dla naszej przewodniczki p Kasi

Właśnie wróciliśmy z wyjazdu sylwestrowego do Budapesztu jesteśmy bardzo zadowoleni z organizacji wszystko o czasie, hotel ładny czysty, a p. Kamil przewodnik super ,wiedział o czym mówi (a mamy złe doświadczenia z poprzednich lat ale z innym biurem)zwiedziliśmy dużo,bardzo mile spędziliśmy czas i napewno jeszcze skorzystamy z usług tego biura bardzo dziękujemy p. Kamilowi, panom kierowcom i organizatorom pozdrawiam

Oto moje wrażenia z sylwestra w Wenecji: było nas dużo (piętrowy autokar) ale nasza przewodniczka Pani Marta nawet przy podzielonej na połowę grupie dawała radę obskoczyć obydwie grupy i sprawdzić co z nami -gratulacje za kompetencję,wiedzę,troskę o wszystkich , bardzo konkretne rady i informacje.Ogólnie wyjazd piękny tylko temperatury zaskoczyły na kompletnie , nieprzygotowani zmarzliśmy .

Uwaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!! biuro naciąga klientów sprzedając bilety do zwiedzanych obiektów zawyżając cenę zarabiają na tym nie masz zniżek dla dzieci.Sylwester Berlin 2012 katastrofa nie polecam tego biura organizacja zero.

Z pełna odpowiedzialność przestrzegam przed tym biurem...

Ciężko sobie wyobrazić większą amatorszczyznę...
Zwiedzanie Paryża z indexem zaczelismy o 6.00 rano, jak "pilot" stwierdził, tak się zwiedza Paryż... Jakie było zdziwienie, że obiekty są zamknięte... Pilot traktował grupę, jak bydło do przepędzania... 12 godzin marszu to była norma dzienna... A tylko dlatego, aby zaoszczędzić na autobusie... Posiłek w markecie budowlanym, grzyb w pokojach, dziury od papierosów w łazience, stołówka, która mieściła 20 osób na 140 gości w hotelu...

Jestem na etapie pisania pozwu, przeciwko Indexowi... Nie podaruję takiego traktowania i pełnej bezczelności... Piszę ku przestrodze, aby nikt nie dał się nabrać na ich ofertę...

Wycieczka z Indeksem to szkoła przeżycia, kierowca autokaru jechał bez przerwy przekraczając dozwolony limit czasowy, ciągle narażał nasze bezpieczeństwo, zabrakło mu paliwa, opony strzelały jedna po drugiej, pilotka bezradna otrzymywała od szefa ciągłe polecenia- jechać, jechac jechać. Są niekompetentni, zupełny brak profesjonalizmu, oszczędzają na bezpieczeństwie, oszukują na biletach wstępu. Nigdy wiecej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Powinni zniknąć z rynku