» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » biuro OIS

biuro OIS

Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 ... > »

Autor Treść
masakra
Gość
małe sprostowanie: otóż za nie udany wyjazd na słowacje(mengusovce) dostaniemy CALKOWITY zwrot kasy. okazalo sie ze zawinil wlasciciel pensjonatu a biuro nie mialo na to wplywu. mimo wszystko biuro zachowalo sie ok!!
POZDRAWIAM!!
IP: 79.184.223.11
julia
Gość
Miałam to nieszczęście jak inne tu wypowiadające sie osoby spedzic Sylwestra na Slowacji w Banskiej Bystrzycy z OIS, i nic dobrego nie mogę powiedzieć o tym biurze :

- bardzo słaba organizacja ( przed wyjazdem starałam sie z moim chłopakiem dogadać z nimi by wsiąść gdzieś 'po drodze' bo jesteśmy z lodzi i musielibysmy specjalnie pojechać do wawy, i udało sie dosłownie parę h przed odjazdem dogadać, bo nikt nic nie wiedział do końca) i tu kolejny punkt..

- brak jakiejkolwiek wiedzy ze strony organizatorów dot. wyjazdu, nart, dodatkowych wyjazdow( besenova), sylwestra za którego żądali dużych pieniędzy a nie byli w stanie pow. co jest w cenie ( do tematu sylwka jeszcze wrócę bo jest o czym pisać

- pokoje nieadekwatne do tych pokazywanych na zdjęciach i brak info o kaucji

- nie bylo spotkania info 1 dnia, toteż wrzucili nas do hotelu i nikt nic nie wiedzial, dopiero wieczorem na karteczce pojawiła sie informacja o ktorej wyjazd na stok,

-kompletna dezorganizacja, nie było dla wszystkich miejsc w autobusie jeżdżącym na stok, i tak codziennie, więc trzeba było mieć to szczęście i się załapać, co w ogóle nie powinno mieć miejsca

- totalny bałagan jeśli chodzi o karnety, ktoś w autobusie pow. ze załatwi grupową zniżkę, po czym słuch o nim zaginął, wszyscy czekali i nie wiedzieli co robić więc sami w końcu kupowali sobie karnety

- autobusy nie czekały na ludzi, ponoć zostawiały ich i z tego co rozmawiałam z ludźmi z innego hotelu, kierowcy nie chcieli odwieść osób z innego hotelu do ich właściwych, jeden z kierowców ponoć ciągle błądził i nie mógł odnaleść się na słowackich drogach śmieję sie z tego teraz ale wtedy to nie było smieszne...

- a teraz Sylwek: na szczęście nie spędziłam go w Hotelu Lux, bo pewnie nie miałabym czego dobrego wspominać, ponoć zaraz po 12 zaczęła się jatka z pięściami, świetny pomysł na Sylwka, gratuluje kreatywności, po co było jechac taki kawał drogi jak można było na osiedlu komuś dołożyć na Nowy Rok, już dalej nie będę tego komentować

- najlepsza była jednak droga powrotna: otóż nie było listy odczytywanej uczestników, toteż autokar pojechał bez nas( autokar wyjechal godzine wczesniej niz bylo podane w rozpisce na szczęście zabraliśmy się z innymi i potem przesiadaliśmy, ale co jak co zostawiać uczestników wyjazdu to trzeba totalnie być nieodpowiedzialnym i niezorganizowanym.....co więcej pilotka przywitała nas słowami "gdzie byliście jak was szukałam" (hmm... w hotelu?)

Reasumując, przez cały wyjazd czułam sie jakbym uczestniczyła w czymś prowizorycznym, niezorganizowanym, w jakiś galimatiasie, miało się wrażenie że 1 raz OIS zorganizowało taki wyjazd, ale niestety nie jest to prawdą.

Rada dla uczestników: never ever OIS
Rada dla to-be klientów : never OIS

Cieszę się, że mogę wyrazić tu swoje zdanie i uprzedzić przed usługami tego 'nietypowego' biura.
IP: 85.89.183.186
ciekawy
Gość
hejka mam pytanko czy ktoś był z tym biurem w Alpach? jesli tak, to napiszcie proszę jak było -warunki, organizacja itd.. może coś o noclegach w LEDI...
IP: 79.186.239.185
bartek
Gość
Byłem w zeszłym roku w Biogradzie w Chorwacji. Nie polecam tego biura. Totalna amatorszyzna. Przykłady:
1) Już na początku mieli problemy z dojazdem do Katowic. Pani w autokarze nie miała pojęcia gdzie znajduje się Plac przy ul. Sądowej skąd miałem wsiadać. No cóż Katowice to wielkie miasto a oni są z Warszawy, więc co będą się przejmować. Cud że tam dojechali.
2) Autokar w ogóle nie oznaczony, że z biura podróży OIS. Podjechał PKS Siemiatycze. Taki kawał. A trzeba dodać, że z tego placy co 5 min odjeżdzają i przyjeżdzają autokary. Także jak jakiś podjechał to biegłem się spytać czy to z OIS.
3) Podróż koszmarna. Autokar nabity do ostatniego miejsca. Toaleta jest !!! Owszem to i prawda. Ale uwaga. Nie wolno z niej korzystać. Tak, to nie pomyłka. Powiedziano nam, że przez 10 dni nie mają możliwości opróżnienia toalety, więc jeśli ktoś tak się załatwi to będziemy to wozić przez 10 dni. SUPER. Taki gratis od firmy.
4) Na miejscu przejął nas rezydent , pan Marcin. Koleś który ma wszystkich w dupie (przepraszam za słownictwo). On słucha tylko samego siebie. To co mieli do powiedzenia inni obchodziło go tyle co zeszłoroczny snieg.
5) Obiecane były wycieczki (przez Pana Marcina. Oj co ten koleś naopowiadał. Trzeba dodać że on mówi z prędkością pociągu Pendolino. 500 słów na minute, 100 pomysłów na sekunde). Obiecane tylko niestety. Na zaplanowanych 5 odbyły się 2. Dobre i to.
6) Sniadania w willi Maimare. To jest najlepsze :). Zaczynały się o 8. Jak przyszło się na 8 było wszystko. O 8.30 niewiele, o 9.00 można sie było napić letniej kawy. Oczywiście jeśli coś się skończyło to obsługa nie donosiła nowych produktów (chleb, szynka, dżem).
Po 6 dniach płatki do mleka się skończyły. Oczywiście już ich nie było do końca.

Reasumując. Lepiej wydać trochę więcej $ i jechać z lepszym biurem podróży. Po co się niepotrzebnie denerwować. Generalnie do du... bani.
IP: 89.102.144.77
Marcin
Gość
Bartku powiem Ci szczerze czytając twego posta jestem zaszokowany. na wyjeździe były 52 osoby (z czego wydaje mi się że większość bardzo zadowolonych , żadnych narzekań oprocz Ciebie) Spotykamy się z Nimi na piwko mailujemy jeżdżą na nasze kolejne wyjazdy. Jako biuro zakładamy że z każdego wyjazdu 5% uczestników nigdy sie nie zadowoli.
Reasumując
Nie napisałeś o sponsorowanych wieczorkach ( w którym wino lało się strumieniami) obyły się 3 z czego 1 całkowicie sponsorowanym Pani przez biuro a dwa częściowo (uczestnicy pamiętaja smak wysmienitej ryby grzanego wina i pleskawicy (dla nie wtajemniczonych miejscowy przysmak mięsny)
Nie napisałeś o wyjeździe: dodatkowej wycieczce na którą pojechałeś prywatnym samochodem biura na Wodospady Krka (oszczędziłeś conajmiej 15 euro)
Odbyły się 2wycieczki fakultatywne bo nie było więcej chętnych na pozostałe (wspaniały rejs prywatnym statkiem z super jedzeniem i winem do oporu do przepięknego parku Kornatii druga to była wycieczka do Splitu, Sibenika i Trogiru z niezapomnianym chorwackim przewodnikiem kto był to pamięta) ale o tym już nie piszesz.
Mieszkałeś w willi Bozo o wypowiadasz się o Willi Maimare www.maimare.hr prosze sprawdzić jaka to jet willa *** przychodziłeś do nas na kawę za którą nie zapłaciłeś (chociaż właścicielka zwróciła Ci wagę)
Śniadania były ok serwowane od 8 rano do 11 nie uczestniczyłeś w tych śniadaniach a się o nich wypowiadasz( były one naprawdę ok)
Co do autobusu toaleta była otwarta mieliśmy prośbę żeby ludzie korzystali z niej w nagłych przypadkach Ci którzy często jeżdżą to rozumieją (zapach jest bardzo nieprzyjemny kiedy jest gorąco gdyby była otwarta podejrzewam że wtedy byś napisał że w autobusie śmierdzi )Dbając o komfort uczestników zatrzymywaliśy się co 2 godziny a nawet częściej.
Pani Pilot wydzwoniła Cię w Katowicach. (nie miałeś problemu żeby znaleźć autokar)
a to że napis PKS Siemiatycze (jedna z najleszych firm przewozych w Polsce) nie będę komentował nie każde biuro podróży ma 20 autobusów (sugerujesz że mieliśmy go przemalować specjalnie dla ciebie)

Podsumowując widzę że fora nigdy nie są obiektywne. Na forach pisze te 5 % procent ludzi których bardzo trudno zadowolić. Być może to nas błąd powinniśmy prosić pozostałe 95 % ludzi o pozytywne posty.(ludziom zadowolonym nie chce się pisać) Widzę na tych forach pozytywne wypowiedzi za które Biur serdecznie dziękuje.
IP: 62.233.203.150
kamila
Gość
witam,
Marcinie lepiej zorganizowalibyście mniej wyjazdów a porzadnie. ZAchłanność nie jest dobą cechą!!Wkrótce i tak wszystko odbróci się przeciwko Wam!!
Ja byłam w Starej Lesnej k. Tatrzańskiej łomnicy-tragedia, ale w porównaniu z innymi, którzy wypowiadali się na forum to mogę chyba jednak napisać,ze u nas był luxus, bo mieliśmy ciepłą wodę i prąd. Tragedia dotyczy zas organizacji-podróż 18h, kierowca jechał po czym zawracał...ciągle się gubił.PIlotka-zupełnie z kosmosu kobieta!o niczym nas nie informowała!Toaleta oczywiście nieczynna, video niedziałające.Postoje owszem dość często, ale w szczerym polu-gdzie wiadomo kobiety miały problem z załatwieniem swoich potrzeb! dojazdy na stoki-utrudnione-na 90osób był tylko 1 autokar! Należy dodać,ze uczestnicy naszego wyjazdu zostali okradzieni w biały dzien. Ktoś miał klucze do ich pokoii i podczas ich nieobecnoćści wszedł sobie i po prostu zabrał wartosciowe rzeczy...sylwester???brak stołu szwdzkiego, kanapek itp o których była mowa! NIGDY więcej z OIS.!!!! Nie dajcie się oszukać!!!
IP: 62.143.133.103
przeciwnikow tego pseudobiura
Gość
bardzo fajnie ze mowicie prawde o tym biurze. i to nie jest 5% tylko wlasnie 95% albo i wiecej osob ktore sa niezadowolone.

same niedociagniecia i oferta ktora jest na stronie drastycznie sie roznila od rzeczywistosci. np:

- brak video w autobusie
- brak toalety w nim
- dowoz na stoki prowizoryczny - daleko od stoku sie zatrzymywal. wyjazd z pensjonatu byl o 9 to na stokuw konsekwencji bylismy o 11, a jak sobie wzielismy taxi to troche wczesniej (oczywiscie za wlasna kase)
- opieka rezydenta byla tragiczna - pilotka strasznie chamska i nieprzyjemna. do tego oszustka i klamala nakazdym kroku. w zadnej sprawie nam nie pomogla .
- mile towarzystwo - na szczescie mialem swoje towarzystwo, ale ludzie ktorzy tam pojechali to jakies bydlo. czemu wtedy sie pilotka nie wykazala?
- sylwester - zabawne - mial byc polski dj , byl slowacki , a nawet dwoch slowackich! do tego nei umieli tam trafic. wieczorem o 21 krazylismy pieszo po smokowcu. no groteska ! zakasek nie bylo , tylko jakas bulka z salatka na stole staly, to w ciagu 3 minut wszyscy juz zjedli, a potem nawet jednej zakaski nie podano. napoje - szklanka wody i jakis ohydny koniak jako aperitif. ceny wcale nei byly takie jak napisali w ofercie . byly troche wyzsze.
a najgorzej bylo z wyjazdem . jeden autokar mial jechac o 2.30 i podobno jakies tajemnicze wpisy byly na liste. a czesc osob juz chcialo wracac. natomiast wywiazala sie wielka awantura kolo atubusu bo drugie tyle osob bylo zmuszonych do czekania do goodziny 5 na mrozie, bo kierowca jakies dziwne przepisy sobie wymyslil.. a do pensjonatu bylo 20 km (dodam tylko ze przy powrocie spokojnie robil walki z tachografem) wiec skoro mielismy czekac 2.5 godziny to postanowislimy wrocic na kawe, ktora podobno mielismy w cenie, natomiast na miejscu okazalo sie zeimpreza zamknieta a zadnej kawy nie dostaniemy. na szczescie nie wyrzucono nas na mroz, tylko sobie taxowka wrocilismy do pensjonatu.
- restauracja w pensjonacie - rudera z chamska obsluga. posilki zimne, neismaczne bez zadnych warzyw. a rano nie bylo kawy czy herbaty tylko jakis rozwodniony syrop. w ofercie mialo byc tak ze na miejscu mozna zamawiac z karty. otoz jak bym sie uparl to moze na drugi dzien bym dostal zamowione piwo, bo nic tam nie bylo.

dlugo by gadac! plama na calej linii! mam nadizeje ze nikt z tym biurem wiecej nie wyjedzie i bedzie sie wystrzegal takich kretaczy jak ten 'Marcinek'

pozdro
IP: 82.210.190.21
Marcin
Gość
-na stronie jest wyraźny brak wc
- jeździliście na strebskie pleso zatrzymywał się na dole a tam podwoził was bezpłatny ski bus (zakaz wjazdu autobusom)
-pilotka starała się jak mogła żeby wam pomóc (obrażasz tą dziewczynę mówisz nieprawdę)
-sylwester właściciel restauracji pozwolił wam wnieść alkohol i napoje co było jego naprawdę dobrą wolą. nie wspomne już o pobitych kieliszkach talerzach za które musiało płacić biuro menu dość bogate jak na imprezę sylwestrową za 90 złoty z dowozem i dj
-jedzenie naprawdę było ok jak na warunki słowackie

Nikt Cię nie zmusza do wyjazdów z nami
Twój wybór
IP: 62.233.203.150
gosc
Gość
To co bylo w cenie tych 90 zlotych. Dupny DJ czy dojazd na sylwestra, ktory nam sie nalezal jak dupie srac????
IP: 212.76.37.206
kasia
Gość
tragedia, tragedia i jeszcze raz tragedia. A Ty Marcin przyznałbyś się do błędów popełnionych z Waszej strony. WAm w głowie jest tylko kasa, a nie to, aby klienci byli zadowoleni!!!
IP: 62.143.133.103
Marcin
Gość
Co było w cenie 90 zł dla niewtajemniczonych
90 zł cena brutto ( w tym 22 procentowy vat)
koszt wynajęcia autobusu 1200 zł plus podatewk vat plus wyżywienie i zabawa dla kierowcy (1200 /45osób do autokaru= 26.7 zł
- dj słowacki 2500 zł wraz ze własnym sprzetem muzycznym
-dość bogate menu
-welcome drink (miejscowa wódka ziołowa)
-przystawka
-danie główne (mięso z jelenia)
-zupa
-deser
-kawa
-szampan
-kapustnica po północy
Sylwester zoranizowany w Nowym Smokowcu Tatry Wysokie w restauracji Rogalo (najdroższy region turystyczny na Słowacji)
jeżeli potrafisz to zorganizować taniej zapraszamy do pracy w biurze
pozdrawiam
IP: 62.233.203.150
Marcin
Gość
Kasiu zamiast histeryzować napisz gdzie byłaś jakie są twoje wspomnienia co nie wyszło co zawaliliśmy nie jesteśmy idealni jesteśmy tylko ludzmi każdy popełnia błędy dzięki twoim uwagom może coś się nam się uda zmienić.
P.S. jeszcze raz wspominam o tych 5 procentach niezadowolonych (ludzie zadowolieni nie piszą ale wracają i wyjeżdzają z nami dla nas to jest najważniejsze)
IP: 62.233.203.150
julia
Gość
Drogi Marcinie,

Na szczęście każdy potrafi czytać i wysuwać wnioski, i po przeczytaniu tylu negatywnych opinii nie wiem czy ktoś zdecyduje się wykupić w OIS wyjazd, wiec w Nowym Roku życzę mniej klientów dla dobra ich samych.

Pzdr,
IP: 85.89.183.186
Asia
Gość
Marcin napisał
Kasiu zamiast histeryzować napisz gdzie byłaś jakie są twoje wspomnienia co nie wyszło co zawaliliśmy nie jesteśmy idealni jesteśmy tylko ludzmi każdy popełnia błędy dzięki twoim uwagom może coś się nam się uda zmienić.
P.S. jeszcze raz wspominam o tych 5 procentach niezadowolonych (ludzie zadowolieni nie piszą ale wracają i wyjeżdzają z nami dla nas to jest najważniejsze)


Czesc,
rozumiem, ze to Twoja praca i musisz bronic, ale troche samokrytki. Bylismy w tym roku z Wami na Sylwestra na Slowacji, mieszkalismy w hotelu Goral. Tutaj nie mam zastrzezen, jaka cena takie warunki, ale wasi piloci to jakas farsa.
Pewnie doszly Cie sluchy, jak kompetentnie zachowali sie, zostawiajac pierwszego dnia w hotelu sporan grupe osob, gdyz nie zmiescili sie do autokaru i mieli po nich wrocic i zaweizc na stok. Ludzie siedzieli w hotelu caly dzien a nasz przeboski pilot nawet NIE RACZYL ZADZWONIC DO NICH I ICH O TYM POINFORMOWAC, ze jednak nie pojada dzisiaj na narty - nadmieniam, ze sugerowalismy mu to pare razy i obiecal, ze to zrobi - najwyrazniej nie bylo to priorytetowe. Przede wszystkim to na Wasz koszt powinniscie podstawic busa i dowiezc ludzi na jakis stok, ale to chyba zbyt profesjonalne jak na grupe takich specjalistow.
Generalnie zmarnowaliscie ludziom jeden dzien jazdy na nartach.
Tym, ktorzy pojechali tez- gdyz nasz przeboski pilot nawet nie mial mapy i nie wiedzial gdzie jechac, wywiozl nas na jakis inny stok i pozniej nie umial trafic na odpowiedni - JEZDZILISMY 4 godziny autokarem od 10 do 14 - swietna wycieczka krajoznawcza!! przyjechalismy kiedy stoki byly juz zmasakrowane i mielismy okolo 1,5 godziny jazdy - paranoja.
Kolejna rzecz, organizacja na miejscu - w naszym hotelu nie mieszkal zaden pilot - zaden z nich nie wpadl na pomysl, zeby podac do siebie numer, zostawic jakas kartke na recepcji, napisac jak wyglada plan dnia - wszystkon droga pantoflowa sie rozchodzilo - dopiero na nasze zadanie podali numery i wywiesili kartki - to moze nam zaplacicie za organizacje,a nie jakims nieudolnym pilotom? I to smieszne tlumaczenie, ze oni nic nie moga, bo oni tu tylko sprzataja - pelen profesjonalizm - tylko wiecej takich osob. Za co oni dostali pieniadze?
Po wielkich bolach odbylo sie spotkanie z pilotem, ktory wygladal jak zastraszone dziecko, nie byl w stanie przebic sie przez wypowiedzi rozwscieczonych uczestnikow - to MY mu mowilismy jak powinno sie pewne rzeczy zorganizowac, bo myslenie logiczne bylo chyba zbyt wymagajace.
Wyjazd byl udany, ale nie ze wzgledu na organizacje (za ktora wzieliscie pieniadze), ale ze wzgledu na ludzi, ktorzy na nim byli.

Dodam jeszcze, ze bylam tez z Wami 3 lata temu na feriach i organizacja byla rownie rewelacyjna - nikt nie widzial pilota przez caly pobyt i np. nikt do konca nie wiedzial, o ktorej jest wyjazd.

Dlugo mozna jeszcze by pisac, mam nadzieje, ze ludzie z naszej grupy podejma odpowiednie kroki, aby skonczyc te farse.
A ja tez mam zamiar udac sie do UOKIK i dowiedziec sie, jak mozna na Was wplynac, abyscie na powaznie brali swoje zadanie i uswiadomili sobie, ze nie dostajecie naszych pieniedzy za nic.

Tak wiem, pewnie znowu powtorzysz swoj tekst o 5%, nie badz smieszny...
IP: 212.76.37.160
Piotr
Gość
A ja byłem w Zvoleniu w Quatro i było grand vitara tralalalala ZAJEBISĆIE!!!
IP: 212.76.60.105
Darek
Gość
Witam!
A ja byłem w Zvoleniu i było ZAJEBIŚCIE!!!Hotel Quatro mistrzowski,jeszcze fajniejszy niz na zdjeciach,dobre sniadania i obsluga miła.W hotelu jest ekstra restauracja i ceny normalne.Bal sylwestrowy mielismy w hotelu Polana i naprawde nie mam sie do czego przyczepić.Caly czas mieliśmy bardzo dobry kontakt z rezydentam, reagowali na każde Nasze prośby!!!Jedyny minus tego wyjazdu to te małe i nudne miasteczko,ale przeciez to nie wina organizatora.Pozdrawiam
IP: 83.6.91.105
uczestniczka
Gość
Jestem bardziej niż pewna, że oba powyższe wpisy są z jednego konta... Jakiego? Heh... Bez komentarza...

Nie znam osoby, która zachwycała się tym biurem...
IP: 83.6.151.243
Marta
Gość
Czesc, ja byłam na sylwestra w Mengusovcach i chciałam nieco dokladniej przedstawic sytuacje oraz uzupelnic sprostowanie "masakry". Pierwszego dnia jak tylko okazalo sie, ze warunki w pensjonacie sa nie odpowiednie to zadzwonilismy do Marcina i przedstawilismy sytuacje. Byl troche zszokowany, bo wlasciciel pensjonatu zapewial go, ze wszystko jest pod kontrola i,ze w pokojach jest cieplo. Jednak gdy sytuacja sie nie zmienila Marcin postanowil nastepnego dnia osobiscie przyjechac i ocenic warunki. Do tego czasu rzeczywiscie 3 osoby zdazyly juz niestety wyjechac, poniewaz warunki sie polepszyly (byla ciepla woda i ogrzewanie). Biuro w ramach rekompensaty zafundowalo nam wycieczke do aquaparku w Popradzie. Ponadto Marcin podszedl bardzo powazne do sytuacji, ponieważ zaproponował nam zwrot pieniedzy lub zmiane hotelu na lepszy. Przeprosil nas rowniez za problemy, ktore w wiekszosci nie wynikaly z winy biura. Wybralimsy zwrot pieniedzy, poniewaz jak napisalam powyzej warunki sie juz poprawily. Marcin i biuro zachowali sie bardzo profesionalnie i po spisaniu reklamacji otrzymalismy obiecana kwote na konto. Mimo nieudanego poczatku pozostana nam mile wspomnienia z tego wyjazdu. Pozdrawiam
IP: 85.221.166.27
przestraszona
Gość
troche sie przestraszylam waszymi wypowiedziami i zastanawiam sie teraz czy nie zrezygnowac w ogole z wyjazdu z tym biurem :/ wplacilam co prawda zaliczke ale jesli to ma byc taki koszmar to lepiej stracic ta kase....
IP: 212.76.37.226
Marcin
Gość
troche sie przestraszylam waszymi wypowiedziami i zastanawiam sie teraz czy nie zrezygnowac w ogole z wyjazdu z tym biurem :/ wplacilam co prawda zaliczke ale jesli to ma byc taki koszmar to lepiej stracic ta kase....
Droga przestraszona
Jeżeli naprawdę boisz się z nami jechać zapraszamy do biura i anulujemy teój wyjazd oczywiście zwracając wpłaconą zaliczkę
pozdrawiam
Marcin
IP: 62.233.203.150
Łukasz
Gość
powiem tak juz na spokojnie. Wyjazdy sa super ze wzgledu na ludzi i atmosfere. Tragedia to organizacja a dokladnie jej brak. Najwieksze nieporozumienie to piloci i tzw rezydenci ktorzy nic nie wieca i nie moga o niczym decydowac, z którymi nawet po dogadaniu pewnych spraw okazuje sie ze i tak to zrobia po swojemu na przekur calej grupie. Jesli organizatorzy pamiętają ten wyjazd na slowacje a dokladniej Triestine i hotel goral to powinni pamietac liczne telefony ze skargami i to nie bylo 5% ludzi niezadowolonych bo z 10% to pofatygowalo sie zadzwonic reszta nie kryla oburzenia na forum grupy na wyjezdzieoraz zwracajacsie do rezydenta Dawida oraz pilota Miszy ktory nawet nie wiedzial jak nasz hotel wyglada!! zostawienie grupy ludzi ktorzy nie pojechali na narty z powodu braku miejsc to tez byla farsa bo wynajecie na caly dzien autokaru z kierowca kosztowalo 3000 koron slowackich czyli jakies 330 pln !!! totalna porażka organizacyjna. Chcialbym pojechac jeszcze gdzies z tym biurem bo super sie bawilem ale boje sie ze znowubedzie klapa i co chwile jakies problemy ze strony organizacji .

pozdrawiam wszystkich uczestnikow wyjzdu sylwestrowego
IP: 81.190.214.193
Gość
Gość
Byłem z OISem w Alpach, w Nauders, w zeszłym roku. Wyjazd był super. Warunki świetne. Zarówno hotel w porządku, jak i góry i trasy narciarskie. Jakieś drobne organizacyjne problemy były, ale były sprawnie rozwiązywane.
IP: 217.153.90.242
LUX
Gość
julia napisał
Miałam to nieszczęście jak inne tu wypowiadające sie osoby spedzic Sylwestra na Slowacji w Banskiej Bystrzycy z OIS, i nic dobrego nie mogę powiedzieć o tym biurze :

- bardzo słaba organizacja ( przed wyjazdem starałam sie z moim chłopakiem dogadać z nimi by wsiąść gdzieś 'po drodze' bo jesteśmy z lodzi i musielibysmy specjalnie pojechać do wawy, i udało sie dosłownie parę h przed odjazdem dogadać, bo nikt nic nie wiedział do końca) i tu kolejny punkt..

- brak jakiejkolwiek wiedzy ze strony organizatorów dot. wyjazdu, nart, dodatkowych wyjazdow( besenova), sylwestra za którego żądali dużych pieniędzy a nie byli w stanie pow. co jest w cenie ( do tematu sylwka jeszcze wrócę bo jest o czym pisać

- pokoje nieadekwatne do tych pokazywanych na zdjęciach i brak info o kaucji

- nie bylo spotkania info 1 dnia, toteż wrzucili nas do hotelu i nikt nic nie wiedzial, dopiero wieczorem na karteczce pojawiła sie informacja o ktorej wyjazd na stok,

-kompletna dezorganizacja, nie było dla wszystkich miejsc w autobusie jeżdżącym na stok, i tak codziennie, więc trzeba było mieć to szczęście i się załapać, co w ogóle nie powinno mieć miejsca

- totalny bałagan jeśli chodzi o karnety, ktoś w autobusie pow. ze załatwi grupową zniżkę, po czym słuch o nim zaginął, wszyscy czekali i nie wiedzieli co robić więc sami w końcu kupowali sobie karnety

- autobusy nie czekały na ludzi, ponoć zostawiały ich i z tego co rozmawiałam z ludźmi z innego hotelu, kierowcy nie chcieli odwieść osób z innego hotelu do ich właściwych, jeden z kierowców ponoć ciągle błądził i nie mógł odnaleść się na słowackich drogach śmieję sie z tego teraz ale wtedy to nie było smieszne...

- a teraz Sylwek: na szczęście nie spędziłam go w Hotelu Lux, bo pewnie nie miałabym czego dobrego wspominać, ponoć zaraz po 12 zaczęła się jatka z pięściami, świetny pomysł na Sylwka, gratuluje kreatywności, po co było jechac taki kawał drogi jak można było na osiedlu komuś dołożyć na Nowy Rok, już dalej nie będę tego komentować

- najlepsza była jednak droga powrotna: otóż nie było listy odczytywanej uczestników, toteż autokar pojechał bez nas( autokar wyjechal godzine wczesniej niz bylo podane w rozpisce na szczęście zabraliśmy się z innymi i potem przesiadaliśmy, ale co jak co zostawiać uczestników wyjazdu to trzeba totalnie być nieodpowiedzialnym i niezorganizowanym.....co więcej pilotka przywitała nas słowami "gdzie byliście jak was szukałam" (hmm... w hotelu?)

Reasumując, przez cały wyjazd czułam sie jakbym uczestniczyła w czymś prowizorycznym, niezorganizowanym, w jakiś galimatiasie, miało się wrażenie że 1 raz OIS zorganizowało taki wyjazd, ale niestety nie jest to prawdą.

Rada dla uczestników: never ever OIS
Rada dla to-be klientów : never OIS

Cieszę się, że mogę wyrazić tu swoje zdanie i uprzedzić przed usługami tego 'nietypowego' biura.


NIGDY WIĘCEJ OIS

Ja miałem to nieszczęście być świadkiem tej jadki w hotelu Lux ;/ 3 kobiety zostały pobite przez cymbałów z warszawy którzy nie szczędzili butelek krzeseł oraz innych przedmiotów na tyle poręcznych, żeby dało się je oderwać od ziemi. W ogóle po raz pierwszy widziałem tyle krwi na ścianach i podłodze... Najlepsze że Hotel oraz rezydent nie chcieli wezwać policji. Znajoma była lekarką i niestety musiała interweniować w sprawie połamanego nosa jednego z oszołomów. Okazało się jednak po wezwaniu karetki, że nie jesteśmy ubezpieczeni i nie można było go zabrać do Szpitala... Mało tego wracając do polski autokar zaczął iskrzyć i na autostradzie próbowały zatrzymać nas różne pojazd. Niestety z marnym skutkiem bo kierowca nie chciał tego zrobić. Dopiero po tym jak wezwałem policję podczas zostawiania ludzi we Wrocławiu trochę się podporządkował. Mimo wszystko po dotarciu do Poznania Kierowca okazał się typowym prostakiem i miałem wrażenie, że chciał mnie zdzielić :mrgreen: Brakowało mu jednak jaj.

Podsumowując nie będę prosił o zwrot kosztów tylko rzucę OIS na pożarcie jakiś mediów. Znajoma pisze w głosie wielkopolskim i już zaciera ręce :)
IP: 83.12.92.170
LUX
Gość
Widział ktoś Hostel ??? Z OIS zobaczysz go na żywo :twisted:
IP: 83.12.92.170
alvaro
Gość
witam, dzisiaj zdecydowalem sie na wyjazd z tym jakze 'wspanialym' biurem w lutym br. na Slowacje do Starej Lesnej koło Popradu, ale po przeczytaniu tych wszystkich postow, musze przyznac, ze troche sie obawiam! co prawda jeszcze nie zaplacilem, nawet zaliczki, ale jak nie pojade to sie nie przekonam. czyz nie? pytanie czy warto?
IP: 79.162.50.43

Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 ... > »

Forum turystyczne » biuro OIS

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij