» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » biuro OIS

biuro OIS

Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... > »

Autor Treść
Tomek
Gość
A ja byłem z nimi w Mengusowcach rok temu rogalo i było wporzo a w tym roku śmigam na chopok od 16
pozdrawiam wszystkich
IP: 213.25.78.243
Natalia
Gość
Ja też żałuje ze dotrałam na te forum bo cały czas jakaś krytyka..
pocieszam się tym że w zeszłym roku byłam w Turcji na temat hotelu 100% negatywnie na forum...
a okazało się ze to jakeis paniusie pisały... hotel miał *** Jeśli jakaś panisuia wziełaby przewodnik wiedziałaby ze turcja zawsze o jedna * zawyża..
w katalogu było wyraźnie napisane w centrun miasta blisko dyskotek raj dla młodych pragnacych zabawy ludzi...
wiec czego chciały tam rodziny z malutkimi dziecmi!??! spokoju!?!?!
Jade z przyjaciołmi do Mengusovce 16 lutego i wiem ze za taka cene cudów nie moge sie spodziewac...
jedyne co mi potzreba to czysta posciel cieplo w pokoju i woda ciepla...
a zarcie... zawsze sie taki znajdzie co mu nie smakuje... wiec mam nadzieje ze jakos to bedzie...
Pozdrawiam i moze znajdize sie ktos na forum kto tak jak ja jedzie 16 lutego:)
IP: 83.20.53.132
POMOCNIK :)))
Gość
Federacja Konsumentów wyjaśnia:

Odpowiedzialność za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o
świadczenie usług turystycznych ponosi organizator turystyki na podstawie
ustawy o usługach turystycznych ( t.j. DzU Nr 223, poz. 2268 z 2004 r.
).W
myśl art. 11a ww. ustawy ponosi on odpowiedzialność za niewykonanie lub
nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych na
zasadzie
ryzyka, niezależnie od jakiejkolwiek winy. Zwalniają organizatora od
odpowiedzialności odszkodowawczej tylko następujące okoliczności:
- działanie (lub tzw. zaniechanie) klienta
- działania osób trzecich nieuczestniczących w wykonywaniu usług
przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań nie można było
przewidzieć ani
uniknąć,
- siła wyższa.
Organizator turystyki ponosi odpowiedzialność zarówno za hotelarza,
przewoźnika oraz inne podmioty wykonujące świadczenia w ramach imprezy
turystycznej. Ustawa nie określa, w jakiej wysokości klient może
domagać
się rekompensaty finansowej. Generalnie odszkodowanie powinno być
adekwatne
do uchybień organizatora w wykonaniu umowy. Domagając się odszkodowania
należy wykazać straty materialne, innymi słowy udowodnić poniesioną
szkodę
materialną ( wymierną, policzalną ).
Skargę ( prośbę o interwencję ) na biuro podróży można złożyć do
Urzędu
Marszałkowskiego własciwego dla siedziby organizatora turystyki.
Marszałek
jest organem kontrolnym wobec biur podróży.
IP: 212.76.37.206
Tomek
Gość
Co wy chcecie od tego oisu ja z nimi bylem dwa razy i bylo zajebiscie.
Na wakacje wybieram ja z moja ekipa wybieram sie z nimi na Krym
IP: 213.158.196.102
Daro
Gość
W tym roku spędziłem sylwestra w górach słowackich z tym oto biurem (OIS).
Mieszkalismy w miejscowosci Zvolen, która oddalona byla od stoków jakies 40 km.
I oto kilka szczegółów:
- wyjazd przewidywał 5 dni, lecz wyjazd z Wrocławia jak się okazało później przewidziano na 23.50 zatem po 10 minutach kończył się już pierwszy dzień. Ostatecznie autobus przyjechał po czekających ludzi ok. godziny 1 w nocy, a noc szczerze mowiąc byla bardzo mroźna.
- piloci w autobusach nic nie wiedzili i polegali przy pilotowaniu trasy kierowcy na domniemaniach, wydruku adresu ze strony internetowej i ostatecznie na intuicji kierowców, którzy są wynajmowani wraz z autobusami na konkretne imprezy z tego biura. Zatem biuro nie ma żadnej własnej floty autobusowej.
Morał z tego taki, że równie dobrze dotarlibysmy na miejsce bez "pilota", który zajmował bezużytecznie miejsce.
- zakwaterowanie było w 3 hotelach, które wybierał sobie klient przy zawieraniu umowy. Różniły się ceną i standardem oczywiście.
Nasz nazywał się Quatro... po dotarciu z pilotem do hotelu o takiej nazwie w samym centrum deptaku Zvolenia, okazało się że... to nie ten hotel. Inny, o tej samej nazwie jest na wylocie ze Zvolenia - zatem i tu były nieścisłości i wielkie nieporozumienia.
- standard w pokojach był na prawdę na wysokim poziomie, lecz tutaj kończą się plusy. Żeby wyjść z hotelu i dotrzeć na jakiś chodnik prowadzący do centrum , trzeba było przebiegać ruchliwą czteropasmową "wylotówkę" z miasta.
- śniadania w hotelu były bardzo ubogie (w postaci szwedzkiego stołu). Wydawane miały być od 8 do 10, lecz gdy ktoś przyszedł juz o 9, wyboru co do posiłku nie miał żadnego ( nawet jajecznicy lub kawy nie uzupełniali). Kiedy jeden z uczestników zbuntował się i zarządał dołożenia jajecznicy, na nastepny dzień Słowacy postąpili bardzo sprytnie i jajecznicy już w ogóle nie dali, żeby Polacy nie mieli się o co awanturować.
- sam sylwester, to jedna wielka porażka. Były 2 opcje sylwestra, jeden podajrze za 110 pln w hotelu Polana, a drugi za 80. Ze względu, że sylwester jest raz w roku, to wybraliśmy ten za 110. O hotelu Polana, mogliśmy jednak pomarzyć, gdyż biuro przyjęło zbyt dużo chętnych na "droższą" opcję. I ostatecznie połowę osoób przeniesli na sylwestra do hotelu Quatro.
Osoby, które były dowożone na sylwestra w miarę upływu czasu nie miały gdzie siedzieć, gdyż przygotowano (na szybcika) zbyt mało miejsc, jednak Polak potrafi i zawsze się zmieści :)
W cenie 110 złotych mieliśmy: 1 posiłek zimny, który składał się z małej bułki, plasterka "szynki" podejrzewam ze ze śniadania i łyżeczki sałatki; 1 posiłek gorący skłądający się z jakiegoś kurczaka z frytkami i na koniec jakąś zupę, czy coś w tym rodzaju; 1 kieliszek martini i butelkę szampana chyba na 10 osób (jednakże ten zniknął tuż po przyniesieniu).
W opłaconym sylwestrze nie było żadnych soków, przekąsek a nawet wody mineralnej! Wszystko należało dodatkowo zakupić u pani za barem, która nawet kasę fiskalną wysuneła tuż za ladę (chyba zeby łatwiej było do niej trafić) - co wyglądało raczej jak dyskont niż sala balowa.
Zakaz wnoszenia alkoholi spowodował, że Ci, co nie zakombinowali dobrze, skusili się na tamtejszą wódkę typu "no name" 0,5 litra w cenie odpowiadającej prawie absolutowi 0,7 litra ze sklepu Hypernova mieszczącego się na przeciwko. 0,5 litra "soku" była w cenie 0,5 litra wódki w zwykłym sklepie - zatem ceny "adekwatne" do zasobności studenckiego portfela, który z racji nazwy biura (odjazdowe imprezy STUDENCKIE) raczej jest głównym ich klientem.
Zapomniałbym dodać, że na dzień dobry okazało się, iż nie będzie dee jay'a na zabawie, jednakże po upływie 2 godzin zorganizowali polowe stanowisko do grania w hall'u hotelu co wyglądało wręcz tragicznie.

- wyjazdy na narty były jedynym plusem tego wyjazdu, reszta to jedna wielka porażka

Biuro OIS bierze pieniądze i niczym więcej się nie interesuje. Taki wyjazd wyszedłby mnie minimum o 1/3 taniej gdybym go sobie sam organizował.
Rozmawiając z jednym z kierowców, który usłyszał jak wszyscy narzekają na organizację, stwierdził, że jest wynajmowane przez to biuro juz kolejny raz i co roku wszyscy są niezadowoleni, ale jak również stwierdził, co roku nabiorą się kolejni - UWAŻAJCIE ZATEM NA TO BIURO!
IP: 81.168.143.172
gość 2
Gość
dokładnie- CO ROKU NABIERAJA SIE INNI!! ale nie byłoby tak gdyby każdy przed wykupieniem wycieczki czytał np. to forum- które jest w100% wiarygodne! zapewniam też wszytskich,ze dla OIS ta ich zabawa w organizowanie wyjazdów zakończy się tragicznie...A Wy-potencjalni klienci tego "biura" czytajcie nasze wpisy na forum i zastanówcie się milion razy nim podpiszecie umowę z OIS. Im zależy tylko na kasie, a nie na tym żebyście fajnie się bawili. Ja byłam z nimi w górach-czego bardzo żałuję i wszytskim serdecznie odradzam wyjazdy z tym biurwm. Lepiej zapłacić troszeczkę więcej, jechać i być zadowolonym niż np. jechac z nimi, umierać z głodu, zimna i z nudów...Ilość negatywych wpisów na tym forum o czymś świadczy...Z tego co się orientuję to sprawa tego biura niebawem zostanie nagłośniona przez media, bo co niektórzy mieli juz po prostu dość ich podejscia do sprawy.
IP: 62.143.99.5
kate
Gość
Rejs z Firmą OIS to KOSZMAR MINIONEGO LATA 2007.

Muszę przyznać, że rejs po Mazurach, jaki odbyliśmy w tym roku był najgorszym wyjazdem wakacyjnym, a po Mazurach pływam już od 7 lat.
Już w pierwszy dzień mieliśmy złe przeczucia, gdy po poznaniu naszej załogi, ‘sternik’ (z patentem żeglarza) zapytał nas czy ktoś potrafi sterować łódką, bo on strasznie dawno temu robił kurs i nic nie pamięta. Brak doświadczenia naszego sternika bardzo szybko się potwierdził, już w trakcie pierwszego odbijania od kei (nie mylić z koją ) nie mówiąc już o innych manewrach, które prowadziły na szczęście tylko do siniaków, bo kilka razy zdarzyło się, iż kotwica lądowała ludziom na nogach. (głupota i brawura ‘sternika’).
Tutaj chciałam wszystkich ostrzec przed żeglarzami z patentem uzyskanym na dwutygodniowym kursie, ponieważ sama w ten sposób robiłam patent i do głowy by mi nie przyszło, żeby bez dalszego doskonalenia swoich umiejętności (oczywiście na wodzie) brać odpowiedzialność za życie 5 ludzi załogi i własnego. Większość takich osób nawet sobie nie zdaje sprawy z tego, że biorąc na siebie łódkę (za okazaniem patentu), odpowiada nie tylko za ład i porządek na niej, ale również za bezpieczeństwo ludzi, którzy na niej pływają.
Szkoda, że firmie OIS nie przyszło nawet do głowy, żeby sprawdzać kwalifikacje, a co najważniejsze doświadczenie ludzi, których zatrudniają jako sterników, wystarczyłoby sprawdzenie umiejętności bezpiecznego wykonywania podstawowych manewrów na wodzie takich jak; odejście i przybicie do pomostu, zwrot przez sztag i rufę, czy wreszcie podejście do człowieka. Takie to proste, a nawet życie może uratować.
Jeśli chodzi o samą organizację rejsu to tutaj, też firma OIS nie ma się, czym pochwalić, a każdy dzień nawet nie tyle, co był podobny do poprzedniego, to nawet był jeszcze gorszy, bowiem jedyną rozrywkę, jaką komandor rejsu był w stanie wszystkim zagwarantować to picie piwa do upadłego, odsypianie, wypływanie koło 13-15 godziny i dopływanie do celu około godziny 21-22, jednym słowem pływanie po ciemku, bez niezbędnego oświetlenia z pijanymi załogami (lub na wielkim kacu), aż dziw, że się nikt nie utopił, albo nie uszkodził sobie jakiejś części ciała.
Całe szczęście, ze wróciliśmy do domu przez tymi najgorszymi burzami i szkwałem (nawiasem mówiąc ilu sterników na rejsie OIS tyle definicji szkwału, szkoda tylko, że ani jedna nieprawdziwa, o czym to świadczy?), bo strach pomyśleć, co by wtedy się działo. A miało być tak pięknie wieczorki, przy ognisku z szantami w tle, regaty, bitwy morskie, a nawet chrztu żeglarskiego nie było.
Jednym słowem, jeśli ktoś zamierza wybrać się na rejs po Wielkich Jeziorach Mazurskich i nie tylko, to szczerze polecam zgłosić się do jakiegokolwiek klubu żeglarskiego, który z pewnością zagwarantuje Wam niezwykłą, ale przede wszystkim bezpieczną przygodę. Nie dajcie się nabrać na biura turystyczne takie jak OIS, które nie mają o tym zielonego pojęcia.
Mam nadzieję, że nasz koszmarny wyjazd będzie nie tylko przestrogą dla studentów, którym marzy się rejs po Mazurach, ale również dla rodziców, którzy chcą swoim dzieciom zafundować takie wakacje.

PS. W woli wyjaśnienie, nasz wybór firmy był całkowicie przypadkowy, chcieliśmy sobie przedłużyć zaplanowany już wcześniej pobyt na Mazurach i pech chciał, że jeden z terminów rejsów firmy OIS nam pasował.
IP: 149.156.95.218
ciekawy
Gość
Łukasz napisał
ciekawy napisał
hej jak już wrócicie napiszcie jak było sam wybieram się z tym biurem no i w sumie sam nie wiem...


kiedy sie wybierasz i czy może słyszałeś jakieś opinie już na ich temat a konkretnie jeśli chodzi o włochy ?


hej Łukaszu wybieramy się ze znajomymi do Włoch na zakończenie sezonu. Nie wiem jak w rzeczywistości wyglądają noclegi itp. wypisami na forum się nie przejmuję zbytnio bo jedziemy pojezdzić na deskach a nie siedzieć w pokojach i marudzić. Chcemy dojechac w terminie i wrócić:) a na forum jestem z ciekawości chciałbym uzyskać jakieś info odnośnie noclegów i warunków panujących np w hotelu ledi.
IP: 79.186.235.177
ciekawy
Gość
mam nadzieje, że ktoś coś na temat tych Włoch napisze. W końcu już niektórzy z wyjazdów wrócili. Będę wdzięczny, z góry dzięki za info...
IP: 79.186.235.177
max
Gość
OIS to shit :/. I niedługo ich biuro padnie, złożyłem już skargi w urzędzie marszałkowskim, na dniach siądzie na nich prokurator.
IP: 83.4.151.104
bloo
Gość
hej, ja tez sie wybieram do Solden od 22 II i jestem bardzo ciekawa jak bedzie
widze, ze opinie sa zroznicowane, ale jak narazie kontakt z biurem jest bardzo dobry wiec nastawiam sie optymistycznie
IP: 80.55.8.178
ciekawy
Gość
bloo jak wrócisz czekamy na wpis odnośnie wyjazdu:)
IP: 79.186.235.177
Łukasz
Gość
ciekawy napisał
mam nadzieje, że ktoś coś na temat tych Włoch napisze. W końcu już niektórzy z wyjazdów wrócili. Będę wdzięczny, z góry dzięki za info...


Witam Ciekawy ;)

Ja również jade tylko z myślą zjeżdżania na desce a reszta już jest mniej ważna, chodź nie powiem bym nie przejmował się organizacją :? termin 15-24 luty więc 25-tego z pewnością napisze jak było wieć cierpliwości :D
jak ktoś wyżej napisał narazie kontakt z biurem jest naprawdę zadowalający więc również staram sie być wraz z moją luba optymistą :P
Co ma być to będzie a mam nadzieje że będzie OKey ;)
IP: 83.22.194.207
dorcia
Gość
hej mam ddo was pytanie,przyznam że przeraziły mnie wypowiedzi na temat OiS,zastanawiam sie nad wyjazdem do Grecji z tym biurem podrózy,i chciałabym się zapytać czy może ktoś był?czy wogóle warto si ę w to pakować.i jeszcze jedno pytanie na temat tego watu i umowy z nimi,czy oprócz kwoty podanej trzeba jeszcze coś płacić,oraz jakie co jest zawarte w umowie.proszę o rade
IP: 83.28.80.198
nph
Gość
ja jade jutro z nimi na narty na slowacje i jestem przerazona opiniami! - naciagacze i tragiczne zamieszanie... az sie boje... ale mam nadzieje ze jakos to przezyje... napisze za tydzien jak bylo...
IP: 79.185.209.254
ois to sciema
Gość
z tego co wiem, to wiekszosc wyjazdow wakacyjnych sprzedawanych przez ois to wyjazdy organizowane przez inne biuro niz ois, oni tylko je sprzedaja. organizacja podobno jeszcze gorsza (znajomi byli w zeszlym roku). Tylko ze nikomu o tym nie mowia, nawet na umowach tego nie ma
IP: 194.54.17.239
MAdzia
Gość
ja jadę 15.02 do st valentin , przerażają mnie te opinie , czy aż tak zle ? rok temu bylam z zerogravity ich szczegolnie polecam , ale nie mają terminu na wyjazd który mi teraz pasuje ... nie wiem co robić? !

kto sie wybiera do st valetin ?
madzia-mysza@o2.pl
IP: 80.53.175.242
oli
Gość
Natalia napisał
Ja też żałuje ze dotrałam na te forum bo cały czas jakaś krytyka..
pocieszam się tym że w zeszłym roku byłam w Turcji na temat hotelu 100% negatywnie na forum...
a okazało się ze to jakeis paniusie pisały... hotel miał *** Jeśli jakaś panisuia wziełaby przewodnik wiedziałaby ze turcja zawsze o jedna * zawyża..
w katalogu było wyraźnie napisane w centrun miasta blisko dyskotek raj dla młodych pragnacych zabawy ludzi...
wiec czego chciały tam rodziny z malutkimi dziecmi!??! spokoju!?!?!
Jade z przyjaciołmi do Mengusovce 16 lutego i wiem ze za taka cene cudów nie moge sie spodziewac...
jedyne co mi potzreba to czysta posciel cieplo w pokoju i woda ciepla...
a zarcie... zawsze sie taki znajdzie co mu nie smakuje... wiec mam nadzieje ze jakos to bedzie...
Pozdrawiam i moze znajdize sie ktos na forum kto tak jak ja jedzie 16 lutego:)


ja tez sie wybiearam ze znajomymi w tym terminie do miejscowoscie Mengusovce :) juz wczesniej czytalam to forum i tez byma przerazona :/ ale tez cjce tylko zeby byly cieple pokoje,ciepla woda i oczywiscie duzo sniegu na stokach :) troche sie boje jechac bo tyle juz slyszalam o tym biurze... ale zobaczymy... mysle ze jak te ferie (tzn te kilka wyjazdow ktore organizuja) znow im nie wypali to naprawde biuro padnie... no ale .. mam nadzieje ze jakos przezyjemy i jeszcze wrocimy zadowoleni :) do zobaczenia!!!
« Ostatnio edytowane przez Neta, 16:41, 11.02.2008. »
IP: 212.76.37.226
Hahaha
Gość
Napiszę tylko jedno - Spędziłem Sylwestra w Szczawnicy 2007/2008 - Była to totalna porażka... Ale oczywiście OIS nie jest niczemu winny - Jasssne... Ale chyba wszystkie osoby dające negatywne opinie temu "biurowi" niemogą się mylić... Ja mam nadzieję że nikt nieda się nabrać tym naciągaczom... Brak słów... Hehehe "Jak sie nudzisz załóż biuro podróży... hahaha" Wyjedz z oisem dowiesz się ja nie powinien wyglądać jakikolwiek wyjazd... Tak, to Survival... :)
IP: 77.223.197.145
Hahaha
Gość
Aaaaaaaaa dla chcących wiedzieć NIE POLECAM TEGO BIURA!!!!
IP: 77.223.197.145
Micha
Gość
ja nie mogę! głupota ludzi chcących spędzić 7 dni w "SUPER" warunkach za 600-700 zł mnie zadziwia!jak można w cos takiego wierzyć? szef biura- niejaki marcin powiedział mi, ze jak ktoś złozy skarge i mu odbiora licencje na prowadzenie wycieczek to "wyrobi sobie druga". najlepiej pisac skargi do izby turystyki i urzedu ochrony praw konkurencji i konsumenta. niestety sa tez tacy, ktorzy daja sie przekupic-DOSLOWNIE! biuro oddaje kase za wycieczke i sie cieszy ze nikt na nich nic nie napisze, bo kaza sobie podpisac swistek ze dana osoab nie bedzie roscila zadnych pretensji do biura a to oznacza ze wychodzi na ich.
lepiej placcie wiecej i wtedy miejcie pewnosc ze nie zastana was gowniane warunki. poza ty- taka mala uwaga- KAZDE BIURO MUSI MIEC WARUNKI UCZESTNICTWA KTORE WY PODPISUJECIE I ONI TEZ I SA ONE CZESCIA UMOWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
IP: 83.6.175.131
Micha
Gość
masakra napisał
małe sprostowanie: otóż za nie udany wyjazd na słowacje(mengusovce) dostaniemy CALKOWITY zwrot kasy. okazalo sie ze zawinil wlasciciel pensjonatu a biuro nie mialo na to wplywu. mimo wszystko biuro zachowalo sie ok!!
POZDRAWIAM!!

bo sie daliscie przekupic
IP: 83.6.175.131
Micha
Gość
Marta napisał
Czesc, ja byłam na sylwestra w Mengusovcach i chciałam nieco dokladniej przedstawic sytuacje oraz uzupelnic sprostowanie "masakry". Pierwszego dnia jak tylko okazalo sie, ze warunki w pensjonacie sa nie odpowiednie to zadzwonilismy do Marcina i przedstawilismy sytuacje. Byl troche zszokowany, bo wlasciciel pensjonatu zapewial go, ze wszystko jest pod kontrola i,ze w pokojach jest cieplo. Jednak gdy sytuacja sie nie zmienila Marcin postanowil nastepnego dnia osobiscie przyjechac i ocenic warunki. Do tego czasu rzeczywiscie 3 osoby zdazyly juz niestety wyjechac, poniewaz warunki sie polepszyly (byla ciepla woda i ogrzewanie). Biuro w ramach rekompensaty zafundowalo nam wycieczke do aquaparku w Popradzie. Ponadto Marcin podszedl bardzo powazne do sytuacji, ponieważ zaproponował nam zwrot pieniedzy lub zmiane hotelu na lepszy. Przeprosil nas rowniez za problemy, ktore w wiekszosci nie wynikaly z winy biura. Wybralimsy zwrot pieniedzy, poniewaz jak napisalam powyzej warunki sie juz poprawily. Marcin i biuro zachowali sie bardzo profesionalnie i po spisaniu reklamacji otrzymalismy obiecana kwote na konto. Mimo nieudanego poczatku pozostana nam mile wspomnienia z tego wyjazdu. Pozdrawiam

hahahahahahaha
IP: 83.6.175.131
ziomal
Gość
ludzie, a raczej dzieci!!!! kto z was może coś mądrego napisać jak większośc to studenci(o jak wspaniali itd) żal dupcie ściska jak to wszystko czytam najpierw nabierzcie pokory do samych siebie a potem osądzajcie innych. Oceniam to jako osoba postronna bo widziałem jak to sie ma na miejscu i podczas jazdy - ŻAL - naprawdę zwłaszcza paniusiek z wawy(mi zimno a mi gorąco) nawet brak jebanej kultury by podejść do kierowcy powiedzieć że zimno czy ciepło tylko jak krowy na pastwisku ktoś darł ryja z tyłu. Uważam że za takie pieniądze to super warunki,a przed napisaniem jakiegoś postu naprawde prosze sie zastanowić co piszszecie bo nudno czytać takich pierdoł z żalami o byle co - Ludzie rozumu i logiki Pozdrawiam
IP: 80.51.159.20
lukasz PCZ
Gość
Witam
niestety moja przygoda z biurem OIS byla tragiczna!
na poczatek okazalo sie ze z 7 dniowego wyjazdu zrobil sie 5 dniowy, w 1 dniu kiedy przyjazd na miejsce byl o 8.30 nie byl przewidziny wyjazd na narty, ostatni dzien calkowice byl przeznaczony na wyjazd ze slowacji (wyjazd o 7.30)

moja rezerwacja obejmowala grupe znajomych 7 osob, po przyjezdznie okazalo sie ze jestesmy rozkwaterowani w 3 roznych lokalizacjach (w ofercie byl podany jeden pensjonat) osoba kawterujaca powolywala sie na listy kwaterunkowe i rozne numery rezerwacji jednak sama nie mogla sie doczytac nic tych list i kwaterowala jak popadnie, niestety w naszej sprawie nic nie chciala zrobic pomimo, ze jak sie okazalo pozniej byla mozliwosc zakwaterowania nas w jednym pensjonacie razem

nasze pensjonaty byly oddalone od siebie okolo o 1000m i okolo 1500m od pensjonatu w ktorym byly wydawane sniadania i "obiado kolacje"

sniadania byly wydawane w formie bufetu szwedzekiego, niestety jakosc tego bufetu byla minimalna, do wyboru ser, 2 rodzaje wedliny, parowki, drzem, miod, chleb, cos co przypominalo herbate,
czesto brakowalo miejsca dla wszystkich osobu i musliesmy czekac az sie zwolni miejsce

obiado-kolacje skladaly sie z jednego dania! raz byl kawalek cisata jakos deser, 2 razy byl ryz z sosem i miesem, 2 razy makaron z sosem i miesem... ogolnie nie przypominalo to tradycyjnej kuchni slowackiej jak bylo napisane w ofercie...

jesli chodzi o standard kwaterunku byl bardzo rozny, czesc naszej grupy miala do dyspozycji nowy domek z tv sat i zmywarka a czes kwatere przypominajaca muzeum i w dodatku nie posprzatana, pozniej dowiedzielismy sie ze piloci wynajmowali ja godzine przed anszym zakwaterowaniem...

ogolna organizacja byla na poziomie niedostatecznym piloci jechali w to miejsce po raz pierwszy i nawet nie znali trasy przejazdu, do powstalych problemow odnosili sie niecheteni i lekcewazaco...

na kazdym kroku widac brak organizacji i profesjonalizmu, ja nie polecam!!!
IP: 83.13.23.230

Strona: « < 1 2 3 4 5 6 7 8 9 ... > »

Forum turystyczne » biuro OIS

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij