grecja parga

Dziękuję za odpowiedź:-)

W mailu który dostałam jest mowa o kuchni. Wysłałam zapytanie o apartament i zaznaczałam że chcę aby kuchnia lub aneks kuchenny był łącznie z tym pokojem, w mailu zwrotnym dostałam zapewnienie że jest. Ale może coś kombinują i potem okaże się że nie ma? W każdym razie dzięki za odpowiedź - jeszcze raz się upewnię zanim zarezerwuję u nich lokum.

Mam też odpowiedzi z kilku innych domów i mam w związku z tym pytanie czy uliczka odchodząca w górę od cerkwi jest bardzo oddalona od centrum. Są tam bardzo ładne domy, tylko odległość jaką deklarują to ok 500 - 800 m od centrum i plaż Krioneri czy Piso Krioneri . Wydaje mi się, że ta odległość jest trochę większa dodałabym jakieś 500m do tego, ale nie wiem czy jest tam bardzo pod górkę i tak ogólnie czy nie jest to już totalnie daleko.

Witam ponownie - mam jeszcze pytanie odnośnie apartamentów, czy trzeba brać z Polski np. czajnik, talerze itp. czy było to już na miejscu. Pozdrawiam.

Raczej we wszystkich apartamentach są talerze, kubeczki. U nas brakowało miseczek np. na płatki lub zupkę. Znajomi mieli swój czajnik elekt. ja u siebie nie pamiętam, ale na pewno gotowałam wodę na poranną kawę. Co do wilii Aleksandros (nie pamiętam jak to się pisało) to może w innych pokojach były aneksy kuchenne, moi znajomi na pewno nie mieli. Wiem że co nie którzy zostali oszukani. Dawno ich nie widziałam na forum napewno, coś by napisali.

Parga jest dość eleganckim miejscem, dostosowanym dla Skandynawó, Niemców. Raczej nikt w pokojach nie sprząta, są pokojówki CUDOWNIE. Gdzie są aneksy są też i garnki, sztućce, niektórzy mieli nawet piekarniki.

Dzięki za porady. U mnie już decyzja zapadła zarezerwowałam studio dwuosobowe na najwyższym piętrze w Villi Ilios. Dostałam już voucher z greckiego biura. Mam nadzieję, że nie padnę wchodząc na górę z plaży bo ten dom jest nad plażą Valtros - ale skusiłam się na widok na morze:-))))) Z wyglądu domek mi sie podoba, tutaj ten aneks kuchenny jest taki dość mizerny wszystko mieści sie w jednej szafce ale powinien wystarczyć, zresztą jestem bardziej nastawiona na jedzenie w knajpkach a tutaj awaryjnie gdyby trzeba było coś przyrządzić. Czajnik i ekspres do kawy jest w wyposażeniu więc ok. Teraz tylko podglądać pogodę na webkamerce zamontowanej na plaży i odliczać dni do wyjazdu!

Mam jeszcze ostatnie pytanie - czy w Grecji trzeba na coś szczególnie zwrócić uwagę przygotowując się do wyjazdu - już wiem, że podobno są tam komary więc jakiś spray się przyda, ale czy coś jeszcze trzeba zabrać? Do tej pory jeździłam przez szereg lat do Chorwacji i tam np. trzeba mieć obowiązkowo dobre buty do pływania i skałek i lepiej było je w Polsce kupić bo tam na straganach były fatalne i ślizgały się, a te które zabrałam ze sobą były dopasowane i dobrej jakości. Więc czy jest coś takiego szczególnego w co lepiej zaopatrzyć się w Polsce?

co koniecznie zabrac?dno mozra jest kamieniste,mozna sie troche poranic wiec butki sie przydadzą.jest strasznie goraca wiec ja zabrałam wachlarzyk.zabieralam go na wycieczki i sprawdzil sie.jakis filtr przeciwsloneczny dla potrzebujacych,moze rozmowki grecko polskie w razie samotnych wypadow na peryferie gzdie turystow malo a miejscowi raczej po angielsku nie kumają,ja zabrałam bandarzyki takie wąziutkie,wode utleniona i kilka platerkow bo jechałam z dzieckiem.bandarzykmialam zawsze przy sobie bo bałam sie ze jak dzieciaka mi jakis zmijowaty stwór ukąsi to nie bede miała czyzm zacisnac obiegu krwi nad raną by zapobiec rozprzestrzenianiu sie jadu...ta zyją w chaszczach i skałach pochowane rożne płazy i gady...trzeba uważac.drobne złocisze na droge bo w autokarze mozna za opalata napic sie kawy herbaty i zjesc goracy kubek.zabralam przezornie wentylatorek bo mialampokoj 2** bez klimy...ale nie byl potzrebny..codokomarow to jakosnie spotkalam.mialamto szczescie.bylo ich zaledwie kilka.ale mnie ogolnie komary nie lubia wiec mzoe dlatego.warto zabrac lornetke(tak mysle)antyperspirantjesliktos ma z tym kłopot i jesliktos chcialby powedrowac w jakies odludzie i wrocic wieczorem po zmierzchu tomoze jakas latareczka?jedyne co naparwdę trzeba to chocby raz w zyciu pojecahc do pargi.powtarzam to do znudzenia.tamjest wręcz bajkowo!z polski warto zabrac wlasne paierosy bo jest to nałog dosc drogi a tam placi sie w eurowiec 4x tyle.warto sie przygotowac finansowo bo naparwde nie jesttanio.zreszta co u nas kosztuje 2 zlote np lodywloskie tamkosztuja 2 euro.ale trzeba najpierw za te 2 euro zaplacic zlotowkami wkantorze...wtedy greckie lody wloskie ksoztuja jzu 8 zl a nie 2.warto tympamietac mimoze wszyscy mowia zeby nie przeliczac...ale lepiej przeliczyc i przewidziec niz pozniej stwierdzic ze brakło na to czy na tamto i byc zlym na samego siebie.pozdrawiam!

Bardzo dzięki Wandziu za rady. Mam nadzieję, że raczej nic mnie nie zaskoczy - przynajmniej tak myślę ;-))))) Filtry jak najbardziej!!! Mam co prawda ciemną karnację ale po co się męczyć i cierpieć.

Z cenami chyba jakoś sobie poradzę - biorę pod uwagę to, że jadę do kurortu nad morzem a w takich miejscach wszystko jest droższe niż w pozostałych częściach kraju. Ceny w greckich sieciówkach sprawdziłam w internecie jednak wiem, że w Pradze będzie wszystko dużo droższe. Jednak mimo wszystko po tej analizie cenowej i tak wydaje się nawet trochę taniej niż w moim ulubionym miasteczku w Chorwacji więc jakoś przeżyję (mam nadzieję) ;-)))) Tylko martwi mnie koszt paliwa bo ja załatwiam sobie wyjazd indywidualnie i nie jadę z polski autobusem tylko własnym samochodem..... Ma to swoje plusy ale to paliwo w Grecji to podobno teraz około 1,5 euro za litr
No i jestem ciekawa czy przeżyje to podchodzenie pod górkę przy powrocie z plaży, bo studio wynajęłam nad plażą Valtos więc będzie pod górkę...



Mam jeszcze takie jedno pytanie do tych, którzy ewentualnie jechali z Grecji do Albanii w kierunku na Sarande. Czy jest jakiś sklep duty free na tym przejściu?

I jeszcze chyba najgłupsze pytanie z możliwych - czy w Pardze w morzu są meduzy?

To ja też o cos zapytam. Ile musze wziąć euro, żeby nie głodowac i cos zobaczyć, ale bez szaleństw? Jest na czwórka, w tym dwoje nastolatków

Na szczęście nie ma meduz. A co do euro to zależy czy wykupiliście wyżywienie. Jeżeli nie to ok 900 euro, ja wzięłam jeszcze z Polski paczkowaną krakowską suchą, sery topione, konserwy- gulasz angielski. Wszystko dowiozłam w bagażu. Resztę produktów kupowaliśmy w sklepach

Oj przepraszam nas była trójka, więc myślę, że trzeba wziąć trochę więcej. Gdyby zostało trochę kasy to zawsze można po powrocie sprzedać. Lepiej jak zostanie. Moja rodzinka nie chce już słuszeć o podróży autokarem.Natomiast ja mogłabym już dzisiaj wsiąść i zobaczyć piękna Pargę. Trochę wam zazdroszczę, a w znaczeniu pozytywnym. Oczywiście życzę wszystkiego co najlepsze

Bardzo dziekuje za radę. Najlepiej ją usłyszeć od kogos kto tam juz był. Kupiłam już 1000 euro i miałam nadzieje, ze mi to wystarczy, ale z tego co piszesz Tereso, chyba muszę jeszcze coś dokupić. A Ty wydałas co do grosza wszystko co zabralas ze sobą? My nie mamy wykupionych posiłków i zamierzamy co nie co zabrac ze sobą, oczywiscie bez przesady bo mam nadzieje spróbowac tamtejszej kuchni Wyjeżdżamy już 21 czerwca w nocy. Po powrocie postaram sie przekazać najistotniejsze informacje, które moga być przydatne dla pozostałych planujacych wyjazd do Pargi w tym roku. :)

teresa77 napisał

Na szczęście nie ma meduz.

Kiedyś (11lat temu) byłam w Grecji w Paralii na Riwierze Olimpijskiej i tam było tego świństwa zatrzęsienie, od tamtej pory omijałam Grecję w swoich planach szerokim łukiem, ale po obejrzeniu zdjęć i przeczytaniu relacji osób, które odwiedziły wybrzeże Morza Jońskiego pomyślałam, że spróbuję. Szczerze powiedziawszy nadal mam wątpliwości, bo niestety tamten wyjazd sprzed lat nie dostarczył mi jakichś miłych niezapomnianych wrażeń i może teraz mnie zakrzyczycie ale tam mi się po prostu nie podobało..... Brakowało mi greckiego klimatu, wąskich uliczek, takiego czaru i magii. Tam zastałam "pensjonarskie" miasteczko bez urody i uroku, zaśmiecone a raczej "zapetowane" plaże, którym nie pomagało sprzątanie, a jedynym stworem morskim oprócz całych ławic meduz był śnięty konik morski. Oj przepraszam kraby tez były. No i ten cały bazar jubilersko futrzany.... No niestety nie tego oczekiwałam, ale może po prostu 11 lat temu za mało korzystałam z internetu i nie mogłam poczytać opinii i obejrzeć filmów czy zdjęć. Mam nadzieję, że Parga będzie inna - zresztą jest o wiele bardziej malownicza, więc na zdjęciach już zaczęła mi się podobać. Mam nadzieję, że morze jest przejrzyste i świat podwodny też jest ciekawy bo lubię trochę się zanurzyć i popstrykać fotki stworzonkom morskim. Mam nadzieję, że można tam wynająć jakąś łódkę ale raczej na pewno można. Przepraszam jeśli moim krótkim opisem Paralii okaleczyłam czyjeś wspomnienia czy uczucia, ale może gdybym sama kiedyś coś takiego przeczytała to po prostu znalazłabym inne miejsce, z którego byłabym zadowolona i nie popełniłabym błędu.
No może skończę już z tym marudzeniem.

W PARDZE NIE SPOTKAŁAM ANI JEDNEJ MEDUZY.W OLIMPIC BYŁO ICH BARDZO DUŻO.

My za obiad, za 3 osoby płaciliśmy ok 25-30 e. uważam,żę lepiej jalk zostanie gotówka. Nie daj Boże jakby coś się przytrafiło. Dużo kasy traci się na sporty wodne. Przejażdżka na pontonie 10-15e. Jak jesteś zmęczony a chcesz pójść do centrum to płyniesz tramwajem wodnym, w jedną stronę 2e od osoby.

Meduzy...z tego co się dowiedziałam z internetu, to meduzy raczej tylko w morzu Egejskim jesli chodzi o Grecję zyja...nad morzem Jońskim,to chyba tylko te jezowce...ładne to-to swoją drogą...Valtos...faktycznie...powrót przez miasto do apartamentu przez te zatłoczone, meczące schody albo przeprawa nimi w dół ze sprzetem pływackim i innymi menelami w tym tłoku i ciasnocie to wyczyn...ale Valtos,to świetne miejce na mieszkanie.Macie widok na morze?Zazdroszczę Wam poranków z takim widokiem i to z wysokości...będziecie zachwyceni!

Witam.
Pod koniec sierpnia wybieramy się do Pargi. Mam w związku z tym pare pytań dotyczących tamtejszych plaż. Ponoć są 3? Gdzie się znajdują? Jedna mała jest ponoć w centrum, Valtos gdzieś dalej.. A trzecia? Czym się w ogóle różnią? Którą polecacie? Wszystkie są piaszczyste?
Może ktoś ma jakieś porównanie ze znanymi mi plażami w Paralii bądź Olimpic Beach?
Pozdrawiam

Czy ktoś z Was był na wycieczce fakultatywnej na Korfu? Niestety nie ma ceny na stronie biura a pozatym ważna dla mnie informacja czy warto pojechać

Na podstawie informacji z biura mogę podać tylko cenę wycieczki na Korfu. 40E. Na sezon letni 2010. Też jednak proszę o opinie czy warto się wybrać na ten rejs. Pozdrawiam...

Czy w Pardze są komary?

wandzia napisał

Meduzy...z tego co się dowiedziałam z internetu, to meduzy raczej tylko w morzu Egejskim jesli chodzi o Grecję zyja...nad morzem Jońskim,to chyba tylko te jezowce...ładne to-to swoją drogą...Valtos...faktycznie...powrót przez miasto do apartamentu przez te zatłoczone, meczące schody albo przeprawa nimi w dół ze sprzetem pływackim i innymi menelami w tym tłoku i ciasnocie to wyczyn...ale Valtos,to świetne miejce na mieszkanie.Macie widok na morze?Zazdroszczę Wam poranków z takim widokiem i to z wysokości...będziecie zachwyceni!

Szukałam domu z widokiem na morze i tutaj mam go mieć, wybrałam studio z dużym tarasem na najwyższym piętrze budynku (Villa Ilios) Widok ma być na zatokę z plażą Valtos i z boku na zameczek Kastro. Na miejscu się okaże czy będzie ok - ja rezerwowałam przez agencję turystyczną w Pardze - Ephira Travel. Jadę własnym samochodem, więc jeśli z tym podchodzeniem pod górę nie dam rady to może będę zjeżdżała samochodem na dół.

Jestem tylko jeszcze ciekawa ile kosztują taksówki wodne na inne plaże na północ od Valtos - są tam takie urokliwe mini zatoczki otoczone skałkami jakie lubię najbardziej, albo ile za godzinę kosztuje wynajęcie łódki.

Czy ktoś jedzie do Pargi z Oskarem 21 czerwca?

Razem z koleżanką wyjeżdżamy do Pargi 1 lipca czy ktoś jedzie też w tym terminie ?

Ja wyjeżdżam 4 lipca w Pardze jestem w pn 5 lipca - pobyt na razie zaplanowany do 17 lipca a potem ostatni tydzień albo nadal Parga albo Lefkada albo Albania v Czarnogora v Cavtat w Chorwacji:-) Czas i finanse zadecydują ;-)

oglądałam prognoze pogody dla Pargi i w przyszłym tygodniu maja być deszcze i burze, mam nadzieję ze tylko przelotne. Ja będę w Pardze od 23 czerwca do 2 lipca. Moze kiedys też spróbuje wybrac sie na własna rękę i samemu coś pozwiedzać