Witam,
tydzień temu wróciłem z Czarnogóry i jeśli chodzi o samą Czarnogórę to miejsce rewelacja. Pięknie, pięknie, pięknie.
Jeśli chodzi o OIS to, to już moja druga wycieczka z nimi. W tym roku mają lepsze autokary (w poprzednim roku były straszne, sypały im się na trasach - także i nam, ale że byłem wtedy zadowolony z całego wyjazdu to i tym razem się zdecydowałem).
Do Czarnogóry z Warszawy wyjechaliśmy o 8:00
(trzeba uważnie sprawdzać maile na dzień przed wyjazdem, ponieważ nas OIS o zmianie startu przejazdu z 9:00 na 8:00 poinformował na 3 dni przed wyjazdem), ktoś jednak się nie wyrobił na 8:00 i pojechaliśmy bez niego (trzeba pamiętać, że kierowcy mają swój grafik i nie są z OIS, więc nie ma zmiłuj)... mimo wszystko zatrzymaliśmy się na 1/2h w okolicach Janek/Magdalenki i poczekaliśmy, spóźnialscy dojechali (nota bene o 8:30-8:40 spóźnieni byli jeszcze w Białołęce - czyli nawet na 9:00 by się nie wyrobili na miejsce załadunku, więc według mnie to była totalna ściema z tym, że nie wiedzieli o przesunięciu startu... najzwyczajniej zaspali, ale mimo wszystko minus dla biura, bo powinni do wszystkich zadzwonić, szczególnie jeśli ktoś nie potwierdził odbioru, no chyba że spóźnialscy potwierdzili, a później ściemniali pilotowi, że nie wiedzieli). Tak czy siak... z 1/2h stratą ruszyliśmy w Polskę. W Czarnogórze byliśmy na 19:00 następnego dnia, czyli podróż męcząca trwająca ok. 35h. Pamiętam, że rok temu do Chorwacji jechałem 24h, więc wszystko względnie się zgadzało i może gdyby nie bezsensowna przesiadka jeszcze na granicy Czarnogórskiej (a wcześniej w Biogradzie) to bylibyśmy jakieś 3h wcześniej. Mimo wszystko z podróży byłem zadowolony, bo jednak autokar się nie sypał, klima chodziła, strata 3h przy podróży trwającej ponad 30h to jednak nie jest fatalnie, zważywszy że na autostradzie w okolicach Krakowa korek po całości i po prostu jazda po Polsce to jakaś masakra. Ale mimo wszystko, podróż można zapisać na plus.
Na miejscu dostaliśmy apartament zgodnie z umową - willa Marco - rewelacja (Sypialnia + Pokój gościnny z TV i klimą, łazienka, aneks kuchenny). W porównaniu z Chorwacją rok temu, to pokoje w tym roku to po prostu rewelacja. Standard bardzo wysoki... pokojówka sprząta na zawołanie... za takie coś idąc do normalnego hotelu płaci się za pokój 40-50Euro za dzień.
Sama Budva piękna, willa Marco, która miała być blisko plaży jest od niej oddalona o ok. 5-10 minut piechotką, czyli tak jak być powinno.
Wycieczki z OIS... osobiście polecam Dubrovnik (byłem w Chorwacji i przegapiłem wycieczkę, tym razem sobie odbiłem). Świetna przewodniczka na miejscu (Polka żyjąca tam od lat) - naprawdę warto! Inne wycieczki w zasadzie można sobie darować.
Z ichniejszego PKS'u (Autobuska Stanica) koszt przejazdu w jedną stronę do:
- Kotor (3 Euro)
- Bar (3,5 Euro)
Autobusów jeździ całe multum, są co 15-30 minut. Do Kotoru samemu lepiej pojechać, wysiada się na dworcu... 10 minut spacerkiem i mamy starówkę.
Gorzej w Barze... ja osobiście z dworca poszedłem na nogach na starówkę i zobaczyć najstarszą oliwkę świata... ale to jest 5-6km, więc dla tych, którzy lubią spacery.
Z OIS byłem jeszcze na Szkoderskim jeziorku, ale raczej średnia wycieczka... nie można tu winić OIS'u... po prostu krótka malownicza wycieczka... ale cała jest taka Czarnogóra, więc jakoś nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia.
Aha... wszystkim polecam wypad do AquaParku Becici... nam rezydentka odradzała (mówiła, że w sumie tylko dla dzieci), ale mimo wszystko wpadliśmy i było bardzo fajnie. Od tego zacznijmy, że w okolicach Budvy 2 leżaki i parasol kosztują od 5Euro do 8Euro (W św. Stefanie 25Euro). Natomiast wejście na cały dzień (od 11:00 do 19:30) do Aquaparku kosztuje 15E i mamy tam do dyspozycji:
- parasole i leżaki (bardzo wygodne, a nie zwykły plastik)
- 2 zjeżdżalnie typu kamikaze (jedna szeroka z górką i druga wąska z szybkim wpadem w wodę)
- 4 zjeżdżalnie w rynnie
- zjeżdżalnia z wpadem w dziurę -
UWAGA!!! Nie polecam, można tam sobie zrobić krzywdę.
- zjeżdżalnia na oponce z szybkim zjazdem, później wjazdem pod górę, a następnie cofajka do wody
bardzo fajne.
- do tego bardzo delikatna rzeczka, jakiś placyk dla niemowląt, basen główny gdzie można poskakać do wody, popływać, posiedzieć w jakuzi, pobawić się w bąbelkach.
Niestety jedzenie w Aquaparku strasznie drogie, a obsługa marna (powolna), drinki także raczej drogie (7,5 Euro)... podczas gdy w Budvie są za ok. 4-5 Euro. Same rynny, zjeżdżalnie mają mało ciekawe połączenia, ale da się na tym dobrze zabawić (pomijając dziurę, do której wlatuje się w taki sposób, że można sobie nabić sińca)
Jeśli chodzi o powrót z Czarnogóry to, było baaardzo dobrze. Drobne zamieszanie w samej Budvie i start z opóźnieniem 1h... ale mimo wszystko o 17:00 ruszyliśmy i w Warszawie byliśmy o 21:00, czyli jakieś 28h jazdy - bardzo przyzwoicie. Jechaliśmy tym samym autokarem... wciąż działała klima, wciąż się nie sypał.
Wycieczka baardzo super, OIS może nie jest rewelacyjny, ale mimo wszystko tanie biuro gdzie przy wyborze willi Marco można potraktować, iż mamy przejazd i rezydenta na miejscu - gratis.
Osobiście nie polecam OIS'u bo wiem, że bywają u nich kiepskie historie, ale jednak ja jestem bardzo zadowolony i jeśli za rok będą mieli wycieczkę w sensowne miejsce, w sensownej cenie to nie będę miał żadnych oporów.
Pozdrawiam