» Szukaj na forum » Rejestruj » Zaloguj

Forum turystyczne » Grecja » ok services spoko grecja

ok services spoko grecja

Grecja wakacje Grecja opinie o hotelach

Strona: « < ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 ... > »

Autor Treść
maja
Gość
ODPOWIEDŹ DLA ANI!
Apartamenty Angelika są w centrum miejscowości i blisko do plaży prosto uliczką ok. 50m. W apartamentach są lodówki i wszystkie podstawowe sprzęty. W dzień wyjazdu opuszcza się pokoje do 9 rano i bagaże zostawia na dole (suwereny) i tam też jest do dyspozycji łazienka tak, ze można się śmiało tego dnia wybrać jeszcze na plażę np.
W fakultetów nie korzystaliśmy bo dosyć drogie i jak się okazało osoby biorące w nich udział nie były zachwycone. Polecam wynajęcie auta na 3 dni ( koszt ok. 79 euro z klimą) i zwiedzenie wyspy samemu - BAJKA!!!
Miłego wypoczynku!
IP: 79.185.163.135
ania
Gość
Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź, myślę że te informacje również przydadzą się innym urlopowiczom, bo niestety bardzo mało danych jest na temat tych apartamentów
Pozdrawiam Ania
IP: 91.193.185.4
JACK13
Gość
jakie ceny w marietta palace a w szczególności w SPA jeśli ktoś zna proszę o info wyjeżdżam w środę pozdro
IP: 94.229.84.2
Justyna:)
Gość
Witam wszystkich!

Byłam z ok servive 2 lata temu na Wyspie Thassos w miejscowosci Pachis-Apartamenty Pachis.Rok temu rowniez byłam na Wyspie Thassos tylko ze w miejscowosci Limenas-Hotel Pavilidis**,a w tym roku byłam na Płw.Chalkidiki w miejscowosci Neos Marmaras-Hotel Clio**.Nie rozumiem ludzi ktorzy na to biuro narzekaja-owszem nie zaprzeczam sa nieraz pewne nie dociagniecia,ale to chyba zawsze tak jest.Ale czego ludzie chca za taka cene???
Nie narzekajcie i nie spsujcie ludzia opini o tym biurze jak wymagacie nie wiadomo jakie warunki to wykupcie sobie wakacje all inclusive...
Ja osobiscie z tych 3 lat w ktorych jezdziłam z biura ok service jestem BARDZO zadowolona!!!Najlepsze wakacje jakie moga byc!Nie wyobrazam sobie inaczej je spedzic...
W przyszłym roku tez wybieram sie na wakacje z tego biura...była nas 7 i wszyscy jestesmy strasznie zadowoleni...
Jak ktos bedzie miał jakies konkretne pytania odnosnie miejscowosci itp to piszcie na maila
dzastinka05@interia.pl

Pozdrawiam wszystkich:)
IP: 213.158.199.71
wczasowiczka
Gość
Wlasnie jestem w Parali, wycieczka z biura OK SERVICE, w ktorym nic nie jest dopiete na ostatni guzik(ale o tym juz po poworcie do Polski). mam male pytanie do tych , ktorzy byli w paralii w 2009 roku, z tego wlasnie biura - jak nazywaja sie rezydenci-piloci ? wiem ze jest jedna blondynka pani Ania, a reszta? np. pani z takimi rudawymi krotkimi wlosami i chlopak mlody, opalony z czarnymi wlosami ? hm ?
IP: 94.68.164.147
Gość
Gość
Ten chlopak to Marcin;) ta dziewczyna to nie wiem. I jest jeszcze jedna z kręconymi, czarnymi włosami - Lucyna ;)
IP: 83.242.86.132
paulina
Gość
do Wczasowiczka :)

ta pani z rudymi włosami to Pani Grażyna, jest też P. Lucyna, pan Waldek, trochę ich tam jest :)
IP: 83.22.189.184
MISIA
Gość
WŁAŚNIE WRÓCIŁAM Z NESEBERU Z HOTELU MARIETE PALACE Z BIUREM OK SERVICES BYŁO WSPANIALE WSZYSTKO NA WYSOKIM POZIOMIE REZYDENT BARDZO MIŁY I UPRZEJMY JEŻELI BYŁ JAKIŚ PROBLEM TO WSZYSTKO ZAŁATWIAŁ HOTEL PIĘKNY LUKSUSOWY W WYSOKIM STANDARDZIE OBSŁUGA OK SERVICES MIŁA KIEROWCY BARDZO WYGODNY AUTOBUS POLECAM OK SERVICES
IP: 83.29.216.185
JACK13
Gość
DO MISIA jutro tam właśnie wyjeżdżam jakiej marki i firmy autokarem jechałaś z jakiej miejscowości korzystałaś może ze SPA w hotelu jakie są tam ceny.i żeby nie nudzić jakie wycieczki Byś polecała POZDRO
IP: 94.229.84.2
MISIA
Gość
JECHALIŚMY AUTOKAREM SKANIA ŚLADOWSKI BARDZO MIŁY KIEROWCY POLECAM WYCIECZKĘ AKŁA PARKU DARMOWE BUSY JADĄ CO 15 MINUT Z POD HOTELU ZŁOTA RYBKA CENNA WSTĘPU NA CAŁY DZIEŃ DLA DOROSŁEJ OSOBY TO 30 LV A OD 15 -18 KOSZT 22 LVM POLECAM JADE NA SKUTERACH WODNYCH TO KOSZT OK 80 LV OD OSOBY NIE KORZYSTAŁAM ZE SPA ALE ZABIEGI ZACZYNAJĄ SIE OD 40LV A KOŃCZĄ NA 160 LV PIWO 2.99 LV ZA 2 LITRY PIZZA KAWAŁEK 2 LV LODY GAŁKA 1.5 LV WINO KADARKA 2.30 LV DRINK W HOTELU OD 5-10LV PIZZA W RESTAURACJI 10-14 LV SAŁATKA SZOPSKA POLECAM 4 LV 1 KG BRZOSKWIŃ 2.50LV MELON 2.50LV WÓDKA OK 10 LV KEBAB NIE POLECAM JEST PODAWANY Z FRYTKAMI W ŚRODKU OK 4LV CENNY W SKLEPIE SA ZBLIŻONE DO NASZYCH W POLSCE.
IP: 83.29.216.185
JACK13
Gość
Dzięki za info bardzo mi to pomogło ale jeszcze małe pytanko ile kosztują kręgle ;)
IP: 94.229.84.2
zbyszek
Gość
KOSZMAR Z OKSERVICES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Postaram się być obiektywnym w swojej opinii i chcę jedynie przestrzec ludzi, którzy pragną się wybrać do Olimpic Beach z tym biurem podróży oraz do hotelu RAINBOW.
Wakacje spędziłem w terminie od 05.08.2009 do 16.08.2009 hotel Rainbow Olimpic Beach.
Pozytywy:
- profesjonalizm kierowców autobusów;
- duża wiedza pani Ani podczas wycieczek fakultatywnych;
- luksusowy autobus w drodze powrotnej;
- przyjemna miesjcowość;
- po złożeniu skargi na piśmie w siedzibie biura w Paralii otrzymaliśmy po dwóch dniach nowy pokój o lepszym standardzie;
Negatywy:
- hotel Rainbow odbiega nieco wyglądem od fotografii (położony jest przy dużym parkingu samochodowym, duży ruch uliczny, widok na pola zachwaszczone);
- restauracja hotelu nie sprzątana chyba od początku sezonu;
- pokrowce na krzesłach brudne;
- czystość morza średnia;
- plaża bardzo brudna, pety i śmieci (100m za plażą wysypisko śmieci);
- brak WC na plaży w całej miesjcowości;
- po plaży gonią chore bezpańskie psy to ponoć normalne w Grecji;
- brak jednego łóżka po otrzymaniu pokoju;
- ciasny pokój jak dla 4 osób dorosłych (pokój 2,5 m na 3 m);
- widok z balkonu zamiast na morze był skierowany na dach kuchni z kominem,
z którego ulatniały się sadze i spaliny prosto do pokoju;
- brudno w pokoju i łazience;
- brudne, czarne od sadzy okna i balustrada;
- nie zamykające się okno balkonowe (balkon połączony z innymi pokojami);
- zepsuta spłuczka WC;
- urwany sedes w WC;
- brak prądu przez 4 dni (prąd naprawiany przez elektryka codziennie);
- nie działająca lodówka po naprawie prądu;
- grzyb w łazience;
- mrówki faraona w całym pokoju;
- niesprawne rolety okienne;
- brudne zasłony w pokoju;
- w pokojach nikt nie sprząta, samemu trzeba wyrzucać śmieci, prosić o papier toaletowy i miotłę;
- monotonne śniadania przez cały czas pobytu to samo (ser żółty, mielonka w plastrach, kwaśne mleko do płatków, jajko na twardo);
- wielka niekompetencja rezydenta pana Henia (ten facet niczego nie potrafi załatwić);
- terminy wycieczek fakultatywnych narzucane odgórnie (zamówisz sobie 5 wycieczek to jedziesz na nie dzień pod dniu) nie ma możliwości dostosowania terminów do potrzeb gości pomimo tego że są organizowane w dwóch terminach;
- autobusy na wycieczki doładowane na maksa, rodziny nie mogą siedzieć razem bo jak wsiadasz w hotelu Rainbow to zostają ci tylko ostatnie miejsca;
- na wycieczce na meteory w restauracji zostawiono jedną uczestniczkę, autobus po prostu sobie pojechał i ją zostawił (właściciel restauracji z pozostawioną ukrainką dogonił swoim samochodem nasz autobus);
- narzucane przez rezydentów posiłki w restauracjach (niby masz upust na posiłek a w rzeczywistości płacisz drożej);
- jeżeli jedziesz na wakacje ze znajomymi do jednego hotelu, nie możesz liczyć na to, że pojedziecie z powrotem jednym autobusem (dwie znajome rodziny mieszkające obok w pokojach miały nawet wspólne kanapki na drogę, o godz, 16 ej dowiedziały się że jadą oddzielnymi autobusami do Polski);
- ostatni dzień koszmarem, wszyscy koczują pod tawerną szukając kawałka cienia od godz. 10 ej rano do 22.30. Rezydencji życzą ci miłego dnia i już ich nie ma. Z plaży już nikt nie ma siły korzystać. Leży się więc na ręcznikach cały dzień czekając na losowanie o 16 ej którym autobusem pojedziesz i o której godzinie;
- oferowane prysznice w tej tawernie to chlew;
- walizki składowane sa w szopach drewnianych, rzucone jedna na drugą;
- w drodze powrotnej w Serbii autobus luksusowy się po prostu zepsuł, po godzinie oczekiwania wczasowicze pchali no i odpalił ku wielkiej radości;
- rezydencji ograniczają się tylko do namawiania i zbierania kasy za wycieczki, ale jeżeli masz jakiś problem to najlepiej rozwiąż sobie go sam.
Drodzy Państwo. Ktoś powie czego oczekiwać za taką cenę (tak mi powiedział rezydent), jednak proszę wziąć pod uwagę fakt, że w hotelu spędzały wakacje osoby, które miały podobne problemy, pokoje o podobnym standardzie a płacili z przelotem samolotem 2400 zł. a to już nie jest mała cena. Wszystkie uwagi mam na piśmie które przedstawiłem w biurze okservices w Paralii. Jednak przestrzegam rezydenci tylko wpisują datę wpływu skargi natomiast nie chcą się podpisać natomiast pan Henio nawet przedstawić. Z pobytu w hotelu Ranibow (hotel „Usterka”), oraz koczowania w ostatnim dniu pod tawerną i pchania autobusu zrobiłem zdjęcia. Jeśli ktoś nie wierzy i myśli że reprezentuję konkurencyjne biuro podróży jak tutaj mówią zgryźliwcy broniący okservices, zapraszam do korespondencji. Mój meil: zbiluk1904@wp.pl. Odpowiem na wszystkie pytania i prześlę fotki. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku niedowiarkom, którzy pojadą na wymarzone wakacje z tym biurem za ponoć nieduże pieniądze.
IP: 93.105.45.253
wczasowiczka
Gość
Dziekuje wszystkim, za informacje o pilotach, ale dalej nie wiem czy ten chlopak to Waldek czy Marcin:)
Mialam napisac cos wiecej o ok service, po powrocie z grecji, ale mam troche czasu, wiec napisze co nieco teraz. No to zaczynam:
Czekalismy na autokar do Grecji kolo dwoch godzin, do dzis nie wiem czemu sie az tyle spoznil. Podroz jednak zrekonpensowala owe czekanie, poniewaz minela przyjemnie, szybko i bez zadnych nerwow - dobry autobus, mily pilot, swietni wyspecjalizowani kierowcy. Gdy juz dotarlismy do PARALII, porozwozono nas po kilku hotelach. Ja wraz z rodzina, bylam zakwaterowana w hotelu YAKINTHOS, ktory ma najnizsze standarty jakie mozna sobie wyobrazic ( przynajmniej pokoje 101, 102, 103 i 104) Placac za pokoj trzyosobowy dostalismy, dwuosobowy z dostawka. Poza tym, aneks kuchenny sklada sie z garnka i mini pieca, szklanki filizanki i talerze musielismy zalatwic sobie sami.
W lazience nie ma polki, odplyw jest maly i prawdopodobnie zatkany, dlatego woda po prysznicu zalega na podlodze nawet 24h i podlewa kibel. Przeszkadza rowniez psujaca sie wciaz klima oraz smrod zza lodowki i z rur od zlewozmywaka. Balkon maly, ladny, lecz pod nim komin kuchenny, ktory chodzi non stop i buczy caly dzien. Podobnie buczy tez - prawdopodobnie - klima kuchenna. Smierdzi starym olejem oraz kocia kupa, poniewaz pod taraskiem zagniezdzila sie rodzinna kotow (jest ich 9 w tym 7 malych) one jednak najmniej przeszkadzaja.
Tyle narazie o hotelu yakinthos. cdn po powrocie:) tzn opis jedzenia, wycieczek, pilotow, obslugi etc.
pozdrawiam !
IP: 94.68.189.109
Użytkownik
Posty: 26
hahhahahahah nie źle się zaczyna ... poczekam na ciąg dalszy..... Ja się narazie nie wypowiem bo mi napisza ze mi bylo brak arbuzow na sniadanie w luizie ale to ze ciagle parówki na zimno i ser żółty i a'la szynka byly to pryszcz...ooo i jeszcze jajek na twardo ciagle bylo odgroma.
Najlepsza to byla papka z makaronu na sniadanko oczywiscie z czym??? z parówkami !!!!!!!!!!!!
I ziemniaki na zimno z papryka bo wlasciciele nie wiedza do czego podgrzewacz do potraw sluzy...Ja osobiscie zywilam sie cacykami i pieczywem z maslem.. reszta moim zdaniem była nie zjadliwa.
Do hotelu jako tako nie moge sie przyczepic... Lepszych warunkow za ta kase nie oczekiwalam.Poczekam na reszte wypowiedzi uczestnikow pobytu w Paralii w hotelu Luiza a moze i tych co koczowali w upale na plazy pod Olimpic Bitch.....
IP: 83.6.11.27
xD)
Gość
witam, byl ktos w Olimpic Beach w apartamentach ERMIS ?
IP: 83.22.192.228
Dorota
Gość
Witam!!! Potwierdzam to co napisał Zbyszek. OKSERVICES nie wywiazuje sie ze swoich zobowiązań. Dla nich najważniejsze jest żeby zebrać kase na wycieczki , na których juz nawet nie koniecznie trzeba być- ważne żeby zebrać kase!!!! Byliśmy na tym samym turnusie tj. od 05.08 do 17.08 - co do hotelu a mieszliśmy w Giotisie- nie możemy narzekać, poza tym że czasami chwilowo wody brakowało. Ale cała reszta to PARODIA - szkoda tylko że za nasze pieniadze. Rezydenci są nieodpowiedzialni i bezczelni. Zapisaliśmy sie z rodzina na wycieczke na Skiatos- wybraliśmy to biuro bo zależało nam na polskim przewodniku i polskiej grupie, ale okazało sie że jechalismy z Rumunami , których na nasze nieszczęscie była większość i wszystkie przywileje do nich należały. Nie mieliśmy miejsca w autokarze żeby siedzieć obok siebie. statek na którym miały sie odbywać gry i zabawy okazał się zwykłą łajbą , na której nie było nawet miejsce żeby swobodnie usiąść, bo rumunii pierwsi weszli i wyzajmowali wszystkie miejsca siedziące - a nawet "leżące" i musieliśmy sie miedzy nimi przepychać. I tu nawet mowy nie było o żadnej zabawie. Na temat P. Grażynki "niby pilotki"to naprawde szkoda słów- bardzo milcząca kobieta. Przez całą podróż mówiła do nas może zaledwie 10 minut- bo podobno miała zakaz!!!!!!!!!!!!!!!!!! To po co nam taki pilot na wycieczce. Ciężko było jej nawet nas zebrać żeby powiedzieć o której mamy zbiórke- my musieliśmy jej szukać żeby sie o tym dowiedzieć, żeby nie zostać gdzieś na jakiejś bazludnej wyspie. Jej rola polagała tylko na "odhaczaniu" i to my się musieliśmy do niej zgłosić że już jesteśmy!!!!!!!!!!!!! Na domiar wszystkiego nasz autokar się psuł w drodze do portu - i nikt nic z tym nie zrobił- bo w drodze powrotnej popsuł sie powtórnie i pomimo tego że strasznie w nim śmierdziało jechaliśmy dalej- całe szczeście że dojechaliśmy szcześliwie!!!!!. Po tym zdarzeniu poszliśmy na skarge do biura w Paralii, obiecano że zostanie to wyjaśnione ale niestety czekaliśmy 2 dni i żadnej odpowiedzi nie było. Zwrócilismy sie do p. Henia- rezydenta w Olimpic co z ta naszą skargą a on o niczym nie wiedział!!!!!!!!!!!! Mąż poszedł więc powtórnie do biura w Paralii dowiedzieć się czy wogóle ktoś tą sprawą się zajął. I to co się dowiedział tym razem to nasz zszokowało- Pani Ania powiedziała że Polacy potrafia jechać na 3 wycieczki a potem je reklamują bo im brakuje pieniedzy na alkohol!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To juz jest bezczelność!!!!Dlatego napisaliśmy pisemną skargą pod którą p.Henio sie podpisał i bedziemy sprawę rozwiazywać dalej w Polsce, bo w gracji wszyscy udają greka.
Ostatni dzień - to istny cyrk!!!! OKSERVICES myślał że nam umilił czas przyworząc nas na "zadupie' gdzie nawet nie można było się gdzie normalnie umyć - przed tak długa podróżą. Ale wynagrodzeniem za te niewygody był chociaż luksusowy przejazd autokarem Pastuszak - z którego naprawde byliśmy zadowoleni. Jechaliśmy tym jedynym autokarem bez pilota- ale to może i dobrze jak by miał być jakiś śpiacy czy milczący. Kierowcy naprawde spisali się na medal i jak nas opuszczali to biliśmy im brawa.
Niestety nie możemy uczynić dla biura OKSERVICES!!! Za organizacje wycieczki i ostatniego dnia w skali od 1-10 biuro otrzymuje WIELKIE ZERO!!!
IP: 83.7.233.200
zbyszek
Gość
Potwierdzam jeszcze raz to co pisze Dorota.
Mój szwagier mieszkał w hotelu Europa. Też jechał na skiatos w tym samym terminie z panią Grażyną. Mówił że koszmar z rumunami. Ponoć pilotce zakazanło mówić biuro podróży motywując że rumuni chcą spać. Ciągle się kłócili całą drogę. Gdy jechali na meteory w autobusie zepsuły się hamulce. Po interwencji wycieczkowiczów że śmierdzi czymś spalonym kierowca dopiero zareagował.
Odnośnie wody też mieliśmy jej częste braki.
W hotelu Europa był mały basenik, z którego szwagier przed wyjazdem był dumny. Jednak po przyjeździe okazało się że nie można z niego korzystać w godzinach od 14 do 18. W dodatku dzieci do 14 lat mogą tylko w nim przebywać pod opieką rodziców, którzy muszą siedzieć w kawiarni przy basenie i oczywiście obowiązkowo coś zamówić.
Poczekam jeszcze na inne opinie wtedy jeszcze coś dołożę.
IP: 93.105.45.253
zbyszek
Gość
Do wczasowiczki. Ten pilot to Marcin, ale jeśli ci sie podoba to niestety ale chyba jest gayem.
IP: 93.105.45.253
patrycja91
Gość
Dorota... z 'ust' mi wszystko wyjęłaś. Byłam z mamą na tym samym turnusie co Wy i na tej samej wycieczce. Nic dodać nic ująć. Większego braku profesjonalizmu w życiu nie widziałam. Jedyne co mogę dodać, to, że my również w tej sprawie wybrałyśmy się do biura OK Service tam w Paralii i przedstawiliśmy , jak wyglądała wycieczka na Skiathos. Przede wszystkim wycieczka osób z poprzednich turnusów w niczym nie przypominała tej naszej. Pani z biura (blondynka) zaczęła tłumaczyć nam, że przecież widoki są piękne, więc czego my chcemy. Tylko, ze za widoki się chyba nie płaci, wiec co zrobili z tymi naszymi 28 Euro... Kobietka zaczęła mówić, że zdarzają się takie sytuacje, poza tym klienci wciąż mają to samo, więc oni również mają prawo do zmiany programu. Szkoda tylko, ze poziom kilka razy gorszy. Rozmowa była coraz pikantniejsza...a punktem kulminacyjnym było wtrącenie się do rozmowy drugiej Pani z biura( ruda w okularach, ponoć kierowniczka)... Na przedstawiony przez nas problem zmieszania nas z Rumunami powiedziała, że to jest rasizm. A na końcu zapytała nas, po co w takim razie skorzystałyśmy z usług biura. Dodała też, że na następny raz powinnyśmy skorzystać z jakiegoś innego. Poprosiłyśmy ową kobietkę o podanie swojego imienia i nazwiska, ale powiedziała, ze nie ma na to ochoty i sobie tego nie życzy.
Wyszłyśmy purpurowe ze złości. Bo idąc z zamiarem złożenia zażalenia wychodzimy tak zbulwersowane, jak nigdy. W życiu nie spotkałam się z takim traktowaniem turystów. Po prostu hurtowo. Nie ważne jest dobro klienta, byle szybko zbić kasę.
Tyle na temat wycieczki , potem napiszę co nieco więcej o całym wyjeździe.
Pozdrawiam wczasowiczów z naszego turnusu !:)
IP: 83.2.175.3
Łukasz
Gość
Potwierdzam ze autokar w serbi popsol sie . po zatrzymaniu sie na parkingu w serbi zobaczylismy kierowcó z autokara naprawiajacych . Bardzo bylismy zdziwieni bo w naszym autokarze tez sie popsula ale Klimatyzacja i az do konca trasy jechalismy bez ! Gdy nagle wiekszosc turystów zaczelo pchac autokar az odpalil !!!!!

zbyszek napisał
KOSZMAR Z OKSERVICES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Postaram się być obiektywnym w swojej opinii i chcę jedynie przestrzec ludzi, którzy pragną się wybrać do Olimpic Beach z tym biurem podróży oraz do hotelu RAINBOW.
Wakacje spędziłem w terminie od 05.08.2009 do 16.08.2009 hotel Rainbow Olimpic Beach.
Pozytywy:
- profesjonalizm kierowców autobusów;
- duża wiedza pani Ani podczas wycieczek fakultatywnych;
- luksusowy autobus w drodze powrotnej;
- przyjemna miesjcowość;
- po złożeniu skargi na piśmie w siedzibie biura w Paralii otrzymaliśmy po dwóch dniach nowy pokój o lepszym standardzie;
Negatywy:
- hotel Rainbow odbiega nieco wyglądem od fotografii (położony jest przy dużym parkingu samochodowym, duży ruch uliczny, widok na pola zachwaszczone);
- restauracja hotelu nie sprzątana chyba od początku sezonu;
- pokrowce na krzesłach brudne;
- czystość morza średnia;
- plaża bardzo brudna, pety i śmieci (100m za plażą wysypisko śmieci);
- brak WC na plaży w całej miesjcowości;
- po plaży gonią chore bezpańskie psy to ponoć normalne w Grecji;
- brak jednego łóżka po otrzymaniu pokoju;
- ciasny pokój jak dla 4 osób dorosłych (pokój 2,5 m na 3 m);
- widok z balkonu zamiast na morze był skierowany na dach kuchni z kominem,
z którego ulatniały się sadze i spaliny prosto do pokoju;
- brudno w pokoju i łazience;
- brudne, czarne od sadzy okna i balustrada;
- nie zamykające się okno balkonowe (balkon połączony z innymi pokojami);
- zepsuta spłuczka WC;
- urwany sedes w WC;
- brak prądu przez 4 dni (prąd naprawiany przez elektryka codziennie);
- nie działająca lodówka po naprawie prądu;
- grzyb w łazience;
- mrówki faraona w całym pokoju;
- niesprawne rolety okienne;
- brudne zasłony w pokoju;
- w pokojach nikt nie sprząta, samemu trzeba wyrzucać śmieci, prosić o papier toaletowy i miotłę;
- monotonne śniadania przez cały czas pobytu to samo (ser żółty, mielonka w plastrach, kwaśne mleko do płatków, jajko na twardo);
- wielka niekompetencja rezydenta pana Henia (ten facet niczego nie potrafi załatwić);
- terminy wycieczek fakultatywnych narzucane odgórnie (zamówisz sobie 5 wycieczek to jedziesz na nie dzień pod dniu) nie ma możliwości dostosowania terminów do potrzeb gości pomimo tego że są organizowane w dwóch terminach;
- autobusy na wycieczki doładowane na maksa, rodziny nie mogą siedzieć razem bo jak wsiadasz w hotelu Rainbow to zostają ci tylko ostatnie miejsca;
- na wycieczce na meteory w restauracji zostawiono jedną uczestniczkę, autobus po prostu sobie pojechał i ją zostawił (właściciel restauracji z pozostawioną ukrainką dogonił swoim samochodem nasz autobus);
- narzucane przez rezydentów posiłki w restauracjach (niby masz upust na posiłek a w rzeczywistości płacisz drożej);
- jeżeli jedziesz na wakacje ze znajomymi do jednego hotelu, nie możesz liczyć na to, że pojedziecie z powrotem jednym autobusem (dwie znajome rodziny mieszkające obok w pokojach miały nawet wspólne kanapki na drogę, o godz, 16 ej dowiedziały się że jadą oddzielnymi autobusami do Polski);
- ostatni dzień koszmarem, wszyscy koczują pod tawerną szukając kawałka cienia od godz. 10 ej rano do 22.30. Rezydencji życzą ci miłego dnia i już ich nie ma. Z plaży już nikt nie ma siły korzystać. Leży się więc na ręcznikach cały dzień czekając na losowanie o 16 ej którym autobusem pojedziesz i o której godzinie;
- oferowane prysznice w tej tawernie to chlew;
- walizki składowane sa w szopach drewnianych, rzucone jedna na drugą;
- w drodze powrotnej w Serbii autobus luksusowy się po prostu zepsuł, po godzinie oczekiwania wczasowicze pchali no i odpalił ku wielkiej radości;
- rezydencji ograniczają się tylko do namawiania i zbierania kasy za wycieczki, ale jeżeli masz jakiś problem to najlepiej rozwiąż sobie go sam.
Drodzy Państwo. Ktoś powie czego oczekiwać za taką cenę (tak mi powiedział rezydent), jednak proszę wziąć pod uwagę fakt, że w hotelu spędzały wakacje osoby, które miały podobne problemy, pokoje o podobnym standardzie a płacili z przelotem samolotem 2400 zł. a to już nie jest mała cena. Wszystkie uwagi mam na piśmie które przedstawiłem w biurze okservices w Paralii. Jednak przestrzegam rezydenci tylko wpisują datę wpływu skargi natomiast nie chcą się podpisać natomiast pan Henio nawet przedstawić. Z pobytu w hotelu Ranibow (hotel „Usterka”), oraz koczowania w ostatnim dniu pod tawerną i pchania autobusu zrobiłem zdjęcia. Jeśli ktoś nie wierzy i myśli że reprezentuję konkurencyjne biuro podróży jak tutaj mówią zgryźliwcy broniący okservices, zapraszam do korespondencji. Mój meil: zbiluk1904@wp.pl. Odpowiem na wszystkie pytania i prześlę fotki. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku niedowiarkom, którzy pojadą na wymarzone wakacje z tym biurem za ponoć nieduże pieniądze.
IP: 213.238.87.222
wczasowiczka
Gość
No nie przecze zbyszku, chlopaczek ladny i milutki, ale nic poza tym;)
widze ze istna masakra tu jest, jesli chodzi o opinie o OK SERVICE. oczywiscie do wszelkich skarg podpisuje sie rekami i nogami!
IP: 94.68.141.118
patrycja91
Gość
Tak więc wrażeń ciąg dalszy...
Przede wszystkim, zacznę od apartamentu. Mieszkaliśmy w ap.Yakinthos...fantastyczna okolica, dużo spokojniejsza od centrum ( spacerkiem około 10 minut), plaża oddalona o jakieś 200metrów, dużo szersza niż w centralnej części Paralii i dosyć czysta( jednak dużo petów, ale z tym się walczyć nie da).Jeśli chodzi o pokoje, to naprawde poziom jest zróżnicowany. Widać, ze pokoiki nie są wykończone, ewidentnie zostały robione na szybko, byle móc już prosperować w tym sezonie. Do naszego pokoiku nie mam zastrzeżeń, czasem rzeczywiście czuć było coś z rur, a w łazience jak wszędzie brak zasłonek, ale problemu to nie stanowiło. Jedyne co, to nie mieliśmy pilota od klimatyzacji, włączała się ona automatycznie i wyłączaliśmy ją poprzez bezpieczniki, bo był osobny dla klimatyzacji. Gdyby nie ten sposób, to raczej cięzko byłoby wytrzymać z ciągle włączoną klimatyzacją w pokoju. Oczywiscie fakt ten był zgłoszony w pierwszym dniu pani rezydentce Ani, ale nikt do nas z pilotem nie przyszedł. Ale tak jak mówię, znalazł się sposób, więc nie robiłysmy afery. Co do reszty pokoi, słyszałam, ze właśnie te 101-104 nie były do końca przemyślane, ale wypowiadać się nie będę, bo nie wiem. Generalnie my zadowolone z pokoju jesteśmy. Co do posiłków...tu zaczyna się problem, co kto lubi. Podczas naszego pobytu trafiło mi sie dwa razy, że nie mogłam zjeśc tego co podali. A na reszte dni nie narzekam, coś mi nie podeszło, to wzięłam co innego. Furorę robił biały serek z ogórkiem, albo nie wiem z czym to było, do dziś sie zastanawiamy co to było;p Przepyszny ! Tak wiec na posiłki ogólnie rzeczy borąc również nie narzekam. Własciciel bardzo miły, panie sprzątające na korytarzu również. Może miałam akurat szczęście co do pokoju, albo takie było moje nastawienie, ale chętnie wróciłabym tam raz jeszcze :)
Co do organizacji biura, to pisałam w powyższej wypowiedzi. Wycieczka nam po prostu nie wyszła, rezydenci raczej zlewali, przynajmniej Ci, do których się już zwróciliśmy.
Sama Paralia doskonała...szkoda, ze mieliśmy akurat pecha co do pogody, przez cały tydzien mieliśmy zachmurzone niebo...ale pogodziliśmy się z tym i wykorzystywaliśmy kazdą chwilę. Masa sklepików, tawern, raj dla młodych, starszych w sumie też. Generalnie każdy znajdzie coś dla siebie. Naszym plusem było to, że mieszkaliśmy, jak już pisałam, troche dalej od centrum, więc nie żyliśmy w tym gwarze.
No i może jeszcze coś o tym ostatnim dniu...szczerze mówiac, ja myślałam, że będzie dużo gorzej. Postanowiliśmy ze znajomymi sąsiadami z hotelu ( pozdraaawiam ! :) ) spędzić ten dzień z dala od biura...wykupiliśmy sobie leżaczki na plaży ( zamawialiśmy sobie napoje, pepsi wychodziło po 2 euro na głowę i tyle nas to kosztowało), i spędziliśmy ten dzień leniuchując. Bagaże udało się nam włożyć głęboko do tych budek, bo na miejscu byliśmy jako pierwsi. Fakt, że gdyby przyszło coś nagle wyciągnąc, to byłoby cięzko, ale na szczęście takiej potrzeby nie było. Prysznice faktycznie nie najlepsze, ale nie było tak źle, żeby nie dało się tam wejść. Posiłek wykupiłyśmy, w miarę znośny. Potem siedziałyśmy chwilę jeszcze w tawernie i z ręką na sercu dzień przeleciał nam całkiem miło. Ostatnie chwile wspólne ze znajomymi z turnusu i do domku.
I jeszcze może autokary. Ten w drodze powrotnej do Polski... niesamowicie miłe zaskoczenie. Komfortowy nowiutki autokar od Pastuszaka, wygodny, skórzane fotele. Kierowcy superowi, trasę z Paralii do Bielska pokonaliśmy w 22,5 godziny z postojami. Ukłon w stronę kierowców i chwała za ten autokar. Natomiast w tamtą stronę...jechaliśmy autokarem firmy Mądel( z trudem udało się nam znaleźć markę, bo nie miał zadnych napisów)...niesamoiwice ciasny, zniszczony...mało tego, cały czas tłukło się nam coś w dachu... tłukło się wręcz nie do wytrzymania..zwłaszcza w nocy. Nie dość, ze ludzie zmęczeni podróżą, to jeszcze rozdrażnieni tym hałasem. Kierowcy nie umieli zaradzic niestety. Nie wiem własciwie jakim cudem znieślismy to, ale cóż. Podróż odrzucam w zapomnienie:P
No i to by było chyba na tyle.
Jesli ktoś miałby jakikolwiek pytania, proszę tutaj 5899789 .
Pozdrawiam
IP: 83.2.175.3
Ania
Gość
Witam,

również byłam w Parali od 5 do 17 sierpnia. Co do opinii Zbyszka i Doroty odnośnie ostatniego dnia pobytu zgadzam się w zupełności, że była to tragedia. Zostaliśmy wywiezieni o godzinie 10 na plażę, a wyjazd do Polski mieliśmy o 22.30. Żadnego rezydenta nikt nie uświadczył przez cały dzień, oprócz momentu przed godziną 16, kiedy to pojawił się rezydent Marcin, który wywiesił listy odjazdów do Polski i nim ktokolwiek zdążył o coś go zapytać odjechał białym wozem. Co z tego, że mieliśmy do dyspozycji kawałek plaży z parasolami jeśli słońce grzało jak szalone (którego chyba w tym dniu każdy miał dość i myślał o drodze, która go czeka). Restauracja, w której niby można było coś zjeść choć to do niej przywożony jest każdy kolejny turnus polaków (nabijanie kasy dla tamtejszej tawerny), niestety zamówienie czegokolwiek graniczyło z cudem, bo ciężko było się dogadać po angielsku nie mówiąc już o polskim. Np. Zamawiając frytki dostałam podwójną porcję choć chciałam jedną, niestety nikt nie rozumiał o co mi chodzi. Jeśli biuro nabija kase restauracji i przywozi jej tyle turystów to wypadałoby kogoś przeszkolić w języku polskim lub chociaż biegle w języku angielskim. A najlepiej by było gdyby biuro było łaskawe pozostawić odjeżdzającym turnusom chociaż 1 rezydenta. Nie dość, że wygonią człowieka z pokoju o 9 rano to się tuła kolejnych 14 godzin. Dziura zabita dechami 1,5 km od miasta bez żadnego sklepu, a przy jedynym automacie telefonicznym w okolicy zalęgły się szerszenie więc dzownienie było ryzykiem.

Co do wycieczek, to z pewnością były ciekawe. Wycieczka na meteory super aczkolwiek pilot Marcinek ogólnie fajny człowiek, ale trochę zakręcony. Ciągle podawał inną godzinę wejścia do klasztoru i trochę ludzie się minęli. Jedni weszli a inni czekali na dole za przewodnikiem i spotkali go gdy grupa schodziła już na dół po zwiedzeniu klasztoru. Ponadto zwiedzaliśmy 1 klasztor, ale nie ten najważniejszy, gdyż akurat tego dnia było to nie możliwe, szkoda, że przy zakupie wycieczki nikt o tym nie informuje. Wycieczkę na Skathios również bym poleciła, super widoki i niezapomniany kolor wody na kamienistej plaży, ale pobyt na ostatniej plaży i to w dodatku dwukrotnie dłuższy niż na 1 zupełnie zbędny. Plaża zawalona ludźmi, że nie ma się gdzie rozłożyć, jeden człowiek obok drugiego. Koszmar. Co do samej plaży to dużo gorsza niż u nas w Parali, pełno śmieci, igieł, któe wbijały się w ciało i nie szło leżeć. Ogólnie piasek czarny, a parasole z leżakami po 8 euro a znalezienie wolnych i tak graniczy z cudem. Paranoja.
Saloniki polecam osobom lubiącym zwiedzanie Kościołów, bo w sumie nic innego tam nie ma, a wycieczka ogranicza się do latania pieszo po mieście w wielkim upale, w środku dnia. Po tym 2 godziny czasu wolnego, w którym nie wiadomo, gdzie się podziać i zamówić jedzenie. Może akurat źle trafiliśmy ze znajomymi, ale szukaliśmy jedzenia w kilku miejscach i wszędzie obsługa rozumiała jedynie w języku greckim, więc w zasadzie z głodu kupowało się jedzenie w ciemno, oczekując co człowiekowi przyniosą, bo odczytanie ich domków i trójkątów jest dość trudne. Tak duże miasto, tylr turystów, a nie kumają po angielsku. Ponadto w samej Parali zakupienie znaczka pocztowego bez kartki jest niemożliwe jak informują rezydenci, więc nadzieją pozostają Saloniki, a tam ... niespodzianka. Na poczcie znajduje się automat do kupna tychże znaczków w językach, uwaga: greckim, hiszpańskim i rosyjskim i bądź tu mądry.
Autokar z Polski do grecji tragedia, firmowy autokar firmy OK Services. Jazda nim była męczarnią dla osób o wzroście 165 cm a co miają powiedzieć wyżsi ? Klimatyzacja w nim działała tylko wtedy gdy oprzystawiłeś do niej ręke, a jak odsunąłeś twarz to już nic nie czułeś. Na szczęscie była pochmurna i deszczowa pogoda w czasie drogi. Poza tym drzwi jakieś nieszczelne, gdyż siedziałam koło drzwi i w nocy wiało od nich niemiłosiernie. W drugą stronę autokar firmy Pastuszak super ! Bardzo wygodne fotele, przyjemna klimatyzacja i super kierowcy serwujący przez większą część podróży filmy, dzięki którym podróż mija szybciej. Pani pilotka również super.
Sam pobyt w Grecji: To nie prawda, że w Grecji nie pada !!! Przez 10 dni pobytu 3 razy padał deszcz, 1 raz była burza, ale trzeba oddać to, że są to opady krótkotrwałe i raczej nie uciążliwe.
Nasz hotel w przeciwieństwie do innych opisanych oprócz naprawdę drobnych usterek był OK. Byliśmy w Porto Dailani w nowej części Parali, co sobie chwalimy, bo do morza było blisko około 250m, plaża była ładna i niezbyt zatłoczona. Do miasta było około 10 minut pieszo, ale chociaż była cisza i spokój a nie gwar jak w mieście i można było posiedzieć w ogrodzie. Pokoje czyste, duże (zamawialiśmy 2 osobowe, a mieliśmy po 3 łóżka, z czego 1 stało puste ;) ), fakt, że z tego wlewu od zlewu trochę śmierdziało, ale to chyba u nich normalne. Łazienka czysta, prysznic z zasłoną, co prawda popsuł nam się po kilku dniach wentylator, ale w niczym to nie przeszkadzało, a pomimo zgłoszenia tego faktu w 3 dniu, maestro stwierdził, iż jest to bardzo duży problem i do końca naszego pobytu już się nie pojawił.
Posiłki wykupliśmy poprzez biuro w pobliskim apartamencie Yakintos i w zasadzie to nie narzekamy, jednak jak się wróciło z wycieczki później (Skathios 23) to nie otrzyumaliśmy pełnego posiłku, więc to trochę oszustwo. A przy wykupie pani rezydent Ania zapewniała, że o każde porze będzie na nas czekał pełny posiłek. To troche żenujące, żeby chodzić i się porsić o to co się zapłaciło.
I jeszcze o wycieczkach. Było to napewno męczące i niewygodne, iż pomimo 10 dniwego pobytu nie można tego jakoś sensownie rozłożyć, tylko prze pierwsze 5 dni nigdzie się nie jedzie a później dzień po dniu. A na zarzut do pani Grażynki, że późno wróciliśmy ze Skathios (23), a rano trzeba wstać na kolejną wycieczkę odparła, że ona też rano wstaje, tylko chyba zapomniała dodać, że ona bierze za to pieniądze, a my przyjechaliśmy na wypoczynek i rano to wsteję do pracy, a nie na urlopie.,
Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie pobytu to służę pomocą, Pozdrawiam.
IP: 194.36.168.3
wczasowiczka
Gość
Również mieszkaliśmy w Porto Daliani i jesteśmy zadowoleni,polecam-czysto i schludnie,trochę daleko od centrum ale za to cisza i spokój,jedziemy znowu tam w przyszłym roku
IP: 212.87.244.2
asia
Gość
a jak jest z bankomatami w paralii i olimpic? i czy można płacić kartą w sklepach?
IP: 79.191.32.201

Strona: « < ... 13 14 15 16 17 18 19 20 21 ... > »

Forum turystyczne » Grecja » ok services spoko grecja

Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie


Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. OK, zamknij