Hotel Kantaoui Holidays w Tunezji
Dodaj opinię Opinie o hotelu Kantaoui Holidays
Strona: « < ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... > »
Autor | Treść |
---|---|
karola
|
#326 05:10, 30.08.2008
|
Gość |
aga powiem Ci ze do wielu rzeczy sie zgadzam!! rezydent okropny, nie dalo sie nic od niego dowiedziec ;/ przed wylotem pytalam sie w biurze jak wyglada zameldowanie w hotelu i powiedziano mi ze wyjdzie z nami rezydent i to zalatwi...a tu co do hotelu dojechaly 4 osoby bez rezydenta...byla godz 22 i nie wiedzielismy co mamy ze soba robic - porazka!! powiem tylko tyle na przyszly rok triada odpada...teraz czaje sie na SKY CLUB ;] co o nim myslicie?? IP: 83.31.105.4
|
aga
|
#327 16:59, 30.08.2008
|
Gość |
ja jadę z alfa star, wcześniej jeździłam i było super - klient dopieszczony nie wiem co mnie pokusiło żeby jechać z triadą - chyba tylko po to żeby docenić to co się miało IP: 80.238.99.75
|
eviik
|
#328 01:44, 31.08.2008
|
Gość |
Kto był w kantaoui Holiday w terminie 7.08-21.08 ? Proszę, napiszczie na gg 6001593. Chciałabym porozmawiać. Poznałam parę dziewczyn z obozu. Może jakaś jest tu obecna . Pozdrawiam IP: 217.153.80.214
|
aga
|
#329 01:50, 31.08.2008
|
Gość |
ja byłam 7-14.08 ale prywatnie z dzieckiem nie na obozie IP: 80.238.99.75
|
hasan
|
#330 21:53, 01.09.2008
|
Gość |
witam, leci ktoś w tym tygodniu z Krakowa? Interesuje mnie godzina zbiórki na lotnisku IP: 83.4.114.93
|
karolcia88
|
#331 16:27, 02.09.2008
|
Gość |
ja bylam w tym terminie ale nie na oboziie tylko na wczasach ;-) IP: 82.139.146.65
|
justyna
|
#332 16:54, 02.09.2008
|
Gość |
hej ja lece z Krakowa godzina zbiórki jest podobno o 00.10 w nocy z 3 na 4 września ....ale znając triade wszystko sie może zmienic IP: 83.3.10.138
|
Mada
|
#333 21:06, 02.09.2008
|
Gość |
Ja byłam, zobaczyłam i więcej nie pojadę do Afryki ani do Sousse ani do tego hotelu. To pierwsze jak i drugie smród, bród i ubóstwo, za to hotel jest na poziomie naszego polskiego schroniska młodzieżowego (to są słowa cudownego pana rezydenta Mariana). Gość jest totalnie nie kompetentny. Tam hotel ***** (których właściwie nie ma) to jak u nas w Polsce ***. Co nam się podobało to Sahara - rewelacja. Świetna przewodniczka Monika wszystko opowiada. Nie polecam kupować wycieczek u pana w śmiesznym kapeluszu albo czapce. Jest taniej ale nie wiadomo co tam może się zdarzyć. Najgorszą tragedią całej wycieczki była stołówka (śniadania wydawane od 6:30 do 9:30 (po 9:00 nie ma co liczyć, że załapie się na coś dobrego), kolacje od 19-20) . Ciągle to samo jedzenie. Jeśli w poniedziałek podali żołądki drobiowe w sosie to było na 100%, że będą przez najbliższy tydzień. Jednego dnia jajka w skorupkach, drugiego dnia jajka bez żółtek nadziewane pastą, a na trzeci dzień pasta z całych jajek i nadziane nią ogórki albo kolejne jajka. Arbuz na okrągło. Surówki i sałatki skiśnięte i mieszane świeża ze starą sprzed kilku dni. O talerze i sztućce stoczyłam nie jedną bitwę. Generalnie stołówka nadaje się do zamknięcia. Szkoda, że nie mają sanepidu. Pokoje same w sobie nie najgorsze z klimą i telewizorem. Łazienka poniżej niż średnia. Pokoje sprzątane codziennie (czasami aż sprzątaczki są zbyt upierdliwe). Zostawialiśmy jej 2x po 2 dinary i czasami fajnie składała nam pościel na łóżku. Sam hotel składa się z dwóch części kantaui i aqua, które co do pokoi niczym się nie różnią. W aqua jest basen przy którym wieczorami są imprezy i jest generalnie głośno, do stołówki trzeba iść kawałek. Z kolei część kantaoui ma stołówkę, basen kryty i recepcje z barem (bardzo ubogo zaopatrzonym). Plaża brudna, pełno śmieci. Jednego dnia na brzeg morza ktoś wyrzucił skórę z obdartej owcy i tak ją "fajnie" morze podmywało. Woda w morzu czysta i ciepła. Pływa sporo meduz, na które warto uważać bo parzą okropnie. Warto pojechać do Portu – tam jest ślicznie. Nie poleca MADINY stare miasto, po prostu jakiś obłęd . Uciekliśmy czym prędzej. Tam nie da się czegokolwiek kupić. Niestety nie jestem zadowolona z wycieczki. Miałam nadzieje, że za takie pieniądze czeka mnie coś lepszego. Mam nauczkę na całe życie: żeby nie wykupywać wcześniej wycieczek nie jechać już nigdy z Triadą zawsze all inclusive i najlepiej last minute W razie pytań odpowiem. IP: 81.168.226.75
|
aga
|
#334 04:10, 03.09.2008
|
Gość |
w tunezji jest jeszcze super, w egipcie to dopiero capi ale ja i tak uwielbiam tam jeździć, bo życie biegnie innym torem, o wiele wiele woooolniej, i jest duuuuużo słońca, które uwielbiam jechać do krajó arabskich, krajów afryki i spodziewać się cudów????? nie bardzo rozumiem jak można gdzieś jechać i nie zapoznać się z kulturą, obyczajami, cywilizacją danego kraju, społeczności tak jak jechać do szwajcarii i mieć pretensje , że za drogo pozdrawiam IP: 80.238.99.75
|
hasan
|
#335 13:46, 03.09.2008
|
Gość |
Dzięki Justyna no z Triadą to nigdy nie wiadomo, niestety. Ale mam nadzieje, że będzie dobra zabawa. Może nawet razem będziemy się bawić Kto to wie ... do zobaczenia w Krakowie na lotnisku IP: 83.4.74.149
|
Mada
|
#336 16:58, 03.09.2008
|
Gość |
Tak się składa, że poznałam ich kulturę i obyczaje, po prostu nie spodobało mi się to i owo i wyraziłam swoją opnie, każdy ma do tego święte prawo!!! IP: 81.168.226.75
|
BYŁEM, WIDZIAŁEM
|
#337 07:42, 06.09.2008
|
Gość |
Nie warto oszczędzać na wakajach. Postaram się jak najrzetelniej udowodnić wyżej postawioną tezę! HOTEL- Oddalony od plaży jakieś 400metrów. Tę ¼ mili po 50 metrach przecina główna przelotowa jezdnia. Tunezyjscy kierowcy, mają głęboko w jelitach przepisy ruchu ulicznego. PIERWSZEŃSTWO ma silniejszy, czyli Tiry, Autobusy, Samochody Dostawcze, Samochody osobowe, wielbłądy, koty, psy, powietrze, a gdzieś na szarym końcu ludzie. Dalsza część trasy to obskurna uliczka, którą otaczają „niby rezydencje”(bardziej przypominające Kalkuckie Slumsy, aż do samej plaży którą opisze na sam DESER JEDZENIE- skoro już jesteśmy przy jedzeniu… ///JAKIM JEDZENIU? Aha… Polecam nie wybierać się na stołówkę. Po co doprawiać „udane wakacje” szczyptą Wkurwienia. Jedzenie straszne, byłem na stołówce dwa razy. Pozostałą część wyjazdu Żywiliśmy się na własną rękę, co oczywiście odchudziło portfel na niezaplanowane wydatki. Na szczęście ceny są przystępne i można dawać radę. Jeżeli jednak ktoś za wszelką cenę chce się egzotycznie odżywiać, polecam oczekiwać przed stołówką przed godzinami otwarcia, prędko brać co jest i siadać przy stolikach pięknie nakrytych jasnymi obrusami w kolorowe naturalne plamki po zeszłotygodniowych podwieczorkach, drugich śniadaniach i wszelkiego rodzaju wymiocinach… POKOJE Uwaga! należy się wskazać wielką asertywnością podczas odbierania pokoju. Obsłudze nie udało się nas wyczuć… -No coż. 20 letni chłopak z 18 letnią dziewczyną prawdopodobnie jadący pierwszy raz za własne pieniądze na wakcje, oślepieni miłością nie będą zwracać na nic uwagi, a każde łóżko w pomieszczeniu z łazienką i oknem będzie Rajem na ziemi… Niestety nawet ja mam w sobie nutkę estetyzmu. Brak kratki na wlocie klimatyzacji, wisząca samoistnie Żarówka nad łóżkiem i telewizor jeszcze z czasów Breżniewa nie złamały mojej surwiwalowej duszy. Jednak mimo sezonu na grzyby, po „długich” rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że na grzybobranie wybiorę się może po powrocie do Polski. Zdaję sobie sprawę, że takiego okazu nawet w okolicach Czarnobyla szukać byłoby tylko Syzyfową pracą, ja jednak wraz z moją współlokatorką subtelnie poprosiliśmy o zmianę pokoju, z czym nie było najmniejszego problemu. Drobny kłopot mieliśmy jeszcze z włączeniem klimatyzacji. Podkreślam, że jest ona centralnie sterowana, także plastikowe pudełko na ścianie na marnej próby imitacja czegokolwiek. Nie wiem czy narzekania na początku wyszły mi na dobre, ponieważ tak podkręcili nam klimkę, że po dwóch dniach musiała mnie rozgrzewać gorączka. Widok także był cudowny. Wprost na ulicę i rozpościerający się plac pozostawionej samej sobie budowy niewiadomo czego. INFRASTRUKTURA Basen? O dziwo bym nie narzekał, całkiem okej, tylko przy okazji turystów, która zdecydowana większość była pochodzenia arabskiego było troszke ciasno. Zdecydowanym plusem basenu były może lekko niehigieniczne stopnie brodzikowe na basenie, gdzie w 20-30 centymetrowej cieplutkiej zupce można było się naprawdę zrelaksować i skutecznie opalić. Pozostała część hotelu to zniszczona i podmokła murawa, której daleko jeszcze do tej z Camp Nou. Kolejną pocieszną sprawą mogły wydawać się stoły do bilarda. Szkoda Tylko, że kolor mat lata świetlności ma już za sobą, a brak kredy do kijów powodował, że odbicie „białej” billi należało traktować jako wyrafinowany trick. MIESZKAŃCY Jeżeli chodzi o europejczyków to głównie były to rodziny z dziećmi. To całkowicie zrozumiałe. Wyjazd z 4 osobową rodziną na 2 tygodnie kosztuje w granicach 8000zł, po doliczeniu wydatków na miejscu, wykupieniu przynajmniej 1-2 wycieczek, eskapada do Tunezji „Przysłowiowego Ojca” mogła kosztować 12-14 tysięcy. Znacznie większą część turystów pod koniec sierpnia 2007 roku stanowili arabowie. PLAŻA Jak już wspomniałem 400 metrowa droga do plaży, nie obrażając muzułmanów jest drogą do Mekki. Sama plaża szerokości 20 metrów jest tak czysta niczym zimą Kazachskie tiry po odwilży. Zdecydowanie przyjemniej jest po wejściu do morza, aczkolwiek na powierzchni też potrafią unosić się naturalno brązowe niespodzianki. TU JUŻ przesadzam, ale na plaży byliśmy pierwszego i ostatniego dnia, mimo, że potrafię się godzić z bieżącymi okolicznościami. Ostatniego dnia wydałem swoje ostatnie 80$ na 20 minut przyjemności pływania na skuterze wodnym co było najlepszą ze wszystkich wyżej wymienionych atrakcji. ADEKWATNOŚĆ CENY DO WARUNKÓW! Nie śmiem stwierdzić, że cena nie była adekwatna do warunków. Biorąc po uwagę cenę biletu Lotniczego do Wiednia oddalonego od stolicy o około 750km wynoszącą w obie strony około 1500zł, to 1200zł na tygodniową wycieczkę do Tunezji oddalonej 3 razy dalej z gwarancją ładnej pogody nie można narzekać na przelot samolotem (co dla mnie jest frajdą samą w sobie), DACH NAD GŁOWĄ, BASEN, „kąpiele w morzu śródziemnym” i teoretycznie wyżywienie. Za taką cenę wydaje się być to nie okazją, a DIAMENTEM wśród ofert, ale LOTNICZYCH! Zdaję sobie sprawę, że dla Ojca rodziny płacącego za 4 osoby koszt 200-300zł więcej za osobę to 800-1200zł za wycieczkę stanowi więcej niż „drobną różnicę” , to jednak dla zakochanej pary, gdzie każdy płaci sam za siebie poleciłbym nie skąpić za wszelką cenę i nie Szukać najtańszego wyjazdu, bo można się rozczarować. Potem to wcale nie jest fajne Chełpić się przed znajomymi swoimi podróżami do ciepłych krajów i fantazjować o przeuroczych miejscach na północy Afryki. UDANYCH WAKCJI, pozdrawiam PIOTREK IP: 212.180.160.146
|
Karolcia88
|
#338 21:58, 06.09.2008
|
Gość |
a ja wrocilam 21.08 i oboje z narzeczonym jestesmy bardzo zadowoleni i do dzis wspominamy milo ten wyjazd ;-) i wcale nie chodzilo nam tylko o to by dorwac lozko w pokoju ktore bedzie rajem na ziemi... Skorzystalismy z tego wyjazdu jak sie da i mimo tego ze jedzenie faktycznie nie bylo najlepsze ani warunki hotelowe to wrocilismy wypoczeci,opaleni,zadowoleni i mozna tak wymieniac dalej. I zanim wykupilismy wycieczke przeczytalismy mase opinii na temat tego hotelu i postanowilismy zaryzykowac mimo przewagi tych negatywnych. Co prawda do Tunezji nigdy juz nie zamierzam wracac bo uwazam ze jest dobra na jeden raz ale niczym takim cudownym mnie nie zachwycila. Moze faktycznie to nie jest hotel dla rodzin z dziecmi bo nie mialyby co jesc tam ani nie ma tam jakichs specjalnych rozrywek dla mlodszych. Co tu duzo mowic my jestesmy zadowoleni i polecamy dla niewymagajacych i majacych duzy dystans to tych wszystkich negatywnych opinii jakie mozna wyczytac w internecie. My sie milo rozczarowalismy ;-) IP: 82.139.146.65
|
WIKI
|
#339 13:09, 10.09.2008
|
Gość |
aha, ja jeszcze dopisałam, że jeżeli nie rozpatrza mojej reklamacji (bo pierwszą składałam przed wylotem i do tej pory 0 odpowiedzi) to złożę skargę do Warszawskiej Izby Turystyki (bo tam można właśnie składać takie skargi w razie jakichkolwiek nizgodności) KOCHANA JEżELI NIE DOSTAłAś ODPOWIEDZI TO WG. PRAWA oznacza zaakceptowanie go pozytywnie przez Tour Operatora w tym wypadku firmę Triada oraz automatyczną zgodę na postawione przeze mnie warunki w reklamacji. Podstawa prawna: ustawa z dnia 29.08.1997 r. o usługach turystycznych (Dz. U. z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.) ZERKNIJ SOBIE NA TO, WIEM CO PISZE, BO JESTEM W TRAKCIE WYSYłKI 3 PISMA DO TRIADY, POZNIEJ ZOSTAJE JUż TYLKO SPRWA W SąDZIE. IP: 87.205.210.155
|
WIKI
|
#340 13:39, 10.09.2008
|
Gość |
[quote=Mada] Ja byłam, zobaczyłam i więcej nie pojadę do Afryki ani do Sousse ani do tego hotelu. To pierwsze jak i drugie smród, bród i ubóstwo, za to hotel jest na poziomie naszego polskiego schroniska młodzieżowego (to są słowa cudownego pana rezydenta Mariana). Gość jest totalnie nie kompetentny. Tam hotel ***** (których właściwie nie ma) to jak u nas w Polsce ***. Witam Cię, powiedz czy Ty może piszesz jakąś reklamacje w tej sprawie? Ja wróciłam z tej meliny 19 czerwca i jestem w trakcie wysyłania 3 ostatniego pisma do Triady. My do tego wszystkiego nie mieliśmy nawet klimatyzacji!! Więc miarka się przebrała. Pozdrawiam[/quote=Mada] IP: 87.205.210.155
|
eviik
|
#341 20:34, 10.09.2008
|
Gość |
zgadzam się ! Hah. Byłam w tym samym terminie, może dlatego obie jestesmy zadowolone Jejku, jak ktos wymaga luxusów, to do **** a nie *** ;] okej ?! pozdrawiam Karolcia ;* IP: 217.153.80.214
|
Kasia z Łodzi
|
#342 08:35, 11.09.2008
|
Gość |
Ja byłam w terminie od 7-21 sierpnia z dzieciakami i jesteśmy bardzo zadowoleni, to fakt jedzenie nie nadawało się dla małych dzieci ale ja czytałam na ten temat wcześniej więc zabrałam dla nich z Polski. Ale hotel nie był zły , ładne pokoje wygodne łóżka czego chcieć więcej.Nie którzy u nas nie mają tak dobrych warunków. Za taką małą kasę nie wymaga się apartamentów. Jak ja bym chciała jechać jako cztero osobowa rodzina do 4* lub 5* hotelu to nie było by mnie na to stać, a tak zobaczyliśmy Afrykę. zresztą przez dwa tygodnie to nawet w namiocie można pomieszkać. W Hiszpani za dość drogie wczasy mieliśmy gorsze warunki niż w Tunezji. każdy może mnieć swoją ocene hotelu jak dla mnie była to 3*i tego się trzymam.Kumpela była w Hamamecie za wczasy płaciła 2,750 od osoby i oglądająć zdjęcia zazdrościła nam bo oni mnieli dopiero schronisko. IP: 83.10.182.227
|
Mada
|
#343 11:19, 11.09.2008
|
Gość |
Ja nie pisze żadnej skargi, nie mam na to czasu. Miałam taki zamiar zaraz po powrocie ale mam inne problemy jak użerać się z beznadziejnym biurem podróży. Gdzie tylko mogę i jak tylko potrafię odradzam wszystkim wyjazdy z nimi. Pozdrawiam IP: 81.168.226.75
|
Michał krakof
|
#344 19:25, 11.09.2008
|
Gość |
Witam wróciłem wczoraj moje wrazenia sa mieszane ale wkacje sa na + Najlepiej od początku start samolotu niby wszystko pieknie ladnie a tu 3 proby eh (nie ma to jak pierwszy lot ;o) jakos poszlo i wyruszylismy w nieznane po 2 h lotu moze cos wiecej wylodowalismy pierwszy nie mily akcent tubylec zadajacy 1 dolar za wrzucenie torby doautobusu nie dostal go a ja usyszalem w zamian jakze szacowne i zne w naszym kraju s....;o) jakos to przebolalem pozniej prawie 4 h podroz autobusem bez postoju na toalete dotarlismy jakos do hotelu oczywiscie bez jakiego kolwiek rezydenta bo i po co port el kantoui to zakopane nie potrzeba nikomu pomocy obeznego polaka bo i po co naszczesci emila obsluga i znalezlismy sie w czystym schludnym i przyzwoitym pokoju z widokiem na basen. Pozniej wedrowka na plaze i pierwsze spotkanie z tubylcami napoczatku wolanie i zaczepianie nie przeszkadzalo pozniej je tolerowalem po 3 dnich zaczelo mnei irytowac a pod koniec wk.... mialem juz ich dosc. Plazy hotelowej nie ujrzalem jakos nie chcialo mi sie jej szukac(gratuluje rezydentowi pomyslowej mapy....co do rezydenta zaraz ) za to korzysalem z publicznej plazy ktora byla okej moze nie super czytsa ale nie najgorsza woda czysta troche glonow za to rewelacyjnie ciepla jak wchodzilem do wody to 2 h to bylo malo;o) basen hotelowy tez fajny bardzo pozytywny(fajne piosenki lecialy jak ktos zna tytuly niech wrzuci chodzi mi tu o ten transik) Czas na rezydenta tej biedny pobijany czlowiek(podobno ktos mu ukradl torbe i spadl z roweru jedak wydaje mi sie ze to ktos dosys poirytowny pokazl mu...) nie nadaje sie do tej pracy do ostaniego dnia nie wiedzielsimy kiedy jest wylot i czy mamy opuscic pokoje o 12 czy nie. Chcial handlowac tylko wycieczkami i tylko to go interesowalo nie wazne poprostu nie ta osba nie na tym miejscu Jedzenie monotone ale w miare smaczne mnie i mojej dzieczynie raczej nie chialo sie jesc wiec spokojnie wystarczalo .... Napoje a to temat rzeka pierwszego dnia zpalcilem za piwo 2 dinar 2 2,5 3dnia 2 a 4 3 nie wiem dlaczego tak wachaly sie cenny napojii ale nie dotyczylo to tylko piwa bo woda i cola czy fanta tez byla kazdego dnia odpowidnio drosza nie wazne... Moje wrazenia sa takie za ta kwote hotel byl oki bylo codzinie sprzatane i obsuga byla mila klima dobrze dziala jedzenie oki basen fajny jedyne co pozostawia na niesmak to tubylcy ktorzy atakowali i meczyli nawet jak widzieli ze idziemy na plaze a nie na zakupy ale co kraj to obyczaj Dla mnie i mojej dziewczyny wkacje dosyc udane oprocz kilku nie milych akcentow ale mysle ze (przez tubylcow)wyleczylem sie na jakis czas z afryki i z biura triady ktora zawiodla w kilku momentach ale przymykam na to oko i uznaje wakacje za udane jednak tydzien wystarcza w tym kraju spokojnie teraz jade na weekend do zakopca i napewno nikt mnie tam mnie nie zatakuje slowami goods pirce dobra cena tylko zobacz ;o) i nie wezmnie mnie za reke na sile do sklepu ;o) pozdrawiam IP: 83.4.178.14
|
zdegustowany
|
#345 05:34, 13.09.2008
|
Gość |
byłem w terminie od 28.08 do 11.09. Mieliśmy mały problem z klima od 1 wrzesnia przestala dzialac, poniewaz okazalo sie ze niby sezon sie skonczyl i klimy nie bedzie... Oczywiscie nasi rezydenci mieli w dupie nasze pretensje i mowili ze trudno, trzeba wytrzymac... W dzień nie przeszkadzalo, bo sie szlo na plaze lub na basen, zas noc to byla masakra... Spac przy 30 stopniowym upale to troche problem, zwlaszcza dla starszych ludzi... Na szczescie te meki trwały kilka dni i jakims cudem wlaczyli klime, nie była taka mocna jak z poczatku, ale szlo juz wytrzymac... A co mnie najbardziej rozwalilo, to słowa jednej z rezydentek ktora na uwagi nasze odnosnie hotelu odpowiadała słowami: "ja znam ten hotel i wiem że właściciel hotelu robi to co chce i nikt tu nic nie może zrobic" Sorry, ale skoro to nie pierwszy raz, przydało by się aby ktoś się tym zainteresował z Triady... Wkońcy to my za to wszystko płacimy... IP: 77.223.198.81
|
met
|
#346 15:56, 17.09.2008
|
Gość |
A KOLEGA TO NACIAGAC CHCE LUDZI? Powiem szczerze nie kupowac qadów i paralotki i karawany od razydentow hotelowych bo to jest typowie zdzierstwo i naciągactwo dla naiwnych polaków. Stołówka jest w tym hotelu do D.... nie ma prawdziwego kucharza i gotuja kuchciki którzy nie maja pojecia o gotowaniu, jedzenie papierowe. Arbuzy nie dojrzale lub wodniste i przedojrzale. W hotelu ogólnie syf i chodza mrówki ten hotel to moze mial 3 gwiazdki ale w latach 70-tych. Teraz zarzadza nim polka ktora jest z tunezyjczykiem zapewne wspolny interes. Wiec pamietajcie statek i karawana bezposredniu w porcie od gosci pod parasolami kupujcie to nie przeplacicie i cene dobra wnegocjujecie. TUK- TUK to jest durnota ostatnia jaka moze byc cena za osobe to ok 1,5 dinara a taksowka za dwoje 2 dinary wiec 1 dinar do przodu. Ogolnie ten hotel nie powinien isteniec jest w nim taka mloda kadra ze nie wie wogole co to znaczy pracowac na danym stanowisku. Pivo ich to jest jedno wielkie gowno bez %. Jezeli macie jeszcze okazje to zamienicie na inny hotel bo naprade bedzie to nie wypoczynek a meczarnia. Pozdrawiam IP: 83.13.222.94
|
met
|
#347 15:58, 17.09.2008
|
Gość |
IP: 83.13.222.94
|
eviik
|
#348 05:03, 18.09.2008
|
Gość |
daniela ktoś poznał?; d IP: 217.153.80.214
|
Lola
|
#349 01:09, 20.09.2008
|
Gość |
Byc moze i poznal..;p a co?;> o kurde czemu tam na dole pisze PokaRZ? xd IP: 83.23.74.11
|
ktos
|
#350 02:08, 20.09.2008
|
Gość |
daniel chyba zmienił orientacje IP: 83.4.73.38
|
Strona: « < ... 10 11 12 13 14 15 16 17 18 ... > »
Na skróty: Bułgaria, Chorwacja, Egipt, Grecja, Hiszpania, Maroko, Polska, Tunezja, Turcja, Włochy, W. Kanaryjskie