biuro OIS

Chorwacja ładna,ludzie z Polski tez spoko.szkada ze taka miescowosc bo zycia nocnego wogole tam nie mabardziej miescowosc dla emerytow niz młodziezy....biuro OIS podejscie do klijenta pawie zerowe...tylko zeby zgarnac kase a dalej to juz ich nic nie obchodzi...pozdrowienia dla Wszystkich.

moje wrażenia są bardzo miłe (turnus 19-29.IX. Biograd). Głównie dzięki ekipie z Poznania z którymi nie szło się nudzić Dużo żartów, śmiechu, piwka, itp. (przy okazji pozdro dla Karlovacko). Pogoda taka akuratna. Bez upałów, ale i nie zimno, a deszcz widziałem tylko przez pół dnia.
Do rezydentek właściwie tez nie mogę mieć zarzutów, bo oprócz organizowanych przez OIS wycieczek fakultatywnych to praktycznie nie było ich ani widać ani słychać (no chyba, że się poszło na basen w wyzn. godzinach).

Mam jednak kilka uwag do spraw organizacyjnych (biura).

Sprawa nr.1 to taka, że przydało by się uaktualniać na bieżąco oferty. Jak byk w ofercie było napisane o wspólnych grilach, wypadach do pubów, itp - tu przydałoby się dodać, że jeśli grupki sobie to zorganizują, bo tak jak było napisane to można zrozumieć, że biuro organizuje - no ale to jest marketing by napisać coś co można zinterpretować jak się chce.

Sprawa nr.2 to szkoda, że na stronce nie było napisane, że wille są rozlokowane po całym Biogradzie. Myślę, że oferta i cały wyjazd byłby dwukrotnie lepszy gdyby udało się załatwić, by wszystkie wille były na jednej uliczce - ułatwiłoby to w integrowaniu się ludzi, wspólnych grilach i wypadach niż szukanie się po całym kurorcie.

Sprawa nr.3 dotyczy Raftingu, a w zasadzie jego ceny. Z tego co pamiętam na stronce jak sobie przeliczyłem to koszt raftingu wynosił ok 240 kun. Dlaczego więc nagle będąc na miejscu dowiaduję się, że tak naprawdę wynosi (jak pamiętam) 375 kun - trochę duża różnica!

Podsumowując będę ten wyjazd bardzo dobrze wspominał, bo wiadomo, że wszystkiego mieć nie można, a cena wyjazdu naprawdę była bardzo atrakcyjna i napewno będę miał na oku ich kolejne oferty.

hej! było extra 19-19.09.2008 biograd;]] Poznań - najlepsza ekipa))hehhe Karlovacko takie sobie, ponoć najlepsze w Chorwacji) willa u Ogrów) super) imprezy extra(a w zasadzie chorwackie ciacha))żal bylo wracać... pozdrowienia dla Warszawy i Wrocka ;]]] odezwijcie się

ois zmienił nazwę na na Go Fun!czyżby mieli coś na sumieniu??mają

ja mam zażalenia co do biura, ogólnie wyjazd fajny (19-29.09) ludzie zajebiści, jest atmosfera
ale
1) wyjeżdżaliśmy do Biogradu z Łodzi- busem zamiast autobusem z ślepymi kierowcami nieznającymi drogi i nie umiejącymi czytać mapy, jechaliśmy zamiast 20 godzin godzin 30 przez co mieliśmy zmarnowany jeden dzień wycieczki
2) mieliśmy wracać do Łodzi wróciliśmy do Katowic dalej jak dowiedzieliśmy sie dopiero na granicy Słowacko -chorwackiej mieliśmy wracać na własną rękę.
wróciliśmy i więcej z usług tego biura nie skorzystamy

jak zwykle mądry Kamil OIS na zenujące nas pytania nie odpowiada....ale czego się mozna innego spodziewać po tym biurze...

mmm napisał

na granicy Słowacko -chorwackiej mieliśmy wracać na własną rękę.

Nie ma takiej granicy

Zależy mi na dobrej zabawie i poznaniu ciekawych ludzi. Czy biuro OIS organizuje na takich wyjazdach wspólne imprezy (integracyjne)?
Na ile osób są przeważnie takie wyjazdy?

byłam z OISem w Nauders w lutym 2008 i powiem szczerze że nie zachwycili mnie organizacyjnie. Mieszkaliśmy nad jeziorem Resneńskim.

KAUCJA: Na początku okazało się że wszyscy z naszego autokaru muszą zapłacić część kaucji za to że ktoś (winny się nie przyznał...) poimprezował w autokarze i "zabrudził" wc autokarowe. Nie wiem czy gdziekolwiek jest napisane coś o odpowiedzialności zbiorowej??? Widzę że niejaki Marcin wypowiada się w imieniu OISu więc może napisze mi coś o tym- co to jest kaucja płacona przez uczestnika i na jakie cele może być wykorzystana (przede wszystkim czy kaucja odnosi się do danego uczestnika czy może nie? a może tak jak Oisowi wygodniej? i czy to kaucja za hotel czy za autokar?)

ZAKWATEROWANIE: Druga sprawa - kwaterunek. To jest jakas masakra - nie wiem czy to takie trudne, żeby przed wyjazdem przypisać ludziom konkretne pokoje? u nas była godzina rozmów i przepychanek, bo mało kto miał taki pokój jaki chciał (2,3,4 osobowe - totalna loteria...) ostatecznie tylko dzięki temu że ludzie są względnie normalni (i zmęczeni po długiej podróży) jakoś się podzieliliśmy miejscem. Zamiast szybkiego rozdania kluczy, 10 min i po kłopocie.... A i jeszcze dobre!!! - okazało się że chyba było za mało miejsc i ktoś spał na łóżku polowym... a ktoś na wysuwanej szufladzie z łóżka na której mieści się na długość dziecko a nie dorosły człowiek... Zadziwiające - tyle imprez zorganizowanych i zero wyciągniętych wniosków.

Olo: wyluzowany gość, zakwaterował nas i tyle go widzieliśmy. Kolega który był na turnusie wcześniej powiedział że mieli na stoku 2 wypadki (1 ze wstrząsem mózgu) i niestety rezydent nie pofatygował się żeby pomóc - jedyna rada to radźcie sobie jakoś bo on "za taksówkę nie będzie robił". jestem pod wrażeniem, brawo

Powiem tak - organizowałam na studiach rożne wyjazdy i wszystko zależny od podejścia. Wyjazdy zbiorowe, dla studentów można załatwić tanio, a nawet za baaardzo małą kasę (nie wliczając dofinansowania) i przyzwoicie. Wymaga to czasu który trzeba poświęcić na organizację. Raz tylko wyjechałam bez uzgodnienia wcześniej ze wszystkimi kto gdzie mieszka - ludzie stali na mrozie przed domem i wyrywali sobie kluczyki - moja wina ale to był 1 i ostatni taki wyjazd. Może czas żeby OIS też coś z tym zrobił???????

a na koniec - nauders i belpiano - super stoki, fajne warunki - gorąco polecam!

oooo to chyba ktos z ostatniego pietra,z willi Camber))pozdrawiam sasiadow

MgosiekM napisał

Biograd 11.09 - 21.09 - organizacja MASAKRA!! Droge do Biogradu oceniam na przebiegajaca bez problemow, ale z iogradu do Lodzi... TRAGEDIA! Kierowcy w ogole nie znali trasy mieli ze soba GPS, 3 mapy i pilota (ktory tez byl malo zorientowany), krecilismy sie 4 godziny w kolko w okolicach Biogradu i Zadaru, przez platna bramke (tą samą!) przejezdzalismy 2 razy, bo skrecili na pałę nie w ta strone i wrocilismy znowusz do punktu wyjscia. Na druga strone gór pomogl nam sie przedostac inny polski autokar, za ktorym kierowcy stwierdzili "Ch*** tam jedziemy za nimi"... Po dlugiej i stresujacej podrozy przez zbocza gor stoi tablica - 4,5 h od wyjazdu z Biogradu - Biograd 72 km... Tempo, nie ma co, zawrotne! Sama podroz tylko przez Chorwacje trwala 9 godzin (dopiero o 5 rano minelismy granice ze Slowenia!) i tam jaja bo... autokar nie chcial sie zapalic! Potem na Slowenii kontrola przez straz graniczna, bo jakis tam box nie zgadzal sie z numerami rejestracyjnymi i kierowca zaplacil mandat!!!
Nie wspomne o postojach co 2 godziny, bo panowie kierowcy musieli zapalic a to siu siu, a to zatankowac i postoj i kolejne pol godziny...
A same warunki?
Pokoje o podstawowym standardzie, w sumie nie bylo najgorzej, ale... Zepsute drzwi od lazienki, brak jakiejkolwiek zaslony prysznicowej, cala woda leciala na podloge, brak czajnika, wode gotowalismy w garnku, 2 kuchenki gazowe - zepsute, dzialal jedynie 1 palnik, reszta dawala taki plomien, ze woda predzej zawrzalaby stojac na sloncu (a osob w domku 12!), brak podstawowych srodkow takich jak np. papier toaletowy (trzeba bylo sobie kupic).
Sam Biograd ok, pobyt zaliczam do udanych
Aha info dla osob wybierajacych sie na Jeziora Plitvickie - ubierzcie sie cieplo!!! Bo rezydent nie raczyl nas poinformowac, ze po drugiej stronie gor jest temperatura rzedu 8 st C, wieje i pada deszcz!
Pozdrawiam wszystkich uczestkinow turnusu

AKZ napisał

oooo to chyba ktos z ostatniego pietra,z willi Camber))pozdrawiam sasiadow

akurat nie - parter i willa TONKO ;p;

A ja wam powiem na to wszystko tak: też jechałam autokarem przez Łódź do Warszawy z biogradu 21 września. Tył autokaru zachowywał się może trochę zbyt głośno, ale wyrażał to co wszyscy inni myśleli ale bali się odezwać. A generalnie nie chodzi o samą podróż tylko o brak informacji od pilota: nie każdy lubi słuchać bzdur i nic dziwnego, że ludzi zaczeli sie denerwować. Po za tym autokar był dość mocno rozklekotany i prawdą jest, że kontroli ITD by nie przeszedł - tu znów tył miał rację. Dodam, że pilot reprezentował raczej niski poziom zarówno jeśli chodzi o znajomość swoich obowiązków jak i o kulturę więc ludzie odpowiadali mu na swoim poziomie.
A jeśli chodzi o biuro OIS to radzę im jednak troszkę poprawić jakość usług bo młodzi ludzie też mają pewne wymagania i fajne towarzystwo nie zrekompensuje wszystkich niedociągnięć organizacyjnych biura.
Pozdrawiam!!

UWAGA UWAGA Przeczytaj zanim skorzystasz z usług biura OIS.!!!!
UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA UWAGA

Na 3 miesiące przez wyjazdem wpłaciłem zaliczkę i zarezerwowałem domek w chorwacji. Później się okazało że wcale mnie nie ma na liście uczestników wycieczki. Otóź prezes wziął pieniądze ale zapomniał zarezerwować mi miejsca. Ok-błąd można powiedzieć że każdemu się możę trafić......
Na miejscu w chorwacji okazało się że nie ma dla nas domku WOGÓLE!!!!!!! - rezydentka wysłała nas na plażę a sama w międzyczasie pojechała szukać dla nas kwatery.......D R A MA T !!!!
To nie koniec!!!!!!!!! po paru godzinach znalazła nam smierdzący pokój nad sklepem z chińszczyżną w centrum z oknem na główną ulicę miasta. Uciekliśmy stamtąd następnego dnia..........Ludzie piszę to bo gdybym miał takie informacje na temat tej nieciekawej chałastry urzędującej w Warszawie na ul. Batorego to NIGDY NIGDY w Zyciu nie skorzystałbym z ich usług. Po prostu tragedia. to przypadkowi ludzie , którzy podejrzewam bawią się w studenckie biuro podróży.Zero organizacji ani dowiadczenia. Pozdrowienia dla pan prezesa - obyś chłopie splajtował !!!!!!!!!!!

Jeśli nawet jedna osoba po przeczytaniu tego postu nie pójdzie do was to ja już będe miał swoją satysfakcję wy bando bezużytecznych jełopów. W waszym przypadku jest to czysta AMATORKA bo tego turystyką ja bym nie nazwał.

Wasze usługi od 1 do 10 oceniam na -5 a i tak jestem wyrozumiały.
Wasze biuro podróży prędzej zakwalifikowałbym do pokoju w akademiku- smród bród.
Już po pierwszej wizycie w biurze człowiek powinien zorientować się z kim ma do czynienia ale niestety nie posłuchałem zdrowego rozsądku - patrzyłem na okazyjną cenę. Ale nawet za okazyjną ceną powinny iść dane usługi - niestety w waszym przypadku jedyne co wam dobrze uchodzi na inkasowanie pieniędzy od naiwnych studentów.

Dziękuję za uwagę

Fidel- ciebie to chyba stara karmila wrzatkiem hehe... pozdrawiam. Co do wyjazdow bylem na nartach w mengusowcach i chorwacja sierpien- nie narzekam

A ja właśnie wróciłam wczoraj z Chorwacji i muszę powiedzieć że było fantastycznie. Biuro stanęło na wysokości zadania. Przejazd do miejsca pobytu pięknym i przede wszystkim wygodnym autokarem, pełna opieka pilota podczas podróży a na miejscu fantastyczna opieka rezydentki - Karoliny, którą przy okazji pozdrawiam. Kwatery za te pieniądze na prawdę suuper. No i czego tu więcej chcieć?? POLECAM
Ps. za rok tez z nimi wyjeżdżam

Kasia

Krym IX beznadzieja.
0 organizacji, brak profesjonalizmu, banda idiotów - uczestników.
Pilot - nie zna swoich obowiązków.
Wycieczki fakultatywne - 200% miejscowej.
Każą zapisywać się 1 dnia, gdy nie ma się żadnego rozeznania.
Na miejscu okazuje się, że babuszki sprzedają wycieczki z 3X bogaszym programem za połowę mniej. Pilot nie podaje informacji o możliwości organizowania sobie wycieczek samodzielnie, bo marszrutkami i koleja można objechac cały Krym za grosze.
Pilot z OISu nie mówi po rosyjsku, nie zna elementarnych zasad przebywania zagranicą, ludzie są w takim stanie, że gubią paszporty, pilot znika i nie wiadomo, czy wróci.

Domki - nora - strach się bać.
Wszystko działa na słowo honoru.

Pilot w ogóle kluczy, ucina, nie daje jednoznacznych odpowiedzi. Widać, żę zarabia od głowy przy werbowaniu na wycieczki.

Koszt całej wycieczki nie stanowi 50% kasy, którą biorą.

Wycieczki na Ukrainę, dla młodzieży, która nie zna cyrylicy, niczego nie może się dowiedzieć.
Mało tego ludzie byli tak nieporadni, że nie znająć języka nie potrafili zamówić sobie jedzenia - chodzili głodni.


Żenada.

Czesc Wszystkim!!
Mam takie pytanko.Jestem juz po studiach w przyszlym roku stuknie mi 26 lat...i chcialam sie zapytac ,czy aby przypadkiem nie jestem za stara na taki wyjazd;PNiby pisza ze do 35 roku zycia ale podejrzewam,ze moze nie byc tak kolorowo.Jak jest na tych wyjazdach srednia wieku?Moze znalazl by sie ktos w tym wieku,kto juz byl na jakims wyjezdzie i ma moze jakies refleksje?Jechal ktos sam?Bede wdzieczna za odp
Pozdrawiam wszystkich

Droga Kasiuuuu ja będąc z tym czymś pod nazwą 'biuro' będąc pewna że jedzie sama młodzież zdziwiłam sie i to bardzoooo ponieważ rodziny z dziećmiteżjechały...a pani odpowiedziała (oczywiście jedna z mądrych pracownic tego 'biura') że wiek nie ma znaczenia...więc jak zwykle pomieszane z pogmatwanym. Wychodzi na to ze ograniczenie wieku jest tylko dla picu napisane. Zyczę duuuuuuuuuużo szczęscie podczas wyjazdu ponieważ to jest najbardziej potrzebne przy wyjazdach z tym nieudolnym 'biurem' , pozdrawiam. P.S Coś nasz mądry Kamilek z OIS ucichł na forum...coś się stało? Czy już ze wstydu nie wie co odpisywać? ciao ziomek hehheh ;p

Drogi Totalne Dno

Jakbyś czytał nasze oferty uważnie to byś wiedział, że np Chorwacja była Podzielona Na OLA - Odjazdowe Lato Akademickie (18-35) i Wyjazdy Wakacyjne (każdy wiek) i te dwa główne wyjazdy były łączone stad na wyjazdach byli zarówno młodzi jak i starsi ludzie! Co do moich wypowiedzi na forum to po pierwsze wyjazdy wakacyjne już się skończyły a po drugie moje wypowiedzi są wtedy kiedy ktoś ma pytanie do biura chce się czegoś np dowiedzieć np. czy jest wymagany paszport do Chorwacji po trzecie wypowiadam się wtedy jeżeli ktoś krytykuje biuro a ja byłem na danym wyjeździe bo wtedy się mogę wypowiedzieć z mojego punktu wqidzenia! Nie bede odpowiadał na każdą krytykę bo to nie ma sensu każdy ma prawo wypowiedzieć się na nim to co czuje i myśli po to są właśnie fora!

Pozdrawiam Serdecznie

Byłem z OiS-em na ostatnim turnusie w Chorwacji (Biograd)i wszystko grało! Spoko organizacja, rezydentka Karolina w pełni wywiązała się ze swojej roli. A jak ktoś oczekuje cudów za taką cenę i to jeszcze w Chorwacji to powinien pójść po rozum do głowy.
Różnica wieku to żaden problem uważam, doskonały przykład to właściciel willi Stefan-62 latni mistrzu;-) i winko dobre! Pozdrówka dla Wszystkich z turnusu! Peace

oooo,widze, ze kolega mieszkal w tej samej willi
Ja bylam w dniach 19-29.10.08
Cały wyjazd rewelacyjny,a gospodarz - Pan Stefan po prostu super

Ja byłam 19.09-29.09 i też to będą moje niezapomniane wakacje a nie widzę niczego złego co mogłabym zarzucić organizacji biura OIS, widocznie to, że inni byli niezadowoleni wynikało z ich pecha albo rozkapryszonej osobowości. osobiście wezwałam ITD na kontrol autokaru( bo tak się bałam tej długiej podróży po tym co tu przeczytałam) by mieć większe poczucie bezpieczeństwa i że wszystko jest oki tak było..inni też mogą o to zadbać bo to jest ogólnie dostępna usługa)jedyny minus to pochmurne niebo i brak atrakcji ze względu ze było już po sezonie..ale było taniej.Mieszkanie z Fortuny okazało się szczęśliwe!Pozdrawiam i dziękuję że spełniło się moje marzenie o wyjeździe nad turkusową wodę...;*

Czy warto z nimi jechac na sylwka na slowacje w tym rouk??

Czy może ktoś coś napisać o hotelu quatro w zvoleniu??wybieram się na sylwestra, ale po tych wszystkich opiniach to już nie wiem....

hey powiedzcie mi cos o wyjazdach na slowacje szczegolnie na Chopok please. Mam jechac w tym roku i jestem ciekawa. Jak oceniacie organizacje? Czy sa autokary prosto z Wawy?