Co do tego, że jestem z Aquamaris - to od początku nie miałem złudzeń, że będę o to posądzany

Jak ktoś słusznie zauważył numer IP coś niecoś sugeruje, a w hotelu nie ma pracowników Aquamaris (chociaż rezydentka czasem bywa w hotelu - może to ona


Co do hoteli to bywałem w różnych i europejskich, i afrykańskich, i azjatyckich - wniosek jest generalnie jeden - standardy są różne i można o tym dyskutować w nieskończoność.
W poprzednim poście starałem się przedstawić fakty. Można się oczywiście spierać czy jedzenie tutaj serwowane jest pyszne, dobre, takie sobie czy do niczego się nie nadające - ocena jest sprawą indywidualną. Jeżeli ktoś powie, że brodzimy po pas w niebiańskich frykasach - to będzie to kłamstwo. Jeżeli powie, że głodujemy, a jedzenie jest okropne to też będzie to kłamstwo. W/g mnie jedzenie jest dobre, może nawet bardzo dobre, serwowane w określonych godzinach i tyle.
Mojego poprzedniego posta nie można też traktować jako gwarancji na przyszłość (nie znam ksiąg rachunkowych firmy Aquamaris czy hotelu, nie odpowiadam też za stan finansów Grecji). Opisywałem jedynie jak wyglądają tu sprawy z punktu widzenia turysty na wakacjach i informacji, które mamy. Jak ktoś wcześniej napisał, nikt w sobotę w porze obiadu nie był zadowolony i to jest prawda - trudno zresztą, aby było inaczej. Prawdą też jest, że obecnie wszystko toczy się normalnym wakacyjnym trybem - ludzie się kąpią w morzu, na basenie, jeżdżą na wycieczki, piją, bawią się itd, a malkontenci nadal są niezadowoleni

Nie zamierzam się tu wdawać w żadne kłótnie, spory itp, a tym bardziej odpowiadać na inwektywy, więc raczej się nie będę więcej udzielał na tym forum. Mogę jedynie obiecać, że jeżeli stanie się coś naprawdę złego (wyrzucą nas z hotelu czy coś takiego...) to wtedy dam znać.
Jutro części osób kończą się turnusy i wyjeżdżają, część zostaje. Proponuję, żeby ci którzy przyjadą i ocenią rzeczywistość zastaną na miejscu zgodnie z moim opisem, coś tutaj napisali - nie chciałbym być na tym forum odbierany jako wierutny kłamca (ci, którym się nie będzie podobać, na pewno nie będą potrzebować zachęty - mogę ich jedynie prosić o oddzielanie faktów od ich własnych ocen i interpretacji).
Pozdrawiam wszystkich
"Nigdzie indziej nie bywający i niczego nie znający"



